Jump to content
Dogomania

BASSET+ JAMNIK = jak BRACIA SYJAMSCY, znalezieni razem w lesie - wrócili do domu.


magiraf

Recommended Posts

Od paru dni w schronisku w Czestochowie znajduja sie dwaj braciszkowie: basset i jamnik, niesamowicie ze soba zzyci. Psiaki zostaly znalezione w lesie, na wpol-zamarzniete. Maja identyczne lancuszki na szyjach, prawdopodobnie razem sie ze soba wychowywaly, jamnik caly czas jest wtulony w wiekszego basseta, sa bardzo lagodne. Jest prawdopodobienstwo, ze zostaly porzucone, wlasciciel do tej pory sie nie zglosil. Braciszkowie pilnie szukaja domu, gdyz bardzo zle znosza warunki schroniskowe... :(
Powinny zostac razem, bo ze sposobu zachowan i opieki nad soba widac, ze to duet na smierc i zycie, do grobowej deski...

[IMG]http://i1134.photobucket.com/albums/m610/anita_powiat/0000002.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 210
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Karilka']Przepiękny duet. Piękna przyjaźń... Liczę na to, że sie zgubiły. To zadbane, odchuchane psiaki.. przynajmniej tak wnioskuje ze zdjęć[/QUOTE]

Ja tez je znam tylko z tego zdjecia, ale mam informacje, ze gdy zostaly znalezione byly w dobrym stanie, czysciutkie, tylko przemarzniete, problem w tym, ze teren byl lesny, w promieniu kilku kilometrow zadnych zabudowan, psiaki gdy zostaly namierzone wlasnie ukladaly sie do snu wtulone w siebie w sniegu w przydroznym rowie. To wszystko moze niestety oznaczac, ze zostaly wyrzucone z samochodu... :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magiraf']To wszystko moze niestety oznaczac, ze zostaly wyrzucone z samochodu... :([/QUOTE]
Nie koniecznie - mogły uciec włascicielowi w lesie wrócic po śladach na miejsce gdzie zaparkowano auto czyli gdzie zaczęła się wycieczka.
Dokładnie tak zachowała sie moja suka. Zwiała w lesie solidny kawał drogi od parkingu i w przeciwnym kierunku, TZ pognał za psem, ja wróciłam po auto i objeżdżałam drogi wokół lasu. Po paru godzinach bezskutecznych poszukiwań , nawoływań okazało sie, że przerażona suka waruje w miejscu gdzie wysiadaliśmy wspólnie z samochodu. Po tym doswiadczeniu juz wiem ale wtedy do głowy mi nie przyszło, że pies tak się zachowa...
Przepraszam za durne pytanie ale czy ktos je dokładnie oglądał ? Na pewno nie mają tatuaży?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='taks']Nie koniecznie - mogły uciec włascicielowi w lesie wrócic po śladach na miejsce gdzie zaparkowano auto czyli gdzie zaczęła się wycieczka.
Dokładnie tak zachowała sie moja suka. Zwiała w lesie solidny kawał drogi od parkingu i w przeciwnym kierunku, TZ pognał za psem, ja wróciłam po auto i objeżdżałam drogi wokół lasu. Po paru godzinach bezskutecznych poszukiwań , nawoływań okazało sie, że przerażona suka waruje w miejscu gdzie wysiadaliśmy wspólnie z samochodu. Po tym doswiadczeniu juz wiem ale wtedy do głowy mi nie przyszło, że pies tak się zachowa...
Przepraszam za durne pytanie ale czy ktos je dokładnie oglądał ? Na pewno nie mają tatuaży?[/QUOTE]

Pytanie bardzo dobre, zadzwonilam przed chwila do schroniska, zeby jeszcze raz dokladnie sprawdzili, bo w papierach rzeczywiscie nie ma zadnej info na ten temat, ale to nie musi wcale oznaczac, ze tatuazy brak

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Isadora7'][B]I jeszcze zrobiłam notatkę na stronie głównej SOS DLA JAMNIKÓW[/B]
ni i niejako z automatu na grupę SOS DLA JAMNIKÓW na facebooku
wstawię je też na adopcje ale jak wrócę.

[url]http://jamniki.eadopcje.org/start[/url][/QUOTE]

Swietnie!!! :multi: Trzymajmy teraz mocno kciuki, zeby Bracholkom sie poszczescilo!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Isadora7'][B]I jeszcze zrobiłam notatkę na stronie głównej SOS DLA JAMNIKÓW[/B]
ni i niejako z automatu na grupę SOS DLA JAMNIKÓW na facebooku
wstawię je też na adopcje ale jak wrócę.

[url]http://jamniki.eadopcje.org/start[/url][/QUOTE]

Dzieki za ogloszenie! A czy moglabys do niego jeszcze dodac link do watku na dogo, wielkie graciasss! :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='taks']Nie koniecznie - mogły uciec włascicielowi w lesie wrócic po śladach na miejsce gdzie zaparkowano auto czyli gdzie zaczęła się wycieczka.
Dokładnie tak zachowała sie moja suka. Zwiała w lesie solidny kawał drogi od parkingu i w przeciwnym kierunku, TZ pognał za psem, ja wróciłam po auto i objeżdżałam drogi wokół lasu. Po paru godzinach bezskutecznych poszukiwań , nawoływań okazało sie, że przerażona suka waruje w miejscu gdzie wysiadaliśmy wspólnie z samochodu. Po tym doswiadczeniu juz wiem ale wtedy do głowy mi nie przyszło, że pies tak się zachowa...
Przepraszam za durne pytanie ale czy ktos je dokładnie oglądał ? Na pewno nie mają tatuaży?[/QUOTE]

Popieram, mam podobne doświadczenie. Oby właściciel się znalazł!

