milena182 Posted December 31, 2006 Posted December 31, 2006 [quote name='APSA']Śliczne zdjęcie :loveu: i bardzo profesjonalnie wygląda :razz:[SIZE=+1][B][COLOR=DarkGreen] [/COLOR][/B][/SIZE][/quote] [B]zgadzam sie [/B] Quote
Mi. Posted December 31, 2006 Posted December 31, 2006 [CENTER][B][I][FONT=Comic Sans MS][SIZE=5]Luizo....:)[/SIZE][/FONT][/I][/B] [B][I][FONT=Comic Sans MS][SIZE=5]Wszystkiego Najlepszego W Nowym Roku!:p[/SIZE][/FONT][/I][/B] [/CENTER] Quote
haska_12 Posted December 31, 2006 Posted December 31, 2006 Dobry wieczór Luiza.Mój sylwester nie jest za ciekawy, ale z nudów przynajmniej nadrobiłam te kilka stron zaległosci.Szczesliwego nowego roku :multi: Quote
Cerber Posted December 31, 2006 Author Posted December 31, 2006 [quote name='APSA']Śliczne zdjęcie :loveu: i bardzo profesjonalnie wygląda :razz: Skoro miałaś tyle zwierzakó, możesz porównać ich charaktery? Ja bardzo lubię gryzonie, ale tak naprawdę tylko świnki morskie poznałam. [/quote] dziękuję, ciesze sie, ze podoba się wam moje zdjęcie... Mogę wymienić charaktery świnek, chomików i psów, bo reszty to nie pamiętam... ŚWINKI MORSKIE [B]Tituś 1[/B] to on był taki świniakowaty, spokojny i tylko by jadł i jadł i jadł i srał i kwiczał... to były jego zalety i wady :D:D:D:D:D po jego śmierci dostałam Titusia 2 czyli jego rodzonego brata, który żył 11 lat... [B]Tituś 2[/B] był taki sam jak Tituś 1 , a nawet chyba spokojniejszy, mniej kwiczał i mniej się poruszał... jakieś pół roku to mieszkał na kanapie i tylko wieczorami był chowany do klatki... [B]Perełka[/B] - łeeeee no ta to miała tamperament, straaaaasznie dużo kwiczała, była zazdrosna o Titusia, duuuuuużo żarła, ale też była ruchliwa. Kiedy z nia wyszłam na dwór to potrafiła chodzić za mną, czasami nawet wspinała mi się na ręce... jak mały szczeniaczek...:loveu: :loveu: :loveu: generalnie była super... [B]Max[/B] - tego świniaczka to nie miałam zbyt długo, zdechł mi jakieś 4 lata temu w wigilię :( on był raczej spokojny, ale jak go puściłam na podłogę to chodził sobie i miał nie zła kondycję... generalnie to był najzwyczajniejszy swiniak pod słońcem... reszty świnek nie pamiętam... CHOMIKI No moj pierwszy chomik to był rzecz jasna dżungar i nazywał się [B]Fliper[/B], po delfinku z filmu... był bardzo żywiołowy, radosny, ale jak na dżungara to był łagodny... Po nim miałam chyba ze 3 chomiki, które imion nie posiadały i po ich śmierci dostałam od koleżanki 2 chomiki - bracia... bno to były diabełki... na początku normalnie sie. zachowywały, ale poźniej zaczęły się ostro bić i trzeba było je oddzielić... były strasznie dzikie i nie mogłam wogóle ich na rękę wziać. Po jakimś czasie jednak udało mi sie jednego oswoić, a drugi do końca żucia był dziki i nic już poradzić nie mogłam... po tych chomikach miałam chyba jeszcze ze 2 dżungary i po tych dwóch miałam przerwe, bop dostałam Cerbera... W zeszłym roku dostałam na urodziny pierwszego chomika syryjskiego w życiu... [B]Syryjczyk[/B] - był to indywidualista, był taki stanowczy i wogóle i oswajałam go przez 3 dni... kiedy juz się oswoił wydawało mi się, ze to jest najkochańszy chomik na świecie... był naprawdę bardzo wdzięczny i kochany... zginął przez głupotę mojego starego... [B]Kubuś[/B] - z