Jump to content
Dogomania

Zmiany nowotworowe?


Ulaa

Recommended Posts

Kochani, na razie nie chcę nic zapeszać, ale wygląda na to, że NIE TRZEBA BĘDZIE CIĄĆ!! Paskudztwo wreszcie poddało się lekom i bardzo silnie obsuszyło. Jest szansa, że samo odpadnie lub "rozejdzie się" :multi:
Przez kilka dni był strach, bo pod strupem znów zaczęła tworzyć się ropa, na szczęście samoistnie zeszła i to oznaczało naszą wygraną - świństwo oczyszcza się od środka. A skoro się nie odnawia, nie rośnie i nie roznosi, to raczej nie jest złośliwe :multi:

Dziś wygląda tak:
[IMG]http://img84.imageshack.us/img84/174/guzxr3.jpg[/IMG]

[IMG]http://img214.imageshack.us/img214/5844/guz1ql5.jpg[/IMG]

Nie macie pojęcia jak się cieszę - choć na to może jeszcze za wcześnie, ale zawsze jakaś ulga. Megi też zadowolona, bo do antybiotyków dostaje jogurty które uwielbia :p

Pod koniec tygodnia pojadę jeszcze na kontrolę do Arki, by ostatecznie stwierdzić, co dalej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ulaa']Kochani, na razie nie chcę nic zapeszać, ale wygląda na to, że NIE TRZEBA BĘDZIE CIĄĆ!! Paskudztwo wreszcie poddało się lekom i bardzo silnie obsuszyło. Jest szansa, że samo odpadnie lub "rozejdzie się" :multi:
Przez kilka dni był strach, bo pod strupem znów zaczęła tworzyć się ropa, na szczęście samoistnie zeszła i to oznaczało naszą wygraną - świństwo oczyszcza się od środka. A skoro się nie odnawia, nie rośnie i nie roznosi, to raczej nie jest złośliwe :multi:

Dziś wygląda tak:
[IMG]http://img84.imageshack.us/img84/174/guzxr3.jpg[/IMG]

[IMG]http://img214.imageshack.us/img214/5844/guz1ql5.jpg[/IMG]

Nie macie pojęcia jak się cieszę - choć na to może jeszcze za wcześnie, ale zawsze jakaś ulga. Megi też zadowolona, bo do antybiotyków dostaje jogurty które uwielbia :p

Pod koniec tygodnia pojadę jeszcze na kontrolę do Arki, by ostatecznie stwierdzić, co dalej.[/quote]

Nooo, teraz faktycznie wygląda ślicznie - jeśłi można tak powiedzieć:lol: Trzymamy kciuki za dalsze leczenie:cool3: A weci w końcu doszli co to jest???

Link to comment
Share on other sites

Bez badania HP raczej się tego nie dowiemy, a takowe można zrobić tylko po wycięciu dziada. Więc jeśli będzie nadal ładnie schodziło, to chyba pozostanie tajemnicą z czym mamy do czynienia.
Mam przynajmniej taką nadzieję... że się nie odnowi :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ulaa']Bez badania HP raczej się tego nie dowiemy, a takowe można zrobić tylko po wycięciu dziada. Więc jeśli będzie nadal ładnie schodziło, to chyba pozostanie tajemnicą z czym mamy do czynienia.
Mam przynajmniej taką nadzieję... że się nie odnowi :shake:[/quote]

No tak, ale w sytuacji jak to się tak wspaniale zaczęło goić to nie ruszać i cieszyć się z sukcesu:loveu: Zdrówka życzymy i będziemy śledzić dalszą poprawę:)

Link to comment
Share on other sites

Jak miło, że cieszycie się razem z nami :multi:
To pewnie dogomaniackie kciuki pomogły :cool3:

Między jutrem a początkiem nowego tygodnia pojedziemy do Arki i może jednak dowiemy się czegoś bez cięcia? Tam jest podobno spec od takich paskud wstrętnych :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ulaa']Jak miło, że cieszycie się razem z nami :multi:
To pewnie dogomaniackie kciuki pomogły :cool3:

Między jutrem a początkiem nowego tygodnia pojedziemy do Arki i może jednak dowiemy się czegoś bez cięcia? Tam jest podobno spec od takich paskud wstrętnych :roll:[/quote]


:laola:dalej trzymamy mocno:cool3: Dawaj znać jak tylko będziesz coś wiedziała.

Link to comment
Share on other sites

to fantastycznie! Moja Sara jak była mała, to zrobił jej się guzek na łapce. Spory. Wyglądał podobnie...Weci kiwali mądrze głowami, chcieli wycinać itd. Aż któregoś dnia samo pękło, rana się oczyściła i wszystko sie zagoiło.
Więc był to rodzaj wrzodu chyba....

