Jump to content
Dogomania

Krowa - Figa i koza - Marcel zapraszają do nakrapianej galerii


Recommended Posts

Posted

Kolejny przykład.... jak to mój aparat inteligentnie przerabia fotki :lol:

[IMG]http://i19.tinypic.com/6co32pk.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1.tinypic.com/67eao01.jpg[/IMG]

[IMG]http://i13.tinypic.com/4z1jn8j.jpg[/IMG]

[IMG]http://i3.tinypic.com/2v2a2jm.jpg[/IMG]

[IMG]http://i3.tinypic.com/4z91h7q.jpg[/IMG]

  • Replies 17k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

To ja spadam :bye:
Nocuję dziś u kuzynki, bo z mojego zadupia nie mam dojazdów do rzeszowa :watpliwy:
Normalnie na dzień dobry zostanę znokautowana przez Duetka :loveu: Już się nie mogę doczekać :lol:

Trzymajcie za mnie kciuki kochani, bo znając moją wybujałą zdolnośc wpadania w kłopoty i robienia problemów z niczego może być ciekawie... :lol: mam nadzieję że wrócimy cali i zdrowi :lol:

Powiem tylko że.... [B]BBeta[/B] sie nie myliła ;)
Skąd wiedziałaś? :mad:

Wracam w niedzielę ;)

:bye: :bye: :bye:

Posted

[quote name=':: FiGa ::']Tak jak sie spodziewałam, ja nie odwiedzam Waszych galerii to u nas są pustki.. szkoda ;) [/quote]

Sylwuś, ja ciągle zaglądam :loveu:

[quote name=':: FiGa ::']U Figowej wszystko ok, jednak ma ostatnio humory jak baba w ciązy :mad: [/quote]

Może w ciąży? :evil_lol: Cud jakiś? :evil_lol: :diabloti:

[quote name=':: FiGa ::']Pamiętacie jak pisałam o nowych domownikach? Jutro po nich jadę :multi: [/quote]

Będą szczurki! :multi: a ile ich będzie? :loveu:


Fajne fotki Figi- koparki :evil_lol: :loveu:

[quote name=':: FiGa ::']Normalnie na dzień dobry zostanę znokautowana przez Duetka :loveu: Już się nie mogę doczekać :lol: [/quote]

Duecik!!! :loveu::loveu::loveu:

[quote name=':: FiGa ::']Trzymajcie za mnie kciuki kochani, bo znając moją wybujałą zdolnośc wpadania w kłopoty i robienia problemów z niczego może być ciekawie... :lol: mam nadzieję że wrócimy cali i zdrowi :lol: [/quote]

Trzymam mocno!!!!!! :lol: i czekam na relacje ;)


Troszeńke sie rozpisałam :oops: mam nadzieje, że sie nie pogniewasz ;)

Posted

Heeej :*:*Ale wstyd... długo mnie nie było... ale ostatnio wszystko jest przeciwko mnie.. mam nadzieje ze wybaczysz mi to :*:*Kiciuś śliczny :iloveyou:A Figules świetnie kopie, moja arystokratka to nie wiem kiedt grzbała w ziemi... taka z niej paniusia heheh

Posted

Ojej, ale mnie tu dawno nie było :roll: Nie chce mi się oglądać tych paru setek stron :eviltong: Opowiadaj co tam u was :)





Nie no nie... nie mogłam się opanować :evil_lol:


[IMG]http://img71.imageshack.us/img71/8913/63ker6bld4.jpg[/IMG]

Posted

Czesc Sylwus :*
Przepraszam ze Cie nie odwiedzalam ale tez niestety- brak czasu :-( :-(

Fajne foteczki jak juz wspominalam te szelki bardzo pasuja do Figi.

[url]http://i8.tinypic.com/5yins6d.jpg[/url]
ale on ma fajna kite:loveu: :loveu: :loveu::loveu::loveu::loveu:

Posted

Cześć wszystkim :multi:
Tak jak podejrzewałam bez problemów się nie odbyło, ale już jestem :loveu:
Wstałam sobie normalnie o 5.o0 rano, a do domu [kuzynki] wróciłam o 21.o0, jak tylko zjadłam coś ciepłego padłam i spałam do południa, czyli w normie ;)
Pojechałam do Lublina busem, facet jechał tak, że po raz pierwszy w swoim życiu miałam objawy choroby lokomocyjnej.. na miejscu okazało się, że... bus się popsuł i do Rzeszowa nie wraca :placz: No to ja PANIKA. Moje pieprzone szczęscie :wallbash: Zadzwoniła Merch, powiedziała, że za pół godziny oni na umówionym miejscu sie zjawią, więc bym wykorzystała ten czas na szukanie innego busa, co tez zrobiłam. I z powodzeniem, bo znalazłam :lol: Bus jechał jednak trochę późno, powinniśmy być o 17:30 w Rzeszowie, a o tej godzinie odjeżdżał mój bus z Rzeszowa do domu..
W końcu przybyli Merch i Sebastian z małymi :loveu: I zaczęły sie obserwacje :evil_lol: Jechało 5 albinosków dla nas i jeden pół dzikusek do koopy z Rzeszowa. Waciki jednak bez problemów przyjęły kolegę i mogłam się z nimi zabrać w jednym transporterku :evil_lol:
Powiedziałam kierowcy busika, że musze być namiejscu przed 17:30, on powiedział że się postara... i tak się postarał że zatrzymaliśmy się na stacji CPN i rozmawiał z jakimś gościem 20min :angryy: więc nie trudno jest zgadnąć - bus do domu mi zwiał.
Tak też o 17:40 dojechaliśmy do Rzeszowa, koopa próbowała mojego busika do domu zatrzymać, jednak bez powodzenia :placz:
Na miejscu jak już pożegnałam sie z pół dzikim ciurem i koopą okazało się że mam autobusik do domu... ale mam na niego czekać jeszcze 2,5 godziny... :wallbash:
Ale miałam farta bo trafiłam na
[IMG]http://decha.pl/files/112.jpg[/IMG]

:multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi:
Jak ja sie cieszę, że mi ten bus zwiał :evil_lol::evil_lol:
Ciury były grzeczniutkie caaaaalutką drogę :loveu: A teraz siedza poskulane na łóżku w mojej starej bluzie, co jakiś czas widze ryjek i to ich świetne kiwanie na boki... :loveu::loveu:

Jeden jest przetalent - już go 3 razy za łóżka wyciągałam :mad:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...