Kubusiem to nie bardzo pamiętam jak było, ale też nie był zbyt oswojony jak go kupiłam... pamietam tylko, ze nigdy mnie nie ugryzł, za to dostało się mojej mamie :D miał taki sam charakter jak Syryjczyk, z tym wyjątkiem, ze był od niego 2 razy większy :D [B]Śnieżek [/B]- indywidualista, samotnik i dzikus... straaaszny chomik... w końcu to dżungar... niby był oswojony i wogóle, ale kiedy znudziło mu się siedzenie na rękach u kogoś to zaczynał gryźć, po tym wzgledem był okropny... straszny z niego szałaput i straaassznie szybki gość... Śnieżek Junor - charakter ojca ( Śnieżka), bardzo dziki - nigdy nie dał się oswoić... [B]Robaczek[/B] - najłagodniejszy i najbardziej oswojony chomik na ziemi... juz w dniu kiedy go kupiłam był bardzo spokojny, nie wykazywał objawów agresywności, ani dzikości... baaaaardzo kochany chomiś... niestety u mnie żył tylko dwa dni ;( [B]Krecik[/B] - No krecik zdaje mi się, ze będzie miał charakter podobny do Syryjczyka i Kubuscia... wszystko na to wskazuje. Niestety nie ejstem jeszcze w stanie nic na jego temat powiedzieć, bo mam go dwa dni dopiero... Quote
Patikujek Posted December 31, 2006 Posted December 31, 2006 [B][SIZE=4][COLOR=#ff0000]Ile razy Miller sklamal, Ile Kwach obietnic zlamal, [/COLOR][/SIZE][/B] [SIZE=4][COLOR=red][B]Ile Beger owsa zjadla, [/B][/COLOR][/SIZE] [SIZE=4][COLOR=red][B]Ile Kalisz nosi sadla, [/B][/COLOR][/SIZE] [SIZE=4][COLOR=red][B]Ile Peczak wziął na boku [/B][/COLOR][/SIZE] [SIZE=4][COLOR=red][B]...TYLE SZCZŚCIA W NOWYM ROKU![/B][/COLOR][/SIZE] [B][SIZE=4][COLOR=seagreen]Patikujek & Baksymilian[/COLOR][/SIZE][/B] Quote
Koma Posted December 31, 2006 Posted December 31, 2006 Luizo, pańciu przyszywanego braciszka mojej Komki, życzę Ci aby ten nadchodzący 2007 rok był o wiele lepszy od tego już się kończącego :calus: :multi: :multi: :multi: Quote
Magda Posted December 31, 2006 Posted December 31, 2006 Ja mam juz 2 swinke morska i musze powiedziec, ze chyba nie jest z rodowodem, bo caly czas by tylko gryzla po palcach:evil_lol: Dzikus jeden. Ma juz ok. 5 lat i nadal b.dobrze sie trzyma. Pierwsza świnka niestety dostala zawalu, badz zostala przyduszona przez psa....:-( Nie wiem dokladnie, bo bylam na wakacjach, a moi rodzice nie widzieli jak to sie stalo... To byl samczyk i byl taki kochany:loveu: Moglam z nim robic wszystko, a on dzielnie to znosil. Ehhh....wzielo mnie na wspomnienia. Quote
Cerber Posted December 31, 2006 Author Posted December 31, 2006 jestem kochani moi :) byłam u sąsiadki i z nią przekroczyłam rok 2007r. Koma - przepraszam nie do wszystkich dotarłam z życzeniami, nie miałam czasu :( już do Ciebie lece... Quote
furciaczek Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 witam cie luziko kochana w nowym roku:cool3: ja se sporo wypilam i humorek mi sie poprawil, przykro mi ze niemoglysmy razem spedzic sylwestra:-( ale mam nadzieje ze jutro wpadniesz... Quote
Cerber Posted January 1, 2007 Author Posted January 1, 2007 ale jaja dziewczynki, ale jaja. Wiecie co ta Gośka wymyśliła..., ze pojade do niej TERAZ! ale jaja, no i co ja mam zrobic... Gosiaczek, moze Ty sie połóż, bo ciut za dużo wypiłaś... jutro pogadamy.... Quote
