obraczus87 Posted December 27, 2010 Share Posted December 27, 2010 Cieszę się ogromnie, że Czarkowi nic juz nie grozi! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iwonka12 Posted December 27, 2010 Share Posted December 27, 2010 Niestety z mojej winy pies nie mógł u mnie pozostać.Bardzo przepraszam. Trzeba szukać dalej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rencia42 Posted December 27, 2010 Share Posted December 27, 2010 Co się stało gdzie teraz jest Czarek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted December 28, 2010 Share Posted December 28, 2010 Aga co będzie z Czarkiem?? Przeciez On z łapą w gipsie do budy wchodzic nie da rady :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AGA35 Posted December 28, 2010 Author Share Posted December 28, 2010 czarek wrócił ze mną :-(myśle intensywnie !!!! oczywiście w dalszym ciągu szukamy domowego tymczasu dla niego!!!! Wczoraj przy okazji zdejmowanai mu szwów z głowy wyszło zapalenie uszu:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
milka74 Posted December 28, 2010 Share Posted December 28, 2010 Masakra jakaś:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iwonka12 Posted December 28, 2010 Share Posted December 28, 2010 Wilk był u mnie wczoraj. Trzeba wiedzieć , że jest ogromny-bardzo wyrośnięty. Tylko do dużego domu, albo na zewnątrz. W moim mieszkaniu się nie zmieścił (65 m2), jest bardzo ruchliwy, do dużego wybiegu. Wszyscy członkowie rodziny przestraszyli się jego rozmiarów. Niestety mąż nie zgodził się. Potem powiedział, że jak byłby mniejszy. Ale moje wina, nie uprzedziłam męża. Wilk jest b.przyjazny, pozbawiony agresji , lubi wszystkich, psy, koty też. Na zabiegi weta reaguje ze spokojem. Wymaga stałego leczenia łapa nie jest w najlepszym stanie, nie stawia jej prosto-trzeba najpierw prześwietlić i zobaczyć co się dzieje. Nie kastrowany. Wet powiedział, że obecnie kastracji może nie być możliwa, bo pies jest w trakcie leczenia. Jest podejrzenie o zapalenia pęcherza, stale siusia, bolesność w okolicy nerek i ma chore uszy, w trakcie leczenia. Osoba opiekująca się nim [URL="http://www.dogomania.pl/members/98320-AGA35"][B]AGA35[/B][/URL] mówi o pozostawieniu sobie psa na stałe, więc zrozumiałam, że dom tymczasowy jest potrzebny tylko na czas leczenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted December 28, 2010 Share Posted December 28, 2010 Nic mi nie wiadomo na temat tego, aby Aga chciała adoptowac psiaka.... Szukamy na CITO jakiegos DT który mógłby zaopiekowac sie psiakiem. Iwonka, ryzykujesz pisząc że mieszkanie 65metrowe jest za małe :) wiele osób ma w domu po kilka psów w duzo mniejszych mieszkaniach :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iwonka12 Posted December 28, 2010 Share Posted December 28, 2010 Pani chyba nie zna sprawy, więc nie będziemy dyskutować. Wg pani [URL="http://www.dogomania.pl/members/98320-AGA35"][B]AGA35[/B][/URL] pies ma zostać docelowo u niej, sama to zadeklarowała, a jedynie na czas rekonwalescencji szukany jest Dom Tymczasowy dla Czarka. A jak Pani nie przeszkadza mieszkanie w bloku z wilkami nieudomowionymi, podwórzowymi to proszę bardzo. Ja rozpoznaję, które nadają się do mieszkania w bloku, a które wyłącznie do dużego wybiegu i ocieplanej budy, zresztą dla ich dobra. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
megii1 Posted December 28, 2010 Share Posted December 28, 2010 Zapiszę sobie:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zozolina Posted December 28, 2010 Share Posted December 28, 2010 to ja sobie tez zaznacze....powodzenia psiaku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted December 29, 2010 Share Posted December 29, 2010 [quote name='Iwonka12']Pani chyba nie zna sprawy, więc nie będziemy dyskutować. Wg pani [URL="http://www.dogomania.pl/members/98320-AGA35"][B]AGA35[/B][/URL] pies ma zostać docelowo u niej, sama to zadeklarowała, a jedynie na czas rekonwalescencji szukany jest Dom Tymczasowy dla Czarka. A jak Pani nie przeszkadza mieszkanie w bloku z wilkami nieudomowionymi, podwórzowymi to proszę bardzo. Ja rozpoznaję, które nadają się do mieszkania w bloku, a które wyłącznie do dużego wybiegu i ocieplanej budy, zresztą dla ich dobra.[/QUOTE] Chyba nie wie Pani na czym polega idea umieszczenia psa w DT czy w Hotelu. Między innymi na tym, aby psa socjalizować. Na tym koncze dyskusję z Pania. Do niczego ona nie prowadzi. Najpierw Pani dała nadzieje, a później sie okazało, że jednak z DT nici. Jakoś bardziej wyobrażam sobie psa z łapą w gipsie w bloku niż w budzie, do której być może nawet nie da rady wejść. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted December 29, 2010 Share Posted December 29, 2010 Moim zdaniem dyskusja jest bezcelowa. Zwłaszcza z kimś, kto o psie w typie onka pisze "wilk nieudomowiony". Nie wiem czego pani się spodziewała. Jamnika? Pudelka, a może ratlerka?? Pies docelowo u Agi?? Pierwsze słyszę, ale może mało wiem. Aga oprócz swojego psa ma jeszcze Otisa na DT. I to jest dopiero kawał psa, który notabene potrzebuje specjalistycznej, drogiej karmy. Narobiła pani tylko niepotrzebnej nadziei, dała szansę, i zaraz tej szansy pozbawiła. Bardzo zrozumiałe np. dla mnie jest to co pani pisze powyżej: [B]Jest podejrzenie o zapalenia pęcherza, stale siusia, bolesność w okolicy nerek i ma chore uszy[/B]. Czyli wyczuła pani problemy w postaci zasiusianego mieszkania i po sprawie. No cóż. Może pora przerzucić się na DT dla króliczków? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
