gonia66 Posted November 18, 2010 Author Posted November 18, 2010 [quote name='danka4u1']Witajcie ciotki, fanki i reszta [B]rodziny.[/B]Widzę, ze obie moje c[B]óreczk[/B]i poszły w ślad za [B]panią matką[/B] i dymkiem witają dzionek. Miło w tak licznym gronie uzaleznionych.... Co by to było za zycie bez drobnych uzaleznień.. Jestem po wizycie u weta. Pies chyba nie zauwazył narkozy. Łapa i pysk szyty, ząbki oczyszczone,komplet badań i RTG serca, a ja mam cofki psychiczne i nerwowe po tym całym dniu...Zniosłam to mężnie, ale teraz odczuwam, ile mnie to kosztowało...no i kosztowało...300 zł, ale czego nie robi się dla przyjaciela. Oj będe gdakać od poniedziałku, zeby zarobić na kolejną "renowację " dziadeczka. Dobrze, ze Pelasia nie wymaga takich ingerencji weterynaryjnych.[/QUOTE]NO..to Danuś ulga:) Czyli jest chyba dobrze a jak czytam, po Oskarku spłynęło to wszystko, jak po kaczce...bardziej Ty odczułaś:) Dobrze.....uuuuuuuuuuuffffffffffff...dobrze:) I powiem Ci, ze nie jest aż tak drogo- za tyle rzeczy ile zrobiono chłopakowi, włąćznie z narkozą- to chyba dość przystepna cena:) Operacja (jedna) Mojej Salmuni kosztowała sama- 500zł:):) Ale moja dziewczynka juz jak stara biega na czretech łapkach, tańcuje, służy...a my wszyscy piszczymy z radości:) JA Ci cos powiem...rzuc dymka na zawsze- masz leczenie Oskarka "za darmo" i jeszcze Ci zostanie na "drobne wydatki";) JA tak zrobiłam 19 lat temu razem z TZtem i...co rok mamy "za darmo" wczasy;):D Rachunek jest prosty: (średnio 12 zł dziennie X 30 dni X 12 miesiecy=4320 zł x 18 lat= 77800 zł!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!(słownie= prawie siedemdziesiąt osiem tysięcy złotych:D:):) (ale jajca...nie mialam pojęcia, ze to az takie kwoty są!!to nówka samochodzik by był;):))..ale wracajac do wczasów...DO tego dostajemy z pracy wczasowe co rok- i co..??Mozna doopke wozić miesiacami..i "za darmo":D:D:D Bierzemy przykład z goni!!rzucamy palenie(a ma byc ostra podwyżka niebawem:() Quote
Lidan Posted November 18, 2010 Posted November 18, 2010 Goniu, ja tez rzuciłam ale po portfelu tego nie odczułam :niewiem: Tylko kg mi przybyło :placz: Danusiu, czyli na razie wszystko ok z Twoim pieseczkiem? Doszedł już całkiem do siebie po narkozie czy teraz odsypia? ;) Dzieli byliście obydwoje :loveu: Znalazłam fajny wątek, rozrywkowy bym rzekła, w sam raz dla mojej Koli: [url]http://www.dogomania.pl/threads/192687-SZKODNIKI-czyli-doce%C5%84-zwierza-swego-bo-mog%C5%82a%C5%9B-mie%C4%87-gorszego[/url] Quote
danka4u1 Posted November 18, 2010 Posted November 18, 2010 Dziewczyny, pieseczek nie odsypia. Wróciłismy na piechotkę z lecznicy...pół godziny biegiem....to ja padłam. Myślę, że jest dobrze. Byłam kiedys na tym wątku tzn podczytywałam go. Polecam. Quote
gonia66 Posted November 18, 2010 Author Posted November 18, 2010 [quote name='Lidan']Goniu, ja tez rzuciłam ale po portfelu tego nie odczułam :niewiem: Tylko kg mi przybyło :placz: Danusiu, czyli na razie wszystko ok z Twoim pieseczkiem? Doszedł już całkiem do siebie po narkozie czy teraz odsypia? ;) Dzieli byliście obydwoje :loveu: Znalazłam fajny wątek, rozrywkowy bym rzekła, w sam raz dla mojej Koli: [url]http://www.dogomania.pl/threads/192687-SZKODNIKI-czyli-doce%C5%84-zwierza-swego-bo-mog%C5%82a%C5%9B-mie%C4%87-gorszego[/url][/QUOTE]O kilogramach z damami sie nie rozmawia;)Nie chcesz mnie chyba "rozjuszyć";);) I tak w tej kwestii mnie nie dogonisz kochana;) Ale pewnie dlatego nie odczułas po portfelu, bo za mało paliłas i rzucałas sama:D Quote
