constancja Posted January 23, 2007 Author Posted January 23, 2007 [quote name='weszka']Jestem pod wrażeniem! GRATULUJĘ WSPANIAŁEGO DZIEŁA :multi: Przydzadzą mi się wszystkie te informacje bo przede mną może być także rehabilitacja :( Póki co szukam basenu dla psa i znaleźć nie mogę. A pływanie teraz na polu to trochę za zimno chyba[/quote] [quote name='Patka']constancja często tak bywa u nas tez nikt nie wierzył (no my troszeczkę) że Lilith uda sie z tego wyjść! a teraz drżę jak z zaskoczenia przeskoczy żywopłot i nie ma zadnego bólu ograniczeń ruhowych ...[/quote] [B][/B] [B][U]Weszka,[/U][/B] [B]a mieszkasz w bloku czy w domku? Jeśli w domku to rozwiązanie znajdzie się jakieś.... w piwnicy wygospodaruj trochę miejsca, postaw balię, albo dmuchany czy rozporowy większy (głębszy) basen. Pływanie można zastąpić masażami w ciepłej wodzie z mydlinami....babciny sposób ale skuteczny. [/B] [B]Napisz coś więcej o psiaku - co mu dolega, jaki jest duży, czy jest już w jakiś sposób leczony. Może będę mogła coś podpowiedzieć.[/B] [B][U]Patka,[/U][/B] [B]ale mi głupio:oops: :oops: :oops: ..... Ty nam kibicujesz, a ja nawet nie wiem, że Lilith coś dolegało:crazyeye:.......wstyd się przyznać:oops: [/B] [B]Gdzie mogę coś na ten temat przeczytać???[/B] [B]Aaaa!...Nie napisałam Wam, że dosłownie tdzień przed tym jak Lady zaczęła normalnie stawiać łapę, przyjechał do nas (do Samuelka) taki "awaryjny" wet. Popatrzył na Lady, pokręcił głową i zaproponował........amputację łapy:cool1: . Powiedziałam, że nawet jeśli do końca jej dni będę musiała zmieniać opatrunki to na taki krok się nie zgodzę. Po jakimś czasie przyjechał znowu i stwierdził, że u nas to się same cuda dzieją - Lady wróciła do sprawności, Samuel wyszedł ze skrętu żołądka.[/B] Quote
weszka Posted January 23, 2007 Posted January 23, 2007 [quote name='constancja'] [B][U]Weszka,[/U][/B] [B]a mieszkasz w bloku czy w domku? Jeśli w domku to rozwiązanie znajdzie się jakieś.... w piwnicy wygospodaruj trochę miejsca, postaw balię, albo dmuchany czy rozporowy większy (głębszy) basen. Pływanie można zastąpić masażami w ciepłej wodzie z mydlinami....babciny sposób ale skuteczny. [/B] [B]Napisz coś więcej o psiaku - co mu dolega, jaki jest duży, czy jest już w jakiś sposób leczony. Może będę mogła coś podpowiedzieć.[/B] [/quote] Mieszkam w bloku niestety. Nie mam jeszcze ostatecznej diagnozy, jestem w trakcie więc nie chcę na razie pisać o czymś co nie jest pewne. Generalnie ma problem ze stawami biodrowymi i wet. zalecił mu pływanie bez względu na to jaką postawi ostatecznie diagnozę. Będę tu jeszcze wracać jak już będę wiedzieć co i jak z psiną. Quote
Patka Posted January 24, 2007 Posted January 24, 2007 oj cały topic był o Lilith ;) Lil ma implant więzadła krzyżowego oraz masywne zwyrodnienie stawów, ale naprawdę tfu tfu jest nieźle ... chciałabym jeszcze raz na wiosnę ją nafaszerować kwasem hialuronowym - zobaczymy ... weszka pływanie to cud sprawa co do stawów biodrowych tez polecam Ci Kwas nazwa leku to bonharen w leczeniu dysplazji lub podobnych schorzeń jest świetny ale mało wetów go zna i jeszcze mniej stosuje ... Quote
