bebcik Posted February 14, 2011 Posted February 14, 2011 No i mam jedną sunie :) ale którą? Rosa? Reszka? :) Quote
esperanza Posted February 14, 2011 Author Posted February 14, 2011 Ano właśnie dobre pytanie. Fotę wklej, zobaczymy ;-) Quote
bebcik Posted February 15, 2011 Posted February 15, 2011 Noc przeszła. Sunia nadal wtulona w kąt. Zjadła i wypiła. Wszystko z ręki. Trochę napsociła bo ja gapa jestem i nie schowałam kabla, wiec nową wtyczkę muszę do lampki kupić. Moja rezydentka podminowana jednak ciagle jest wiec szczeniak mieszka w oddzielnym pokoju. Powoli wszystko będzie dobrze. Powoli bo maluch wystraszony i dziki. Quote
esperanza Posted February 15, 2011 Author Posted February 15, 2011 Skoro zjadła z ręki to dobry znak :-) Założ jej jakąś obróżkę. Zanim zacznie normalnie chodzić na spacery, dobrze by było, by się przyzwyczaiła, że ma coś na szyi. Skoro Bunia podminowana, to może przetrzyj małą wodą z octem, by chociaż trochę smrodek schroniskowy usunąć. Quote
karolina_g_k Posted February 15, 2011 Posted February 15, 2011 Czyli tylko jeden dzikus nam został? Przełamie się dziewczynka ;) Świetnie, że je z reki :) Quote
esperanza Posted February 15, 2011 Author Posted February 15, 2011 bebcik wzięła sunię do dt. Mamy 2 tygodnie na znalezienie domu, bo potem bebcik wraca do pracy. Quote
bebcik Posted February 15, 2011 Posted February 15, 2011 Mała już krząta się po pokoju swobodnie. Nawet do córki sama podeszła. Jedzenie tylko z ręki i woda też. Woda z octem? Hmm, spróbuje.Narazie mała siedzi u dzieci w pokoju z dziećmi. Ja tylko tam zaglądam bo Bunia gdy tylko wchodzę do malucha zaczyna drapać w drzwi-zazdrośnica. Teraz słysze ze jakies gazetowe szaleństwo w pokoju się odbywa u wiercipięty. Dziś kupiłam obróbkę. Zielona :) no i witaminy, tak profilaktycznie. Quote
esperanza Posted February 15, 2011 Author Posted February 15, 2011 Jedna trzecia octu, dwie trzecie wody. Przetrzyj sierść gąbką, to zabije smrodek. W sumie można by suczkę wykąpać, ale strasznie zimno teraz jest. Może się przeziębić. Zrób proszę foty, zaczniemy ją szybko ogłaszać. Quote
beam6 Posted February 15, 2011 Posted February 15, 2011 [quote name='esperanza']Jedna trzecia octu, dwie trzecie wody. [/QUOTE] Jedna trzecia ? Ja sobie zakonotowałam jedną siódmą :hmmmm: Quote
bebcik Posted February 15, 2011 Posted February 15, 2011 Zdjecia jutro bo nie chce jej straszyć fleszem. W domu mam cieplo. Moge ją wykąpac? zapaszek ma troche powalający ;) Quote
esperanza Posted February 15, 2011 Author Posted February 15, 2011 Wykąp i nie wyprowadzaj na dwór. 1/3 jest ok, byle by do pyska, oczu i uszu się nie nalało. Quote
bebcik Posted February 16, 2011 Posted February 16, 2011 Trochę wczoraj sunie córka obmyła gdy byłam z Bunia na spacerze. Co do dzisiejszej nocy to prawie spokojnie, tylko dwa razy krótkie lamenciki były ale sunia uspokajała się gdy córka odzywała się do niej. Poranne karmienie w moim wykonaniu bo wszystkie dziewczyny spały. Nadal się cofa przed dotykiem ale jedzonko wcina z ręki i miseczki w ręce :) nawet potrafi ręke wylizać do czysta :) Wiesie dzwoniła się dopytywała się. Czyż ta kobieta nie jest super? :) Przeciez mogłaby miec w totalnej obojetnosci co sie dzieje a jednak musi dopytać, sprawdzić... Aby tylko tacy ludzie prowadzili wszystkie schroniska... Quote
esperanza Posted February 16, 2011 Author Posted February 16, 2011 Gdyby wszyscy właściciele i kierownicy schronisk tacy byli, zniknęłyby schroniska-umieralnie. Teraz możesz iść o krok dalej. Gdy sunia wylizuje Ci rękę, spróbuj delikatnie ją tą ręką dotykać. Będzie skupiała się na jedzenie, więc nie będzie na to zwracać uwagi. Potem możesz zacząć ją dotykać drugą ręką. Za 1-2 dni zacznij zapraszać gości- facetów, by też ją podkarmiali. Quote
bebcik Posted February 16, 2011 Posted February 16, 2011 Tak próbuje, głaszczę podczas jedzenia ale ona wtedy drętwieje, odsuwa się... co do facetów to chłopak córki już ją podkarmiał wczoraj. Dzieci maja z nia lepszy kontakt bo siedzą razem w pokoju :) Quote