gonia66 Posted November 18, 2010 Author Posted November 18, 2010 Alez Lidziu!!Ten wątek to rewelacja!!!!Normalnie zapomnialam o bozym świecie;):D Quote
Lidan Posted November 18, 2010 Posted November 18, 2010 Ja też :-) A miałam sprzątać :p Narzekałam na Kolę, a okazuje się, że ona to żaden szkodnik w porównaniu z tymi potworami bo zamknięta w przedpokoju już niczego nie niszczy :-) Danusiu z czego ten Twój pies jest zrobiony :crazyeye: Dziwny jakiś :eviltong: Kiedy miał te wszystkie zabiegi robione? W nocy? A może na życa mu to wszystko szyli, wycinali i czyścili :roll: Quote
danka4u1 Posted November 19, 2010 Posted November 19, 2010 :multi:[B]Wstawać do pracy na dogo śpiochy.:multi: Poranna kawka dawno wypita. Pelagia wyprowadzona. Czas na druga kawkę. [/B] [quote name='Lidan']Danusiu z czego ten Twój pies jest zrobiony :crazyeye: Dziwny jakiś :eviltong: Kiedy miał te wszystkie zabiegi robione? W nocy? A może na życa mu to wszystko szyli, wycinali i czyścili :roll:[/QUOTE] Chyba jeszcze jestem pod wpływem wczorajszej narkozy,:evil_lol: bo czytałam dwa razy Twój post i nadal nie rozumiem..j:shake:jaki pies z czego jest zrobiony?? Oświeć mnie Lidziu. Quote
rita60 Posted November 19, 2010 Posted November 19, 2010 Witaj Pelasiu,witajcie cioteczki:loveu:i znowu wolne:razz:/za dwie godzinki/ Ale ta nasza gonia to biegła w rachunkach:cool3: Quote
Lidan Posted November 19, 2010 Posted November 19, 2010 Witajcie szanowne koleżanki i Pelasiu oczywiście :-) [quote name='danka4u1']Chyba jeszcze jestem pod wpływem wczorajszej narkozy,:evil_lol: bo czytałam dwa razy Twój post i nadal nie rozumiem..j:shake:jaki pies z czego jest zrobiony?? Oświeć mnie Lidziu.[/QUOTE] Tak mi się głupio pisało z wrażenia :oops: Byłam mocno zdziwiona tym, że pies po mocnej narkozie szedł na własnych nogach z lecznicy i nie odczuwał jej skutków. Moje sunie choć operowane w różnych lecznicach, pod innymi narkozami po zabiegu były mimo wszystko mniej lub bardziej senne i nie wyobrażam sobie, żeby któraś z nich doszła do domu o własnych siłach. Nadal taki dzielny ten Oscarek i taki pełen energii? Quote
gonia66 Posted November 19, 2010 Author Posted November 19, 2010 [quote name='Lidan']Witajcie szanowne koleżanki i Pelasiu oczywiście :-) Tak mi się głupio pisało z wrażenia :oops: Byłam mocno zdziwiona tym, że pies po mocnej narkozie szedł na własnych nogach z lecznicy i nie odczuwał jej skutków. Moje sunie choć operowane w różnych lecznicach, pod innymi narkozami po zabiegu były mimo wszystko mniej lub bardziej senne i nie wyobrażam sobie, żeby któraś z nich doszła do domu o własnych siłach. Nadal taki dzielny ten Oscarek i taki pełen energii?[/QUOTE] A moja gwiazda po narkozie i operacji łapki, połozona z tyłu na posłanku, na podłodze,zeby było wygodniej i wiecej miejsca, wskoczyła sobie na siedzenie sama...myślałam, ze zawału dostanę, też wszystko zniosła nad wyraz dzielnie, az trudno mi było w to uwierzyc...to taka kochana sunia..podobno musiało ja bardzo boleć(tak mówił wet, ze jak puści znieczulenie to bedzie ból straszny- dał specjalne tabletki)..a ona nawet po sobie poznac nie dawała...dałam tabletkę, bo nie mogłam uwierzyc, że może jej nie boleć...ale tylko raz- a lekarz mówił , że do 3-4 dni może się zachowaniem "domagac" tabletki... Ona jest najukochansza Slamusia świata- ot, po prostu:):) Quote
