Aleksandra Bytom Posted November 5, 2010 Author Posted November 5, 2010 tak, zobaczymy co będzie, oby było dobrze :) Quote
Aleksandra Bytom Posted November 5, 2010 Author Posted November 5, 2010 a właśnie z siostrą rozmawiałam i na dworcu zaczepił ją młody chłopak,spytał czy ten pies to Quatro,i okazało się że to jego pierwszy właściciel a ten co jej psa dał to jego brat chyba,pomotlane z poplątaniem skąd ten pies właściwie jest,w książeczce zdrowia dla odmiany są dane jakiejś kobiety,aha i koleś spytał czy pies dalej taki niegrzeczny,więc było wiadomo że z psem są kłopoty od początku tylko ktoś nieźle naściemniał,ciesze się że Sylwia wie wszystko i mam nadzieję że uświadomi przyszłego właściciela Quote
andzia69 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 a dlaczego pies nie jedzie w końcu do Sylwi?:cool3: Quote
Aleksandra Bytom Posted November 5, 2010 Author Posted November 5, 2010 wczoraj Sylwia napisała że musi zrezygnować bo jej narzeczony boi się o Olimpa ale podzwoniła po znajomych i weźmie go pan który mieszka niedaleko,Sylwia jedzie już w tej chwili z psem do raciborza z Rybnika a wieczorem nowy pan Quatro ma go od niej odebrać,ja mam cichą nadzieję że psy się jednak polubią i Quatro już u Sylwii zostanie :) Quote
agaga21 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 to ja już nie rozumiem...gdzie zamieszka quatro? u kogo? kiedy i czy dom sprawdzony? Quote
Aleksandra Bytom Posted November 5, 2010 Author Posted November 5, 2010 dzisiaj,dom zna Sylwia i mam nadzieję że ręczy za niego,mówiła że będzie pisać co u Quatro i wklejać zdjęcia, Quatro zamieszka u jej znajomego/sąsiada Quote
OlaLola Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 Agnieszko czy Ty rozmawiałaś w ogóle, z Panem co u niego ma być Quatro? Czy była wizyta przed adopcyjna?? I czy Pan psa wykastruje....?? Quote
agnieszka32 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 Wszystko to jest baaardzo niepokojące :shake: Quote
Alicja Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 Jeśli Quatro będzie pod kuraelą Sylwii to liczę na to ze będzie ok . Myślałam ze on wykastrowany :roll: no to Sylwi dojdzie dopilnowanie kastracji u nowego pana Quote
Aleksandra Bytom Posted November 5, 2010 Author Posted November 5, 2010 dziewczyny wszystko się działo wczoraj na szybko,Sylwia nie mogła go zabrać ze względu na ich młodego,znalazła mu inny domek i wiedząc o niej to co wiem jestem pewna że będzie mu tam dobrze,zresztą ma pisać i wklejać zdjęcia więc chyba na tym wątku będzie się dalej udzielała,zaraz bym chciała do niej zadzwonić tylko nie wiem czy nie jest za wcześnie,może ona jutro rano tu wejdzie i wszystko wyjaśni i nazywam się przecież Ola,widać po nicku hehe :) czemu tak często ktoś pisze Agnieszko do mnie?? Quote
OlaLola Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 no ja pisałam do kilku osób naraz i ochrzciłam Cię Agnieszką :P mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, w takim razie czekam na wieści.. Quote
Aleksandra Bytom Posted November 5, 2010 Author Posted November 5, 2010 Oluś nie pirwszy raz hehe,Sylwia ma wyłączony telefon,może rano zajrzy,jak nie to przedzwonie Quote
agaga21 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 kurcze, adopcja TAKIEGO psa "na szybko" dobrze nie wróży... Quote
Aleksandra Bytom Posted November 5, 2010 Author Posted November 5, 2010 czemu? tam gdzie był nie mógł zostać a dogomaniacy są wystarczająco obciążenie finansowo deklaracjami,tym bardziej że idzie zima i psy znów będą zagrożone zamarznięciem,ja ufam Sylwii,widać że angażuje się w temat psów ttb,organizuje jakieś spotkania i walczy z ich stereotypem,na pewno wybrała mu domek nie pierwszy lepszy i na pewno będzie mieć wszystko na oku,ja wierze że będzie dobrze,z tego co wiem to był z Sylwią bardzo grzeczny,merdał ogonkiem,dajmy mu chwilke,na zamartwianie sie będzie czas Quote
agaga21 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 może sylwia coś o tym domu napisze? albo o tej nagłej zmianie decyzji? mam nadzieję, że faktycznie wszystko będzie dobrze, że pies nie trafi do schroniska, że nic złego się nie stanie. czekam na wieści od sylwii Quote
Aleksandra Bytom Posted November 5, 2010 Author Posted November 5, 2010 ja wiem tylko że to jest dom z ogródkiem niedaleko Sylwii i że miał pan psa wieczorem od Sylwii odebrać,trzeba dać mu szanse tym bardziej że temat psa jest znany i jego wady też nie były ukrywane więc mam nadzieje że to już jego ostateczny domek Quote
OlaLola Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 a może chociaż jest jakaś umowa adopcyjna, którą Pan będzie podpisywał.... Quote
Ada-jeje Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 Jestem zaniepokojona, skad taka szybka zmiana frontu? Quote
agnieszka32 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 Cieszę się, że nie tylko mnie to niepokoi, bo już myślałam, że się czepiam ;) Quote
