Jump to content
Dogomania

Wszystkie śliczne pieski jak ozdobne z Krakowskiego schroniska mają domy!


Rumi.

Recommended Posts

  • Replies 128
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[COLOR=green][B]Witam... poszukuje osoby do wizyty przedadopcyjnej w Krakowie na ul . Łokietka... dla kotka.... bardzo mi zalezy żeby ktos poszedł bo w przeciwnym razie kotka i tak pojedzie tam... wiec chciałabym bardzo aby ktoś zajrzał i porozmawiał .... wazna kwestia jest tu również ograniczona iloś czasu .... najpóxniej wizyta powinna odbyc sie do środy....
za ewentualne koszty dojazdu namiejsce zwróce pieniążki....[/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Betta'][COLOR=green][B]Witam... poszukuje osoby do wizyty przedadopcyjnej w Krakowie na ul . Łokietka... dla kotka.... bardzo mi zalezy żeby ktos poszedł bo w przeciwnym razie kotka i tak pojedzie tam... wiec chciałabym bardzo aby ktoś zajrzał i porozmawiał .... wazna kwestia jest tu również ograniczona iloś czasu .... najpóxniej wizyta powinna odbyc sie do środy....
za ewentualne koszty dojazdu namiejsce zwróce pieniążki....[/B][/COLOR][/QUOTE]
Troszke nie rozumiem...jak dom bedzie zly to tez pojedzie?jak mozna dac kota do niesprawdzonego domu?
napisz tu prosbe:
[url]http://www.dogomania.pl/threads/32052-W%C4%85tek-Krakowskich-Zwierzak%C3%B3w/page524[/url]

bedziemy szukac kogos na wizyte, do srody jest czas.

Link to comment
Share on other sites

wiesz ...zazwyczaj polegałam na intuicji i mnie nie zawiodła narazie.... ale raz ze to daleko a dwa chciałabym żeby ta kotka miała lepiej niż dobrze.... czyli "po królewksu" :) ...stąd wizyta... aa no i dlatego ze odrzuciłam juz kilka domków dla niej czuje ze musze w koncu na jakis przystac... nie moge jej trzymac w nieskonczonosc : (

[quote name='greatmadwomen']ja bym mogła, ale nie mam doświadczenia i nie wiem jak to wygląda :/ myślę że kogoś znajdziesz, dużo jest ludków z krk[/QUOTE]

: ) będę mieć na uwadzę Twa osobe w takim razie... doświadczenie mozna nabyc, ale napewno chciałabym aby to był ktoś kto wie conieco o kotach, ale przede wszystkim spostrzegawczosc jest wazna i subtelne "wypytywanko" : )

Link to comment
Share on other sites

wiesz... nie dokońca wszystko jest takie oczywiste...ile było akcji że ktoś szedł na wizytę i było ok a potem zwierzak wracał albo wogóle zaginął ? sporo...

wydaje mi sie ze to byłby fajny domek ale rzeczywiście wizyta jest wysoce pożądana... napewno pozwala na większa czujnosc

wydałam juz troche kotów i każdy póki co ma się świetnie ... wszystkie wydane były bez wizyty.... ale wszystkie też oddawałam sama rozmawiając z ludźmi na miejscu wioec miałąm okazje wycofac sie.... w przypadku kiedy sama nie moge przekazac kota wizyta jak najbardziej jest konieczna

Link to comment
Share on other sites

Ten mały czarny gładkowłosy piesek to on czy ona? On już poszedł do domu?
Wychodzę z psami z A7 i tam jest właśnie jeden taki mały czarny gładkowłosy- może to z tej 'bandy'. Nie da się wziąć na spacer, ale bardzo chce być głaskany.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Napewno Hektora już nie ma i Alby, a zostały Inna i Timy chyba, ale nie jestem pewna. Timy straszni się boi a jest piękny i szybko powinien zostać adoptowany ale trzeba go oswajać. Ja z nim byłam jakoś na początku, dramat! Lecz to dobre jest że ze strachu nie ugryzie, bo niektóre psy gryzą bo się boją tak strasznie.

Link to comment
Share on other sites

też byłam z nim na spacerze i to dość niedawno. po prostu dramat ! :( psiak się tak boi, że chowa się wszędzie, gdzie to możliwe... :( jak go niosłam na rękach, a musiałam to zrobić, bo sam za nic nie chciał iść, to zesikał się ze strachu, a serce mu tak waliło, że szok. ;o biedaczek. :( ale faktycznie, dobrze, że przynajmniej nie gryzie. jakby był bardziej otwarty to szybko znalazłby domek, bo w jego urodzie zakochałam się już na samym początku . :D

Link to comment
Share on other sites

Timiemu bardzo przydałby się DT, najlepiej z drugim przyjaznym pieskiem, który pokazałby mu, że ludzie to nie potwory. Jeśli ma się otworzyć mieszkając w azylu, to chyba musiałby ktoś z nim wychodzić i być kilka razy w tygodniu. Naprawdę szkoda, żeby marnował lata schowany w wewnętrznym boksie. Bywają półdzikie psiaki, które 6-8 lat siedzą w azylu :-(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...