danka4u1 Posted November 19, 2010 Posted November 19, 2010 Kontynuując temat narkozy, to rzeczywiście ja do tej pory jestem chyba jeszcze przymulona....Oskar nie tylko doszedł do domu bez problemu, ale to ja miałam kłopoty- tak diabeł ciągnął. Jutro zmiana opatrunku. Zawsze wita sie jak szalony z wetem i wszystkimi, liże po buźkach- chętnie podstawianych, okazuje radość: znowu was odwiedziłem! Taki hurra optymista mi sie trafił. Czy są jakieś wieści od Pelasiów; brakuje nam Smoczka. Quote
gonia66 Posted November 21, 2010 Author Posted November 21, 2010 [quote name='danka4u1']Witam późnym świtem. Jakoś zmęczona już jestem dniem... Może wirtualny spacer z Pelagią. Przydałyby się te granaty, o których pisze gonia, bo w drewniany uśmiech już się zaopatrzyłam.[/QUOTE]Aj i ja wczoraj padłam;) JAkoś tak mnie zmożyło nagle, ze nie zdążyłam sie pozegnac, ale juz w łozeczku otrzymalam maila od Smoczka:):) NApisala, ze u Pelasi dobrze. Cieszy się życiem, mała, nieskomplikowana istotka, z serduszkiem kochającym za wszystko.. Tak więc możemy być spokojni, choc za SMoczkiem tęsknić nie przestaniemy i mam nadzieje, ze Smoczek nie da rady i skróci sobie urlopik, aby do nas wrócić:) A ja, korzystajac z tego, ze jestem w domku (mam przerwe), życzę wszystkim Pelansjankom miłego, udanego dnia:) U nas mgła okropna, nie widac nic na odległośc metra..ale moze się jakoś wypogodzi... Tymczasem chyba sie zdrzemnę;):) Quote
Szamanka Posted November 21, 2010 Posted November 21, 2010 [B][COLOR="DarkGreen"]Usunęłam posty nie związane z tematem. Pyskówki zostawcie sobie na gg. Przypominam, że zdjęcia wstawiane na forum nie mogą być większe niż 640 x 640 pikseli. Miłej niedzieli. Szamanka[/COLOR][/B] Quote
danka4u1 Posted November 21, 2010 Posted November 21, 2010 Byłam o " świcie" i pisałam..nie wiem, dlaczego nie ma mojego postu.. Quote
Lidan Posted November 21, 2010 Posted November 21, 2010 Widocznie pyskowałaś :eviltong: A mnie nie nie było, nie wiem o jakie pyskówki chodzi, nic nie wiem bo cały wczorajszy dzień byłam tak rozdrażniona, że wolałam nic nie pisać nigdzie. Wyładowałam się sprzątając, a w nocy odbierałam męża z lotniska więc dzisiaj odsypiałam. Przed chwilą wstawiłam zdjęcia zniszczeń na wątek Szkodników :evil_lol: Cieszę się, że u Pelasi wszystko w porządku. Pozdrawiam i :scared: Quote
danka4u1 Posted November 21, 2010 Posted November 21, 2010 Własnie nie wiem, o jakie pyskówki chodzi..? Nie mam zwyczaju uprawiać tego typu działalności, a na pewno juz nie takiej, którą można okreslić pyskówką.. Quote
gonia66 Posted November 22, 2010 Author Posted November 22, 2010 [quote name='Szamanka'][B][COLOR="DarkGreen"]Usunęłam posty nie związane z tematem. Pyskówki zostawcie sobie na gg. Przypominam, że zdjęcia wstawiane na forum nie mogą być większe niż 640 x 640 pikseli. Miłej niedzieli. Szamanka[/COLOR][/B][/QUOTE] :o:o:o.....pyskówki..???:o...no to jestem zadzwiona na maxa...tu naprawdę były jakies pyskówki..??:oale...nawet komentowac mi sie nie chce...nie mam sił... Quote
