Jump to content
Dogomania

Przysposobiona Farmerkowa Zuzia-Wyzel mini-w swoim domku w Poznaniu


Recommended Posts

  • Replies 336
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

nie, nie jestem myśliwym i nigdy nie będę - nie umiałabym strzelić do żadnego zwierzęcia. No chyba, że do komara. Ale mam myśliwych w rodzinie i mam posokowca, który jeździ do lasu szukać tzw. postrzałków (czy jak to się zwie), a w domu jest kochanym kanapowcem, który śpi razem z moją córką

Posted

przeciez wiesz skąd się biora, więc po co pytanie
a prawda jest taka, że dużo gorsze jest hodowanie zwierząt w domu, a potem ich zabijanie czy sprzedawanie do rzeźni

Posted

cala dogomania jest o wielu- setkach, tysiacach- nieszczesciach i ,,najlepszych przyjaciolach" kopnietych w zadek
rzeznie , hodowle na uboj, jedzenie miesa itd, zostawmy sobie na inne fora i dyskusje
psow to nie obchodzi
a nas obchodza najlepsze domy adopcyjne dla nich i dlatego nie dajemy do mysliwych

Posted

ok z pierwszym się zgadzam
ale, że myśliwy może być nieodpowiednim domem już nie
myśliwi - czy chcesz czy nie - to też ludzie, a to od człowieka zależy jaki dom da temu psu
i być może wiekszość rzeczywiście nie powinna ich mieć, ale nie nalezy uogólniać
a dla ścisłości - mój mąż jest myśliwym i choć tego ni popieram, to nie zabraniam
a co do psa, to częściej siedzi na kanapie niż w lesie, bo jego pan uważa, że latem mogą piesia pociąć komary a zimą może zmarznąc i zachorować

dominikabankert - bo to jakiś debil był i tyle

Posted

A nie boisz się, że z któregoś z polowań Twój ukochany posokowiec po prostu nie wróci - bo zaatakuje go zdesperowany , osaczony dzik ? Takich przypadków na polowaniach jest wiele. W zeszłym miesiącu od domu do domu chodził pewien myśliwy ( mieszkam na wsi). Przyjechał na polowanie z trzema psami. Jeden z nich zginął rozpłatany dosłownie przez dzika, drugi został ciężko zraniony, ale przeżył . W pogoń za "postrzałkiem " rzuciła się najmłodsza sunia - jagdterier... nie wróciła. No i szukał jej biedny, smutny myśliweczek...

Posted

Wlasnie dzwonila Tatiana , ze jedzie z kolejna suczka z jednego z nieciekawych schronow. Mowi ze sliczna, drobna,mlodziutka, i juz oczywiscie wykorzystana.
Mamy kolejna do ogloszen i szukania super domu.

Posted

powinien nawet wziąc dziesięc :-/ a jak chciał te trzy naraz upilnować? Bond w lesie prowadzony jest na otoku i nie jest spuszczany
w końcu bierze się odpowiedzialność za bezpieczeństwo psa
chociaż wiem, ze psy sa puszczane luzem, ale moim zdaniem to nie jest normalne

Posted

proszę o linka do - jak rozumiem - nowego wątku dla tej tanitkowej suczki,

a myśliwy też czlowiek ale jeśli z wielu obserwacji wychodzi, że większość kiepsko traktuje swoje i inne zwierzęta, jeśli wyżły lądują w schronach bo kiepsko się sprawdzały na polowaniach, jeśli są ranione i/lub giną w ramach tego "hobby" swoich właścicieli - to przecież nie będziemy ryzykować, trzeba mieć jakieś kryteria wyboru,
podobnie jak nie dałabym psa do rodziny uzależnionych, co nie oznacza wcale, że każdy alkoholik będzie się źle tym psem opiekował, bo bywają tacy co lepiej zadbają o psa niż o rodzinę i siebie, pomimo swojej choroby, ale czy na pewno chcemy to ryzyko testować na psiakach, które już i tak zbyt dużo przeszły?

Posted

[URL]http://www.dogomania.pl/threads/201059-Wyzel-Niemiecki-Krotkowlosy-Mloda-Sliczna-Pani?p=16193291#post16193291[/URL] to ta dziewczynka

