Jump to content
Dogomania

szata Onka


Nadia86

Recommended Posts

  • Replies 93
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='saJo']A Bols 5 raz tej zimy postanowil liniec :mdleje: jak go wyciagnelam trymerem, to po miesiecu wygladal tak samo :mdleje:[/quote]
ja kupiłam sobie za grosze (guuupia) trymer ale niewiele to daje, ciezko mi z jej doopali wyciapac, a najgorzej potraktowac ogon bo jest pieruńsko sztywny włos i Noras baaaardzo tego nie lubi

Link to comment
Share on other sites

Monisieczka, ja na Słonienie wypróbowalam już chyba wszystko.
Najlepiej sprawdza się zwykłe zgrzebło (takie w kształcie grabek) z dwoma rzędami zębów - nie obrotowych. Ja mam zgrzebło firmy Trixie, to z gęściej rozstawionymi zębami. [URL="http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=3233&action=prod"]Takie[/URL]
To zgrzebło ma też minusy - podszerstek wyciąga rewelacyjnie, całymi kępami (a jak martwego podszerstka jest dużo to i włos okrywowy się zalapuje), ale przez to dość mocno ciągnie psa za kłaki w trakcie czesania. Raczej też nie przeczeszesz nim psa pod włos. Do wrażliwszych partii, typu portki - używam zgrzebła jednorzędowego, z dość rzadko rozstawionymi zębami. Wyciąga kłaki dużo gorzej, ale za to jest delikatniejsze.
Ogon przeczesuję tym dwurzędowym, nie robię tego dokładnie, ale nigdy nie robiłam, nawet delikatniejszym sprzętem, bo Sabina też nie znosi czesania kity ;) Ale kilka ruchów tym dwurzędowym pozwala wyviągnąć dużo więcej kłaka, niż jednorzędowym zgrzebłem, czy szczotką.
Nie wiem ile Nora ma podszerstka, Sabina całkiem sporo i właśnie dlatego tak fajnie sprawdza się to zgrzebło.

King coaty (trymery) nie bardzo się sprawdziły, nie łapały całego podszerstka, tylko tak jakby z wierzchu.

Link to comment
Share on other sites

Jedynym moim psem, u ktorego skupiam sie na ogonie jest Brandy, ale jej robia sie koltuny jak nie czesze, tzn siostry nie czesza, a potem ja musze ja maltretowac. U Bols kilka razy przeciagne ogon, ale nie duzo, bo on tez nie lubi czesania ogona. Chyba wszystkie psy nie lubia cesania ogona. Ja uzywam ostera, chyba, tzn od ada89 pozyczam, ona chyba ma ostera.

Link to comment
Share on other sites

U Bugajskiego też trymer się rewelacyjnie sprawdził. Szkoda, że nie był mój :placz:
Na kudłach Sabiny niestety poległ. Albo po prostu nie umialam go użyć właściwie.
Ale ona na szczęście nie sieje kudłami zbyt obficie po otoczeniu, więc zgrzebełko jest w sam raz, wszystkim sierściuchom polecam. Z kolei u Bugajskiego sprawdza się to zgrzebło tak sobie, ale i tak chyba najlepiej z dostępnych mi narzędzi tortur... Tylko trymerek był fajniejszy, ale jak już mam na niego kasę, to ciągle wypada coś pilniejszego :mad:

A propos umaszczenia, zauważyliście jakieś prawidłowości w wybarwieniu szaty zimowej i letniej? Mnie się wydaje, że zima moje burki są jakoś intensywniej wykolorowane, Sabina zwłaszcza, bo Bugajski to ogólnie ma bardzo jasne podpalanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='saJo']Jedynym moim psem, u ktorego skupiam sie na ogonie jest Brandy, ale jej robia sie koltuny jak nie czesze, tzn siostry nie czesza, a potem ja musze ja maltretowac. U Bols kilka razy przeciagne ogon, ale nie duzo, bo on tez nie lubi czesania ogona. Chyba wszystkie psy nie lubia cesania ogona. Ja uzywam ostera, chyba, tzn od ada89 pozyczam, ona chyba ma ostera.[/quote]
no własnie Norka tez dostaje kołtunów na ogonie, gdyby nie to to miałabym to gdzieś....no jest jeszcze pomysł ogolenia ogona )))) ciekawa jestem jak by wygladała :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaiem, albo teraz, albo maks kilka dni przed wystawa wyczesac. Wyskubana ges moim zdaniem wyglada o wiele lepiej, niz pies z martwym podszerstkiem, albo zalupierzony pies wyczesany tuz przed wejsciem na ring.albo wyczesz teraz i odzywaka na kudly,masz sznase, ze przez miesiac moze nie tyle obrosnie, ale wlos bedzie ladny, "pusysty" (znczy sie nie miekki, tylko taki nie przylizany) i blyszczacy. Ja bym wyczesaa teraz, ale ja nigdy nie prejmowalam sie wystawami :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[B]Dorplant, [/B]a trzymasz go w domu, czy w kojcu? Bo jak w kojcu, to jak pisze SaJo, jest chyba szansa, że trochę zdąży się ofutrzyć.
Mnie kiedyś gały wyszły na widok psa, (nie onka co prawda, a groenendaela), którego zobaczyłam po ok. miesiącu od ostatniego spotkania. Na codzień to pies domowy, mieszka w bloku, ale latem właściciele wybywają z nim na działkę. Jak go przed wyjazdem widziałam to właśnie był w fazie intensywnego linienia, futro wyglądało mizernie. A jak spotkałam go po miesiącu pobytu na działce, to mi szczęka opadła - kupa kłaków! :-o I to było latem! I żadnych specjalnych odżywek nie dostawał, pobyt na powietrzu zrobił swoje.

A poza tym pewnie nie Ty jedna masz teraz ten problem, więc jest szansa, że Baru jakoś strasznie nie będzie się ze stawki wyróżniał :evil_lol: ;)

ps. A z odżywek dobra jest też biotyna. Hodowcy zwierząt futerkowych nagminnie ją stosują. Hodowcy kudłatych psów też ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...