danka4u1 Posted November 27, 2010 Posted November 27, 2010 [IMG]http://www.wood-furniture.biz/images4/lozka6.jpg[/IMG] [B]Na dobry sen polecam medytację i koniecznie takie łóżko. Dobranoc.[/B] Quote
gonia66 Posted November 27, 2010 Author Posted November 27, 2010 Łóżko piekne..tyllo ja cała noc bylabym w stresie...;) Ale tymczasem stres nie stres..padam jakos nadzwyczaj szybko... Wiec życze dobrej nocki wszystkim:):) Quote
danka4u1 Posted November 27, 2010 Posted November 27, 2010 A ja juz zyczę wszystkim miłego dnia. Białych spacerów z psiakami, lekkiego mrozu- bez przesady- i powrotu do cieplutkiej Smoczej Jamy dla Pelasi. Quote
gonia66 Posted November 27, 2010 Author Posted November 27, 2010 OJ..u nas mrozik szczypie w uszy i jest coraz zimniej..a ja od razu myslę o psiakach w schroniskach...jak ja nie lubie juz zimy....te biedne stworzonka nie rozumieja dlaczego im tak zimno i źle...nie dośc, ze nie maja swojego ludzia do tulenia, to i kanapy do lezakowania...:(:(...to jest strasznie przykre...jednym sie udaje- wypada się cieszyc..ale inne...??:(:( Pelasiu...Ty to jestes szcześciarą...gdyby nie SMoczek, i jakimś cudem uszłabyś z zyciem od tych "kolegów", to dziś juz dooppeczka by Ci marzła..:( A moja księżniczka grzeje doopkę obok mnie, tylko sie przeciaga i na jedzonko budzi...byla dzis na spacerku, pobuszowala na śniegu (bardzo lubi snieg- zauwazyłam) ale teraz musi odespać mega wyczerpujący pólgodzinny spacer;):D Quote
gonia66 Posted November 27, 2010 Author Posted November 27, 2010 Peluniu....cioteczki maja zapewne dziś :ostatki" dlatego Ich tu nie widzę;) Ale ciocia gonia siedzi w domku ze swoim chłopem, bom ja to prosta baba z miastka;)..Nie w głowie mi balety, bo juz swoje wytańczyłam;) Teraz kolej na młodych(takich, jak moja córcia najstarsza- własnie "bawi" sie przy ksiązkach, intensywnie i dośc głośno (a ja słucham z drugiego pokoju tych pojęc i nadziwić się nie mogę, czego to dziś polska młodzież się uczy;):D) A tak na serio, to ja w ogole o ostatkach zapomniałam;) Przeczytałam gdzies na innym wątku;) Ciekawe, jak nasza Pelasia spędza ten czas...moze w towarzystwie adoratorów;) jak siębawić, to się bawić...:) Uciekam śpiochać...coraz chyba gorzej ze mna, bo przyszła zima a ja jak niedźwiedź...zasypiam "wieczorem", z dnia na dzien coraz wcześniej:) Zycze wszystkim dobrej nocki i jzu nawet nie zabieram na spacerek, bo u nas -10 stopni:(......kto by mi kazał teraz nos z domu wystawić:) Quote
danka4u1 Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 No to dobranoc. Własnie dowiedziałam się od Ciebie gonia, że dziś były ostatki..." balowałam" na rodzinnej, urodzinowej imprezie u córki, ale chyba jest to już nieco starszawa młodzież, bo prawdopodobnie tez nie wiedzieli o ostatkach. Spać...dobranoc. Quote
marysia55 Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 [quote name='danka4u1']No to dobranoc. Własnie dowiedziałam się od Ciebie gonia, że dziś były ostatki..." balowałam" na rodzinnej, urodzinowej imprezie u córki, ale chyba jest to już nieco starszawa młodzież, bo prawdopodobnie tez nie wiedzieli o ostatkach. Spać...dobranoc.[/QUOTE][I]mamuśka [/I], a ja trwam u Twojego boku :) Quote
danka4u1 Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 Mój bok jakoś watły dziś i to nie z powodu nadużycia ostatków...dzieki Maryś za prezent...wiesz, o jaki chodzi. Rzadko bywam w tych rejonach ostatnio i dziś na przełomie dnia/nocy wdepnęłam...cieplutko mi się zrobiło na sercu i duszy znękanej życiem i przygodami. Czy nie dobry byłby pomysł, by iść spać, jak na rozsądne kobieciny przystało? Jak mama? Quote
