Jump to content
Dogomania

Sznaucerki w schronisku. Hurra - obie w domach.


monika55

Recommended Posts

  • Replies 336
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='malawaszka']Dziewczyny czy nie można kupić z datku Azuniowego karmy dla Sissi? Państwo byli bardzo przejęci losem dziewczynek i myślę, ze chcieliby wspomóc okruszka w ten sposób.[/QUOTE]
Dokładnie tak! Los małych biedulek leży im na sercu, może chociaż dałoby się wspomóc zdrówko Sissi:modla:

Link to comment
Share on other sites

Sprawa karmy została załatwiona już wczoraj.
Wierz mi , że nie uronimy ani złotówki. W schronisku, gdzie jest ok 100 psów, czasem potrzebujących pomocy na cito
potrzeby są wielkie. Na przykład operacja malutkiej, była nagła i należało ją zrobic szybko.
A wet w umowie ma tylko podstawowe leczenie. Gdybyśmy zbierały na Dogo, to pewnie mała juz by nie żyla.
Trzeba dolożyć na transport dla dzikusek, na DT już nie starczy.
A na jednej paczce karmy sie nie skończy, ona to musi jeść stale. Tych potrzeb jest masa i nie wiadomo komu najpierw pomóc.
A pieniądze sie nie mnożą niestety. Jest dużo chorych psów, ktorym trzeba pomóc. Jakie jest kryterium wg Ciebie?.
Już nie mówie o darmowym DT dwóch staruszek. Wiek ma swoje prawa i czasem chorują. Takich przykładów jest multum.
Nie wspomne o sterylkach i kastracjach. Tylko za część płaci schronisko. Jest limit nieprzekraczalny.
A nasz wet, mimo ze bardzo pomaga to nie jest instytucją charytatywna.
Tak że bądz spokojna . Pieniądze bedą należycie wykorzystane.

Link to comment
Share on other sites

Ja karmy jeszcze nie załatwiałam. Mnie dziewczyny nie stać na założenie prawie 200 zł za karmę. Już i tak mam dług u weta. Za poprzedniego tymczasowicza Kostka musiałam dopłacić, bo kasy nie starczyło. Wiszę wetowi za leczenie szczeniora, który umarł niestety mi w domu, bo właścicielowi nie chciało się z nim wcześniej pojechać do weta. Prościej było podrzucić konającego do schroniska. A ja głupia, oczywiście pojechałam.
Jeśli Monika55 dostała datek za Azę, to pewnie dobrze to wykorzysta. Jeśli będzie chciała kupić małej karmę, chwała jej za to, ale to jej dobra wola.

Link to comment
Share on other sites

Uzupełnie, ze datek w obecnosci państwa wyladował w skarbonce zaplombowanej, należącej do schroniska. Skarbonka jest otwierana komisyjnie. Karma zamowiona, w poniedziałek bede wiedzieć po ile.Nie wiem na ile starczy - zależy od apetytu chyba. Jest to RC Urinary. Wet wie o co chodzi i wie co zamówić.

Link to comment
Share on other sites

a wiadomo ile kg zamówione jest? po tym mniej więcej da się ocenić na ile starczy ta karma żeby za wczasu myslec o kolejnym zamówieniu, albo jesli jeszcze nei jest zamówione to może da się zamówić większy worek niż 1,5 czy 3,5 kg bo to zawsze wychodzi korzystniej tylko musza być warunki na przechowywanie

nie wiem po co te tłumaczenia, bo nikt tu nikogo nie oskarża tylko chcemy pomóc okruszkom i szukamy jak najlepszych sposobów

Link to comment
Share on other sites

Najpierw trzeba sprawdzić, czy mała będzie karmę jeść. Kostek miał jeść hepatica, a za chiny nie dało się go zmusić. Wolał jeść ziemię, niestety. Mój Shanti miał być na intestinalu, nie jadł 10 dni, w końcu ja się poddałam. Na szczęście poradziłam sobie inaczej. Poczekajmy na razie i sprawdźmy jak mała na karmę zareaguje.
Wpłata na maleńką jest jedna, wczoraj 20 zł. Nie ma nicku z dogo, ale po nazwisku wiem, że to Pani z którą rozmawiałam przez telefon. Dziękuję bardzo!

Link to comment
Share on other sites

To jak bedziesz shanti u weta to odbierz tę karme, może bedzie jadła.
W ogole trzeba przemysleć sprawe adopcji. Nie wiem jaką maja szanse na wspólny dom. Bo ludzie pytają o jedną, niekoniecznie tę młodszą. Po drugie jak one zostana w schronisku to może je ktos adoptowac ze schronu i to pojedynczo. Po trzecie mogą trafić na boksy ogólne na dworze, a zbliża sie zima. A na boksach ogólnych różnie może być.

