nescca Posted January 18, 2012 Posted January 18, 2012 paypal [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Czucie w łapciach ma....ten niedowład to sprawy kręgosłupa. Po prostu zwyrodnienia,,,, Quote
Lu_Gosiak Posted January 18, 2012 Author Posted January 18, 2012 Zulusek ma allegro cegiełkowe: [url]http://allegro.pl/show_item.php?item=2042397481[/url] żeby tylko te leki pomogły....taki kochany pies Quote
red Posted January 19, 2012 Posted January 19, 2012 Jak się czuje Zulus, są jakieś zmiany na lepsze? Quote
lilk_a Posted January 19, 2012 Posted January 19, 2012 [quote name='Lu_Gosiak']Zulusek ma allegro cegiełkowe: [url]http://allegro.pl/show_item.php?item=2042397481[/url] żeby tylko te leki pomogły....taki kochany pies[/QUOTE] następną wystaw w pozostałych w kategorii zwierzęta , nie powinni jej ruszyć Quote
Lu_Gosiak Posted January 19, 2012 Author Posted January 19, 2012 [quote name='red']Jak się czuje Zulus, są jakieś zmiany na lepsze?[/QUOTE] nie ma..nie podnosi sie sam- wetka mówi, zeby te leki Go ruszyly to moze nawet tydzien potrwac byłoby moze inaczej gdbyby byl w cieple - ale nie mamy gdzie Go umieścic Quote
lilk_a Posted January 20, 2012 Posted January 20, 2012 byłoby inaczej , ja z własnego doświadczenia wiem że nawet 10 dni , zależy jak zaawansowane są zmiany , a jakby mu dodać cały kompleks witamin b a nie tylko b1 ? no i niestety ale trzeba z nim ćwiczyć wstawanie , masaż też by się przysał, nie można go zostawić samemu sobie bo już się nie podniesie w naszym przypadku , oprócz leków przeciw zapalnych i przeciwbólowych podawana była witamina b , naświetlania lampą rozgrzewającą i rehabilitacja ruchowa , w ciągu ostatnich czterech lat życia naszego rodzinnego psa , ( mix nowofunlanda ) w okresie jesienno zimowym dopadała go choroba , dożył do 12 lat , niestety ostatniego ataku nie dało się już cofnąć po trzech miesiącach musieliśmy sie poddać Quote
hotel_lilki Posted January 21, 2012 Posted January 21, 2012 Dzisiaj nasz Zulek pojechał z nesccą i Waldkiem do Chorzowa na leczenie ale o tym nescca sama wam opisze. Musimy być dobrej myśli, bo jakaś nadzieja jest zawsze. 3-maj się Zul bo Rajka czeka. Quote
nescca Posted January 21, 2012 Posted January 21, 2012 (edited) Zulcio został w klinice.Nawet nie chcę opisywać Jego stanu.To co dziś zobaczyłam...powaliło mnie na kolana :( Zul jest cały spastyczny..... tylko końcówki łapek są wiotkie.Kark wygięty w prawo.Strasznie przeżyłam ten wyjazd. W zasadzie wolawalki w Zulciu jest ogromna.... uśmiechał się do mnie i lizał po rękach. Nawet próbował machać ogonesiem..... Całą drogę starałam się masować Jego łapeczki i kręgosłup. Wydawało się ,że bardzo Mu to pasuje. Na RTG lekarz kazał mi wyjść i Zulek się wystraszył. Zrobił koope i zawstydził się.Posprzątałam prędko żeby nikt nie widział. Szkoda żeby się stresował. Był bardzo wystraszony kiedy nieśliśmy Go do kliniki. Nie wiedział co Go czeka. Popłakiwał.W klinice otrzymał ciepły boks z podgrzewaną podłogą. Na prześwietleniu wyszły zmiany zwyrodnieniowe w odc. krzyżowym i dwa zrośnięte kręgi w odc.piersiowym.Te są niebezpieczniejsze. Teraz musimy zmniejszyć obrzęk rdzenia kręgowego.Jeśli to się uda będziemy chcieli sprowadzić laser. Do tego naświetlania i masaże. Tak bardzo się boję..... PROSZĘ POMÓŻCIE NAM UDŹWIGNĄĆ KOSZTY RATOWANIA ZULUSKA .SAME NIE PORADZIMY!!!!! Edited January 21, 2012 by nescca Quote
lilk_a Posted January 22, 2012 Posted January 22, 2012 przykro :( gdybym była potrzebna z allegro dyplomkowym piszcie na pw ze zrośniętymi kręgami persiowymi Zul żyje pewnie całe życie , to prawdopodobnie zwyrodnienie powstałe w czasie wzrostu i to pewnie spowodowało osłabienie dalszej części kręgosłupa i szybsze niszczenie krążków międzykręgowych [COLOR=silver]mój mąż ma taki blok kostny na odcinku piersiowym , zwyrodnienie powstałe właśnie w czasie wzrostu , niestety teraz w wieku lat 50ciu często wysiada mu odcinek lądzwiowy , gdyby nie mieśnie , które wypracował sobie ćwicząc przez zcałe życie , prawdopodobnie jeżdził by już na wózku [COLOR=black]a nie był czasem szczepiony p/wściekliźnie ostatnio?[/COLOR] [/COLOR] Quote
Wiedźma Posted January 22, 2012 Posted January 22, 2012 Serce się kraje. Dobrze, że jest pod fachową opieką. Biedne psisko... Quote
