Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Ja wróciłam z kolejnej eskapady do psów na wsi (spadek po zmarłej babci) i tam już kolejny raz widać w okolicy świeżutkie ślady jakiegoś ogromnego psa,na pewno większego niż ON.Robię właśnie wywiad czy ktoś tam nie widział jakiegoś olbrzyma,bo to strategiczne miejsce dla wyrzucających psy w lesie.Odkąd pamiętam to chyba ze 30 już tam było wiązanych w lesie albo wyrzucanych,bo stamtąd do najbliższego domu jest 1-3km.Taki koniec świata.

Posted

[quote name='mrs.ka']wiecie co ferie się zaczynają zimowe i pewnie psów nam nie ubędzie ,a dobrze by było gdyby nie przybyło bo przecież psa na narty się nie zabierze:angryy:[/QUOTE]
Oj chyba masz rację właśnie namierzam sunię ma młode ale nie mogę ich odszukać,sprawdzamy wszystkie znane nam miejsca gdzie się bezdomniaki szczenią a na ulicy Ceglanej jest podobno następny przepiękny porzucony bernardyn:( Pójdę sprawdzić jak mój TZ wyjdzie ze szpitala,dopiero jutro ma operację. A tak ogólnie to Małgośka już po sterylce,tradycyjnie obżarła się choć nie wiem czego bo jedzenie jej schowałam,zarzygała gabinet,samochód i cały dom. Boże jaka ta Nadja ma cierpliwość,chyba musze jej zrobić pranie z całego miesiąca:) śpi teraz paskuda na łóżeczku i patrzy co się dzieje,jak szczeniaki dokazują. Kocica była z nią na sterylce ale ta jeszcze taka nawalona że śpi,dobrze bo pewnie znowu dom by demolowała. Za tydzień Jasio straci swoje klejnociki:)

Posted

Tu wątek Jasia i Małgosi: [url]http://www.dogomania.pl/threads/194082-Ja%C5%9B-i-Ma%C5%82gosia-)-STARACHOWICE?p=16151824#post16151824[/url]
Pani,która pisała o Małgosię jednak się na razie rozmyśliła-ma się odezwać do mnie w kwietniu,bo na chwilę obecną nie może jednak adoptować psa.

Posted

Zuzka2 ja pisałam, że chętnie postawię Barremu allegro wyróżnione, to wysłać Ci za nie? Podaj nr konta na pw.
Aga ten bernardyn to może ten który kręcił się po moim osiedlu? Ma kolczatkę?
Gdzie jest ceglana?( tzn Wąchock czy Starachowice?)

Posted

[quote name='Ania102']Zuzka2 ja pisałam, że chętnie postawię Barremu allegro wyróżnione, to wysłać Ci za nie? Podaj nr konta na pw.
[/QUOTE]

Ania102,ja Barremu zrobiłam 7allegro zwykłych,więc całkiem sporo.Allegro straciło bardzo na popularności i wyróżnienie to chyba strata kasy.Za to słyszałam,że warto na gumtree Kraków kupić wyróżnienie.Jest droższe niż allegro,ale super.Nie mówiąc,że gumtree Kraków to obecnie najpopularniejszy portal adopcyjny-niemal codziennie dostaję stamtąd maile z zapytaniem.Z allegro od dłuższego czasu aż 1mail:-(Jakbyś chciała to gumtree Kraków wyróżnione to za 7dni 20zł,a za 31-50zł.

