Jump to content
Dogomania

Krowa - Figa i koza - Marcel zapraszają do nakrapianej galerii


Recommended Posts

  • Replies 17k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[URL]http://i1255.photobucket.com/albums/hh632/csylwiac/_DSC1325_zps9a6e69ad.jpg[/URL] cóż za Ynteligentna mina :diabloti:

[URL]http://i1255.photobucket.com/albums/hh632/csylwiac/_DSC1249_zpsf156fc51.jpg[/URL] zdjęcia jak z pocztówek :loveu: :loveu:

ogólnie to wsie zdjęcia są fantastyczne :loveu: masz talent dziewczyno :cool3:

TŻ chyba na seriio CI mooocno ufa, ze powierzył Tobie swoje włosy :evil_lol:

Posted

[quote name='kalyna']
TŻ chyba na seriio CI mooocno ufa, ze powierzył Tobie swoje włosy :evil_lol:[/QUOTE]

Mój Bogdan nie był u fryzjera już prawie 12 lat ;) To ja go strzygę :grins:

Posted

Cześć Kropeczki :loveu:

Jak ja tu dawno nie zaglądałam...
Masz rację, ciężko sie zebrać potem po takiej przerwie na godo ;)

Te zdjęcia Marcelka z 2009' to aż się wierzyć nie chce, że to ten sam cudny, słodki, uśmiechnięty i szczęśliwy psiak... Bidulka była z niego :( Jak dobrze, że ma Was :loveu:

Przepiękne zdjęcia i kropeczek i gór... Deska ma zaje.... kolor :evil_lol: Aż mi przyszła ochota na śnieg, góry i narty... echhh :roll:

Wymiziaj od cioci Izy futerka :loveu: i pozdrowienia dla Was a Ptysiek przesyła "piątkę" mówi " CHAŁ" !!! :evil_lol:

Posted

oo podjęłaś tą ciężką decyzję.. będzie dobrze ;) :kciuki:

[quote name=':: FiGa ::']Martwi mnie tez to, czy Marcel nie zmieni sie po kastracji.[/QUOTE]

w jakim kierunku miałaby być zmiana?

Posted

Boje sie ze straci zapal, pewnosc siebie, bedzie chcial wiecej jesc. Marcelek, jak dobrze wiecie to ciotunia nie pies, po kastracji moze znow bac sie wszystkiego, mam nadzieje ze tak sie nie stanie.

Posted

[quote name='BBeta']Ja nie wykastrowałabym psa bez potrzeby ;) Szczególnie takiego, który ma problemy z pewnością siebie ;)[/QUOTE]Mamy teraz problemy innej natury - Marcel nie potrafi podejsc do psa z innym zamiarem niz dla niego oczywistym :shake: Potrafi natomiast na spacerze zwiac i nie odwolywac sie, choc w kazdej innej sytuacji przybieglby natychmiast. Przed psem, ktory podbiega do niego i zaczepia do zabawy ucieka warczac. Zauwazylam tez ze coraz gorzej reaguje na innych samcow. Nie chce by doszlo do tego ze bede miec agresora.

Do marca i planowanej daty zabiegu jeszcze miesiac...

Posted

[quote name=':: FiGa ::']Mamy teraz problemy innej natury - Marcel nie potrafi podejsc do psa z innym zamiarem niz dla niego oczywistym :shake: Potrafi natomiast na spacerze zwiac i nie odwolywac sie, choc w kazdej innej sytuacji przybieglby natychmiast. Przed psem, ktory podbiega do niego i zaczepia do zabawy ucieka warczac. Zauwazylam tez ze coraz gorzej reaguje na innych samcow. Nie chce by doszlo do tego ze bede miec agresora.

Do marca i planowanej daty zabiegu jeszcze miesiac...[/QUOTE]
Sama kastracja w przypadku agresji czy dominacji nie zawsze pomaga, szczególnie jeżeli zabieg jest zrobiony w późnym wieku ;)

Jeśli ucieka przed innym psem warcząc to może jest to agresja lękowa? :hmmmm:

Posted

[quote name='BBeta']Sama kastracja w przypadku agresji czy dominacji nie zawsze pomaga, szczególnie jeżeli zabieg jest zrobiony w późnym wieku ;)

Jeśli ucieka przed innym psem warcząc to może jest to agresja lękowa? :hmmmm:[/QUOTE]
Wszechobecna chec kopulacji z kazdym psem powinna powstrzymac.

