Jump to content
Dogomania

Już nie Umierająca BOKSERKA z Radomska już nie szuka domu! MA DOM!!!!!!!!!!!!!


Recommended Posts

Posted

kiepsko Mosii...... obiecałam sobie, że do weekendu będę próbować po dobroci, jeśli się nic nie zmieni będziemy to robić na siłę w kagańcu.....

  • Replies 2.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

no tak uszy :lol: Gapka na szczęście nie kłapie zębami,ale nie lubi strasznie czyszczenia uszu trzymać musimy ją na sztywno a i tak się wije jak glizda:evil_lol: ,ale gorsze to obcięcie pazurków,2 osoby trzymają ,ja na sztywno łapę a i tak potrafi ruszać tymi tipsami że ogromny problem jest zrobić to dobrze:angryy:
powodzenia Agniest;)

Posted

mam strasznego doła...... sunie znowu się gryzą..... było już całkiem dobrze, nawet zaczynały się razem bawić, prawie dwa miesiące spokoju i nadziei, że wszystko będzie ok - a od kilku dni mam znowu w domu sajgon :shake: Żaba rzuca się na Betę bez żadnego ostrzeżenia - gdybym widziała, że na siebie warczą, albo, że coś jest nie tak - próbowałabym tym sytuacjom zapobiec. Ale ja już nie wiem dlaczego Żaba tak bardzo nienawidzi Bety..... wczoraj do niej podbiegła i chwytając za gardło powaliła na ziemię i gryzła ją tak jakby ją chciała zagryźć.
Mąż się tak zdenerwował, że kazał mi szukać dla Żaby nowego domu......
Ja jeszcze próbuję ją usprawiedliwiać, że przez te problemy z uszkami jest bardzo zestresowana i ten stres zamienia w agresję...... już sama nie wiem :placz: kocham tego agresora i chcę jej pomóc, ale jak ? :-(

Posted

o rany Agniest,nie wiem co napisać:shake: może faktycznie jest to powodem stresu,ale to nie usprawiedliwienie dla żabulca,może podjedz do weta i zrób jej badania ,zapytaj czy np ból może być objawem agresji wiesz co to jest okolica głowy jakby nie było:roll: różnie to może działać:oops: Agniest trzymam kciuki żeby sie poukładało

Posted

głosujemy na projekty, które pójdą do druku :)

[url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=52586[/url]

dochód z późniejszej sprzedaży pójdzie na boksery w potrzebie :Rose:

Posted

no więc tak: nie chcę zapeszać, dlatego pukam w niemalowane :evil_lol: ale Żabka przestała kłapać zębami gdy podchodzę do uszek z kropelkami.
Cały proces zakraplania trwa godzinami - najpierw dostaje smakołyk, kładzie się na boku, potem bardzo długo ją głaskam i mówię czułe słówka, potem kropelka do uszka i smakołyk, znowu głaskanie. Po krótkiej przerwie to samo z drugim uszkiem. Żaba przez cały czas jest spięta - można to wyczuć, ale już nie chce mnie zagryźć, po prostu jest przygotowana do ataku gdyby co...... ale grzecznie wytrzymuje.....
Niestety, ponieważ trwa to tak długo, zakraplam jej te uszka raz dziennie - wieczorem. Nie wiem jak to wpływa na skuteczność leku, bo pani wet powiedziała, że trzeba 2 razy dziennie prze 3 tygodnie.
Może z czasem uda nam się to robić szybciej i bez takiego stresu, to wtedy będzie można 2 razy dziennie.
Pozdrawiamy wszystkich i życzymy miłego weekendu :multi:

Posted

[quote name='credita']dziewczyny przez tydzień nie będę zaglądać bo komp do naprawy idzie ale mam nadzieję że w sobotę jakieś nowe fotki zobaczę:eviltong:[/quote]

to naprawiaj tego kompa i wracaj do nas ;) fotek mam pełno z niedzielnego spaceru. Postaram się jutro coś wstawić.

[quote name='Kate I Luka']Super, super... by nie zapeszyć, ale mam nadzieję, że wszystko na dobrej drodze. Pozytywne myśli przesyłam Żabulci, by grzecznie znosiła niedogodności.
Buziaki :loveu:[/quote]

dzięki Kate - pozytywne myśli przekazane Żabucowi :lol:

[quote name='mosii']Adniest wspaniałe postepy czynicie :D
jeszcze raz gratuluje poświecenia i determinacji :D
Wielkie Serducha macie..................[/quote]

Mosii, dzięki :oops: serducho mam takie jak wszyscy (twoje chyba jednak większe.....) po prostu chcę pomóc Żabci. Sama wiesz jaka potrafi być słodka - to wynagradza jej łobuzerstwo :evil_lol: Zresztą większość jej agresywnych zachowań wynika chyba ze strachu, więc cierpliwie ją uczę, że przy nas nie musi się bać. A dotykania jej uszek boi się chyba najbardziej....... no może teraz już trochę mniej. ;)

Posted

a oto obiecane zdjęcia plenerowe:

na początek uśmięchnięta mordka Żabulca "idę na spacerek ! "
[IMG]http://www.album.com.pl/polqwe12Q126aBx/250801.jpg[/IMG]

i dotarliśmy do małego jeziorka "ojejej, jak tu się napić, żeby nóżek nie zamoczyć?"
[IMG]http://www.album.com.pl/polqwe12Q126aBx/250802.jpg[/IMG]