Posted

Cholera coś mi się wydaje że jak tylko mój tz wyjdzie ze szpitala i nie będę musiała do niego jeździć( strasznie sam rozpacza:)) to muszę się przejść na tą Ceglaną i sprawdzić czy to prawda co mówią dziewczyny,że biega tam 2 suki w cieczce i całe stado psów do których nikt sie nie przyznaje

Posted

Zuzka postaram się zrobić Baremu te fotki jak raczy do mnie wyjść. On wyłazi tylko do mojego syna bo wie ze mu jeść przynosi:shake: Mnie normalnie olał,a Dino tylko wyjrzał i schował się do tej ich komóreczki,chyba jednak ciepło im na tych starych kocach. Pewno znowu właściciel mnie będzie policją straszył jak przyjedzie:diabloti:

Posted

Muszę chyba plakat zrobić bernardynów,bo są już 3 do wydania.Barry,Elza z Buska i teraz jakiś bidok pod Kielcami,którego ludzie chcą otruć,bo się boją dużych psów:-(Został na wieś podrzucony - wywalony z auta.Do ludzi jest dość nieufny.Tylko 1pani ufa.Na jej podwórku był,ale przeskakuje ogrodzenie i idzie na wieś.Jakiego domu szukać takiemu psu???Kojec???

Posted

[quote name='Zuzka2']Muszę chyba plakat zrobić bernardynów,bo są już 3 do wydania.Barry,Elza z Buska i teraz jakiś bidok pod Kielcami,którego ludzie chcą otruć,bo się boją dużych psów:-(Został na wieś podrzucony - wywalony z auta.Do ludzi jest dość nieufny.Tylko 1pani ufa.Na jej podwórku był,ale przeskakuje ogrodzenie i idzie na wieś.Jakiego domu szukać takiemu psu???Kojec???[/QUOTE]
Albo z bardzo wysokim ogrodzeniem,u mnie jest sunia Sara u nas płot 170 cm a ona chyc i już terroryzuje sąsiadkę albo dusi jej koty. Niestety musiałam ją przez to uwiązać:(

Posted

Benek przepadł bez wieści.Trwają poszukiwania.
Mam chętną kobietkę z Chrzanowa na niego,ale naprawdę czarno widzę odnalezienie psa,który od tygodnia był,a nagle jak kamień w wodę-zniknął.
Awaryjnie poleciłam tej kobiecie Barrego w razie jeśli tamten się nie znajdzie.Kobieta naprawdę fajne wrażenie na mnie zrobiła.Ma ogromny dom i ogromny ogród.Ma suczkę.Temat kastracji to dla niej priorytet.Wie,że ten benek spod Łopuszna ma niezbyt sprawdzoną psychikę,ale mimo to zależy jej na nim;nie szuka innego,bardziej dostępnego od zaraz.Widać,że przeżywa to,że pies zniknął i czeka pod tel.na wieści gdyby się znalazł.Inna osoba to by już znalazła innego psa i nie zawracała sobie głowy.Ona wie,że pies ma być otruty i myślę,że dlatego daje mu pierwszeństwo.
Ew.byłby do nagrania transport do Chrzanowa jeśli kobieta się zdecyduje,bo ja jej naświetliłam sprawę,że Barry nie ma wcale dużo lepszego położenia niż tamten psiak...

Posted

Przemyślałam sprawę i jednak trzeba będzie koniecznie sprawdzić babkę z Chrzanowa.Ma sukę-tyle wiem.Ale pytanie w sumie na początku kontaktu czy pies kastrowany,to wróży niezbyt dobrze:albo ma sukę niewysterylizowaną albo chce samca reproduktora i szuka niekastrowanego.Takie moje obawy i wolę uprzedzić,bo pies w sytuacji podbramkowej i nie chcę,żeby ktoś to wykorzystał.
Polecałam jej po drodze awaryjnie inne benki,np.z fundacji,ale nie wykazała zainteresowania.Tylko tym jednym.A przy nim jedynie nie jest dodane o umowie adopcyjnej,więc zaraz dodam w ogłoszeniach.Trudno prorokować o człowieku,ale może nie warto się tak zachwycać jak ja na początku,bo ludzie bywają przebiegli.