Bura Posted February 14, 2007 Posted February 14, 2007 [quote name='Patka']oj cały topic był o Lilith ;) Lil ma implant więzadła krzyżowego oraz masywne zwyrodnienie stawów, ale naprawdę tfu tfu jest nieźle ... chciałabym jeszcze raz na wiosnę ją nafaszerować kwasem hialuronowym - zobaczymy ... weszka pływanie to cud sprawa co do stawów biodrowych tez polecam Ci Kwas nazwa leku to bonharen w leczeniu dysplazji lub podobnych schorzeń jest świetny ale mało wetów go zna i jeszcze mniej stosuje ...[/QUOTE] Hello, ja tez mam psa z zerwanym wiezadlem ale my nie zdecydowalismy sie na operacje. Leczymy sie objawowo: kwas hialuronowy czyli rzeczony Bonharen oraz homeopaty i jest super!! Pies ktory w marcu nie chodzil w czerwcu drugi doskonaly w weteranach a w lipcu bis weteran w Nowym Saczu!! I bez sladu urazu. Gratulujemy poprawy i trzymamy kciuki za wszystkie psiury z lapnymi problemami!! Quote
Gabcia Posted July 12, 2007 Posted July 12, 2007 Hej kobiety, dajcie mi proszę namiary mailowo na tego fizjoterapeutę!!! Jestem lekarzem weterynarii pragnącym zająć się tą dziedziną, mam już niewielkie doświadczenie, ale zawsze warto je poszerzać, [email][email protected][/email] Quote
Patka Posted July 12, 2007 Posted July 12, 2007 Gabcia pisz do dziewczyn na priva pewnie juz zapomniały o tym topicu super ze chcesz sie dokształcać to bardzo ważne wiem po tym co przeszłam z Lilith i wetami którzy nie chcieli sie uczyć nowych metod i terapii :shake: powodzenia :multi: Quote
pokoik1 Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 [quote name='Gabcia']Hej kobiety, dajcie mi proszę namiary mailowo na tego fizjoterapeutę!!! Jestem lekarzem weterynarii pragnącym zająć się tą dziedziną, mam już niewielkie doświadczenie, ale zawsze warto je poszerzać, [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/quote] Cześć. Moja bostonka też korzysta z pomocy w tym zakładzie rehabilitacji w Katowicach. Oto link do innego wątku: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=73192&highlight=rehabilitacja[/URL] Gabcia - skąd jesteś? Quote
PATIszon Posted October 23, 2007 Posted October 23, 2007 [quote name='constancja'][B]Szukając natknęłam się jedynie na klinikę(?) w Łodzi i oczywiście Zakład Rehabilitacji Zwierząt w Katowicach -[/B]pierwszy w Polsce o do niedawna jedyny. [B].[/B][/quote] Witajcie. Wyciagnelam stary topik , bo poszukuje takiego gabinetu , najchetniej w Warszawie. Zaraz biore sie do czytania calego tematu, moze jakies namiary juz padly. Quote
Bura Posted October 23, 2007 Posted October 23, 2007 [quote name='PATIszon']Witajcie. Wyciagnelam stary topik , bo poszukuje takiego gabinetu , najchetniej w Warszawie. Zaraz biore sie do czytania calego tematu, moze jakies namiary juz padly.[/QUOTE] Hello, w Wawie jest gabinet ale z tego co wiem mają tylko hydroterapię. Nie moge ich znaleźć zobaczyłam tylko to ale to gliwice: [url]http://www.psiakraina.hg.pl/[/url] Quote
constancja Posted October 23, 2007 Author Posted October 23, 2007 [B]Nie mogę powiedzieć, że ucieszyło mnie pojawienie się tego tematu ponownie.[/B] [B]Niestety nie mam pojęcia czy coś takiego się w okolicach Warszwy "urodziło".[/B] [B]Ale mam prośbę do wszystkich, którzy wiedzą o jakichkolwiek zakładach rehabilitacyjnych dla zwierząt na terenie całego kraju, a nawet za granicą.[/B] [B][SIZE=3][COLOR=red]Wklejajcie namiary[/COLOR][/SIZE] - adresy, numery telefonów, adresy stron www i ofertę zabiegów jeśli to możliwe.[/B] [B]Będę je wklejała do pierwszego postu. Nie będzie trzeba biegać po całym wątku w poszukiwaniu konkretnych informacji.[/B] [B]Bura,[/B] [B]sprawdzałaś podany link?[/B] [B]Trojany się tam panoszą.[/B] Quote