marysia55 Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 [quote name='danka4u1']Mój bok jakoś watły dziś i to nie z powodu nadużycia ostatków...dzieki Maryś za prezent...wiesz, o jaki chodzi. Rzadko bywam w tych rejonach ostatnio i dziś na przełomie dnia/nocy wdepnęłam...cieplutko mi się zrobiło na sercu i duszy znękanej życiem i przygodami. Czy nie dobry byłby pomysł, by iść spać, jak na rozsądne kobieciny przystało? Jak mama?[/QUOTE] u mamci duzo lepiej , przynajmniej oddychać zaczęła normalnie ... a to już dobrze:loveu: Ale wiesz jak to jest ... byłoby za różowo, więc dla odmiany psia mi się rozkłada :placz: Tak sie zastanawiam , czy ja aby nie wyczerpałam już limitu 'nieszczęść' , ale jak widać chyba ten mój 'limit' ktoś mi tam na górze znacznie wydłużył ... jak nic musiałam sobie jakoś zasłużyć na ten przywilej:cool3: Ja tez jakoś zapomniałam, że to 'ostatki' :roll: Quote
danka4u1 Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 Wzięłabym trochę Twojego limitu, ale tez ledwie zipię...wyliczać nie ma po co, nic nie ubędzie. [B]Co z psiną[/B]? Ja bez przerwy siedze u weta z moim dziadkiem.Ostatnio wycinaliśmy coś, co mądry wet nazwał czerniakiem- bez badania, tak na oko- tydzień pies dochodził do siebie po narkozie, jeszcze nie jest dobrze.. Quote
marysia55 Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 Najpierw biegunka, teraz nie trzymanie moczu i stan gorączkowy cały czas. Nie uwierzysz, ale ja już nawet nauczyłam się mu zastrzyki robić żeby codziennie do weta nie jeździć. I jak sobie przypomnę, że w dzieciństwie nawet pluszowemu misiowi nie byłam wstanie zastrzyku zrobić bo się bałam, żeby go nie bolało ... to teraz się zastanawiam jak z takiego wrażliwego dziecka mogła taka bestia wyrosnąć. Quote
danka4u1 Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 Co mówi wet? Biegunka, gorączka- ale nietrzymanie moczu..ja tez dawałam zastrzyki psiakowi, ale to było dawno i niestety źle się skończyło z psem, ale nie z powodu moich zastrzyków... Trzeba być czasem " bestią". Proponuję tez zastrzyki w brzuch w moim wydaniu. Najpierw dawałam sobie, a potem mamie długie miesiące. Taka bestia jestem Quote
marysia55 Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 [quote name='danka4u1']Co mówi wet? Biegunka, gorączka- ale nietrzymanie moczu..ja tez daałam zastrzyki psiakowi, ale to było dawno i niestety źle się skończyło. Trzeba być czasem " bestią". Proponuje tez zastrzyki w brzuch w moim wydaniu. Najpierw dawałam sobie, a potem mamie długie miesiące. [B]Taka bestia jestem[/B][/QUOTE] to juz wiem chociaż po kim to mam:evil_lol:. Biegunka ustąpiła, ale biedak stoi przy mnie w kuchni, patrzy mi głęboko w oczy a z pod niego wylewa sie kałuża moczu ... a ja mam wrażenie że on nawet tego nie czuje. Do poniedziałku zastrzyki, a potem wet będzie mu się dobierał do nerek, wątroby i innych organów wewnętrznych ... ja to już chyba niedługo z torbami pójdę. Quote
danka4u1 Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 Taka biochemia może nie zrujnuje Cię, a w razie czego robimy [B]stałe deklaracje na Marysię[/B]...ile lat ma Twoje psisko biedactwo? Może to być z powodu wieku? Tak byłoby najlepiej, bo z nerkami..ciężko będzie, ale damy radę, bo masz tez po mamusi ten hart ducha i tak ma być. Quote
marysia55 Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 [quote name='danka4u1']Taka biochemia może nie zrujnuje Cię, a w razie czego robimy [B]stałe deklaracje na Marysię[/B]...ile lat ma Twoje psisko biedactwo? Może to być z powodu wieku? Tak byłoby najlepiej, bo z nerkami..ciężko będzie, ale damy radę, bo masz tez po mamusi ten hart ducha i tak ma być.[/QUOTE] Sasza ma charakter i zachowanie szczeniora. Jednak gdyby psy miały nadany nr PESEL to jego zaczynałby się na 9708.... czyli chłopaczkowi zaczął biegnąć 14-sty roczek .... jak widać młodziak jeszcze jak na pudliszona przystało. Quote