Aleksandra Bytom Posted November 6, 2010 Author Posted November 6, 2010 ja nie wiem skąd ta zmiana frontu,to już musi wyjaśnić Sylwia,w czwartek dostałam PW że jednak rezygnuje bo narzeczony boi się o młodego ale ona go weźmnie do siebie na DT i poszuka mu domku i w tym czasie jak będzie u niej to będzie go szkolić,potem dostałam wiadomość czy telefon że jest pan chętny na niego,że mieszka w domku z ogrodem niedaleko Sylwii,dziś dzwoniłam do siostry i Sylwia jej wieczorem mówiła że pies jest u niej,że jest bardzo fajny,bawi się ale z Olimpem średnio się dogadują. Quatro ma iść od poniedziałku(?) na szkolenie bo Olimp też ma chodzić i weźmie go chyba w końcu Sylwii ciocia bo się w nim zakochała. Nie ma żadnej umowy póki co,myśle że wyśle Sylwii mailem i mi podpisaną odeśle bo na dworcu wczoraj nie było na to czasu bo obie miały pociągi powrotne na styk właściwie. Lepiej tego wyjaśnić nie umiem bo tylko tyle wiem,Sylwia już końcówke dogadywała z moją siostrą bezpośrednio Quote
bullterrierka Posted November 6, 2010 Posted November 6, 2010 [quote name='Aleksandra Bytom']czemu? tam gdzie był nie mógł zostać a dogomaniacy są wystarczająco obciążenie finansowo deklaracjami,tym bardziej że idzie zima i psy znów będą zagrożone zamarznięciem,ja ufam Sylwii,widać że angażuje się w temat psów ttb,organizuje jakieś spotkania i walczy z ich stereotypem,na pewno wybrała mu domek nie pierwszy lepszy i na pewno będzie mieć wszystko na oku,ja wierze że będzie dobrze,z tego co wiem to był z Sylwią bardzo grzeczny,merdał ogonkiem,dajmy mu chwilke,na zamartwianie sie będzie czas[/QUOTE] ojej to wszystko jest straaaasznie dziwne! szukasz domu dla psa który ma właścicieli i jeszcze piszesz o deklaracjach od dogomaniaków,po co Twoja siostra brała tego psa skoro nie stać jej było nawet na kastrację?pierwsze co robi się przy psie problemowym to kastracja + szkolenie.Pies to nie kaprys to żywe zwierze,wzięła sobie ślicznego psiaka,nie rozwiązywała problemów behawioralnych które u psa występowały teraz pojawi się dziecko a psiak dostaje kopa w dupe.pięknie...... I jeszcze ta "cudowna" expresowa adopcja.:shake: Quote
Aleksandra Bytom Posted November 6, 2010 Author Posted November 6, 2010 nie znasz tematu to nie pisz,większość postów jest wyedytowana i tam pisało o co chodzi,nikt nie wydał złotówki na psa,ani do jednej osoby prośby o chociaż złotówke nie wysłałam,pomysł ze zbieraniem na niego kasy nie był mój i byłam temu przeciwna mając świadomość że jest wiele psów które tej kasy potrzebują bardziej niż on i do żadnego zbierania kasy nie doszło,dziewczyny mogą to potwierdzić,one są w temacie Quatro i psów na mnie jakoś nie wieszają a wiesz czemu?? bo one wiedzą wszystko a ty nie wiesz nic Quote
Aleksandra Bytom Posted November 6, 2010 Author Posted November 6, 2010 [quote name='Beata M']pierwsze co robi się przy psie problemowym to kastracja + szkolenie.Pies to nie kaprys to żywe zwierze,wzięła sobie ślicznego psiaka,nie rozwiązywała problemów behawioralnych które u psa występowały teraz pojawi się dziecko a psiak dostaje kopa w dupe.pięknie...... I jeszcze ta "cudowna" expresowa adopcja.:shake:[/QUOTE] jeszcze co do kastracji to ja byłam jak najbardziej za tym ale nie na wszystko mam wpływ,o tym też można przeczytać na wątku,poza tym skąd wiesz czy ta adopcja jest zła? zadałaś sobie trochę trudu żeby dowiedzieć się czegoś o SylwiKuśpie? ona organizuje w raciborzu spotkania miłośników ttb,sama ma małego PIttka i miała rottka ale jej ktoś go otruł,jest wolontariuszką zaangażowaną w ratowanie rottków,pisze artykuły do gazet łamiąc stereotyp psa mordercy tak więc chyba nie najgorsza ta "cudowna" adopcja co? kastrowany pies będzie,ma iść na szkolenie,czego tu więcej chcieć co? Quote
Ada-jeje Posted November 6, 2010 Posted November 6, 2010 Pytanie tylko dlaczego sie nie odzywa :crazyeye: i nic nie pisze o psie :shake: Quote
Aleksandra Bytom Posted November 6, 2010 Author Posted November 6, 2010 rozmawiałam właśnie z Sylwią,Quatro już ma za sobą pierwszą noc w nowym domku,zamieszkał aż 5 metrów od Sylwi w domku jej cioci,ma swoich 3 ludzi w tym fajnego młodego chłopaka z którym będzie chodził na szkolenia,psiak jest wesoły tylko wczoraj troche płakał,wieczorem w nowym domu była 6 letnia dziewczynka i pies ładnie się z nią bawił, wszyscy są a niego bardzo zadowoleni,będzie podpisana umowa adopcyjna,Sylwia mówiła że postara się jeszcze dzisiaj wejść na wątek rozwiać wszystkie wątpliwości,a ja napisze że nie wiem skąd ten atak,przed tym jak Quatro tam pojechał nikt nie miał zastrzeżeń co do domku,nie była to też przecież aż taka ekspresowa adopcja,psy się nie polubiły więc to chyba dobrze że znalazł się ktoś kto go pokocha,przecież nie jest to ktoś z ulicy,pierwszy lepszy,czy lepiej by było jakby pies był w domu w którym go nikt nie chciał albo siedział w jakimś hotelu w boksie? bo ja już nic nie rozumiem Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.