Asdf Posted November 30, 2003 Share Posted November 30, 2003 Dla mnie pies to członek rodziny, i gdyby coś mu groziło przewróciłabym niebo i ziemię do góry nogami, żeby zdobyć te pieniądze. To jest chwila. Nie myślę jak je potem oddam, tylko czy wystarczy, żeby uratować przyjaciela... ale wiem, że są ludzie o odmiennym toku myślenia, 'istnieją łatwiejsze rozwiązania'. I własnie o to mi chodzi :) Dla mnie moje psy i ich zycie jest bezcenne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asdf Posted November 30, 2003 Share Posted November 30, 2003 Tajraga zawsze jest wyjście: sa przyjaciele, ludzie z dogomani kochajacy zwierzeta...... zawsze jest jakies wyjście......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nat Posted November 30, 2003 Share Posted November 30, 2003 a tak juz z ciekawosci ;) czy gdyby ktoryś z "dogomaniakowych" psiakow zachorowal ciezko (odpukac), to ile osob (z forum) byloby w stanie wplacic na konto np. zbierajacemu na operacje czy leczenie.. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
donna Posted November 30, 2003 Share Posted November 30, 2003 I ja również. Znam ludzi, którzy nie od dziś tak pomagają. Wystarczy jedno słowo. Warto wierzyć w ludzi, Nat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted November 30, 2003 Share Posted November 30, 2003 Nat, ja w dwa dni uzbierałam prawie 120 zł od dogomaniaków, a dodać trzeba, że było to na wyjeździe i każdy wrzucił, co tam mógł z funduszu wyjazdowego... I to na wilki w Stobnicy, a nie na jakiegoś chorego i potrzebującego psiaka dogomaniackiego (ODPUKAĆ ! Tfu ! Tfu ! Tfu ! ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted December 1, 2003 Share Posted December 1, 2003 ELO!!!! Cześć...Moda... A czemu my wszyscy mamy Husky właśnie? Gdzie wyznaczycie granice, pomiędzy modą, a miłością (?) do tej rasy? Ilu z nas, decydując się na pierwszego Husky, znała te psy dokładnie - nie z opowiadań, nie z kontaktów towarzyskich... Wiem, jest pewnie parę osób, u których w rodzinie Husky były "od zawsze" (u mnie "od zawsze" były po prostu psy). Może spróbujemy napisać, "co skłoniło mnie do kupna pierwszego Husky/Malamuta"? Jeśli ktos chce Husky, bo ta rasa mu "się podoba", to automatycznie ulega modzie? Czy również u tych psów nie ma tak ogromnego zróżnicowania charakterów, że można powiedzieć "znam ich charakter, wiem co to za psy"? Czy nie trafisz szybko na takiego psa, który nie zmieści się w Twojej dotychczasowej wiedzy? Przy okazji: co bardziej w Husky Cię fascynuje: wygląd, czy charakter? :) Jacek za nim moj pies sie urodzil ja juz wiedzialem ze bedzie ze mna biegal w czasie zimy przygotowujac sie do sezonu letniego w triathlonie potoczylo sie jak potoczylo mam 8 husky i traktuje je wszystkie jak czlonkow rodziny... mnie fascynuje charakter tych psow :) co do leczenia bylbym kazde pieniadze wydac na leczenia jednego ze swoich psow nawet gdyby byly male szanse na uratowanie go... nawet jak by mozna bylo to oddalbym dla swojego psa krew :) co na zrzute na leczenia psa to cosik tam bym dal jakas kwote na ktora w danej chwili mnie stac Myślę, że nie problem w kupnie psa (nie tylko Husky przecież) - problem co dalej - czy kupujący psa wie, że to na kilkanaście lat, codziennie, przez cały czas... i jeszcze po co ktoś kupuje psa - niestety, zbyt często jeszcze pies traktowany jest jako źródło łatwego zysku - i nie rozdzielałbym tutaj na hodowle zarejestrowane i pozostałe - przkład Gosi w topicu dotyczy zarejestrowanej hodowli, o ile dobrze rozumiem... czyli jak ktos ma 8 psow tak jak ja i ma zarejestrowana hodowle w ZK to traktuje je jako zrodlo łatwego zysku??