Jump to content
Dogomania

Amor,to najpiekniejsze slowo dla takiego dziadka jak ja.Zbieram na hotel $


Recommended Posts

  • Replies 3.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted (edited)

W Amorka ślę buziale:) Dziewczynki zapraszam na ten wątek, sunia doświadczyła potworności, trzeba gnoja namierzyć, który to jej zrobił. Dużo Ludków potrzeba, rozsyłanie, akcja na FB, przekazywanie tego na FB właśnie. Teraz suniaczek już bezpieczny, ale było piekło, pomóżcie proszę: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/246811-Sarina-oneczka-znaleziona-w-lesie-zaklejony-taśmą-pyszczek-pocięta-żyletką-w-środku/page3[/URL]

Edited by Marycha35
Posted

[quote name='giselle4'][COLOR=#4b0082][B]mimo tak choinych darow Amorkowi brakuje na czynsz u Zuzi
kto jeszcze wesprze grosikiem zakochanego?[/B][/COLOR][/QUOTE]

kto da grosik dla Amorka?
jutro termin zaplaty
a kasy ...brakuje:(

Posted

Cioteczki, dzisiaj muszę przelać 300zł za kolejny miesiąc, mam na koncie:
[SIZE=4]Kwota na koncie Amorka-249zl[B][SIZE=4]
[/SIZE][/B][SIZE=3]dołożę ze swoich różnicę, ale nie będę w stanie co miesiąc tego robić. Bardzo proszę i pomoc w utrzymaniu Amorka w hotelu bo zaraz zaczniemy generować dług.
Proszę Was...pomóżcie bo sama nie jestem w stanie dokładać do kwoty 300zł :/
a mam wiecej psow bez deklaracji.Dziekuje[/SIZE][B][SIZE=4]
[/SIZE][/B][/SIZE]

Posted

[COLOR=#000080][B]Bardzo dziękuje Mysza2 oraz Kamali za wplaty na rzecz Amorka
obie ciocie wplacily po 30zl
i Amcio jest bezpieczny i jeszcze ma 9zl na pazdziernik
Dziekuje
wsparcie Amorka to welki dar dla niego
bo to dar zycia[/B][/COLOR]

Posted

[INDENT]Ciocia WARANSKA przyslala alimenty
mimo ze jeszcze miesiec temu była w Polsce i wydala mase kasy na ,,moje ,,psiaki
wczoraj zadzwonila i mowi masz alimenty aby nie scigał mnie komornik.
210zl do podzialu
[B]Tuptus-40zl
Kesh-50zl
Lucynka-40zl
Amorek-40zl
Palomek-40zl
Bardzo dziękuje,jest mi czasem wstyd ze tyle płacisz pieniędzy na,,moje,, psiaki a ja jestem taka kulejąca
mam garstke przyjaciol -pomocnikow
ale ta mała ilosc to prawdziwi przyjeciele i wiem ze zawsze będą pomagac psiakom i to nie koniecznie moim
Wszystkim dziekuje
Dziekuje Marysiu[/B] [/INDENT]

Posted

Dawno nie meldowalismy sie z Amorciem, wiec nadrabiamy zaleglosci.

Niuniuś znow zakochany i znow sluchamy serenadek wyspiewywanych dla , tym razem, dwoch cieczkowych suczek.
Calymi dniami drepcze po ogrodzie wyszukujac zapaszki pozostawiane przez panienki.
Co go zaprowadze z konca ogrodu na poslanko, zeby sobie pospal choc pol godzinki, to za kwadrans juz go widze tuptajacego w odleglej czesci ogrodu.
I tak sie prowadzamy kilkanascie razy dziennie.
Troche mnie boli ostatnio kregoslup i takie prowadzenie Amorka, kiedy jestem pochylona, powoduje dyskomfort.
Biore wiec kawalera na rece i niose na poslanie.
I musze przyznac, ze niuniek juz calkowicie sie oswoil z dotykiem reki.
Kiedys nie do pomyslenia bylo, zeby go lekko pchnac .... zaraz piszczal jakby ze strachu, ze chce sie mu zrobic krzywde.
Teraz na rekach jest spokojny i cierpliwie czeka kiedy sie go postawi na ziemi.
Ma apetycik i zajada swoje ulubione kurczaki z ryzem i kasza. Chetnie zjada tez chlebek z pasztecikiem.
Nie zabardzo lubi natomiast makaron. Od dawna juz po jego zjedzeniu, od razu nim wymiotowal. Przestalam wiec mu go dawac.
Co jakis czas dostaje przez kilka dni witaminy.
Ostatnio troche uginaly mu sie tylne lapki. Byc moze, ze to przez chlod i wilgoc na dworze. Dalam przez kilka dni tabletki ( MOILEK 7,5 mg ), ktore dzialaja przeciwzapalnie i przeciwbolowo.
Poza tym wszystko w porzadku.
Pozdrawiamy.

Posted (edited)

I ja buziuję smoczka kochliwego:) Edit: Dziewczynki, zapraszam do samotnej bidy psiej ślicznej, co śpiunka w piaskownicy...: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/247228-Roger-w-typie-sznaucera-spragniony-człowieka-szuka-DS-lub-DT-na-już-"]http://www.dogomania.pl/forum/thread...T-na-już-[/URL]!

Edited by Marycha35
Posted

Przyszłam tu i wzruszyłam się okropnie...

Miałam psa Amorka... też był fantastycznym wiejskim kundelkiem...też był fantastycznym i oddanym przyjacielem...też zestarzał się, pochorował, cierpiał... W listopadzie odszedł od nas mając 13 lat...
Przeczytałam historię tego Amorka to od razu łzy się polały strumieniem...
Psu potrzeba tak niewiele - zestarzeć się zwyczajnie przy swoim człowieku i odejść w ciepłym domu pełnym miłości...

Postaram się odwiedzać, a jak się uda to i wspomóc go choć odrobinkę...
Trzymaj się pieseczku...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...