Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 603
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

czikusiowa ale nie odbierz naszych intencji źle.
To nie jest naszym celem usunięciu psów ze schronów byle gdzie.
To nie na tym polega " nie ma w schronie, nie ma problemu".
To nie sklep że chodzi nam tylko o "sprzedanie" psa.
Tutaj najważniejsze jest gdzie pies pojechał i jak będzie miał w nowym domu.
Zakładając mu wątek nie możecie się dziwić że ludzie pytają.
Po to jest forum - by dyskutować i wyjaśniać sobie różne rzeczy.
Sama pomagałam w ogłaszaniu Baddiego i założeniu mu wątek na niebieskim.
Chciałabym wiedzieć co się z nim stało prócz tego że wybył.
Na pewno dostaniemy takich informacji skoro zabrała go osoba pomagająca schronisku
a co za tym idzie, byla, jest i będzie w nim więc grzecznie można się spytać co się dalej dzieje z psem.

Posted

co do zdjęć i info o dalszych losach psa - dziewczyny zawsze dostają fotki i informacje nt psów, o to byłabym spokojna. Nawet ostatnio Iwcia wkleiła zdjęcia Florka- jamnika, który pojechał do niemiec (link wkleiłam wcześniej, z pismem po niemiecku).

Posted

[quote name='Kajusza']i rozumiem, że ww dotyczy tez psów w typie rasy? to faktycznie dziwne ....[/QUOTE]

Tak. To nie tylko przewożenie jest skomplikowane, [B]adopcja [/B]psa z zagranicy jest praktycznie niemożliwa! Można przeprowadzić adopcję szczeniaka, ale na "wałku", jeżeli znajdziesz Hansa Klosa, który podpisze Ci papier, że jego suka (niesterylizowana) Gertruda miała szczeniaki i od niej jest Twój piesek. Ale co z dorosłym?? Musisz go zarejestrować, do tego musisz mieć książeczkę zdrowia i czipa, skąd weźmiesz niemieckie?

Posted

Mój szef ma dwa astki, zameldowany jest w landzie Hessen, płaci za każdego 960 euro podatku rocznie. Bardzo spodobał mu się Semir (pod opieką Piechci, był u Marka) i dowiadywał się jak wyglądała by jego adopcja. Okazała się niemożliwa w sposób legalny.

Posted

mi też nie chodzi o to,żeby psów się pozbywać byle gdzie...
mówię tylko,że osoba,która zabrała ze schroniska Buddy'ego nie była pierwszym przypadkowym Niemcem.
Jak dostaniemy info albo zdjęcia,to zapewne chętnie się nimi podzielimy na dogo :) w miarę możliwości staramy się dowiadywać co się dzieje z psami po wyjeździe,oczywiście do czasu adopcji.

Posted

Dziewczyny, ja nie wiem, po co Wy to wszystko tutaj piszecie albo się tłumaczycie.
A jeżeli już, to trzeba liczyć się z tym, że to jest forum publiczne i każdy ma tutaj wgląd...
każdy może sobie poczytać i wyrazić swoja opinię, mieć uzasadnione lub nieuzasadnione obawy...
dlatego uważam, że pewnych spraw nie powinno się TUTAJ poruszać albo o niektórych pisać.
Kłócić się można w nieskończoność, zawsze każdy broni swoich racji.
Potem jest gadanie, ploty.. no więc po co w ogóle pisać?
Ja mam zdjęcia Buddy`ego, mam też informacje co u niego itd. ale nie mam zamiaru tutaj niczego wstawiać, koniec..
jak komuś bardzo zależy to proszę na priv ;]

Posted

[quote name='Milka__']Dziewczyny, ja nie wiem, po co Wy to wszystko tutaj piszecie albo się tłumaczycie.
A jeżeli już, to trzeba liczyć się z tym, że to jest forum publiczne i każdy ma tutaj wgląd...
każdy może sobie poczytać i wyrazić swoja opinię, mieć uzasadnione lub nieuzasadnione obawy...
dlatego uważam, że pewnych spraw nie powinno się TUTAJ poruszać albo o niektórych pisać.
Kłócić się można w nieskończoność, zawsze każdy broni swoich racji.
Potem jest gadanie, ploty.. no więc po co w ogóle pisać?
Ja mam zdjęcia Buddy`ego, mam też informacje co u niego itd. ale nie mam zamiaru tutaj niczego wstawiać, koniec..
jak komuś bardzo zależy to proszę na priv ;][/QUOTE]
no bardzo piękne podejście, bardzo!
niesamowicie zachęcające do pomocy waszym psom...
dziękuję, na priv prosić o wieści i zdjęcia nie będę.