" no co ty Żaba, wody się boisz? "
[IMG]http://www.album.com.pl/polqwe12Q126aBx/250803.jpg[/IMG]

zobacz jak fajnie jest się potaplać :evil_lol:
[IMG]http://www.album.com.pl/polqwe12Q126aBx/250804.jpg[/IMG]

no dobra, zabierajcie sprzęt i idziemy dalej
[IMG]http://www.album.com.pl/polqwe12Q126aBx/250809.jpg[/IMG]

Posted

idziecie? no szybciej...[IMG]http://www.album.com.pl/polqwe12Q126aBx/250807.jpg[/IMG]

o patyczek....
[IMG]http://www.album.com.pl/polqwe12Q126aBx/250806.jpg[/IMG]

o rany, znowu jezioro ! brrrrr zimna woda:
[IMG]http://www.album.com.pl/polqwe12Q126aBx/250808.jpg[/IMG]

lepiej pobiegnę do pana i pańci:
[IMG]http://www.album.com.pl/polqwe12Q126aBx/250811.jpg[/IMG]

ja też biegnę...
[IMG]http://www.album.com.pl/polqwe12Q126aBx/250813.jpg[/IMG]

pieszczoty pana są najlepsze:
[IMG]http://www.album.com.pl/polqwe12Q126aBx/250812.jpg[/IMG]

Spacerek był dłuuugi i psiny padły jak tylko przekroczyły próg domu. Spacały cały wieczór i całą noc :evil_lol: .

Posted

[B]Rebellia[/B] dzięki, że do nas zaglądasz i pamiętasz o Żabulcu :)

[B]Menrzuś[/B], a co myślałeś, że pomarliśmy ? :evil_lol: jesteśmy i jeszcze trochę będziemy (męczyć się z suczydłami :evil_lol: :evil_lol: ).

to jeszcze, tak na deser jedna fotka:

[IMG]http://www.album.com.pl/polqwe12Q126aBx/251157.jpg[/IMG]

Piękną postawę ma nasz Żabulec, nieprawdaż ?

Posted

znowu mój dom zamienił się w pole walki....:shake:
Żaba chyba nigdy nie odpuści.... a Beta na tym cierpi..... Zastanawiam się jak to jest, że potrafią żyć ze sobą w zgodzie przez tydzień, a potem nagle Żaba rzuca się na Betę non-stop przez dwa trzy dni....:shake: .
Wczoraj Żaba nie dostała jeść, bo już nie wiem co robić, żeby zrozumiała, że my tej agresji nie akceptujemy. Dzisiaj rano była potulna jak baranek - ale dla nas, nie dla Bety. Mam wyrzuty sumienia...... mija 7 miesiąc odkąd Żabulec jest z nami i prawdę mówiąc poprawa w stosunkach między suniami jest niewielka...... chociaż mówię sobie - będzie dobrze, bo wydaje mi się, że zachowanie Żaby trochę się zmieniło, to jednak sam fakt, że przez 7 miesiący nie zaakceptowała Bety mówi sam za siebie.
Staram się, żeby wszystko było dobrze.......ale......
Wczoraj ryczałam jak bóbr. Co mam robić, czekać dalej, czy próbować szukać Żabie nowego domu?

Posted

Niewesołe wiadomości. Przykro mi, że mimo upływu czasu dziewczyny nadal się atakują.

Nie będę nic doradzała, bo nie mam doświadczenia z dwoma psami. Nie wiem ile może trwać docieranie się. Chciałabym aby jak najszycbiej wszystko wyszło na prostą... ale wydaje mi się że chyba potrzebne będzie ejszcze trochę czasu.

Trzymajcie się.

Posted

Agniest bidulko nie zazdroszczę ,ale na pocieszenie dodam że ostatnio mam podobny problem Gapcia jest zazdrosna o wszystko i już dwa razy musiałam rozdzielać ich a poszło o suchą karmę która leżala od rana w misce:shake: poraz pierwszy dostały takie lanie :angryy: bo gdyby głodne były,ale wszystkiego pod dostatkiem a o glupia karmę poszło.trzymam kciuki iżyczę wszystkiego dobrego:loveu: :loveu: :loveu:

Posted

Ja mam dwa psy. Goldena i wyzla munsterlandzkiego. One sa razem, pierwszy jest Axel a Oskar jest drugim psem. Jest z nami od 27 maja 2006.Oskar wyterroryzowal Axla. Axel mu ustepuje, ale jak Oskar mu bardzo przeszkadza to potrafi na niego warknac tak dosc mocno i wtedy Oskar wie, ze przekroczyl granice. Dodam jeszcze, ze Axel to golden a Oskar munsterlander. Nie wiem co Ci poradzic, moze powinnas zglosic sie do jakiegos szkoleniowca, albo cos. Bo nie sadze, ze nie chcialabys Ja oddac. Chyba, ze znajdziesz Jej dobry dom bez innych psow, ale nie wiem czy nie jestes do niej przywiazana, czy ona do Ciebie nie jest przywiazana.

Posted

Jak macie siłę, to spróbujcie jeszcze dać jej szansę. Przeanalizujcie wszystkie drażliwe sytuacje - może dojdziecie do jakiś wniosków, może coś żle robicie? Szkoda tych 7-miu miesięcy bycia razem. Trzymam kciuki.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...