Link to comment
Share on other sites

Bassecik i jamniczek mogły uciec za jakimś leśnym zwierzakiem.Kilkanaście lat temu mieliśmy taki duecik który wypuszczał się na łowy .Wystarczyło ,że wjeżdzało się samochodem do domu wykorzystywały otwartą bramę i uciekały .Jamnik wracał a Basset znajdywany był po kilka kilometrów od domu.Może i im się przytrafiło coś takiego.Niewiadomo w jakim zasięgu od schroniska mieszkały.Mam nadzieję ,żę właściciel się odnajdzie.

Link to comment
Share on other sites

Czy wiecie o jakis jeszcze schroniskach ( poza Jamrowizną) w szeroko pojętych okolicach Częstochowy?
Jesli tak, to bardzo proszę o podpowiedź
Pomyslałam, że podeślę tam inf - gdyby przypadkiem własciciel dzwonił do jakiegos schroniska to taki slad może naprowadzic na własciwe miejsce pobytu psów
Taki duecik mógł przebiec spory kawał drogi no i nie wiemy gdzie dokładnie psy złapano ( chyba, że to jest do ustalenia?)

Link to comment
Share on other sites

A ja ciągle kopię po necie i ze smutkiem odkryłam, że kompletnie nie ma tak podstawowej rzeczy jak pełny spis schronisk (i tych toz-owskich i tych gminnych i prywatnych).
Jakieś przypadkowe zestawy i tyle
Załamałam się - my tu marzymy o tworzeniu bazy psów w Polsce , obowiązku czipowania a tak elementarnej rzeczy i tak przecież w porównaniu z tamtym, prostej do wykonania jak pełny wykaz legalnie prowadzonych schronisk z sensowną wyszukiwarką lokalizującą, nie ma...
zresztą zobaczcie parę przykładów- każdy sobie rzepkę skrobie:shake:
[URL]http://www.evander.republika.pl/schroniska.htm[/URL]
[URL]http://www.fundacja.jakpieszkotem.org/index.php?option=com_content&view=article&id=44:schroniskadlazwierzat&catid=9:zdrowie&Itemid=5[/URL]
[URL]http://www.sioz.pl/Users.aspx[/URL]
[URL]http://schroniskodlazwierzat.bloog.pl/id,5125380,title,Spis-schronisk-w-Polsce,index.html?ticaid=6b725[/URL]
[URL]http://www.eurokatalog.pl/index.php?action=cnE9YUhSMGNEb3ZMM2QzZHk1bGRYSnZhMkYwWVd4dlp5NXdiQzl6ZW5WcllXb3ZabWx5YlhrdlptbHliV0V2VTJOb2NtOXVhWE5yWVNVeU1Ha2xNakJoZW5sc1pTVXlNR1JzWVNVeU1IcDNhV1Z5ZWlWak5DVTROWFF2LHM9Y2EwZTk5ZjZmZGIyNDY4MjA0NGFmM2FiMmMyODRhMjYsdGM9MQ==[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='taks']Czy wiecie o jakis jeszcze schroniskach ( poza Jamrowizną) w szeroko pojętych okolicach Częstochowy?
Jesli tak, to bardzo proszę o podpowiedź
Pomyslałam, że podeślę tam inf - gdyby przypadkiem własciciel dzwonił do jakiegos schroniska to taki slad może naprowadzic na własciwe miejsce pobytu psów
Taki duecik mógł przebiec spory kawał drogi no i nie wiemy gdzie dokładnie psy złapano ( chyba, że to jest do ustalenia?)[/QUOTE]

Duecik zostal zlapany w okolicach Huty w Czestochowie (mam ta info od osoby, ktora je znalazla), jest tam taka mniej oficjalna droga, ktora prowadzi do Olsztyna (pod Czewa), dosc sporawe obszary lesne, psiaki wlasnie ukladaly sie do snu w przydroznym rowie, gdy zostaly znalezione

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fizia']Już napisałam na prośbę Taks do Mariusza, pracownika schroniska w Jamrozowiźnie - to jest 25 km od Częstochowy, w gminie Kłomnice.
Jakbym miała jakieś wiadomości np. że ktoś pytał o psiaki, zaraz napiszę.[/QUOTE]

Dzieeek naaaj za przekazanie info! :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Miła od Gucia']Dałam ogłoszenia
[url]http://szerlok.pl/oferta/bassety-hound-do-adopcji-poszukuja-nowych-domow-ID4jXi.html[/url]
dałam też na lokalną Częstochowę, czeka na zatwierdzenie
we wszystkich swoich profilach umieściłam.
Obdzwoniłam parę rodzin, ale bezskutecznie[/QUOTE]

Wielkie graciassss!!! Czytajac Wasze spostrzezenia tez zaczynam miec coraz wieksza nadzieje, ze to jednak byla wycieczka a la ucieczka :) i ze uda nam sie namierzyc wlasciciela! Tez caly czas wertuje internecior w poszukiwaniu ogloszen i ewentualnych miejsc, gdzie ktos moglby ich szukac, mam jeszcze pytanie: czy ktos jest na miejscu i moglby sprawdzic jutro ogloszenia w lokalnych gazetach? Moze tam znajdziemy jakis trop.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...