danka4u1 Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 A nie mówiłam, że diabli nie śpią po nocach...co się dzieje?? Nikt nie wyprowadza Pelasi? Quote
gonia66 Posted November 22, 2010 Author Posted November 22, 2010 Jestem...taka jestem dzis "zrąbana", że normalnie nie pamietam, kiedy byłam w takim stanie...cały dzien, co chwilke podsypiam, śpię na siedząco...wróciłam o 7.00, frekwencja wysoka, ok 60%..kupa liczenia... ale to, to nawet lubię...nie to jest najgorsze...wszystkie siły wyssała ze mnie wieśc, ze mój kandydat i faworyt,(dyrektor szkoły) nie przeszedł..nie będzie nawet drugiej tury( a byliśmy pewni zwycięstwa a w najgorszym wypadku drugiej tury)..To jest dla nas wszystkich cios poniżej pasa...do niedawna wg nas byl bezkonkurencyjny...ale jak widac, ludzie sa przewrotni- mówia co innego, robia inaczej...:(...drugi kandydat...hmmm...nie bede oceniała, choc "dobrze" znam;):)...niech próbuje swoich sił... Aj..mówiłam Wam, ze ja taka "lokalna patriotka" jestem..no nic na to nie poradzę, bo kocham moje miasteczko..jest piękne, a marnieje w oczach...Moze tym razem sie uda... No dobra, nie marudzę juz...jakos to bedzie:) A Pelasia...no cóz..nikogo nie ma, bo "szewski" poniedziałek jest pewnie w kazdym domu:) KAżdy leniwie spoglądajac na druga strone okna mysli...zaaaaaraz pójdę..;) I dlatego Pelasia nie wyprowadzona;):) W takim razie ja juz obudzona- zabieram dziewczynkę na spacerek- będe dobrym przykładem;) Quote
rita60 Posted November 23, 2010 Posted November 23, 2010 Witaj Pelasiu,witam rodzinkę.......nie mam w domu internetu od piatku:angryy:ale wpadam,aby sie z wami przywitać. Milego dnia:lol: Quote
gonia66 Posted November 23, 2010 Author Posted November 23, 2010 [quote name='rita60']Witaj Pelasiu,witam rodzinkę.......nie mam w domu internetu od piatku:angryy:ale wpadam,aby sie z wami przywitać. Milego dnia:lol:[/QUOTE]OO...witam cioteczkę i równiez życze wszystkim miłego dnia:) Kawusia pachnie..za oknem szaruga..ale musi był piękny dzień...no musi i juz:) Quote
gonia66 Posted November 23, 2010 Author Posted November 23, 2010 A tutaj co za cisza..??:o WĄtek "przewietrzony", wysprzątany..więc można swobodnie oddychac i swobodnie się wypowiadać:loveu: Ale widze, że czasem nie da sie długo otrząsnąc po "nieprzewidzianych zapachach" i cięzko zacząc znowu:eviltong: Dawać cioteczki na watek...nie ma mowy, ze Wam odpuszcze- Pelasia jest i SMoczek czuwa:loveu: Quote
Lidan Posted November 23, 2010 Posted November 23, 2010 Zaglądam... ale w ciszy i skupieniu ;-) Tak mi jakoś sennie i leniwie :sleep2: Quote
danka4u1 Posted November 23, 2010 Posted November 23, 2010 [quote name='Lidan']Zaglądam... ale w ciszy i skupieniu ;-) Tak mi jakoś sennie i leniwie :sleep2:[/QUOTE] Ja tez i w ciszy i w skupieniu...ugęgana jestem i ugdakana masakrycznie, pozostając przy nomenklaturze moich ucznów. Mozna już pyskować???...moze potem, bo to znowu gęganie i to w próżnię, bo dla Pelasi i dla Was ciotki- fanki i rodzino w dodatku- mam same ciepłe uczucia. Jak to w rodzinie.. Quote
gonia66 Posted November 24, 2010 Author Posted November 24, 2010 Witamy , witamy i o zdrowie pytamy;):) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.