Jump to content
Dogomania

Przyszła właścicielka yorka :)


Paulina_13

Recommended Posts

No więc dołączam się do forum - może w nienajlepszych okolicznościach, bo od razu z problemem.
Moja mama planuje zakup yorka - reproduktora. Niestety, chce wziąć psa bez rodowodu.
Ja od dawna pasjonuje się kynologią, wystawami - namawiałam mamę na kupno psa z rodowodem, ona jednak odmawiała. Ceny wystaw potrafiłaby zaakceptować, ale twierdzi, że "Nie będzie kupować psa za 1500 zł, skoro może mieć rasowego yorka już za 500".
Nie miałabym nic przeciwko, gdyby nie fakt, że pies ma być rozmnażany - mama planuje teraz zakup psa, za dwa, trzy lata wzięcie suczki i domową "hodowlę". Nie wiem jak przekonać mamę do prowadzenia zarejestrowanej, rodowodowej hodowli. Dlaczego psy z rodowodami sa aż takie drogie (obdzwoniłam ogłoszenia - ceny od 1500-2500zł)? Nie da się kupić psiaka taniej?
Pozdrawiam
paulina

Link to comment
Share on other sites

Kupując szczeniaka za 2000 zł będziecie mieli wiekszą pewnosć, że wyrośnie na pieknego przedstawiciela swojej rasy i z pewnością dobrze zaliczy wystawy aby być reproduktorem. Kupując szczeniaka za 500 zł nie będziecie mieć nawet pewności czy wyrośnie z tego York czy nie yorko-szczuro-kundelek.

Paulina_13 dobrze, że chociaż ty myslisz racjonalnie, staraj się rozmawiać z mamą, pokaż jej zdjęcia pięknych reproduktorów z rodowodem i zdjęcia pseudoreproduktorów ogłaszanych na allegro.

Yorki sa bardzo modne. Kiedyś było nie do pomyslenia, że York może trafić do schroniska... teraz zdarzaja sie juz takie przypadki.

Link to comment
Share on other sites

Paulina 13, przykro mi ale nie rozumiem Twojej mamy. Dla mnie jeśli ktoś chce założyć hodowlę i myśli o tym z takim wyprzedzeniem " za trzy lata wzięcie suki i domową hodowlę" to wydawałoby się, że robi to świadomie i po głębokim zastanowieniu. Decyzja o założeniu hodowli powinna być dobrze przemyślana pod każdym względem - odpowiedni dobór psa i suki, zapewnienie warunków, koszty jakie są związane z hodowlą, itp. Z Twojej wypowiedzi wynika, że za parę lat powstanie kolejna pseudohodowla, bo Twojej mamie nie zależy na dobrym materiale genetycznym tylko na samym fakcie stworzenia i posiadania hodowli. Dla mnie pies reproduktor to pies z rodowodem, sprawdzony i bez żadnych wad genetycznych, które mógłby przekazywać potomstwu. Yorki są bardzo modne ale co będzie za parę lat. Podobny los spotkał już jamniki, spaniele, dalmatyńczyki i inne rasy, które były modne a teraz spędzją resztki swojego życia w schroniskach. Walcz o zarejestrowaną hodowlę. Cena za rodowodowego psa, moim zdaniem, jest słuszna. Cena to dobry czynnik ograniczający zapędy wielu ludzi do szybkiego wzbogacenia się w jak najkrótszym czasie i nie chodzi mi tutaj tylko o psie hodowle. Postaraj się przekonać mamę co do słuszności swojej racji. Popieram Paulinkę18, pokaż wszystkie za i przeciw stworzeniu profesjonalnej i nie- hodowli. Mam nadzieję, że Ci się uda. Trzymam kciuki.