Bura Posted October 24, 2007 Posted October 24, 2007 [quote name='constancja'][B] [B]Bura,[/B] [B]sprawdzałaś podany link?[/B] [B]Trojany się tam panoszą.[/B][/QUOTE] Hello, sie ma Windows to sie ma Trojany :eviltong: W moim Linuxie nie mam wykrywacza bo na niego one nie działają więc nie wiem. Znalazłam jeszcze: "zabiegi rehabilitacyjne po operacjach i urazach: leczenie światłem spolaryzowanym, prądy interferencyjne, hydroterapia" [url]http://awet.pl/content/view/15/27/[/url] Quote
constancja Posted October 24, 2007 Author Posted October 24, 2007 [B]Bura,[/B] [B]Jeśli trojany Twojego linuxa się nie imają to zapodaj proszę konkretne info. :)[/B] Quote
Nitencja Posted June 3, 2008 Posted June 3, 2008 Powiedzcie mi czy drogie sa te zabiegi w Katowicach? Moze byc na priv. Quote
felek81 Posted August 9, 2008 Posted August 9, 2008 Moj pies rasy alaskan malamuto imieniu KESI tez miał złamana łape.Wbiegla pod samochod.Tylnia prawa kosc udowa,kosc była mocno potrzaskana z wieloma odłamami.:-(Przy pierwszej operaci załozyli jej gwozdzie ale po tygodniu gwozdzie wyszły przez skóre na zewnatrz robiac 4cm dziure koło ogona.Weterynarze stwierdzili,ze zostawia jej te gwozdzie na 6 tygodni.Musiałem zostawic psa w kilnice na ten okres.Niestety po 6 tygodniach okazało sie,ze kosc sie nie zrosla,wyjeli gwozdzie i zalozyli jej gips na kolejne 6 tygodni.To jednak tez nie pomoglo lapa nadal byla zlamana.:-(Kolejna operacja tym razem zalozyli na zlamanie blache ktora zostanie jej do konca zycia. Na szczescie byla to ostatnia operacja.Udana.Kosc sie zrosla niestety piesek nie zgina lapy za dlugo jej nie urzywala i miesnie oraz sciegna sie zastaly.Potrzebna jej rechabilitacja niestety nie wiem ile bedzie to kosztowac. Quote
togaa Posted January 31, 2009 Posted January 31, 2009 Całkiem przypadkowo trafiłam na ten wątek. Szkoda że nie wiedziałam o nim wcześniej, ale rok temu innymi drogami dotarłam do Katowic na ul.Kordeckiego 3 A. Pani Halina jest wyjątkową osobą ! Pełną empatii i miłości do zwierząt...Trafiłam do Niej z maleńkim schroniskowcem na tymczasie który przeszedł po wypadku komunikac. operację usunięcia główki kości udowej i części miednicy.... Łapka była bezwładna,z przykurczami,wogóle na nią nie stawał... Dojeżdżałm na zabiegi ponad 50km pociągiem,więc było ich tylko chyba tylko 11, ale przyniosły wielką poprawę i bardzo usprawniły łapkę..... Widziałam tam też na zabiegach wiele psich staruszków z problememi stawowymi... Jak najbardziej polecam ten Zakład i żałuję że lekarze wet. tak małą przywiązują wagę do tej formy leczenia. A mój mały tymczasowiec został już u mnie na zawsze i śmiga po ogrodzie na 4 łapkach najszybciej ze stada... Quote
darlecik Posted September 12, 2012 Posted September 12, 2012 [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/69/sg207948gg.jpg/"][IMG]http://img69.imageshack.us/img69/5304/sg207948gg.jpg[/IMG][/URL] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.