furciaczek Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 hehe zmusilam lui zeby przyjechala:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: a cio tam zyje sie raz a troszke spontanicznosci w nowym roku sie przyda co nie:cool3: :evil_lol: luizka sie wlasnie pakuje i zaraz laduje sie do taxi z cerem i przyjezdza:p Quote
Asiaczek Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 [SIZE=6][COLOR=DarkOrchid]DUżO DOBREGO!!![/COLOR][/SIZE] Pzdr. Quote
Cerber Posted January 1, 2007 Author Posted January 1, 2007 czesc kochani, my z Gosia juz nie spimy od 8 a poszlysmy spac o 5 :D generalnie jest super i wcale nie zaluje, ze o 1 w nocy zdecydowalam sie przyjechac. W nocy kilka razy wchodzil do mnie Niuniek (czyt. Puzonik) i bylo suuuuuuper, czulam sie jakbym spala z cerberem, tyle tylko, ze Niuniek jest o wieeeeeeeele mniejszy, lzejszy i wogole. Druga sprawa to Prezes - Gosia wyszla z nim po mnie na stacje benzynowa, gdzie zatrzymala sie taksowka, i stamtad poszlysmy do domu. Preziu troche szczekal na Cerberaczka, ale generalnie bylo lepiej niz poprzednim razem. Probowal zgwalcic Cerbera:roll: ale Cerber sobie nie dawal w kasze dmuchac i odpieral ataki. No i teraz niedlugo sie wybieramy na dluuuuuugi spacer do parku i tez bedzie gicior... z mojej str. mozecie sodziewac sie fotek, bo aparatu tym razem go nie zaponnialam. Wiec prosze zakladac zbroje rycerskie i uzbrajac sie w ciepliwosc :D:D:D:D:D:D:D:D:D Quote
goldenka245 Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 To miałyście fajną noc ;-) Ja od koleżanki przyszłam po 2 i poszłam spać przed 3 :cool3: Czekamy na fotki :lol: Quote
Cerber Posted January 1, 2007 Author Posted January 1, 2007 hehehe no ja o drugiej to z Gosia dopiero sie rozkrecalysmy :D:D:D:D:D:D:D:D:D heh teraz ogladamy jakis film na TVP1 o pieskach.. zapomnialam jaki to tytul, ale ogladalam juz go chyba z 10 razy i jest suuuuuper:) Quote
furciaczek Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 czesc luizko:) tak troche glupio mi pisac do ciebie skoro siedzisz obok mnie:evil_lol: nio ale tak sobie wpadlam zeby cus sie tu dzialo:cool3: Quote
Asiaczek Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 Oj, dziewczyny, dziewczyny... jeszcze szampan w główkach kręci...:multi::lol::razz:;) Pzdr. Quote
furciaczek Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 [LEFT]Toja Luiza, nie no my ogladamy se film i sie tak wymieniamy przy kompie, raz ja, raz Gosia... Ja nie pilam, tylko Gosia dwie flaszeczki...:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: [/LEFT] Quote
Asiaczek Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 ...flaszeczki...?!?!?!?! Rany bowskie, dziewczyno, i Ty wytrzymałaś?!?!?! Pzdr. Quote
furciaczek Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 to ja gosia:cool3: a nio jakos wytrzymalam i nawet niebylam bardzio pijana:evil_lol: i kacyka tez niemam:p aaa i zeby niebylo te dwie flaszeczki to bylo winko pol wytrawne a nie wodka:p Quote
Asiaczek Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 A pojemność tych 2 flaszeczek wina, to jaka była? Pzdr. Quote
Cerber Posted January 1, 2007 Author Posted January 1, 2007 Gosia mowi, ze 0,75 My teraz spadamy na spacerek :) bedziemy jak wrocimy :) papapapapapa:):):) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.