Jump to content
Dogomania

sika jak tylko zamknie się drzwi


marta23t

Recommended Posts

zauważyłam u mojej suni 2 letniej dziwne zachowanie sika jak tylko zamknę za sobą drzwi. dotyczy to zarówno wychodzenia z domu jak i np. wejścia do łazienki, czy zamknięcia psów w 1 pokoju jak przychodzą goście albo np. coś mi się rozleje albo muszę mieć dłuższą chwilę drzwi wejściowe otwarte. sunia ładnie zachowuje czystość i załatwia się tylko w tych sytuacjach. podejrzałam ją więc wygląda to tak: ja zamykam drzwi, ona na nie skacze przednimi łapami i sika:shake: to mi wygląda na lęk separacyjny - w sumie nazwałabym to ,,złośliwe,, ale wiem , że psy nie mają w sobie takiej celowości...nie wiem jak jej tego oduczyć bo skarcić słowem się nie da bo jestem już za drzwiami, jak ją w tym momencie wyprowadzę to będzie to nagroda...najgorsze że w pokoju sika na łóżko jak tylko zamknę drzwi..pies nie kojarzy tego z nadmiernym zwracaniem na niego uwagi bo po prostu sprzątam i nic nie mówię, zostaje z drugim psem i to od 2 lat- od szczeniaka i nigdy takiej sytuacji nie było:shake: i teraz nagle od 3 tyg.,, nie chce zostawać sama,, i sika. sika nawet po długim spacerze jak tylko wrócę do domu i np. wejdę do łazienki jest nasikane- mało ale jest. nie ma kłopotów z pęcherzem. zamknięcie w klatce nic nie da bo jej położenie w moczu nie przeszkadza / jest z adopcji i może była w kojcu lub klatce trzymana bo może nasiurać i w tym się uwalić i nic jej nie rusza://. nie wiem w sumie jak postępować, nawet nie chodzi o to że jest to dla mnie duży kłopot ale chcę ją zrozumieć. nic się w naszym życiu nie zmieniło, czasu jej poświęcam jak zawsze, nie zmieniło się jedzenie ani jej zachowanie tylko ten 1 szczegół...
proszę o porady

Link to comment
Share on other sites

Spróbowałabym zamykać najpierw na sekundę, dwie etc. Zmęcz psa, gdy będzie leżał zamknij drzwi, otwórz drzwi i daj smakołyk. Nie uwierzę, że zsika się w ciągu sekundy xD Tak wydłużaj czas oczekiwania. U Twojego psa myślę, że możesz zwiększać czas co 2-3 sekundy.
Kup mu Konga i naładuj do smakołykami, pastą do kupienia lub pasztetem i ćwicz z nim komendę "zostań".

Link to comment
Share on other sites

dzięki:) z tym otwieraniem i zamykaniem drzwi spróbuję. nie wpadłam na to- nie chciałam żeby myślała, że coś się ,,dzieje,, że otwieram i ,,nie jestem pewna,, w tym że wychodzę, ale może faktycznie to jest sposób. Konga nie ruszy tzn. owszem bawić się nim lubi ale jak wychodzę czyha przy drzwiach i chodzi za mną krok w krok, tylko jak widzi, że się nie wybieram nigdzie to się bawi albo jak mnie nie ma ale po ,,procesie wychodzenia,,. tylko ten sam moment zamykania drzwi jest problemem, potem jak już nasika to bawi się albo śpi / sprawdziłam na kamerce/, nie wyje, nie niszczy, nie ma innych negatywnych zachowań jak mnie nie ma

Link to comment
Share on other sites

Zapomniałam napisać, że po tym otwórz drzwi-zamknij drzwi powinno być otwórz drzwi- wyjdź- otwórz drzwi :)
Masz przylepnego psa ;q
Tak się zastanawiam, czy ona kiedyś nie została skarcona za to, że nasikała? Psy często robią dokładnie to, na co im nie pozwalamy. Nie znaczy to, że są wredne, tylko czasami dla psa nagrodą jest każde zwrócenie na niego uwagi. Nasika, wejdziesz i zaczniesz do niego gadać, nawet jak krzykniesz to zrozumie to jak: "nasikałem, więc pani do mnie przyszła".
Trzeba sprawić, żeby zapomniał o tym sikaniu w domu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dogue']Zapomniałam napisać, że po tym otwórz drzwi-zamknij drzwi powinno być otwórz drzwi- wyjdź- otwórz drzwi :)
Masz przylepnego psa ;q
Tak się zastanawiam, czy ona kiedyś nie została skarcona za to, że nasikała? Psy często robią dokładnie to, na co im nie pozwalamy. Nie znaczy to, że są wredne, tylko czasami dla psa nagrodą jest każde zwrócenie na niego uwagi. Nasika, wejdziesz i zaczniesz do niego gadać, nawet jak krzykniesz to zrozumie to jak: "nasikałem, więc pani do mnie przyszła".
Trzeba sprawić, żeby zapomniał o tym sikaniu w domu.[/QUOTE]

nie skarciłam nigdy. moje psy są rozpieszczone do granic możliwości zresztą to zwierzę, zdarza się, że nasiura, ma biegunkę, zwymiotuje, mój jeden psiak ma zmiany neurologiczne różne sytuacje się zdarzają, łącznie z kupą w łóżku bo nie zapanuje- takie rzeczy mnie nie ruszają, sprzątam bez szemrania, małżonek też. nie odzywam się do niej/nich jak sprzątam i jak widzę że jest nasikane. staram się też nie cofać jak słyszę, że sika żeby nie kojarzyła tego z powrotem; zostawiam tą kałuże / wiem że tam uż jest / i idę załatwić swoje.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...