Jump to content
Dogomania

Grina pojechała do domu... Trzymamy mocno kciuki! I za nią i za jej Ludzi!


Recommended Posts

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Takie pytanie dostaliśmy z allegro

[FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial]Witam,
Proszę o wiadomość czy suczka Grina jest jeszcze w ofercie adopcyjnej.
Dziękuję i pozdrawiam.

Suche trochę, ale facet ma dobre opinie i kupuje trochę książek - więc może jest OK. Mysiu, odpisałaś mu? :)
[/FONT][/SIZE][/FONT]

Posted

[quote name='Bjuta']Takie pytanie dostaliśmy z allegro

[FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial]Witam,[/FONT][/SIZE]
[SIZE=2][FONT=Arial]Proszę o wiadomość czy suczka Grina jest jeszcze w ofercie adopcyjnej.[/FONT][/SIZE]
[SIZE=2][FONT=Arial]Dziękuję i pozdrawiam.[/FONT][/SIZE]

[SIZE=2][FONT=Arial]Suche trochę, ale facet ma dobre opinie i kupuje trochę książek - więc może jest OK. Mysiu, odpisałaś mu? :)[/FONT][/SIZE]
[/FONT][/QUOTE]

ciekawa wiadomość.
nic nie mówię żeby nie zapeszyć.

Posted

Grina już dawno powinna mieć swój domek, ale zasiedziała się kobita u leny.Jest naprawdę ładna, jeszcze młoda i mądra, na dodatek.Trzymam kciuki za fajny domek dla Grinki.

Posted

Ale kompletnie nic się nie dzieje. Było takie ogólnikowe pytanie na allegro i tyle. W sumie bez sensu to napisałam, po prostu się ucieszyłam, że ktoś zwrócił na nią uwagę. Nic więcej. Mysia natychmiast by dała znać gdyby coś się kroiło.

Posted

Brdzo dobrze Bjutko, ze napisałaś:p.

Może ktos szukał pieska i zadawał pytania.

I może to również znaczyć, że Grinka jest zauważalna wśród tylu ogłoszeń innych piesków.

Posted

[quote name='Bjuta']Ale kompletnie nic się nie dzieje. Było takie ogólnikowe pytanie na allegro i tyle. W sumie bez sensu to napisałam, po prostu się ucieszyłam, że ktoś zwrócił na nią uwagę. Nic więcej. Mysia natychmiast by dała znać gdyby coś się kroiło.[/QUOTE]

A ja i tak czekam na wieści, co z tego "niewinnego" pytania wynikło...

Grincia, ślicznie wyglądasz w pościeli i "futrach" :D:D:D

Posted

Dziś pierwszy, więc 370 na grudzień poleciało do Lilutosi, na koncie Griny zostało 95 zł.Post rozliczeniowy uaktualniłam - dziękujemy wszystkim za pamięć! :)

Posted

Przepraszam cioteczki, ale była pewna, że jest tu mój post, a po prostu go nie ma :-( Pisałam go wtedy co dogo tak tragicznie działało, więc chyba się nie zapisał, a ja juz tego nie sprawdziłam :shake:

Od tej osoby dostałam dwa maile w tym tego drugie z zapytaniem gdzie i kiedy można zobaczyć Grinę, wtedy podałam namiary na hotelik, ale od tego czasu cisza :-(

Posted

Cicho, cicho. Ja przepraszam ale grudzień mam strasznie ciężki, jak to w handlu przed świętami. I trochę mało mam czas na pisanie. W styczniu się poprawie. U Grinusi po staremu. Leży na łóżeczku, je, kupka. Niestety ale nie rozwija się już. Oprócz tego że coraz bardziej jest zazdrosna o człowieka, ale co z tego jak nie potrafi się nim w pełni cieszyć.

Posted

[quote name='LILUtosi']Cicho, cicho. Ja przepraszam ale grudzień mam strasznie ciężki, jak to w handlu przed świętami. I trochę mało mam czas na pisanie. W styczniu się poprawie. U Grinusi po staremu. Leży na łóżeczku, je, kupka. Niestety ale nie rozwija się już. Oprócz tego że coraz bardziej jest zazdrosna o człowieka, ale co z tego jak nie potrafi się nim w pełni cieszyć.[/QUOTE]

Niby powinnam wstawić :) bo z Griną ok...
A jednak :( bo się nie rozwija...

Lilu, a to że jest zazdrosna o człowieka, a nie potrafi się nim cieszyć, to co tzn? Odgania inne psy, a potem sama odchodzi? Czy co?
:(

Posted

szkoda, ze Grina nie idzie do przodu - ja jestem pesymistką - moze to taki dzień:shake: - wydaje mi się, że Grina taka już będzie.
Z drugiej strony myślę, że jeżeli ona jest taka indywidualistka ( czy jak tam okreslić jej charakter ) to może lepiej, że się nie angażuje w przywiazanie i uczucia do Lilutosi - bo jak znajdzie sowjego człowieka i dom - to może łatwiej przeżyje przeprowadzke do nowego domu i tam w nowym domu otworzy sie na swojego opiekuna. :p

Posted

[quote name='ALMA2']szkoda, ze Grina nie idzie do przodu - ja jestem pesymistką - moze to taki dzień:shake: - wydaje mi się, że Grina taka już będzie.
Z drugiej strony myślę, że jeżeli ona jest taka indywidualistka ( czy jak tam okreslić jej charakter ) to może lepiej, że się nie angażuje w przywiazanie i uczucia do Lilutosi - bo jak znajdzie sowjego człowieka i dom - to może łatwiej przeżyje przeprowadzke do nowego domu i tam w nowym domu otworzy sie na swojego opiekuna. :p[/QUOTE]

Tylko, że skoro się nie otwiera, to ciekawe jak dom znajdzie..................???

Ja od razu powiem, że z deklaracji się nie wycofam nigdy, ale nie może być tak, by płacić psu dożywotnio za hotel, by sobie egzystował. Może czas zastanowić się nad domowym DT?

Lilu, Ty znasz Grinę, myślisz, że to by coś pomogło? Że poszło by naprzód? Że jest szansa, że Grina da sobie radę?
Czy raczej nie, i niepotrzebnie od razu skresliliśmy ten potencjalny dom, gdzie Grina by miała swój teren do pilnowania?

Posted

Co to znaczy domowy dt? Ona jest w domowym dt. A ostatnio jak się zimno zrobilo to nawet na siku nie chce wychodzić.
Ona jest wpatrzona we mnie jak w obrazek. Jak ja jestem to ona chodzi za mna krok w krok. Ja do ubikacji ona ze mną, spi ze mną dotykając moich nog ale dłoni sie boi. Cieszy sie jak przyjde jak każdy pies, skacze, macha ogonem i szczeka. Ale w pewnej odległosci.

Komu przeslać foty z przed chwili?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...