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Zapomniałam napisać :oops:
Po syfie nie mamy już śladu. Kilka razy próbował się nawrócić, ale pokonaliśmy go bez wycinania :happy1: strupek już odpadł i "miejsce tragedii" prawie zarosło.

Nie wiemy co to było i już się nie dowiemy (mam nadzieję :mad:)

:multi::multi::multi:

[B]Dziękujemy za kibicowanie !!

[/B][I]PS. Dzięki temu, że szukałam informacji i pomocy dla Megi tutaj, na dogomanii, trafiłam na dział Psy w Potrzebie i ... jedna biedna - zdawałoby się - pozbawiona szans na adopcję sunia, MA NOWY DOM!! A to jeszcze nie koniec! POMAGAJMY IM WSZYSCY, tak niewiele potrzeba...

A oto historia Sombry... (fotki z tymczasika u mnie na str. 17 [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=28366[/url] oto przykłąd, że KAŻDY MOŻE POMÓC!! )
[/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ulaa']Zapomniałam napisać :oops:
Po syfie nie mamy już śladu. Kilka razy próbował się nawrócić, ale pokonaliśmy go bez wycinania :happy1: strupek już odpadł i "miejsce tragedii" prawie zarosło.

Nie wiemy co to było i już się nie dowiemy (mam nadzieję :mad:)

:multi::multi::multi:

[B]Dziękujemy za kibicowanie !![/B]

[I]PS. Dzięki temu, że szukałam informacji i pomocy dla Megi tutaj, na dogomanii, trafiłam na dział Psy w Potrzebie i ... jedna biedna - zdawałoby się - pozbawiona szans na adopcję sunia, MA NOWY DOM!! A to jeszcze nie koniec! POMAGAJMY IM WSZYSCY, tak niewiele potrzeba...[/I]

[I]A oto historia Sombry... (fotki z tymczasika u mnie na str. 17 [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=28366"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=28366[/URL] oto przykłąd, że KAŻDY MOŻE POMÓC!! )[/I]
[/quote]

No wreszcie superaste wieści:))) Strasznie się cieszymy. Obyś się nigdy już nie musiała dowiadywać co to było:loveu:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Powiem wam, jak kiedyś u mnie było z rakiem u psa

jak byłam dzieckiem miałam psa rasy PON zawsze mieliśmy problem z jej obcięciem i musieliśmy jej dawac głupiego jasia by ja obciąc bo była agresywna i już od jakiegoś czasu zaobserwowaliśmy że z boku na brzuchu coś jej urosło wyglądało tak jak jakoś wrzud czy coś takiego i jak był u nas wet to pytamy si ę go czy mógł by jej to usunąc

Powiedział nam że nie podoba mu się to za bardzo i zalecił nam zastrzyki z JADU PAJĄKA poskutkowały one tak że poprostu ponoś ten góz był rozlany a te zasprzyki zebrały go w kupie

Przez noć psu na plecach wyrusł jakby garb i tam był ten rak poem go wyciął wet był wielkości pięści

Link to comment
Share on other sites

[B]Chefrenku[/B], to, że o czymś nie słyszałaś nie znaczy, że jest to to zabobon :razz:

Jad z pająka występuje pod nazwą Theranecron. Ten lek nie jest zarejestrowany w Polsce, ale w niektórych lecznicach można go dostać.
Theranecron oczywiście nie wyleczy raka! Po prostu ułatwia oddzielenie komórek chorych od zdrowych. Jeśli guz jest jakimś stanem zapalnym - to pomaga w jego wyleczeniu. Jeśli jest nowotworem z ogniskami zapalnymi - wtedy służy jako przygotowanie do ewentualnego zabiegu chirurgicznego.
[url=http://www.bialobrzeska.waw.pl/?modul=faq&id=438]TUTAJ[/url] jest opis.

Link to comment
Share on other sites

Ja również słyszałam o zastrzykach z jadu tarantuli, pewna pani z którą częto spotykam się na spacerkach miała wcześniej dobcię chorą na raka i w ten właśnie sposób ją podtrzymywali. W pierwszym momencie też myślałam, że pani się coś pomyliło z tą tarantulą ;)

Link to comment
Share on other sites

No mówie wam ja też wiecie skrzywiłam się jak mi powiedział bylismy na 3 zastrzykach po ptrzecim rano budzimy si e a ona mówie tam take coś jej ogromnego na grzbiecie urosło było to wielkie jakby miała garba czy coś i potem miała operacje

A nas zaniepokoiło cos z boku

Mi to tłumaczył że rak był jakby rozlany a to go pozbierało do kupy tak to działa

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...