Kasia+Tuptuś

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam się z moimi przedmówcami -na reproduktora tylko pies z rodowodem .Jestem właścicielką yorka bez rodowodu ale nie zamierzam go rozmnażać wręcz zastawniam się nad jego kastracją i gdyby nie obawa o ewentualne tycie psa ,zapewne byłoby już po zabiegu.Yorki bez rodowodu są tak samo kochane jak i te z rodowodem tak samo zresztą jak kundelki o których właściciele dbają i za żadne skarby nie zamieniliby ich na inne rasowe .Jednak nie powinno się kupować świadomie psa bez papierów aby zakładać hodowlę :shake:

Link to comment
Share on other sites

również popieram przedmówców, może wstzrymajcie sie jeszcze rok i uskładajcie na rasowego psiaka, jeżeli Mama myśli o zarazbianiu na hodowli i tak Jej sie to zwróci przy pierwszym miocie bo sprzeda szczeniaczki za powiedzmy 2000 a nie 500 zł i sumienie czyste:) porozmawiaj i przedstaw wszystkie pozytywy rodowodowej hodowli!

pozdrawiam Alicja

Link to comment
Share on other sites

Niestety - cały czas powtarzam to mamie, a ona upiera się, że "po co ma wydawać 2000 skoro może 500?" :roll: Wiem, mam na temat hodowli takie same zdanie jak Wy. Mam upiera się, że to nie będzie "byle jaki psiak", będzie badany, dobrze karmiony, że chodzi jej tylko o cenę kupna.

Kiedyś słyszałam o "warunkach hodowlanych" możecie mi troszkę przybliżyć na czym polegają? Czy taki pies z rodowodem byłby tańszy? O ile?

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem jak jest z pieskiem, ale z suczka na warunkach hodowlanych jest tak, że właściciel sprzedaję ją taniej, albo i oddaje za darmo, ale podpisuje z właścicielem umowę, że ten będzie suczkę wystawiał, i np odda cześć albo całość pieniędzy zarobionych na pierwszym albo 2 pierwszych miotach.
Chyba jest tak, że jeśli właściciel suczki hodowlanej spełni już te wymogi tzn odda te wymagane w umowie pieniądze lub szczeniaki wtedy staje sie pełnoprawnym właścicielem suczki.

Nie jestem pewna czy jest tak jak piszę, więc niech dodatkowo wypowiedzą sie osoby siedzące bardziej w temacie. :oops: :oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Paulina_13']Mam upiera się, że to nie będzie "byle jaki psiak", będzie badany, dobrze karmiony, że chodzi jej tylko o cenę kupna.
[/quote]

badanie leczenie i karma genów nie uleczą.
Możecie przyczynic się do rozmnażania wielu chorób - m.in padaczki.
Rasę ulepszasz znając sie na genetyce, dobierając jak najlepsze pary.
Zapytaj mame czy ma serce swiadomie ryzykowac narodziny szczeniąt ktore mogą byc chore, albo nawet umrzec? Wiele tu było postow na temat takich pseudohodowlki.
Tylko szczeniak z rodowodem to pewnosc jego przodkow i tego co wam wyrosnie.
Poza tym mama zamierza ta sama suke kryc co rok?
Dla mnie - brak serca i znecanie sie nad psem :angryy:

Link to comment
Share on other sites

Julita - dobrze wiem, że jedzenie i wet genów nie zastąpią. Oczywiście, mama nie zamierza kryc suki co rok! Ma do tego takie podejście "Ja je rozmnażam dla siebie, z miłości, nie dla papierów".
Jakie są najniższe ceny psów rodowodowych (yorków)?
Może ktoś kto siedzi w temacie napisałby mi coś więcej o tych warunkach hodowlanych? I czyn są w Polsce hodowle chętne na takie coś?

Bardzo zalezy mi na tym, żeby mieć psa rodowodowego - jeżeli mamy go rozmnażac.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Paulina_13']Julita - dobrze wiem, że jedzenie i wet genów nie zastąpią. Oczywiście, mama nie zamierza kryc suki co rok! Ma do tego takie podejście "Ja je rozmnażam dla siebie, z miłości, nie dla papierów".
Jakie są najniższe ceny psów rodowodowych (yorków)?
Może ktoś kto siedzi w temacie napisałby mi coś więcej o tych warunkach hodowlanych? I czyn są w Polsce hodowle chętne na takie coś?