Link to comment
Share on other sites

Alino nie chce być nie miła ale czy ty nie umiesz czytać?? wszyscy piszą tu o tym że chcemy żeby suńki znalazły wspólny dom bo to dla nich będzie najlepsze wyjście a ty pytasz o jedną z nich... trochę bez sensu, nie uważasz?? wiadomo że w ostateczności jak dziewczyny nie znajdą domu dla obu a znajdą się osoby które wezmą po jednej ale w tym samym czasie to pewnie też je dadzą ale ja osobiście nie wyobrażam sobie jak ktoś znając ich historie ( to jakie są zżyte itd ) miałaby serce jechać po jedną a drugą zostawić w schronisku... zastanawiałaś się jak sisi by to przeżyła?? zresztą suzi mimio tego że miałaby już nowy dom na pewni też by tęskniła :-( a nie zastanawialiście się z mężem nad dwiema? :-) pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Zolvik spokojnie.
Alinę71 i jej TZ-ta poznałam osobiście, jeśli chcieliby jedną z suczek i to jeszcze tą chorą, to naprawdę byłoby to idealne wyjście. Tym bardziej, że mieszkają na miejscu i mielibyśmy stały kontakt.
Jak się tak głębiej zastanowić to chyba nie znajdzie się taki kaskader, który adoptuje obie dziewczyny, wiedząc że jedna jest chora.
Problem jest jeszcze w karmieniu Sisi, ją trzeba będzie naprawdę pilnować, żeby jadła tą karmę. Trzeba ją obserwować, czy siusia i jak często. W schronisku jest to właściwie niewykonalne.

Alino71, przemyślcie sobie z TZ-tem jeszcze raz sprawę adopcji Sisi. Dam Wam na pw kontakt do naszego weta, porozmawiajcie z nim i jeśli będziecie zdecydowani, to nie ma na co czekać tylko trzeba dziewczyny niestety rozdzielić. Dla Sisi pozostanie w schronisku może być niestety kwestią odnowienia się tych kamieni. Suzi także znajdzie szybko dom. Do towarzystwa dam jej inną niewielką suńkę. Potęskni, ale Sisi będzie bezpieczna.

Link to comment
Share on other sites

Cześć Dziewczyny, mój nieżyjący już sznaucerek (Kleksik) na Naszej Klasie ma konto i w kontaktach ma około 200 sznaucerków wysłałam właśnie do wszystkich maila z linkiem do Suzi i Sisi a raczej do właścicieli tych wszystkich psiaków z NK, mam nadzieję że znajdzie się tam jakiś miłośnik sznaucerów którego poruszą te suńki i zechce je adoptować a jak nie to może znajdzie się chociaż osoba która wpłaci kolejne pieniążki chociażby na karmę czy kubraczki.

jak któraś z was ma ochotę obejrzeć to jest mój kleksik:

[url]http://nk.pl/profile/6868159/gallery[/url]

[url]http://www.nic-nac-project.org/~zolvik//album/main.php?cmd=album&var1=Animals%2FDogs%2FKleks/[/url]

Link to comment
Share on other sites

Też chciałabym żeby poszły obie równoczesnie. Ale Zolvik, czas działa niestety na niekorzyść Sisi. Priorytetem jest jej zdrowie, nie chciałabym mieć na sumieniu jej drugą operację, bo przez brak odpowiedniej opieki kamienie jej się odnowiły lub wystąpiły jakieś powikłania. Jeśli Alina się zdecyduje, to nie mogłabym wymarzyć sobie lepszego domu dla małej i to w dodatku na miejscu.
Suzi nie zostanie sama. Był czas że miały trzecią koleżankę w boksie i dogadywały się świetnie. Myślę, że towarzystwo innej suńki pomoże jej w rozstaniu z Sisi. Zresztą Suzi kilka osób już chciało, namówiłam ich na innego psa własnie ze względu na Sisi, żeby ta chora nie została sama. Tu byłaby sytuacja dużo bardziej komfortowa bo ta zdrowa by została i adopcja byłaby dużo łatwiejsza i szybsza.
Ale poczekajmy na decyzję Aliny. Może wzięłaby małą na tymczas i gdyby był dom dla obu, można by je znów połączyć. Wszystko jest do ustalenia i przemyślenia, ale coś trzeba robić bo czas nagli.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...