Borówka16 Posted September 7, 2010 Share Posted September 7, 2010 [quote name='shani']tak, to po tych jego sukach[/QUOTE] Czyli trzeba by ciachać suki - domy się znajdą już po ciachnięciu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aman Varda Posted September 7, 2010 Share Posted September 7, 2010 shani zrobiłam 4 banerki ale podesłałabym na mail czy jak ? odezwij sie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted September 7, 2010 Share Posted September 7, 2010 O rany, wszystko mi opadło. Jakie szkielety.:-(:-( Wiesz może czy ten psiak na łańcuchu z pierwszego zdjęcia, ten po środku z siwym pyszczkiem to pies czy suka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Borówka16 Posted September 7, 2010 Share Posted September 7, 2010 [quote name='Aman Varda']shani zrobiłam 4 banerki ale podesłałabym na mail czy jak ? odezwij sie[/QUOTE] Weź mi na mail daj - wkleję na dogo. Mój adres : [email][email protected][/email] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shani Posted September 7, 2010 Author Share Posted September 7, 2010 [quote name='Kar0la']O rany, wszystko mi opadło. Jakie szkielety.:-(:-( Wiesz może czy ten psiak na łańcuchu z pierwszego zdjęcia, ten po środku z siwym pyszczkiem to pies czy suka?[/QUOTE] Nic jeszcze nie wiem :( Nie mogę się dogadać żeby mnie tam wpuścił, ale jutro będę próbowała to jakoś załatwić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shani Posted September 7, 2010 Author Share Posted September 7, 2010 [quote name='Aman Varda']shani zrobiłam 4 banerki ale podesłałabym na mail czy jak ? odezwij sie[/QUOTE] Dziękuję :) Wyślij albo do Borówki albo do mnie :) mój mail [email][email protected][/email] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shani Posted September 7, 2010 Author Share Posted September 7, 2010 To podrzucę na dobranoc :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted September 8, 2010 Share Posted September 8, 2010 Podniosę. Pomoc pilnie potrzebna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Borówka16 Posted September 8, 2010 Share Posted September 8, 2010 W górę po pomoc ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted September 8, 2010 Share Posted September 8, 2010 Shani - musisz powiadomic jakieś organizacje prozwierzęce lokalne...obawiam się, ze bez interwencji jakiejś mocnej organizacji dziad moze cie nie wpuścić ani nie zechce wydać psiaków:( w pierwszej kolejności potrzebne by były dt dla maluchów/podrostków bo są w okropnym stanie. Dorosłym mozna na razie zorganizować karmę i próbować ze sterylkami/kastracjami:( straszne to wszystko:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shani Posted September 8, 2010 Author Share Posted September 8, 2010 dostałam dzisiaj kontakt do kobitki, która jutro spróbuje mi załatwić tam wejście. Po może jutro bedę wiedziała coś więcej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shani Posted September 9, 2010 Author Share Posted September 9, 2010 Od cioteczki Aman Varda :loveu: [IMG]http://img829.imageshack.us/img829/5451/28655978.jpg[/IMG][IMG]http://img823.imageshack.us/img823/7369/72511406.jpg[/IMG] [IMG]http://img442.imageshack.us/img442/1896/4duze.jpg[/IMG] [IMG]http://img688.imageshack.us/img688/3338/2duze.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nika28 Posted September 9, 2010 Share Posted September 9, 2010 [quote name='shani']dostałam dzisiaj kontakt do kobitki, która jutro spróbuje mi załatwić tam wejście. Po może jutro bedę wiedziała coś więcej.[/QUOTE] Czekam na wieści... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shani Posted September 9, 2010 Author Share Posted September 9, 2010 Jak narazie dowiedziałam się tyle, że Pan zgadza się na to by podać mu karmę przez okno i na rozmowę przez okno nie zamierza nikogo wpuszczać na posesję. :/ Ale ja nie odpuszczę będzie trzeba to go postraszę tym, że albo się zgodzi na pomoc z naszej strony i na adopcję zwierząt albo powiadomię odpowiednie organy, które nie będą pytały o zgodę. On mi łaskę robi, że ja chcę mu pomóc, myśli, że warunki będzie stawiał. Jak nie będzie chciał po dobroci to będzie trzeba siłą i się skończy. Tutaj dobro zwierząt jest najważniejsze a nie jego widzimisie. Przepraszam za ton tej wypowiedzi, ale jestem bardzo emocjonalna a on mnie zwyczajnie wkurzył Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shani Posted September 9, 2010 Author Share Posted September 9, 2010 Mam kolejne wieści. Pan nie chce się zgodzić na wejścia na podwórko przez to, że psy strasznie hałasują i sąsiedzi dzwonią notorycznie po straż. Z tego co udało mi się dowiedzieć przez tel. to jest 5 suk jedna w ciężkim stanie(ta, która urodziła niedawno) w tej chwili jest 9 psów(jeden adoptowany) Dzisiaj wieczorem bądź jutro rano będę wiedziała kiedy mogę tam podejść zrobić zdjęcia i dowiedzieć się paru rzeczy o zwierzakach. Suki są bez sterylki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Borówka16 Posted September 9, 2010 Share Posted September 9, 2010 [quote name='shani']Jak narazie dowiedziałam się tyle, że Pan zgadza się na to by podać mu karmę przez okno i na rozmowę przez okno nie zamierza nikogo wpuszczać na posesję. :/ Ale ja nie odpuszczę