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia Posted December 1, 2003 Share Posted December 1, 2003 ZaHoryzontem napisał: 1) Czy ten pies miał rodowód? Ile kosztował? Tak, pies ma rodowód. Był kupiony przez pierwszych właścicieli z myślą o o starcie w zawodach, napewno nie kosztował 300zł lecz znacznie więcej. 2) Czy nowemu właścicielowi zależało na rodowodzie?3) Dlaczego postanowił uratować tego psa? Tak, zależało. Poświęcił sporo czasu na szukanie odpowiedniego szczeniaka. Miał 24 godziny na podjęcie decyzji co do losu tego psa. Wachał się, ale podjął się opieki i leczenia, min. dlatego, że było go na nie stać. Myślę, że koniec końców, dojdziemy chyba do wsólnego wniosku: Nie jest ważne ile za psa zapłacisz, czy ma rodowód, czy masz dużo pieniędzy - ważne jakim jesteś człowiekiem. Cała reszta będzie wynikać właśnie z tego. Nie prawda! Podejmując się hodowli, obojętnie czy ślimaków czy psów husky, podejmujesz odpowiedzialność już nie za jednostkę ale za całą rasę. Dlaczego? Dlatego, że proces rasotwórczy w przypadku siberianów husky właściwie się zakończył i teraz należy podtrzymywać rasę odpowiednią, wyselekcjonowaną hodowlą. Rozmnażając psy bez praw hodowlanych, bez rodowodu, często z wyrażnymi wadami budowy [nie wspomne o ukrytych np.chorobach genetycznych] wpływasz na niszczenie rasy, na zanik ich cech charakterystycznych! Hodując psy nierodowodowe, rozmnażając je niszczysz dorobek wielu ludzi i wielu pokoleń psów, bo pod przykrywką rasy produkujesz psy często znacznie odbiegające od wzorca. Dla miłośnika rasy jkest to niedopuszczalne. Niestety ZKwP robi bardzo mało dla czystości ras. Jednak na świecie już chociażby u naszych południowych sąsiadów sprawy wyglądają zupełnie inaczej. Tam pies może być interchampionem i nie mieć praw hodowlanych lub mogą one zostać mu odebrane w każdej chwili. Komisje hodowlane są bardzi rygorystyczne i bardzo dobrze! Mam nadzieję, że i nas w końcu też się coś zmieni - na lepsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia Posted December 1, 2003 Share Posted December 1, 2003 Co do waszych rozważań finansowych... Jakoś ponad rok temu miałam poważne kłopoty finansowe. Był taki moment, że naprawdę nie było "co do garnka włożyć" i my jedliśmy chleb z margaryną, ale Ceik jadł świeżą wołowinę. Rodzina klupała się w czoło i rozpowiadała między sobą, że nam odbiło :) Kryzys minął, teraz my jadamy chleb z przysłowiową szynką a Ceik wcina dalej wołowinkę :wink: Niczego nie da się przewidzieć, ale wszystkiemu można zawsze jakoś zaradzić, a przynajmniej trzeba się starać :thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ula Posted December 1, 2003 Share Posted December 1, 2003 Dla mnie moj Anuk jest najwazniejszym czlonkiem rodziny,oczywiscie poza rodzicami i bratem, wiem ze uznacie mnie za swira ale ja sie bardziej martwie jak pies jest chory niz kiedy chora jest babcia. Anuk juz tyle mial wypadkow:a to w lesie podczas ucieczki przebil sobie lape kijem,a to rozrabal opuszke tak ze trzeba bylo antybiotykami leczyc,a ostatnio ma zapalenie ucha i za jedna wizyte zaplacilismy ponad 100 zl!!!!! A to nie jest tak malo. I mysle ze gdyby cos naprawde mu grozilo,albo cos by mu sie stalo to bysmy nawet opchneli kochanego kompa mojego brata,radio,wieze, albo samochod nienajgorszy.Juz ja bym rodzicow do tego zmusila. A propos posta jacka z pytaniem dlaczego mamy husky, to powiem ze jak kupowalam Anuka to w koszalinie razem z nim byly 2 husky. A decyzja o jego kupnie byla bardzo przemyslana. Wiedzialam ze pies musi miec mase ruchu,ze jest niezalezny,ucieka,nie broni domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ula Posted December 1, 2003 Share Posted December 1, 2003 Kontynuacja :D Ale nie planowalam z nim uprawiania sportu zaprzegowego,bo nie wiedzialam ze istnieje cos atkiego jak canni cross,albo