Posted

no dobra to Wasza decyzja i ją szanuję, choć nie zgadzam się z wrzucaniem wszystkich do jednego wora, ani tym bardziej z porównaniem myśliwego do alkoholika
ponadto Wasze "NIE" dla myśliwych rozpatrywałabym z zupełnie innej strony. Przede wszystkim uważam, że skoro stać go na myślistwo, to powinno go stać na kupno szczeniaka z rodowodem, którego wyszkoli i zdobędzie certyfikat użytkowości. Tylko takie psy powinny być dopuszczane do udziału w polowaniach.
A jeżeli ja np (choć jak zaznaczam ja nie jestem myśliwym) chciałabym wziąć dorosłego wyżła ze schroniska, to trudno wymagać, żeby pies "wszystko umiał" lub, że da się go wyszkolić.
Tylko, że niestety jak widzę dzwonią do Was typy, tak jak do dominikabankert i na podstawie takiej rozmowy wyrabiacie sobie opinię o wszystkich. Wszędzie są tylko ludzie. Ja sama niektórym myśliwym nie dałabym psa, ale to nie znaczy, że wszystkim.

no i rozumiem, że jako DT jestem dla Was spalona ;-)

Posted

oczywiscie ze uogolniamy
i potwierdzam , ze sa wyjatki
mysliwych znamy dlatego tak postanowilysmy: Kanna, Tatiana i ja mieszkajaca w rezerwacie przyrody, i wsrod dzialajacego kola lowieckiego na wielki obszar
na Dt czekamy z utesknieniem:)

Posted

ja mam sąsiada polującego, ale psa ma domowego posokowca, który nigdy na polownaiu nie był, bo jest domowym pieszczochem, śpiącym pod kołdrą. Jak spotykamy sie na spacerach, to Pan mi opowiada o losie biednych wsiowych burków, jak facet ze wsi przyprowadził do myśliwych pieska do zatrzelenia, a oni mu odmówili, jak jeden z kolegów zabrał do domu małą wiejską bezdomna sunię ciążarną..... Ilu takich jest porządnych ludzi, a ilu zastrzeliłoby psa, bo co to za róznica, czy pies, czy zając czy sarna..... ehh

Posted

a i ja sie steskniłam za widokiem tej małej wyzełkowej karzełki :) i za farmerowymi opowiesciami :([quote name='Wiedźma']Zachęcam Cię łagodnymi słowy do zupełnie niełagodnego molestowania ich o zdjęcia. Wyżły górą (no bo jak inaczej, skoro mają kilometry nóżków)![/QUOTE]

Posted

[quote name='dominikabankert']jeny nigdy nie zapomne tego faceta co do mnie dzwonił z zoologicznego: ,, to na ch....taki pies myśliwski jak nie poluje" zatkało mnie i się rozłączyłam.....:crazyeye:[/QUOTE]

ja tez nigdy nie zapomne gosci ktory dzwonił do mnie w sprawie owczarka, nie był to mysliwy ale jakis chory rozmnażacz, mowi mi ze ma suke tej rasy i chciał adoptowac onka rokiego a jego pytanie było taki : ,,czy ten pies ma wyżymane jajca?? " ludzie potrafia człowieka powalic :/

Posted

mnie tez zatkało, pierwsze co przyszło mi do głowy ze skoro on uzywa takiego słownictwa dzwoniąc do kogos od kogo chce adoptować psa, gdzie powinien zrobic dobre wrazenie to on takie teksty rzuca!!!!! ciekawe w jakich warunkach zyje ta jego suczka:( mam nadzieje ze nie znalazł on psa ktory nie ma wyzymanych jajec i ze jego ,,hodowla" nie ruszyła:( to był zwykły wieśniak,prostak jakich niestety po tym swiecie chodzi wielu:( czesto tez mam telefony od ludzi ktorzy dzwonia w sparwie rasowego psa w wiekszosci chodzi o suczki i zarzucaja nam ze my sie znecamy nad psami sterylizujac je!!!tłumacze takim baranom ze znecanie sie to np. trzymanie psa na łancuchu gdzie u sasiada suczka ma cieczke a on biedak isc do niej nie moze bo przykuty jest do budy!! ale dl takich baranów to chyba za trudne by zrozumiec, tak samo nie wiem czemu jak sie idzie do takiego wieśniaka bo ma psa bez budy i mu sie mowi ze pies bude miec musi to oni zaraz maja teksty typu: dziecmi sie zajmijscie, albo ze ten pies ma lepiej niz człowiek, jednemu jak powiedziałam ze moje spia ze mna w łóżku to powiedział ze jestem pojeb..... no cóż duzo bym mogła o tym pisac i mnozyc przykłady ale nie bedziemy watku zasmiecac bo to nie na temat :D pamietam tylko jak znajoma zbierała pieniadze na schronisko i wiedziałaze ktos o dzieciach wyskoczy wiec wydrukowała nr. konta do domu dziecka długo nie czekała na komentarz, pewna pani powiedziała ze na psy zbieraja a na dzieci?? wiec wreczyła jej nr konta do domu dziecka :D

a tu fotka zuzi ktora dostałam od farmerki:)
[IMG]http://img59.imageshack.us/img59/2259/zuza2.jpg[/IMG]
juz z nowego domku

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...