megii Posted June 24, 2006 Share Posted June 24, 2006 jak nauczyć psa, żeby nie ciągnął? mam beagla, któremu wydaje się, że jest zaprzęgowcem i na rowerze ciągnie jak szalony- na obroży :shake: Dziś musieliśmy zrezygnować z wycieczki, bo by się chyba udusił :/ jak idziemy normalnie na spacer to też ciągnie. zaczyna to już być nieznośne, bo mimo, że mały, to jednak swoją siłę ma. Metoda ze stawaniem jak pies ciągnie jest jedyną? zaczęłam się zastanawiac nad zakupem halterka, przynajmniej na rower, bo on się strasznie męczy próbując ciągnąć mnie na rowerze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jerrinho Posted June 24, 2006 Share Posted June 24, 2006 Za każdym razem gdy zacznie ciągnąć szarpnij lekko smyczą. :bluepaw: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
megii Posted June 24, 2006 Author Share Posted June 24, 2006 lekkiego szarpnięcia to on nie zauważy- on próbuje biec pełnym galopem, smycz jest napięta jak struna. musiałabym niexcle szarpnąć.. :shake: chyba on przeżywa teraz okres buntu i trzeba mu raz jeszcze pokazać, kto tu górą.. co myślicie o metodzie pani Fennell..? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Polna Posted June 24, 2006 Share Posted June 24, 2006 megi moze zakup tego tanszego springera ? wtedy pies nie ma mozliwosci ciągnąc roweru chyba :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
megii Posted June 25, 2006 Author Share Posted June 25, 2006 nie wiem, czy na springerze się nie skończy. ale to mimo wszystko nie rozwiazuje problemu- nie uczy niczego psa. A beagle przeżywający okres młodzieńczego buntu to cięzki orzech dp zgryzienia ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Polna Posted June 25, 2006 Share Posted June 25, 2006 niestety ;) Trzeba to przetrwac :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WŁADCZYNI Posted June 25, 2006 Share Posted June 25, 2006 Nie zakładaj haltera psu na rower, ani obroży (chyba że puszczasz psa bez smyczy). Może lepszym pomysłem będzie uprząż to roweru z linka amortyzującą? Są różne szoły na nieciąganie- drzewko że stajesz, szarpnięcie psa, zajęcie smakolami, klikanie jak pies ma luźną smycz/idzie przy Twoim kolanie itd Halter nie uczy nie ciągnięcia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
megii Posted June 25, 2006 Author Share Posted June 25, 2006 ale zapowiada duszeniu się psa. na rowerze zazwyczaj biega bez smyczy ( w lesie ) ale do lasu dojeżdżamy na syczy- żeby nie "szczekał sie" z psami za płotem po drodze ;) chyba poprostu popracuję nad nieciągnięciem na piechotę, a potem dodamy rower- długa i żmudna praca, zwłaszcza, ze on nie wydaje się, jak by rozumieał, dlaczego ja co chwilę staję ;) albo pozostaje rower bez smyczy... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cortina Posted June 26, 2006 Share Posted June 26, 2006 Haga jest moim pierwszym psem z ktorym mialam klopoty przy rowerze, bo nie tylko ciągnęła, ale gryzła przednie koło:mad: . Zakupilam porzadny sprzet (walkydog) i do tego szelki. W tym sprzecie jest sprezyna ktora sciaga psa, wystarczy ze jej przyhamuje i pies wraca do poprzedniej pozycji nie ma sil. W koncu nauczyla sie normalnie biegac i dopiero teraz moge spuszczac ja ze smyczy przy rowerze, po 1,5 sezonu nauki:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
megii Posted June 26, 2006 Author Share Posted June 26, 2006 Cortina, dzięki za optymistycznego posta :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nietoper Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 Osobiście radziłabym zakup Gentle Leader (nie wiem czy poprawnie napisałam). Jest trochę drogi, ale uwież, w ciągu kilku dni zobaczysz efekt.... Ja jeżdżę na rowerze z dwoma suczkami, gdzie w sumie ich masa sięga 70 kg, z czego oby dwie ciągnęły.... Teraz mam smycz z gumowym amortyzatorem którą z jednej strony zawijam w pętle i zaczepiam w pasie, rozdzielacz na dwa psy, oraz dwie obroże Gentle.... Teraz jazda na rowerze to przyjemność, a nie zapasy.... Muszę dodać iż najpierw spróbowałam Halti, itp. nie spełniły zadania (w sumie to potrzebowałam 2 rozdzielacze) i suczki zsuwały je sobie przez głowę ,jak się zaparły.... Tata mój za to zaiwestował w to coś do roweru ze sprężyną - kosztowało go to około 200 zł rok temu... na normalnej obroży jego owczarek ciągnie go na tym pod stromą górkę jak chce szybciej biec, zabezpiecza to chyba tylko rowerzystę....a pies i tak ciągnie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 [quote name='megii']jak nauczyć psa, żeby nie ciągnął? mam beagla, któremu wydaje się, że jest zaprzęgowcem i na rowerze ciągnie jak szalony- .[/quote] Proponuje kupic mu szorki i niech ciagnie. Wiesz jaka to wygoda dla pedalujacego?:cool3: A jesli na prawde Ci to przeszkadza to zaczelabym od nauczenia psa chodzeniana luznej smyczy, czyli nieciagniecia na spacerach. A o tym to juz bylo mnostwo na Dogomanii, wiec poszukaj, na pewno sie czegos dowiesz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa_17 Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 ja zamowilam w karusku tansza wersje springera dla beagla.......zobaczymy jak nam sie bedzie rowerowac :cool3: [IMG]http://www.karusek.com.pl/img_prod/n/n_3996.jpeg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.