Jump to content
Dogomania

O co im chodziło???


Anna&Tosia

Recommended Posts

[FONT=Calibri][SIZE=3]Czy spotkaliście się może z takim zachowaniem u psów, czy może tylko te które znam się tak zachowują?:???:[/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3]Już wyjaśniam o co mi chodzi, otóż codziennie od jakichś 2 lat ja i moja suka chodzimy na psią łączkę gdzie spotykamy znajome psiaki, z dwoma z nich Tośka nawiązała silną więź i tworzą one dość zgrane stadko;). Zauważyłam że ustaliły one między sobą hierarchie, moja przewodzi, za nią jest psiak, a na końcu suczka którą w razie jakiś opałów należy bronić, psy mają silne charaktery i gdy są w grupie pozwalają dołączyć do ich zabaw tylko psom równie „silnym”.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3]Od jakiegoś czasu w to samo miejsce gdzie my chodzi jeden facio z 1,5 roczną beaglicą, która jest STRRRRRRRRRRASZNIE uległa i pała OGRRROMNĄ miłością do reszty świata (skacze, liże, kładzie się na ziemi, obcałowuje innym psiakom mordki itp.). Gdy nasze psy witały się z nią nie będąc w swoim towarzystwie było w miarę OK, małe warknięcia jako próba skorygowania jej zachowania( swoją drogą bezskuteczne). Niestety wczoraj doszło do nieprzyjemnej scenki, stadko bawiło się w naj leprze, a my obserwowaliśmy otoczenie ( pojawia się obcy pies, futrzaki na smycz). Zauważyłam ze leci do nas owa suczka (piszczy, pokłada się na ziemi, macha podkulonym ogonem):shake:, no to wołamy nasze potwory i czekamy aż facet weźmie suką, ale gdzie tam, wpadła między nas i zaczęła skakać i obcałowywać nasze psy. Po chwili one rzuciły się na nią, nawet najspokojniejsza suczka złapała ją za ucho:crazyeye:. Szybko opanowaliśmy sytuacje i o dziwo beaglica niemiała nawet zadrapania.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3]Najdziwniejsze było to, że suszka nawet się niepróbowana się bronić, po prostu usiadła:crazyeye:. Zastanawiałam się nad tą sytuacją ale nadal nie rozumiem, dlaczego ich reakcja była taka gwałtowna?[/SIZE][/FONT]
[SIZE=3][FONT=Calibri]Może Wy wiecie? [/FONT][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Anna&Tosia']wpadła między nas i zaczęła skakać i obcałowywać nasze psy[/QUOTE]

Po prostu nie wszystkie psy lubią taką wylewność... Przez te bardziej cierpliwe jest odbierana zgodnie z zamiarami młodego psa, ale nie przez wszystkie. Jak byś się czuła, gdyby daleka znajoma wskakiwała Ci na ulicy na plecy, ściskała za szyję targając włosy i obcałowywała po całej twarzy: :p
Moja suka na takie niedelikatne karesy od młodych psów reaguje identycznie - ryk, zęby i usadzenie przytulaska - ale o dziwo obrażeń też nie ma. To po prostu normalne, stadko chce nauczyć młodą, że takie zachowanie do uprzejmych nie należy i sobie nie życzą. I w sumie dobrze dla niej, bo obcy agresywny pies może odebrać takie zachowanie jako bezczelny atak i zrobić jej naprawdę dużą krzywdę.

Link to comment
Share on other sites

[B]Martens[/B], podejrzewałam że ich zachowanie może mieć na celu skorygowanie suczki, ale nie spodziewałam się tak gwałtownej reakcji z ich strony( na ogół kończy się na warknięciach i w ostateczności uderzeniem namolnego szczeniaka pyskiem).
Troszkę wstyd się przyznać ale moja Tośka mogła sprowokować resztę do ataku:ices_bla:, one zawsze za nią podążają i to ona jest inicjatorką wszelkich zabaw. Wystarczyło że burknęła na podbiegaczkę i dwa pozostałe od razu ruszyły od ataku. Zastanawiam się jak unikać takich sytuacji, ale chyba nie da się ich całkowicie wykluczyć. Zawsze może się zdarzyć że wpadniemy na jakiegoś latającego luzem podlotka wyznającego bezgraniczną miłość do reszty świata:shake:.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...