Posted

czytałam o tym benku spod Kielc , podobnie było z Klarą , ale Zuzka proszę Cię zawsze pisz o tych umowach adopcyjnych w ogłoszeniach bo to skuteczne pierwsze "sito" dla tych ,którzy mają nie wiadomo jakie intencje co do psów

Posted

Dzisiaj trafiła do mnie młoda sunia myślałam,że ma chorą tylko jedną łapkę a okazało się że obie Łapy przednie są złamane:(
Rano zadzwoniła do mnie mama,że w zaspie znalazła młodego psiaka całego zasypanego śniegiem,jej sąsiad powiedział że zdjął sunię w nocy z ulicy bo potrącił ją samochód.Niestety nie pomógł suni ale chociaż dobrze że zdjął ją z ulicy:(
Mój syn poszedł po nią i przyniósł do domu mały,czarny,kudłaty sopel:(Sunia była przemarznięta i obolała nie może chodzić bo chyba jednak obie Łapki są złamane. Niestety do Weta pojedzie dopiero jutro rano,bo dziś żadnego nie ma.
Malutka jest bardzo przyjazna,macha ogonem,liże,nie może wstać ale pije wodę i wcina aż miło. Odmarzła pod kocykiem,rozgląda się i pokazuje że boli ją łapka,unosi ją do góry. Zasygnalizowała potrzebę i z naszą pomocą załatwiła się na ligninę. Od ludzi wiemy,że sunia została potrącona wczoraj po 19-stej,prawdopodobnie samochodem marki golf. Samochód prowadzili jacyś małolaci i nawet nie zatrzymali się po potrąceniu suni,zatrzymała ich za to policja na początku Mirca.
Sunia pewno jest czyjaś bo jest zadbana,czuć ją jeszcze szamponem,mam nadzieję ze ktoś będzie jej szukał.

Posted

Biedna:-(
Dobrze,że tamte łeby złapane:angryy:
Może mrs.ka ma tel. do weta ze Starachowic,może by podjechał.Szkoda psa,na pewno cierpi okropnie i to od wczoraj:-(

Posted

Dzwoniliśmy weta nie ma,ale jutro z samego rana Nadja zabiera ją do weta,teraz po środkach przeciwbólowych śpi. W niedzielę zawsze ciężko o lekarza:(
Niestety tamtych złapali ale nie w związku z psem ale za jakieś wykroczenia drogowe:( Pies raczej ujdzie im na sucho:(

Posted

Suni daliśmy na imię Tola bo jakoś muszę na nią wołać. Właśnie wróciła od lekarza. Okazało sie że ma złamaną lewą łapkę przed nadgarstkiem w dwóch miejscach i bardzo silnie stłuczony prawy bok. Dziś czuje się już znacznie lepiej w przeciwieństwie do mnie(całą noc zamiast spać musiałam ją smerać). Próbuje się podnosić ale ból jest jeszcze spory i nie umie poruszać się w gipsie. Ale jest też sukces,siadła sama. Niestety jeśli tylko zniknę jej z pola widzenia niesamowicie wyje,musi mnie cały czas widzieć. Mimo wszystkich cierpień jest bardzo przyjacielska,ciągle merda ogonkiem i liże. Ma około 10 miesięcy,więc jest jeszcze młodziutka i jest niewiele wyższa niż moje pekiny.
Niestety to nie koniec bezdomniaków,kiedy Nadja przywiozła Tolę mój syn wrócił z piękną sunią owczarka niemieckiego. Sunia została wyrzucona dziś z samochodu,niestety listonosz i kobieta która to widziała nie zdążyli spisać numerów auta. Jest to stosunkowo młoda i zadbana sunia,teraz tylko musimy wymyśleć gdzie ją umieścić bo w chwili obecnej jest na ulicy.
Zaraz wstawię zdjęcia Toli

Posted

To masz wesoło:p
Skoro sunia maleńka i poniżej roku,to jest nadzieja na dom dość szybko.
Za ile ona będzie gotowa do adopcji?
Suczka ON pewnie też jako rasowa szybko znajdzie amatora.Zawłaszcza,że jedna osoba ze Starachowic (agaata8 lub jakaś inna,która zna Anię102) poszukuje psa w typie ONka dla małżeństwa po 50tce z Suchedniowa.Nie wiem czy psa czy sukę,ale i tak zostanie wydana po sterylce,więc płeć bez znaczenia chyba.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...