Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 9.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Jestem gadułuy jedne... no oswajanie idzie tak na dwa razy... bogu dzięki Krecik nie gryzie i wydaje mi się, że to oswajanie bedzie jakies 2 dni przebiegało nie dłużej... kurcze to nie jest to co Robaczek, a szkoda...

Cerber to jak Cerber, chciał się przywitać z krecikiem i zapewne chciałby go polizać, ale nie bardzo pozwoliłam się do pudełka zbliżyć ponieważ krecio się bał i wogóle ta podróz... wolałam Krecikowi oszczędzić takich wrażeń jak na jeden dzień... jutro może będzie lepiej to pozwolę Cerberowi sie zbliżyć do kreta, ale póki co jest jak jest... Fotki dam poźniej jakieś, ale na razie tylko z klatki bo gdybym go luzem puściła to by mi uciekł... tak więc uzbrojcie sie w cierpliwosc...

Posted

Nieeee no na razie mi sie nie chce zbytnio fotek dodawać, dm coś wieczorem... a nawet wiem co :D:D:D:D:D:D a teraz jedynie moge wam pokazac wszystkie chomiki syryjskie jakie w życiu miałam, chcecie????

Posted

13 kwietnia 2005 roku trafił do mnie pierwszy od chyba dwóch lat chomik i był to mój pierwszy chomik Syryjski w życiu... wcześniej miałam same chomiki dżungarskie i były to zawsze siwe chomiki, nigdy białe. Ten pierwszy chomik syryjski to był prezen dla mnie na urodziny od Koleżanki... nazwałam go Syryjczyk... a wygladał tak...

[IMG]http://www.pupile.com/pup/images/img_11695.1.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.pupile.com/pup/images/img_11695.2.jpg[/IMG]

niestety stało się tak, ze jakoś chyba w lipcu pojechałam z chomikami do ojca (miałam już wtedy 2 chomiki) i wróciłam tylko z jednym... Syryjczyk został, ze tak powiem zabity przez Kaję - wyżła niemieckiego...
Spłakałam sie cholernie za nim ponieważ był to mój ukochany chopmik, a poza tym kilka godzin wcześniej brałam jeszcze go na ręce i tak słodziutko go trzymałam...:-( :-(

tutaj Syryjczyk ze Śnieżkiem (moim chomikiemdżungarskim)
[IMG]http://www.pupile.com/pup/images/img_sniezeksyryjczyk11.5.jpg[/IMG]

po stracie Syryjczyka ojciec kupił mi nowego chomika, którego nazwałłam Kubuś... kupiłam go pod koniec sierpnia 2005 roku... a wyglądał tak..

[IMG]http://images4.fotosik.pl/268/054742b9a325e639.jpg[/IMG][URL="http://images4.fotosik.pl/268/054742b9a325e639.jpg"][/URL]
\to był największy chomik jakiego kiedykolwiek miałam, dużo ludzi dziwiło się jego wielkością...

[IMG]http://images2.fotosik.pl/313/410d45d39ec74dda.jpg[/IMG]

Kuba ze śneiżkiem...
[IMG]http://images3.fotosik.pl/312/497e008e0e7b9f66.jpg[/IMG]

[IMG]http://images3.fotosik.pl/312/6a2ae7af89f97276.jpg[/IMG]
Niestety Kuba w tym roku, w czerwcu dostał ropniaka na szyii... chodziłam z nim do weta i poczęści to wyleczyłam, ale Kubuś stracił baaaardzo nawadze i zmizerniał... w tym roku pod koniec października odszedł na tęczowy most.. miał zaledwie rok...

Po Kubusiu i śnieżku... kupiłam sobie małą kluseczkę, której dałam na imię Robaczek... pamiętacie tego pana?
[IMG]http://images3.fotosik.pl/256/0a1e82dd451dcf72.jpg[/IMG]

[IMG]http://images11.fotosik.pl/1/aaa8a6c2b0d732f6med.jpg[/IMG]

Robaczek miał może ze 3 miesiące, a u mnie w domu mieszkał dwa dni ;( odszedł 22 listopada tego roku...