milka74 Posted December 29, 2010 Share Posted December 29, 2010 To ja podrzucę [B]" wilka nieudomowionego" [/B]drogie [B]"panie"[/B] , wiem że sytuacja jest niewesoła ale rozbawiły mnie do łez niektóre wpisy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted December 29, 2010 Share Posted December 29, 2010 To teraz może konkrety: PILNIE szukamy DT dla Czarka. Aga w tej chwili jest zmuszona do kupna mega dużej budy, aby Czarek mógł do Niej wejść. A i tak nie ma gwarancji, że uda Mu się to. Poza tym szukamy kasy na zkaup karmy, weta itd.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AGA35 Posted December 29, 2010 Author Share Posted December 29, 2010 To moze i ja sie wypowiem !!! CZAREK W DALSZYM CIĄGU SZUKA DT DOMOWEGO !!! Był poddenerwonany i miał do tego prawo - 1,5 godziny jazdy , chora łapa i swędzące uszy . wg mnie pies absolutnie nadaje si.e do dużego mieszkania !!! poza tym jest bardzo czysty - nie załatwia sie w kojcu - czeka cierpliwie na spacer!! Na tą chwile " wymyśliłam - wykombinowałam " mu ciepłe posłanko zabudowane z trzech stron , dodam ze kojec jest takze zabudowany z trzech stron i zadaszony .Była "dogomaniacka komisja " :-) stwierdziła że jest oki. Nie moze to sie co prawda równać z mieszkaniem w blokach ale niestety już nic więcej nie wymyśle :-( duża buda to koszt około 1300 zł. - a i tak trzeba było by przerabiać wejscie bo czarek nie zgina łapy więc wejście musi mieć około 70 cm wyskości . Co do domu stałego po zakończeniu leczenia będę szukała dla niego ds!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AGA35 Posted December 29, 2010 Author Share Posted December 29, 2010 oczywiście bardzo proszę o wsparcie dla niego, jak zuważyła mała_czarna mam już jednego sporego psiaka na dt dla którego karma miesięcznie kosztuje 250 zł. ( karma weterynaryjna ) takze poza kosztami z resztą daję sobie radę :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted December 29, 2010 Share Posted December 29, 2010 [SIZE=2]W każdy bądź razie teraz jest potrzebna kasa.... na karme, na weta...[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted December 29, 2010 Share Posted December 29, 2010 Nemesea rozbawilas mnie do łez. Nie mam zamiaru sie licytowac kto i ile razy pomogl zwierzakom. IWONKA zaoferowala DT dla Czarka, jednoczesnie z nas zakpila! Tak.. zrobila sobie z nas zarty. Osoba odpowiedzialna nie zachowuje sie w taki sposob. Najpierw wzbudza nadzieje, a potem co sie okazuje?? Taki mały drobiazg.. zapomniala powiadomic o tym fakcie swojego męża. Tyle w tym temacie. Czekam Nemesea na Twoje propozycje pomocy dla Czarka. Akurat źle trafiłas.... bo w temacie pomocy psom Agnieszki jestem świetnie poinformowana :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted December 29, 2010 Share Posted December 29, 2010 Aga jak bedziesz miała chwilkę to zrób proszę zdjęcie Czarkowi :) Jak On sobie radzi?? Reszty nie komentuje. Miałam okropny dzień, a teraz płaczę ze śmiechu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AGA35 Posted December 29, 2010 Author Share Posted December 29, 2010 jutrzejszy dzień czaruś będzie na głodzie :-( Rano badanie krwi i moczu ;-( a poniewaz ma ubytek w gipsie na " łokciu " trzeba to uzupelnic i być moze nie obędzie sie bez lekkiej narkozy ;-( przy tej okazji wyczyscimy jeszcze uszy !! odrobaczanie od piątku :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted December 29, 2010 Share Posted December 29, 2010 Trzymam kciuki za Niego... niestety finansowo nie dam rady na razie pomoc. Mam nadzieje ze w Nowym roku! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
milka74 Posted December 30, 2010 Share Posted December 30, 2010 Podbijamy z rana Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AGA35 Posted December 30, 2010 Author Share Posted December 30, 2010 jestemy już po pobraniu :-) wyniki po południu , jednak powiększone węzły chłonne , zapalenie uszu i zapalenie spojówek - to wstępnie składa się na to żę czarek jest alergikiem , ale tak jak powiedziałam to bardzo bardzo wstepna diagnoza :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iwonka12 Posted December 30, 2010 Share Posted December 30, 2010 Witam, cieszę się, że pomogłam Czarkowi. Poszedł do weta i został zdiagnozowany. Zostały faktycznie określone jego potrzeby i możliwości. I takie są pozytywy wizyty w Warszawie. A Panią Aga 35 proszę o nie wprowadzanie na drugi raz ludzi w błąd i nie manipulowanie nimi tak jak mną dla tzw. dobra psa. Bo obróci się to przeciwko biedakowi j.w. I Pani świetnie wie o czym mówię. A drogim Panią, które faktycznie nic nie pojęły z tej historii, życzę faktycznego zaangażowania w pomoc zwierzętom, a nie paplania, paplania i emocjonowania się z nudów przypuszczam itd. Miłego wieczoru, całusy dla Czarka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.