Bardzo zalezy mi na tym, żeby mieć psa rodowodowego - jeżeli mamy go rozmnażac.[/quote]

jesli chcecie zakładac koniecznie hodowle to nie warto kierowac sie cena az do tego stopnia.
Hodowla to nie jest dochodowe zajecie. lepiej zainwestowac chociaz w ciut lepszego pieska, bo skoro ma byc reproduktorem to warto szukac dobrych cech i potem łatwiej bedzie wam na wystawach aby wyrobic uprawnienia hodowlane. Poza tym chcecie dbac o rase czy produkowac byle jakie szczeniaki z byle jakich skojarzen?
Tak samo jak w pieska trzeba bedzie inwestowac potem-wyjazdy na wystawy, kosmetyki, vet itp. To zadna oszczednosc - tu zarobic a potem dołożyc.
a mama bedzie rozmnazac dla siebie i co dalej-piesek sie komus znudzi, trafi do schroniska? Juz zdarzaja sie yorki w schroniskach. Albo chore pieski od nieswiadomych rozmnazaczy.
co to za zycie dla suki? bedzie traktowana jako potencjalna rozmnazalnia, a nie nasza towarzyszka zycia, z ktora sie bawimy, trenujemy sporty itp. suka nie ma potrzeby rozmnazania.
az sie we mnie gotuje jak to wszystko czytam :angryy:

Link to comment
Share on other sites

Paulina13 Twoja mama chce rozmnażać z miłości do pieniędzy , bo chyba nie do psa. Wybacz , ale tak to rozumiem. Od początku tego tematu jest mowa tylko i wyłącznie o rozmnażaniu, czyli szykuje nam się następna rozmnażalnia.Znowu podchodzi się do psa jak do maszynki do robienia pieniędzy. Skąd takie pojęcie,że hodowla to taki dochodowy interes? A jak zaczna sie komplikacje? Nawet nie chce mi się wyliczać.A to wszystko kosztuje. Czy Twoja mama wie co to znaczy mieć sukę i psa razem w czasie cieczki?
I tak na naszych oczach kończy sie nasza ukochana rasa.Prawdziwi hodowcy przestają hodować, a rozmnażalnie rosna jak grzyby po deszczu.:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Rozumiem Wasze pretensje - ale ja naprawde chce zrobić wszytsko co mogę, żeby rozmnażanie tych psów miało rece i nogi (rodowody, opinie sędziów, badania). I proszę Was o pomoc w tym.

Itka - nie zgodzę się z Tobą, że chodzi o miłość do pieniędzy. Mieliśmy kiedyś jedną suke nierodowodową (byłam mała i nawet nie wiedziałam co to rodowód) - husky - była wspaniałą kompanką, miała jeden miot z którego została u nas jej córka, pozostałe dwie suczki które się urodziły zostaly wyszkolone i oddane do domów z upośledzonymi dziećmi. Gwarantuje Wam, że nie chodzi tutaj o zarabianie pieniędzy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Paulina_13']Oczywiście, mama nie zamierza kryc suki co rok! Ma do tego takie podejście "Ja je rozmnażam dla siebie, z miłości, nie dla papierów". [/quote]
Normalnie brak mi słów:shake: "Rozmnażać dla siebie,nie dla papierów"? Czy w tym wyrażeniu jest miłość do psów i troska o czystość rasy? Juz widzę te setki biednych stworzeń(bo właściciele szczeniaków po nierasowych psach w zaparte dalej będą je rozmnażać,a jakże-przecież trzeba sobie odrobić to co się za psa zapłaciło),z ktorych wiele skończy w schronisku(bo kiedyś skończy się moda na yorki,co już powoli nastepuje) albo zdechnie z powodu chorób i zaniedbania.Paulinko powiedz mamie wprost,że to co robi o:angryy:gromnie wpływa na przyszłość rasy.Jeśli naprawdę kocha psy-to wizja psów z jej hodowli umierających z powodu wad genetycznych i w przepełnionych schroniskach powinna przekonać ją do zakupu psa z rodowodem. Przynajmniej będzie miała pewność,że szczeniaki z jej hodowli trafią do ludzi,którzy maja jakieś pojęcie co znaczy właściwa opieka nad psem.I nie poddawaj się,trzymam kciuki,żebyś przekonała mamę:happy1:I jeszcze dobra rada-jeśli masz taką możliwośc zabierz ją na wystawę i pokaż rodowodowe psiaki.Zachęć ją żeby nawiązała kontakt z hodowcami i wystawcami.To powinno zadziałać.:lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 years later...