Lu_Gosiak Posted January 23, 2012 Author Posted January 23, 2012 [quote name='Wiedźma']Nr konta bez zmian?[/QUOTE] bez zmian poki co jestesmy 200zl na minusie a teraz dojdzie dopiero klinika w Chorzowie i koszty - z allegro cegiełkowego bedzie gdzies ok 130zl Zulusek podobno ostro domaga sie swoich praw i jak chegoś chce - jesc czy załatwic sie- to tak szczeka az dostanie to czego chce:) kochany....jest lekka poprawa, walczymy dalej Quote
Lu_Gosiak Posted January 23, 2012 Author Posted January 23, 2012 [quote name='lilk_a'].... [COLOR=black]a nie był czasem szczepiony p/wściekliźnie ostatnio?[/COLOR] [/COLOR][/QUOTE] byl jakis czas temu - ale lekarz z kliniki stwierdzil, ze to nie ma znaczenia Quote
nescca Posted January 23, 2012 Posted January 23, 2012 Jutro mielografia ([B]Mielografia[/B] - badanie [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/RTG"]radiologiczne[/URL] polegające na wprowadzeniu drogą [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Nak%C5%82ucie_l%C4%99d%C5%BAwiowe"]nakłucia lędźwiowego[/URL] środka cieniującego pochłaniającego [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Promieniowanie_rentgenowskie"]promienie X[/URL], celem uwidocznienia [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Rdze%C5%84_kr%C4%99gowy"]rdzenia kręgowego[/URL] wraz z korzeniami rdzeniowymi i workiem oponowym. Pacjent w czasie badania leży na ruchomym stole, którym w trakcie badania pochyla się, aby doszło do wstecznego zakontrastowania kanału kręgowego.) Zulo szczeka i dopomina się pieszczot. Nawet ponoć się uśmiecha.....kochany. Bardzo irytuje Go to że nie może wstać. Prosimy..... wspomóżcie Zulkowe leczenie... Quote
nescca Posted January 25, 2012 Posted January 25, 2012 Zuluś właśnie odchodzi......(*)(*)(*)...... Przepraszam piesku....kocham cie Quote
lilk_a Posted January 25, 2012 Posted January 25, 2012 tak bardzo mi przykro .... trzymajcie się jakoś , tyle dla niego zrobiłyście , Zulusku , dzielny psie .... Quote
nescca Posted January 25, 2012 Posted January 25, 2012 I jak na ironię losu.... doktor powiedział mi ,że gdyby Zuluń wyszedł z tego... miał by dom. Ktoś zakochał się w Nim i chciał Go zaadoptować. Zulku mój.... ZAPALIŁAM CI ŚWIECZUSZKĘ W OKNIE.....wiesz dokąd masz iść... Uściśnij Duszka i resztę ..... i do zobaczenia...za jakiś czas... Quote
Wiedźma Posted January 25, 2012 Posted January 25, 2012 Piesiuniu... :( [IMG]http://i814.photobucket.com/albums/zz61/gotych/DSC_3628.jpg[/IMG] Quote
Lu_Gosiak Posted January 25, 2012 Author Posted January 25, 2012 przepraszam piesku, ze nie umiałysmy Ci pomoc...przepraszam, ze odeszłeś sam....nie zdążyles wrócic do Lilki, gdzie czules sie jak w domu:(:( takim Cie zapamietam [IMG]http://i814.photobucket.com/albums/zz61/gotych/DSC_2523.jpg[/IMG] Quote
UBOCZE Posted January 25, 2012 Posted January 25, 2012 Dla mnie szok!!!:crazyeye::crazyeye::crazyeye: Żegnaj Zulusie ......:-(:-(:-( Quote
nescca Posted January 26, 2012 Posted January 26, 2012 Przepraszam ale wczoraj nie mogłam napisać więcej..... teraz szczegółowo.... [B]Zulek zachorował..... 10 dni temu przestał chodzić. Był leczony lekami na przewodnictwo. W sobotę zawiozłam Go do kliniki na przeswietlenie. Okazało się ,że ma poważne zwyrodnienia w kregosłupa w odc.piersiowym. Znaczny obrzęk rdzenia. Został tam na czas leczenia .Po wykonaniu mielografii okazało sie ze jest fatalnie. Mimo to chcieliśmy próbwać. Wczoraj jednak Jego stan tak się pogorszył ,że wet....błagał mnie aby Go nie męczyć dłużej. U Zulcia zaczęły się silne wymioty i ten męczący skręt karku. Po konsultacji z dziewczynami postanowiłyśmy że trzeba pozwolić Mu odejść. o 20.22 serduszko Zulcia przestało bić. Nasze serducha krwawią...nigdy Go nie zapomnimy. Nie wiem jak ja teraz pojadę na Jasienie kiedy Zulcia tam nie ma..... Zulek nie został poddany kremacji.... Spocznie na swojej ulubionej łące. Tej gdzie ma tak cudne zdjęcie w kwiatuszkach. Do zobaczenia Kochany.....[/B] I jeszcze muszę o czymś tu wspomnieć..... Wczoraj po smierci Zulka zmarł Jurek.... WIELKI PRZYJCIEL LILKI.....pomagał budować boksy w hoteliku. W sobotę kończył 50 lat Jurku(*)(*)(*)... nigdy Cię nie zapomnimy. Idż do Nieba z Zulkiem przy nodze..... dobrze się przecież znaliście..... Quote
Wiedźma Posted January 26, 2012 Posted January 26, 2012 Mój Boże...[URL="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/7/71/P%C5%82on%C4%85ca_%C5%9Bwieca_na_stole.jpg"] [IMG]http://www.apiterapia.net/images/wosk/swieca.gif[/IMG] [/URL] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.