No i po długim miesiącu, nadszedł czas na nowego, zupełnie innegoo chomisia czyli Krecika... Krecio ma 3 miesiące i zdaje się zdrowym chomikiem, a ja tylko się modlę, zby przeżył więcej niż dwa dni u mnie...
[IMG]http://images4.fotosik.pl/266/1f39d65e1496ce00.jpg[/IMG]

[IMG]http://images2.fotosik.pl/310/d579a8393ea178cb.jpg[/IMG]


to były wszystkie moje chomiki syryjskie... jak już mówiłam chomików dżungarskich miałam kiedyś dużo, ale nigdy nie miałam białego... pierwszego takiego dostałam rok temu w maju, króciutko po Syryjczyku... a nazwałam go Śnieżek
[IMG]http://www.pupile.com/pup/images/img_sniezeksyryjczyk11.9.jpg[/IMG]

[IMG]http://images11.fotosik.pl/1/f77cc53da7987b57.jpg[/IMG]

[IMG]http://images2.fotosik.pl/313/543fe156fc8e28c7.jpg[/IMG]

pod koniec sierpnia 2005 roku dostałam też w spadku jednego chomika dżungarskiego czyli Śnieżka Juniora, który był suynem Śnieżka... niestety bardzo zachorował i zdechł 10 września zeszłego roku...
to jego jedyna dwa niewyrwźne zdjecia...
[IMG]http://www.pupile.com/pup/images/img_sniezeksyryjczyk11.8.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.pupile.com/pup/images/img_sniezeksyryjczyk11.7.jpg[/IMG]

Posted

dość duży był ten twój zwierzyniec:lol:, ja miałam 12 myszek, świnkę morską z grzywką:lol:, dwa szczurki a potem 8 małych szczurków:cool3:, a teraz mam chomiczka dżungarskiego i kanarka wyśpiewującego trele od samego ranka:cool3:

Posted

hehehe to nie wszystkie moje zwierzaki... ja oprocz chomikow i psow mialam jeszcze kanarka, 12 papug, 3 myszki, chyba ze 20 chomikó :D 3 psy, kota, 5 świnek morskich hmmm i chyba juz nic wiecej... wlasnie sie tak zastanawiam czy jeszcze cos, jak sobie przypomne to napisze :D:D:D

te chomiki, które wam przedstawiłam to to są wszystkie chomiki jakie nabyłam i straciłam w ciągu 1,5 roku... mam tylko Krecika teraz i Cerbera...

Posted

oooo właśnie jeszcze 2 króliki się przewinęły przez moje mieszkanie... jeden był cały ruuudy, a drugi cały biały.... oba były samiczkami i obie były hodowlane :D i obie trafioły do tej samej ciotki :D nie zle co :D

Posted

No to jeszcze mi sie przypomniał wróbelek bez nóżki, który wpadł mi przez okno i jeż, którego przyniosłam z kortów tenisowych którejś jesieni :cool3: A moje dziecię przynosiło ślimaki i trzymało w słoiku, biedronki, a przy glizdach wymiękłam i była alternatywa - albo ja albo one, i o mały włos byłyby ONE :cool3:

Posted

heh fajnie:lol: a ja mialam 2 miniaturki angorki jednego dostalam na urodziny od cioci z Poznania, była cala biala i byla to PYŚKA:evil_lol:, ale czasami w wakacje zostawialam klatke na balkonie na noc przykryta jakas szmatka zeby koty nie widzialy, no i keidys rano sie obudzilam a tam klatka pusta, pysia gdzies uciekla:-(
a drugiego kupilam na wystawie psow we wloclawku tez angorek i miniaturka z siwym tylem:D mial na imie Pasztecik:evil_lol:

Posted

hehehehehe ja o wróbelkach i innych ptaszkach i ślimakach to już lepiej nie mówię... kiedyś nawet polną mysz do domu przyniosłam i też było, albo moja mama albo mysz... i skonczylo, sie ze mysz wywedrowala na dwor...

a co z Pasztecikiem sie stało Marta???? świetne imie :D

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...