ostatni post pochodzi z 2006 roku więc nie łudźcie się że wam odpowie[URL="http://www.sweetim.com/s.asp?im=gen&lpver=3&ref=10"][IMG]http://content.sweetim.com/sim/cpie/emoticons/00020468.gif[/IMG][/URL]
[URL="http://www.sweetim.com/s.asp?im=gen&lpver=3&ref=12"]
[/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Witam wszystkich serdecznie !! Zaczynam od tego tematu ponieważ mam sie stać wkrótce właścicielką yorka a nic o nich nie wiem .Więc zwracam sie z gorącą prośbą o podanie jakiś stron gdzie można się dowiedziec o żywieniu i pielęgnacji tych pięknych psiaków .Może to dziwnie wygląda że ktoś kto sie nie zna na tej rasie postanowił sobie sprawic takiego pieska lecz moja sytuacja jest trochę inna ponieważ biore pieska ze schroniska po wypadku i nawet nie wiem czy to rasowy czy nie rasowy york i ma to naprawde nie wielkie znaczenie ,ale nie mam pojęcia jak sie nim zajmować .Dlatego chciała bym zebrać trochę informacji dopóki piesek nie trafi do naszego domu .Wszystkim serdecznie z góry dziękuję .Pozdrawiam serdecznie

Link to comment
Share on other sites

Ja bym Ci poleciła na początek poczytanie sobie działów : [URL="http://www.dogomania.pl/forums/862-Piel%C4%99gnacja"]Pielęgnacja[/URL] i [URL="http://www.dogomania.pl/forums/863-%C5%BBywienie"]Żywienie[/URL] na podforum yorków. Ja te działy czytałam już wiele wiele razy, bo tam jest bardzo wiele przydatnych informacji. Jeśli tam nie znajdziesz czegoś co cię interesuje, to śmiało pytaj, postaramy się pomóc ;)

Z takich "ogólnych" rad o żywieniu to mogę powiedzieć:
- nie dawać psu czekolady (trująca!), winogron, słodyczy, ciastek itp.
- czym chcesz go karmić? Jeśli gotową suchą karmą, to pamiętaj żeby nie było to pedigree, chappi itp. Lepiej zainwestować w lepszą karmę, aby psiak był zdrowy ;)
- nie wiem w jakim wieku będzie pies, ale szczeniakowi podaje się jeść 4 razy dziennie, starszemu psu 3x dziennie, a dorosłemu wystarczą dwie porcje karmy dziennie
- pies musi mieć cały czas dostęp do wody

Co do pielęgnacji to wolałabym aby kto inny się wypowiedział na ten temat ;)

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję Ci bardzo . co do jedzenia chciała bym karmić pieska i suchym i gotowanym .Co do suchego to nie mam pojęcia która karma ,ale myślę że to trzeba się doczytać i zdaję sobie sprawę że nie pedigree i nic w tym rodzaju . ale najbardziej przeraża mnie to kąpanie czesanie i strzyżenie .czy to naprawdę trzeba robić ze dwa razy w tygodniu i jakimi kosmetykami .mam również pytanie co do strzyżenia ,czy trzeba chodzić do salonów piękności z takim pieskiem czy można go strzyc samemu .
dziękuję i pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Renata30']Dziękuję Ci bardzo . co do jedzenia chciała bym karmić pieska i suchym i gotowanym .Co do suchego to nie mam pojęcia która karma ,ale myślę że to trzeba się doczytać i zdaję sobie sprawę że nie pedigree i nic w tym rodzaju . ale najbardziej przeraża mnie to kąpanie czesanie i strzyżenie .czy to naprawdę trzeba robić ze dwa razy w tygodniu i jakimi kosmetykami .mam również pytanie co do strzyżenia ,czy trzeba chodzić do salonów piękności z takim pieskiem czy można go strzyc samemu .
dziękuję i pozdrawiam[/QUOTE]