bebcik Posted February 18, 2011 Posted February 18, 2011 Kolejna noc lamentów za nami :) dziś był mój dyżur. Rosa (myslę ze to ona) coraz śmielsza ale nadal lubi chować się gdy ktoś wchodzi do pokoju. Jednak potrafi podejść sama do łóżka, krząta się po pokoju, trochę niepewnie ale jednak nie tylko leży wciśnięta w kąt.. Gryzaki pogryzione. Moze dziś sprobuje ja na dwor wziąc.. taki piękny snieg Quote
esperanza Posted February 18, 2011 Author Posted February 18, 2011 Weź, może dobrze się tam poczuje. Podałam Twój numer pewnej pani, ale z info, że masz Reszkę. Mi jest wszystko jedno, bo one są identyczne ;-) Quote
bebcik Posted February 18, 2011 Posted February 18, 2011 Ja sama nie wiem czy to Rosa czy Reszka :) tak tylko po obejrzeniu wcześniejszych zdjęć i po debacie z córkami wstępnie ustaliłyśmy. Imie nie ma znaczenia, ważny jest domek :) Quote
bebcik Posted February 20, 2011 Posted February 20, 2011 No i cóż. sunia nadal taka bardzo wystraszona, umyka w kat gdy wchodzi sie do pokoju :( W nocy aktywna, jedzenie, picie, kupkanie, sikanie i tak na zmianę :) W pokoju ciągle gra radio lub dziewczynki sa tak ze staramy się ja przyzwyczajać do dźwięków różnych. Gdy chciałyśmy wziąć ją na dwór, na ręce, posikała się biedna. na podwórku od razu uciekła w krzaki i schowała się :( Biedulka jest taka dzika i wystraszona. Bunia, niestety, nadal jej nie toleruje, warczy i pokazuje zębiska więc izolujemy nadal. Gdy idę z Bunią na spacer albo gdy śpi u syna, to jest okazja do spacerów w domu więc pozwalamy małej pochodzić po mieszkaniu. Zwiedza niepewnie ale grunt to to ze sie rusza :) Powoli wszystko idzie, szkoda ze nie mam możliwości przedłużenia ferii :( Quote
malagos Posted February 20, 2011 Posted February 20, 2011 A gdzie jest ten watek suni i szczeniaków spod Ostrołęki?.... co to została sunia? Esperanza, wiesz, dlaczego go szukam..... Quote
esperanza Posted February 20, 2011 Author Posted February 20, 2011 Tutaj i w moim podpisie: [url]http://www.dogomania.pl/threads/200359-5-szczeniak%C3%B3w-na-ulicy-pilnie-potrzebne-schronienie!-okolice-Ostro%C5%82%C4%99ki[/url] Nie brzmi to dobrze. Zabierz jedzenie, nie zostawiaj jej na noc. Karmienie tylko w dzień i tylko z ręki. Problemem może być też branie na ręce. Przyzwyczajaj ją do tego i bierz na ręce kilka razy dziennie, potem stawiaj na podłodze i dawaj smakołyk. Ona musi zacząć wychodzić na spacery. Quote
bebcik Posted February 20, 2011 Posted February 20, 2011 Nie zostawiam jej jedzenia w misce, tym bardziej na noc. Po prostu jak w nocy lamentuje to córki jej dają żeby ja uspokoić, uciszyć. Teraz Bunia śpi u syna w pokoju więc mała chodzi po mieszkaniu. potrafi podejsc ale gdy się do niejreke wyciąga to wycofuje sie. Ciagle przy głaskaniu skóra jej "cierpnie" tak wzdraga się jakby to ją bolało :( przykro az patrzeć że taka nieufna jest :( Quote
bebcik Posted February 21, 2011 Posted February 21, 2011 Kolejny dzień, i kolejny niewielki postęp. Sunia już nie zabiera łapek gdy je głaszczę, po mieszkaniu, pod nieobecność Buni, wędruje swobodnie, rozglądając w każdy kąt. podchodzi sama z tyłu i obwąchuje, niestety nadal problem z braniem na ręce, zastyga, sztywnieje i nawet smakołyki nie pomagają ale juz dziś nie posikiwała. Obrozy nie ściąga, już sie przyzwyczaiła. Quote
bebcik Posted February 22, 2011 Posted February 22, 2011 Kolejna noc za nami. I mój nocny dyżur. Trochę lamentu, dwie kupki (raczej spore jak na sporego szczeniora przystało) bieganie po pokoju i zaglądanie do mnie do łóżka :) Nadal cofa się przed dotykiem. Teraz już po śniadaniu. No i trochę wybredna jest. Nie przepada za suchym więc maczane w jogurcie dostaje. Próby brania na ręce :( to mordęga dla malucha. Zastyga w bezruchu sztywnieje cała :( Quote
esperanza Posted February 22, 2011 Author Posted February 22, 2011 Ćwicz dotyk dalej. Zastyganie w sumie jest normalnym zachowaniem. Próbowałaś delikatnie ją rozbawić, np. turlając piłeczkę i wydając przy tym zachęcające dźwięki? Quote
bebcik Posted February 22, 2011 Posted February 22, 2011 Piłeczką próbujemy się bawić, miskami zabawia się sama :) pogryzione wszystkie gryzaki ale zabawa szarpakiem nie bardzo więc zaniechałam. Ku rozpaczy i zdziwieniu córki sunia ma swoje miejsce do siusiania i kupkania bardzo dziwne bo gdy jest sama to wchodzi na łózko Ady i tam się "realizuje" :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.