velo. A w okolicy nie bylo psow i nie dalo sie utworzyc chociazby zaprzegu z 3-4 psow. Anuk byl drogi,do dzis jak sie mnie ktos ze znajomych pyta za ile go kupilismy i ja mowie ze za 1300 to sie ludzie w czolo pukaja. A poza tym nawet gdyby anuk byl kundlem albo kosztowalby 200 zl to traktowalabym go tak samo jak teraz. Jak ktos jest czlowiekiem to nie porzuci psa bo mu sie znudzil albo nie uspi go-bo nie chce mu sie go leczyc. To nieludzkie. :evil: A wczoraj zwyczajowo bylam na gieldzie popsuc handlarzom psami interes. No i kogo spotkalam?????Pania od Bashy z 4 szczeniakami. Pyatm czy te psiaki wszystkie po bashy a ona na to ze nie ,ze pozostale dwa sa po ich nowym reproduktorze. A ja pytam o przydomek tego reproduktora,a ona na to:on jest bez rodowodu!!!! To co to za reproduktor. A te szczeniki nawet takie nie do konca haszcze byly,dziwne takie pyski mialy i jakies takie osowiale. A do tego ilekroc ja sie pokarze na gieldzie to ona mowi o anuku ze to jej reklama.I kiedy z nia gadam to sie zlatuja ludzie i pytaja czy to czarne to mama. A do tego ona takie glupoty gada all the time ze o moj boze. Slauchac sie jej nie chce.A szczeniaki kosztuja 500 zl. Bosko. I faktem jest ze ta pani ma tez belgi,ON-y.goldeny i nie wiem co jeszcze. Ehhhhhhhh. Plakac sie chce. :cry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ula Posted December 1, 2003 Share Posted December 1, 2003 Wera,wierze ci ze bylo tak jak mowisz. Moze pani sprzedaje rozne wersje wydarzen roznym osobom. Ja w ta niedziele byal na gieldzie i ona sprzedawala szczeniaki-2 kremowe i 2 czarne. Te dwa biale byly mniejsze i ona mowi ze wlasnie one sa po ich nowym reproduktorze. :evil: To ja juz nie wiem co ona gada za glupo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ula Posted December 1, 2003 Share Posted December 1, 2003 Wera, pilnuj Aresa. Przyjedz kiedys na gielde do koszalina, pojdziemy z psami do niej i zobavczymy co powie. :D Zartuje. Moj Anuk tez jest czarno-bialy i ma niebieskie oczy i ona juz kiedys dawno chciala kryc nim swoje suki zeby miec niebieskie oczka. :evil: Chyba smieszna jest. To jest jakas paranoja-baba klamie,sprzedaje jakies osowila szczeniaki i nie wiem co ona jeszcze tym psom robi.... 0X Widzialam jej suke,ta jasna i tez byla jakas taka dziwna-0 reakcji na anuka,stala i sie nie ruszala. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ula Posted December 1, 2003 Share Posted December 1, 2003 Metros,to calkiem nieglupie. Tylko miesiac temu sama bylam swiadkiem jak ona rozdawala ludziom ulotki swojej hodowli i zachcala do przyjazdu i kupna szczeniaka po pieknym,silnym,dorodnym,lagodnym i spokojnym psie Bashy. A ludzie w to wierza i sie daja nabrac. Przeczytajcie sobie w prezentacjach post pomazz on ma psa z tej hodowli i po bashy, i jest hodowla i pania wrecz zachwycony. Ona ma sympatyczna mordke i dobrze bajeruje. A jako ciekawostka;pani mowi ze basha nie lubi biegac,pomimo tego ze to husky,on jest jak to pani powiedziala za dostojny zeby ganiac przy saniach. :roll: Wow,nie wiedzialam ze husky sa az tak dostojne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nat Posted December 1, 2003 Share Posted December 1, 2003 no widzicie a te nasze niedostojne, niezrownowazone i niewyzyte husky biegaja. normalnie hańba dla psa :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZAMAN Posted December 1, 2003 Author Share Posted December 1, 2003 Ja powiem tylko tyle. Sam szukalem psiaka za przyzwoita cenei niestety. Wlos sie jezy - takie sa ceny psiakow. , ale nie dam za psa 1500 pln!!! to jest dla mnie aburd. Przykład z życia wzięty: Szczeniaka z rodowodem, po biegających rodzicach, zgodnych(!) ze wzorcem mozna kupić za 600 złotych. Za tyle samo , a nawet więcej mozna kupić psa bez papierów nie widząc na oczy jego rodziców, ani jego książeczki zdrowia. Tylko od człowieka zależy czy zada sobie trud i poszuka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted December 1, 2003 Share Posted December 1, 2003 Dokładnie tak postępują Ewaka z Dominikiem i kompletują sobie piękne stadko... :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ula Posted December 1, 2003 Share Posted December 1, 2003 No i dobrze.Tanio i z rodowodem. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ula Posted December 1, 2003 Share Posted December 1, 2003 Jak mi przykro.... :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
5iatka Posted December 1, 2003 Share Posted December 1, 2003 Witam Dlugo mnie nie bylo, ale jakos tak czulem, ze moj post co nieco "kontrowersji" wywola... I jak Tajraga slusznie napisala ...w goracej wodzie nie ma co byc kompanym, ale wracam do mojej wypowiedzi odnosnie cen za psy. Po prostu dla mnie sa to kwoty strasznie duuuze!!!. Pozniejsza polemika odnosnie jakim kto jest czlowiekiem, czy da XXX pln za psa czy nie, co z leczeniam...itp itd, byc moze na miejscu nawetsie co nieco zgodze z tym co pisaliscie...a dla mnie pies to jednak czlonek rodziny i powazna "persona" w domowych "ropzwazaniach":( tak tak..gdyby ktos niedowiezal ) pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
5iatka Posted December 1, 2003 Share Posted December 1, 2003 Wiem wszystko wiem... dlatego tez "mecze was" juz od jakiegos czasu poszukiwaniem psa, bo chce z papierami. Z tych wszystkich powodow, o ktorych tutaj ( i nie tylko ) byla mowa. Niestety faktem jest ze poki co musze "odpuscic" ( nie najlepsze okolicznosci na kupno psiaka ) ale moze i dobrze...kto szuka ten znajdzie ( pozniej ) I niespecjalnie mam ochote napedzac "biznes" jakims "producentom" pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
5iatka Posted December 1, 2003 Share Posted December 1, 2003 Witam Nie czuje sie "napadany", ale dziekuje za "dobre slowo" Owszem to decyzja na dluuugi okres czasu, wiec bede wymagajcy i poszukam sobie taki kolor jaki mi sie podoba najbardziej. Tym bardziej ze ceny jak juz mowilem sa naprawde wysokie i moze to troche glupie porownanie, ale czy kupujesz drogi telefon, czy jakies ciuchy - to oczywsite jest ze musza Ci sie podobac. To samo tyczy sie psa*! Zgodze sie ze wazniejsze bedzie z jakiej hodowli, czy zdrowy itd, ale pomijajac te czynniki a skupiajac sie na wygladzie...sprawa jest jasna. Pozdrawiam * - nie piszcie prosze ze pies to nie to samo itd..Tak, tym bardziej ze porownanie "nienajlepsze", ale liczy sie tok myslenia. Niezaleznie co kupujemy, to jednak chcemy byc jak najbardziej zadowoleni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iceangel4444 Posted December 1, 2003 Share Posted December 1, 2003 5iątka - pies to nie to samo, racja, ale zobaczymy co bedziesz mowil po roku na ten temat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
5iatka Posted December 1, 2003 Share Posted December 1, 2003 no nie to samo, nie. Moze i bledne myslenie z tym "zadowoleniem" ale jakies tam preferencje mam i bylo by milo. ( chociaz nie do przesady bo to niedobre jest i moim zdaniem tyczy sie wszystkiego ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
5iatka Posted December 1, 2003 Share Posted December 1, 2003 hmm...nic nie mowie nic nie mowie :) pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia Posted December 2, 2003 Share Posted December 2, 2003 5iatka, więc napisz jakiego chcesz pieska, w jakim regionie Polski najlepiej, no i ewentualnie ile jesteś w stanie na niego przeznaczyć. Wszyscy mamy jakieś kontakty to może coś znajdziemy :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.