Co do suchej karmy to dużo osób poleca Acane, Royala Canin, Eukanuba, Purine itp ale ja osobiscie wole gotowane:)
Kąpać wystarczy raz w tyg, czesać codziennie, a obcinać włos mozesz sama (o ile umiesz bo jak nie to lepiej wybrać się do profesjonalisty) a co do kosmetyków to każdy pies jak człowiek lubi co innego więc sama musisz przetestować:)

Link to comment
Share on other sites

Jeśli chodzi o karmę to Basia podała ci przykładowe marki. W miarę tanią a dobrą karmą jest Acana. Te inne też są oczywiście dobre, tylko że trochę droższe. Suche karmy mają ten plus że są dobrze zbilansowane, dostarczają wszystkich niezbędnych składników dla psa. No i łatwość w przechowywaniu, szybkość podania posiłku (nie trzeba stać i gotować, tylko wsypie się do miski i gotowe). Gotowane jedzenie trzeba zbilansować, i dodawać do niego suplementy (witaminy). /jeśli się karmi tylko gotowanym/

Kąpanie dwa razy w tygodniu to bzdura, kąpać wystarczy co 7-10 dni (czyli tak ok. co tydzień). Co do czesania to zależy jaki pies ma włos. My tu niedawno z dziewczynami rozmawiałyśmy co ile czeszemy swoje yorki, i niektóre czeszą codziennie, inne co kilka dni, a jeszcze inne raz na tydzień (ja się zaliczam do tych ostatnich :lol:). To zależy od włosa psa, czy ma podatność na kołtunienie się itd. Co do strzyżenia to oczywiście można to robić samemu (najlepiej maszynką - i to maszynką specjalną dla psów, ponieważ ta dla ludzi po kilku strzyżeniach psa się psuje ;)). ogólnie to na pierwsze strzyżenie najlepiej jest iść do psiego fryzjera, żeby 'podpatrzeć' co i jak, a potem można próbować samemu ;). Obcina się psa też kiedy jest taka potrzeba, kiedy uważamy że włos urósł za długi ;) A jednym yorkom włos rośnie szybciej, a innym wolniej, zależy od psa :)

Link to comment
Share on other sites

Dziekuję Wam serdecznie za te informacje .jak na razie opieka nad yorkiem wydaje mi się wielkim wyzwaniem ale staram sie dobrze do tego przygotować ,mam jeszcze trochę czasu i myślę że zbiorę wystarczająco informacji jak się nim dobrze zająć,no i postaram się wrzucić fotkę na forum jak już piesek będzie ze mną ale to jeszcze zajmie koło miesiąca albo dłużej .jeszcze raz bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Witam serdecznie po krótkiej przerwie .A więc piesek już jest i jest bardzo kiepsko ponieważ pies jest tak zaniedbany że nawet nie wiem z której strony się za niego zabrać .Zęby ma w opłakanym stanie w zasadzie prawie ich nie ma ,sierść nawet po kąpieli jest nie do rozczesania .Pytałam wcześniej o karme która najlepsza i okazuje się że niepotrzebnie ponieważ Kacper nie rusza żadnej karmy i tej najlepszej i tej najgorszej ,ale również nie chce jeść za bardzo mięsa jedynie drobiowe trochę skubnie ale też ciężko to nazwać jedzeniem . w tej chwili czeka nas szereg wizyt u lekarzy i u fryzjera ponieważ wydaje mi się że taka sierść jest jedynie do obcięcia.w każdym razie myślę że wszystko się jakoś ułoży . jeśli ktoś ma dobrego weterynarza który leczy zęby z okolic warszawy bardzo proszę o namiary .dziękuję i pozdrawiam serdecznie .

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...