iwonamaj Posted September 25, 2006 Posted September 25, 2006 Pynia tam została, Akucha ją widziała- co robić??? Biedactwo :-( Quote
brazowa1 Posted September 25, 2006 Author Posted September 25, 2006 Tymczasowy dom w Starogardzie sam ma teraz problemy ,wiec odpada... Trzeba pomoc tamtym psiakom.:placz: Juz nie wiem,czy Pynia taka pechowa,czy co??? Lethesse,wyczesze ja w tym tygodniu-obiecuje,ale juz nie wiem,jak ja reklamowac,sama slyszalas,ze robie jej zarabiaste public relations,ale to nic nie daje. Zaczne mowic,ze to corgi dlugowlosy,ot co. Quote
Kasia25 Posted September 25, 2006 Posted September 25, 2006 Ludki kochane!!!, być może jest tutaj ktoś, kto tak jak ja kiedyś, zastanawia się nad adopcją. Tu nie ma co myśleć, tu trzeba brać, zabierać i zmykać, To mała sunia, ona naprawdę nie zajmię dużo miejsca w domu. Nie będzie sprawiać wielkich problemów, ona jedyne co to wielkie serce ma i kochać będzie, kochać jak nikt!!! Quote
iwonamaj Posted September 26, 2006 Posted September 26, 2006 Kasia- popieram. A moze jest tu ktoś kto ma tylko 1 psiaka? Drugi jest po prostu konieczny i niezbędny. I niech bedzie to słodka Pynia. Quote
akucha Posted September 26, 2006 Posted September 26, 2006 [quote name='Kar0la']Akucha może twojego TZ-ta uszczęśliwimy?:siara: Noce coraz chłodniejsze a Pynia siedzi na zimnym betonie.... Kto da domek kruszynce??[/quote] Kar0la, ja tak o niej myślę :placz: Nie dam jej spedzić zimy w schronisku!!! Ale ja nie mogę byc domem tymczasowym, bo ja jej już nie oddam. Trzeba być realistą, mam 2 rozpieszczone i rozpuszczone psy, nie mam w domu drzwi, poza łazienkowymi, pracujemy z TZ-em czasem do późna, nasze sucze są do tego przyzwyczajone... ratujcie mnie przed brakiem zdrowego rozsądku. Ona musi miec kochający dom, jest tak urocza, maleńka i biedna!!! Quote
iwonamaj Posted September 26, 2006 Posted September 26, 2006 Tak jak u mnie- moje dziewuchy sa rozpieszczone i okropnie zazdrosne. Nieraz 10 godzin są same w domu i wtedy okazują swoje niezadowolenie i robią bałagan. Coraz częsciej mam tez gościnnie kota - syn stwierdził,że u nas jest grzeczniejsza, bo u niego cierpi na klaustrofobię (!). Pynia znajdzie domek- wierzę w to bardzo mocno! Quote
Neris Posted September 26, 2006 Posted September 26, 2006 Akucha, kochana ciociu, przecież to jest Twoja grooba doopka! Wszyscy wiemy, że JUŻ ją kochasz! Ja mam 8 własnych psów i mówię Ci, da się!!!!! Quote
kaerjot Posted September 26, 2006 Posted September 26, 2006 Ja nic nie mówię [COLOR=deepskyblue]Ale milczeć też nie będę[/COLOR] Quote
akucha Posted September 26, 2006 Posted September 26, 2006 Ciotki, ja już się wypowiedziałam, jasne, ze coś mnie do tej doopki tak ciągnie, tak bardzo... Ale pomyślcie same, ona musi być pieszczoszka- szczęścioszka, nie powinna rywalizować o dostęp do Pani, czy Pana, stać w kolejce po głaski, całuski... Jej się należy wszystko, co najlepsze!!!! Pynię trzeba wytulić, wycałować, przeprosić za te wszystkie złe schroniskowe noce, za smutne wyczekiwanie pod kratą, za wszystkie daremne mocniejsze bicia serduszka...ech... Ona musi mieć kogoś tylko dla siebie!!!! Myślałam, że jak Sendi pójdzie do własnego domu, to już będzie łatwiej :-( [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img293.imageshack.us/img293/483/dsc01998jz8.jpg[/IMG][/URL] Quote
Neris Posted September 26, 2006 Posted September 26, 2006 A-KU-CHA:klacz: :modla: , A-KU-CHA!:klacz::modla: Quote
Ulaa Posted September 26, 2006 Posted September 26, 2006 Jaka ona smutna i wyniszczona :placz: Na tamtych fotkach wyglądała dużo lepiej :placz: Boże, niech ktoś się zlituje!!!!! Ja mam teraz 4 psy w tym jednego z nosówką i zero szans by pomóc Pyni :placz: Quote
Neris Posted September 26, 2006 Posted September 26, 2006 Pynia powinna siedzieć na kolankach i czule się wpatrywać w oczy Ukochanej Pani... Quote
Neris Posted September 26, 2006 Posted September 26, 2006 A czy Pajunia nie mówiła, że domek będzie na pewno, tylko trzeba parę tygodni poczekać? Bo ma jakieś problemy z agresywną bokserką? Quote
brazowa1 Posted September 26, 2006 Author Posted September 26, 2006 Coz,moze ponownie allegro?Co Wy na to? Quote
Kar0la Posted September 26, 2006 Posted September 26, 2006 Oj Pyniu zapadłaś w serducho cioteczce Akusze, szukaj domku najlepszego z możliwych. A miało być tak pięknie Pynia, Kluska...domki niby czekały, a one nadal w schronie....:placz: Quote
Kasia25 Posted September 26, 2006 Posted September 26, 2006 Teraz, mogę to napisać. Wachałam się chwilkę: Pynia czy Sendi. Później, byłam już pewna 100%, że ta malutka, milutka myszka, nie posiedzi tam długo....... Dlaczego, nie ma nikogo, kto poprostu weźmie ją pod pachę i powie, chodź do domciu.................. :placz: :placz: :placz: Quote
brazowa1 Posted September 27, 2006 Author Posted September 27, 2006 wzmie,wezmie Kasiu,przeciez nie pozwolimy Pyni siedziec w nieskonczonosc w schronie.Tylko chodzi o czas,zeby ta adopcja byla jak najszybsza. Quote
iwonamaj Posted September 27, 2006 Posted September 27, 2006 Pyniu, ja juz nie mogę, ciagle myslę o tobie... Tyle tu psiaków, ale niektóre zapadają w serducho na zawsze...Dla mnie był taki Loluś co spał na śniegu w Łodzi, który od dawna jest w nowym domku. Teraz najczęściej myślę o tobie i Bratanku. HOP! Quote
kaerjot Posted September 27, 2006 Posted September 27, 2006 Pyniu ślicznotko idź do domku, proszę Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.