będzie trzeba to go postraszę tym, że albo się zgodzi na pomoc z naszej strony i na adopcję zwierząt albo powiadomię odpowiednie organy, które nie będą pytały o zgodę. On mi łaskę robi, że ja chcę mu pomóc, myśli, że warunki będzie stawiał. Jak nie będzie chciał po dobroci to będzie trzeba siłą i się skończy. Tutaj dobro zwierząt jest najważniejsze a nie jego widzimisie. Przepraszam za ton tej wypowiedzi, ale jestem bardzo emocjonalna a on mnie zwyczajnie wkurzył[/QUOTE] Nie no , szlak mnie zaraz trafi :mad::angryy: Nie dziwię się wcale tonu Twojej wypowiedzi :angryy: [quote name='shani']Mam kolejne wieści. Pan nie chce się zgodzić na wejścia na podwórko przez to, że psy strasznie hałasują i sąsiedzi dzwonią notorycznie po straż. Z tego co udało mi się dowiedzieć przez tel. to jest 5 suk jedna w ciężkim stanie(ta, która urodziła niedawno) w tej chwili jest 9 psów(jeden adoptowany) Dzisiaj wieczorem bądź jutro rano będę wiedziała kiedy mogę tam podejść zrobić zdjęcia i dowiedzieć się paru rzeczy o zwierzakach. Suki są bez sterylki[/QUOTE] Ufff...chociaż będziesz wejść mogła. A nie wiesz może kto wyadoptował tą sukę ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shani Posted September 9, 2010 Author Share Posted September 9, 2010 Wzięła ją znajoma tej kobitki, która pomaga mi to załatwić. Sama ma ciężką sytuację finansową i 6 psów, ale jest ok, bo sterylizuje i zapobiega rozmnażaniu. Złota kobieta trzeba pomyśleć jej też może jakieś doraźne wsparcie ze względu na chwilowy dołek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nika28 Posted September 9, 2010 Share Posted September 9, 2010 Shani, byłaś tam już ? Trzeba działać szybko, tym bardziej że piszesz że jedna z suk jest w ciężkim stanie :( Trzeba raz pójść, porozmawiać, a jeśli się nie zgodzi to powiadomić tego kogo trzeba. Boże, jeszcze te szczeniaki... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shani Posted September 9, 2010 Author Share Posted September 9, 2010 no właśnie czas to jest nasz największy wróg staram się jak mogę. Jutro mam dostać telefon kiedy mogę tam podejść. Mam nadzieję, że jak najszybciej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shani Posted September 9, 2010 Author Share Posted September 9, 2010 Podrzucę wieczorem może jeszcze jakieś dobre duszyczki do nas zajrzą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shani Posted September 9, 2010 Author Share Posted September 9, 2010 Hop hop na dobranoc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Borówka16 Posted September 10, 2010 Share Posted September 10, 2010 [quote name='shani']Wzięła ją znajoma tej kobitki, która pomaga mi to załatwić. Sama ma ciężką sytuację finansową i 6 psów, ale jest ok, bo sterylizuje i zapobiega rozmnażaniu. Złota kobieta trzeba pomyśleć jej też może jakieś doraźne wsparcie ze względu na chwilowy dołek.[/QUOTE] Ok , czyli sucza ma fajny dom :) Czekam z niecierpliwością na termin kiedy możesz tam iść... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shani Posted September 11, 2010 Author Share Posted September 11, 2010 Już sporo wiem i niestety są to fatalne wieści. Ten Pan, który przygarnia psy jest od pół roku bezrobotny, prawdopodobnie nie otrzymuje znikąd pomocy(żadnych mopsów itp)Byłyśmy dzisiaj tam z tą Panią, z którą współpracuję, ale go nie zastałyśmy za to widziałyśmy zwierzaki i sytuacja jest gorzej niż dramatyczna. Wyadoptowano psa nie sukę, na miejscu zostało 5 suczek strasznie chudych i 4 szczeniaki. Zwierzęta strasznie szczekają na co sąsiedzi dzwonią po straż miejską i policję. Pan jest zaszczuty i dlatego nie chce wpuszczać. Uwaga co powiedziała moja straż miejska: Musi się pan pozbyć psów! Ale jak oddać do schornu? A wie pan ile kosztuje utrzymanie psa w schronisku?! czyli wiadomo co mają na myśli mówiąc pozbyć się:angryy: Suki są strasznie chude i okropnie zarobaczone, jadły tylko kości (czyli to co pan był w stanie im załatwić) w najgorszym stanie jest ta suczka, która urodziła odkarmiła małe chociaż sama była stale głodna :( Szukamy dla niej pilnie dt zresztą jak dla wszystkich psiaków :( Psy śpią to jest dramat, ale śpią w różnych pojemnikach np. ta sunia chuda taka śpi w beczce po ogórkach lub czymś podobnym:placz: Jak ta Pani, z którą współpracuję wyadoptuje dzisiaj dwa tymczasy koty to jutro zabieramy do niej szczeniaki i będziemy szukać domków. Sytuacja jest FATALNA. Potrzebna jest każda pomoc cioteczki. DT, pieniądze, karma, leki. Wszystko a przede wszystkim dt. Zdjęć narazie nie udało się zrobić lepszych przez te kraty, ale ciągle nad tym pracuję Wszystkie suczki mają po kilka lat, szczeniaki po 3 miesiące. Na zdjęciach na pierwszej stronie na 5 zdjęciu jest ta suczka co urodziła, na 7 ten piesek(ojciec szczeniaków) Na pozostałych zdjęciach suczki a na 2 zdjęciu szczeniak Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted September 11, 2010 Share Posted September 11, 2010 Na razie zapisuje watek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shani Posted September 11, 2010 Author Share Posted September 11, 2010 [quote name='Olena84']Na razie zapisuje watek.[/QUOTE] Witam i dziękuję, że zajrzałaś :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.