Agresja lekowa? Mozliwe. Tylko jak wytlumaczyc fakt, ze sam do takiego psa pruje, skacze wokol niego chcac zgwalcic (plec jest mu obojetna), po czym ucieka i warczy kiedy ten tez zaczyna szalec. Oczywiscie ucieczka jest tylko chwilowa, bo po chwili znow wraca do dzialania...

Posted

[quote name=':: FiGa ::']Wszechobecna chec kopulacji z kazdym psem powinna powstrzymac.

Agresja lekowa? Mozliwe. Tylko jak wytlumaczyc fakt, ze sam do takiego psa pruje, skacze wokol niego chcac zgwalcic (plec jest mu obojetna), po czym ucieka i warczy kiedy ten tez zaczyna szalec. Oczywiscie ucieczka jest tylko chwilowa, bo po chwili znow wraca do dzialania...[/QUOTE]
Też nie zawsze :eviltong: Znam wykastrowanego psa, który chętnie pokryłby sukę w cieczce :diabloti: A taka chęć kopulacji z każdym napotkanym psem to chyba próba dominacji :hmmmm:

Sama najlepiej znasz swojego psa, więc jeżeli uważasz, że kastracja w jego przypadku pomoże to nie ma się nad czym zastanawiać ;) Szczególnie jeżeli do kastracji dołączysz prace z psem mającą na celu wyeliminowanie niepożądanych zachowań ;)

Posted

Marcel skacze wokol psa popiskujac i sliniac sie jak wsciekly, wiec raczej z dominacja niewiele ma to wspolnego :lol: :oops:
BBeta jak wytlumaczysz fakt, ze do psa agresywnego, szarpiacego sie na smyczy Marcel podbiega szczesliwy, machajac ogonkiem... w ostatniej chwili unika jego zebow i wraca zdezorientowany do mnie... a pies ktory macha ogonem i jest przyjazny, skacze wokol niego to wg Marcela zagrozenie i trzeba uciekac? :splat:
Nie mam zielonego pojecia jak to interpretowac, moj pies jest po prostu debilem :lol:

Posted

[quote name=':: FiGa ::']Marcel skacze wokol psa popiskujac i sliniac sie jak wsciekly, wiec raczej z dominacja niewiele ma to wspolnego :lol: :oops:
BBeta jak wytlumaczysz fakt, ze do psa agresywnego, szarpiacego sie na smyczy Marcel podbiega szczesliwy, machajac ogonkiem... w ostatniej chwili unika jego zebow i wraca zdezorientowany do mnie... a pies ktory macha ogonem i jest przyjazny, skacze wokol niego to wg Marcela zagrozenie i trzeba uciekac? :splat:
Nie mam zielonego pojecia jak to interpretowac, moj pies jest po prostu debilem :lol:[/QUOTE]
Fakt, dziwne zachowanie, tak jakby miał problemy z odczytaniem intencji innego psa albo z panowaniem nad własnymi emocjami :eviltong: Może warto byłoby skonsultować się z kimś doświadczonym ;)

Posted

Problem z panowaniem nad soba i swoimi emocjami to on ma wieeeelki, dlatego tez ciezko go czegos nauczyc, bo nie skupia sie na tym co ma zrobic tylko na tym ze zaraz cos dobrego dostanie, lub podjarany tym ze jest glaskany i chwalony :lol:

Moze wiec zamiast w PL jechac z nim do kliniki i ciachac jajca pojechalabym do dobrego behawiorysty... nie. mam. pojecia. co. robic. :niewiem:

Posted

A może kastracja chemiczna? Jest dość droga bo kosztuje chyba 200zł za pół roku ale możesz się przekonać jak pies będzie reagował i czy faktycznie jego charakter się zmieni. Tylko to najlepiej przedyskutować z wetem.

Posted

[quote name='kaasik91']A może kastracja chemiczna? Jest dość droga bo kosztuje chyba 200zł za pół roku ale możesz się przekonać jak pies będzie reagował i czy faktycznie jego charakter się zmieni. Tylko to najlepiej przedyskutować z wetem.[/QUOTE]Nie zostawia ona trwalych sladow na zachowaniu psa? Wiele klinik w Polsce przeprowadza tego typu kastracje?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...