red Posted March 20, 2007 Posted March 20, 2007 Boże, załamać się można, co za elementy dzwonią. Sara jest już tak długo u Neris, ręce opadają.. Quote
mulinka Posted March 21, 2007 Posted March 21, 2007 [quote name='Neris']Na początku się nie lubiłysmy, teraz zdarza nam się bawić... (GŁUPIO bo głupio, ale zawsze coś!) [IMG]http://images20.fotosik.pl/138/4bfdfbaebaa09df7med.jpg[/IMG] Pies to czy zając, oto jest pytanie [IMG]http://images20.fotosik.pl/138/5ac55c2fb08d1572med.jpg[/IMG][/quote] śliczne są obie :) i obie szukają dobrych domów Quote
weszka Posted March 21, 2007 Posted March 21, 2007 Koffana Sarcia zasługuje na super domek, a nie na jakiś szajbusów :mad: Quote
red Posted March 21, 2007 Posted March 21, 2007 Śliczny zajączek, jest taka szczęśliwa, ona nie wie, że to nie koniec jej wędrówki,. Podaję ogłoszenie do oferty, ale jak znów zgłosi się jakiś palant... Quote
t_kasiek Posted March 22, 2007 Posted March 22, 2007 dzien dobry Saro :) moze dzis szczescie sie do ciebie usmiechnie.... Quote
Neris Posted March 22, 2007 Posted March 22, 2007 Nie wszyscy dzwoniący byli palantami... dzwoniła taka SUPER pani, która całe życie miała sznaucery olbrzymy, ale powiedziała że się zastanowi i już nie zadzwoniła, mówiła w prost że przemyśli bo Sara trochę mała dla niej. Quote
t_kasiek Posted March 22, 2007 Posted March 22, 2007 dla niektórych za mała, dla innych za stara :( ale przecież to żywa istotka, która potrzebuje dużo miłości !! Quote
Neris Posted March 22, 2007 Posted March 22, 2007 Dzwonili państwo którym odeszła sznaucerka. Chorowała i musieli uśpić. Wypytywali o to czy Sara jest kontaktowa i wesoła. JEST! Poprosili o zdjęcia i mają się odezwać. Piszę tak krótko bo bez specjalnej nadziei, żeby było widać że jest ruch w interesie... Quote
t_kasiek Posted March 22, 2007 Posted March 22, 2007 [quote name='Neris'] że jest ruch w interesie...[/quote] :roll: jak to nieładnie zabrzmiało....Sara to nie interes :!: Quote
Neris Posted March 23, 2007 Posted March 23, 2007 A czy ja napisałam że jest ruch W SARZE???? Tego wolimy uniknąć, odrobaczana jest regularnie... Quote
t_kasiek Posted March 23, 2007 Posted March 23, 2007 [quote name='Neris']A czy ja napisałam że jest ruch W SARZE???? Tego wolimy uniknąć, odrobaczana jest regularnie...[/quote] no przecież wiem :D Quote
Neris Posted March 23, 2007 Posted March 23, 2007 Boże, ten pies to czubek! Od rana zakraplam moje psy frontlinem. Sara ucieka, chowa się pod stół,w końcu próbowała mnie złapać zębami. Czy ona myśli że to zastrzyk???? Udało mi się zrobić jedną kropelkę w okolicy ogona. Zaczynam wątpić czy oda się dokończyć operację. Teraz śpi, trzymajcie kciuki, idę... Quote
Tiger Posted March 23, 2007 Posted March 23, 2007 Sara zjadła Neris ze strachu przed frontline ? !!!!:evil_lol: Neris Żyjesz ? Bo poszłaś i nie wróciłaś .............:) Quote
Neris Posted March 23, 2007 Posted March 23, 2007 Zakroplona. Ludzie dzwoniom, niektóre fajne... może i się coś wykluje w końcu, niechby... bo jak ona bedzie u mnie powiedzmy rok to jak jej potem mieszać w głowie nowym domem? Quote
:: FiGa :: Posted March 23, 2007 Posted March 23, 2007 Sarunia już się bardzo do Was przwiązała, nie chcę mysleć co byłoby dalej :shake: Mocno wierzymy w to by jednak jakaś rodzina się zdecydowała :kciuki: Quote
Neris Posted March 23, 2007 Posted March 23, 2007 Państwo zdecydowali się na Sarę. W rodzinie nie ma dzieci, nie ma kotów, nie ma innych psów. Sara musiałaby zosawać na 8-10 godzin sama w domu. Co o tym sądzić? Prawda jest taka że w pracujących rodzinach psy na tyle zostają... i jakoś sobie radzą. Umówiłam się na przysżły piątek. Chciałabym wyciągnąć ze skarpety te 40 złotych które tam jest i oddać mojemu bratu za paliwo, kiedy nas tam będzie wiózł. NIe wiem, po totalnej porażce z Zuzą boję się o wszystkie adopcje. Trochę optymizmu by sie przydało... Quote
:: FiGa :: Posted March 23, 2007 Posted March 23, 2007 Neris można spróbować.. Oby to byli odpowiedzialni ludzie :kciuki: Quote
red Posted March 24, 2007 Posted March 24, 2007 Jeśli po południu zapewnią jej dużo ruchu i spacerów, to może będzie dobrze. Trzymam kciuki. Quote
Lulka Posted March 24, 2007 Posted March 24, 2007 tylko pytanie czy nie bedzie wyc, sikac i niszczyc :roll: trzeba sprawdzic i tyle, bez tego ani rusz - a noz widelec fajni ludzie ;) Quote
weszka Posted March 24, 2007 Posted March 24, 2007 Koniecznie trzeba sprawdzić czy Sara może zostawać sama na kilka godzin. Żeby nie było rozczarowania. W razie gdyby niszczyła zawsze można zaproponować kennelówkę. Quote
Neris Posted March 27, 2007 Posted March 27, 2007 Ech Sara... Państwo są zdecydowani, wiedzą o agresji wobec większych psów, mówią że mieli sznaucera więc wiedzą z czym to się je. Piątek. Wielki dzień dla Sary CZy ja ją zdołam oddać? Quote
Lulka Posted March 27, 2007 Posted March 27, 2007 oddaj oddaj - nie po to ciotka Lulka ja oglaszala :evil_lol: oby tylko to fajni ludzie byli Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.