danka4u1 Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 Widzę, że Twój rozsądek wziął górę- to też po [I]mamusi[/I]- i poszłas spać, a ja zabłąkałam się na rozległym dogo w tzw międzyczasie. Widzę też, że nasze psiaki- Oskar ma 11 lat- mają podobny charakter i zachowanie: starsi panowie dwaj, pyszczydło posiwiałe, a temperament młodzika...albo dziadka z ADHD...ale organizm taki niereformowalny jest i przypomina o metryce. Niech ten Twój pudliszon bryka ,nawet posikując, jak naldłużej. Oskar najbardziej cieszy się, gdy odwiedzamy wspaniałe miejsce: weta. Lizaniu i czułościom nie ma końca. ADHD, Alzheimer, Parkinson czy zdziecinnienie starcze? Jak go zwał, tak zwał, lubimy tam chodzić. Ja troche mniej zwłaszcza przed Matką Boską Pieniężną. I tym optymistycznym prawie akcentem -kończę, by rzec: dobranoc. Quote
gonia66 Posted November 28, 2010 Author Posted November 28, 2010 "Nocne Polaków rozmowy".. gonia poszła spac, a u Pelasi zaczął się niezły "rajwach";):D NO to dobrze, dobrze...najważniejsze, ze wszystko "gra i buczy";):D WItam mroźnie i lodowo ale za to z gorącym serduchem i szczzerym usmiechem:):) [IMG]http://dubai.blox.pl/resource/usmiech_w_piwie.jpg[/IMG] Quote
danka4u1 Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 Nocna zmiana melduje się " o świcie". Wszystko znowu gra i buczy i biegniemy przez nowy dzień. Witam Pelasię, witam Smoczka, wszystkie ciotki w tym [I]córeczki i[/I] jesteśmy niedzielnie -jak to w rodzine. Quote
rita60 Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 Witaj [FONT=Comic Sans MS]mamusiu:lol:[FONT=Arial]witaj pozostała rodzinko[FONT=Arial Black]:lol:[FONT=Arial]witaj Pelasiu i Smoczku. Wpadłam na chwile z wami sie przywitac,bo moj internet wariuje:angryy:raz jest a za moment nie ma. Milego popołudnia:loveu:[/FONT][/FONT][/FONT] [/FONT] Quote
danka4u1 Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 Już chyba noc, bo dziwnie ciemno...kiedy był dzień. Nie zauważyłam, ale i tak wszystkim- miłego dnia. Quote
gonia66 Posted November 28, 2010 Author Posted November 28, 2010 OJ,zdecydowanie juz noc..;) Moj TZ wybral sie na dluuugi spacerek z Salmusia, córeczka na górce, na sankach juz 3 godz(na obiad wpadła i zjadła na stojąco w przedpokoju), a ja lezakuje i nie ma sił na wyjście z domku...wystarczy mi, jak otwieraja sie drzwi na korytarz- juz czuję to "rześkie" powietrze;) Czas na kawusie.........:) Quote
Lidan Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 Witajcie cioteczki od Pelasi :-) Pracowałam w ciemnościach, więc niewiele dnia widziałam dzisiaj. I chyba muszę na nocny spacer pójść z moimi suniami bo mąż leży jak skóra z byka zdjęta przed tv i chyba zapomniał, że pieski muszą jeszcze wyjść a my wstajemy skoro świt. Quote
gonia66 Posted November 28, 2010 Author Posted November 28, 2010 [quote name='Lidan']Witajcie cioteczki od Pelasi :-) Pracowałam w ciemnościach, więc niewiele dnia widziałam dzisiaj. I chyba muszę na nocny spacer pójść z moimi suniami bo mąż leży jak skóra z byka zdjęta przed tv i chyba zapomniał, że pieski muszą jeszcze wyjść a my wstajemy skoro świt.[/QUOTE]Idę z wami:) Troszke tlenu przed snem mi sie przyda;) Quote
gonia66 Posted November 28, 2010 Author Posted November 28, 2010 Peluś..ja wiem..."wredne cioteczki" tylko czekaja az ja pojde spac a jak zobacza ze zgaslo zielone, to od razy wlecą do Ciebie, bedą Cie budziły i rejwach na watku robiły;) Specjalnie tak, zebym zasnąc nie mogła i myślała, czy mnie aby nie "odbgadywują";):D DObra, dam im pogadac więc, bo sie biedne zamęczą tym milczeniem:);) Uciekam zaraz pod prysznic..i za pare godzin rozpoczynamy kolejny tydzien cięzkiej pracy;):):) Quote
danka4u1 Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 Jeszcze Was dogonię. O tlen mi za bardzo nie chodzi- wezmę fajeczki, [I]coby nie dostać szoku tlenowego-[/I] ale to towarzystwo Wasze mnie pociąga. Poplotkujemy.. Czy nie jest za zimno, zeby Pelagia- Księżniczka tez poszła z nami? Może wyrazi chęć, a jak nie, to psów i tak mamy pod dostatkiem. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.