Posted

Ja odnoszę wrażenie, że wątek ten jest prowadzony jedynie dla dziewczyn z Gorzowa... Innych, interesujących się wszystkimi bullowatymi w całym kraju mają gdzieś...
Bardzo brzydko :shake:, zobaczcie na nasz wątek szczecińskich bullowatych - rzetelne informacje, prośby, podziękowania chętnym do pomocy, żadnych opryskliwych odpowiedzi, czy lekceważenia, miła normalna atmosfera. Inne wątki też prowadzone są przyjaźnie, ale ten ... :roll:
Naprawdę, ręce opadają.:shake:

Posted

Prosić o pomoc to tak... ale żeby już podzielić się informacją ? No po co ...
Robilam temu psu full ogloszeń... a teraz nawet nie mogę się dowiedzieć co u niego...
Fajnie.!

Posted

A proszę bardzo, myślcie sobie co chcecie. Jakbym się miała przejmować opinią i gadaniem innych, to bym chyba osiwiała.
Jak dla mnie NIE WARTO tutaj nic wstawiać. Jak już współpracować, to współpracować... ale tutaj jest to chyba niemożliwe.
Coś się napisze, już się wszyscy bulwersują. Zamiast sie cieszyć, to sa podejrzenia, oskarżenia.
Popieram takie akcje na dogo, typu wystawianie psów, ale przestało mi sie podobać "pisanie dziennika" w wątkach...
od teraz jak będę wstawiać psy, to podaje nr do schronu, ew. do siebie i odpowiadam na pytania tylko zainteresowanym osobom...
a nie jakieś zwierzenia... na ploty to ja moge iść do koleżanki ;) przy dobrej kawie
ufam osobom ze schronu, na pewno nie jestem w nie ślepo zapatrzona, patrzę obiektywnie - zawsze mam wzgląd na dobro psów.
Sama w naturze mam podejrzliwość, ale wszystko w granicach rozsądku!

[quote]Prosić o pomoc to tak... ale żeby już podzielić się informacją ? No po co ... [/quote]
Za pomoc jesteśmy wdzięczni, nikt nie napisał, że nie. Ale pies znalazł dobry domek i sprawa jest zamknięta! (co nie znaczy, że o psie zapomnieliśmy i sie nie interesujemy, bo tak nie jest, jak juz wiecie info i zdjęcia dostajemy). Informacją również sie podzieliliśmy, niestety, bo jak widac na dobre to nie wyszło, wytworzył sie konflikt. Wiec nie warto, same nam to pokazałyście.

Z tego watku sie zrobiły jakies przesłuchania.. a co ja na komendzie jestem?
Nie mam zamiaru sie więcej tłumaczyć, nie czuje sie też winna, najwazniejsze jest dla mnie, że pies jest szczęśliwy.
A udostępniać zdjęć tez nie musze.. nie mam takiego obowiązku.. zwłaszcza osobom, które robią z nas niewiadomo kogo.
nie będę sie juz tutaj więcej produkowac, wole ta energie przeznaczyc na pomoc psom. amen

Posted

Milka ale chyba możesz wstawić zdjęcie Buddego, że żyje i ma się dobrze?? przecież nie musisz (a nawet nie bardzo możesz - ustawa o och. danych itp.) podawać konkretnie gdzie pies jest, fotka starczy, przynajmniej dla mnie. Bo tez jestem ciekawa jak Buddy się ma.

edit: tej 16latce odmówiłam adopcji, i miałam sms-a z nr holenderskiego w sprawie psa (nie było napisane o jakiego chodzi) ale nawet nie odpisałam.... jak ktoś się nie pofatyguje nawet zadzwonić! Pomijam błędy ort. :-(

Posted

mam nadzieje że już lepiej :)

[quote name='Milka__']Mi się nie wyświetla żadna fota.[/QUOTE]
ty przecież też masz te zdjęcia ;p


tak poza tym to sie trochę wycwaniłam i chciałam od razu z maila wstawić,
ale jak widać tlyko mi się ono wyświetlało ;(

Posted

Witam,
informuję o nowym wątku znalezionego mieszańca boksera i chyba staffika :(
[url]http://www.dogomania.pl/threads/199030-Porzucony-mix-boksera-staffika-Gorz%C3%B3w-Wlkp.?p=16001911#post16001911[/url]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...