Jump to content
Dogomania

KTO MIAŁ LUB MA PSA CHOREGO NA NERKI ?


INA

Recommended Posts

[B]Saganka [/B]witaj . Tobie i wszystkim innym , którzy walczą o życie swoich zwierzaków życze dużo sił ( pieniędzy ) i wytrwałości w walce z chorobą.

Ja walkę z chorobą piesia zakończyłem 5 grudnia a pochowałem go w "Mikołaja"
Za 3 godziny miną 2 tygodnie od chwili gdy sam osobiście wysłałem go u weta w ostatnią podróż za TM.
Uważałem że wet nie jest odpowiednią osobą do zrobienia tego - ja mu dałem szansę na nowe życie ( adopcja w ostatniej chwili bo nikt go nie chciał - był baaardzo ostrym psem - pewnie w Krzyczkach takim się stał ) więc i ja chciałem dać mu odejść .

Z istotnych rzeczy dla innych dodam że Atosek w ostatnim tygodniu miał 550 mocznika ; 6 kreatyniny - paniki by nie było ale za późno odkryliśmy kłopoty z prostatą . Do tego niewydolność serca .
NA 6 dni przed odejściem zjadł ostatni posiłek a później już tylko kroplówki a w tym też glukoza. ech
Nie ukrywam też że mało kompetentni weterynarze zajmowali się leczeniem - Tak jak już napisałem wcześniej - za późno dowiedziałem się o Doktor Nesce .


Każdego dnia - na każdej wizycie u weta był sobą - chciał zagryźć weta :lol: taki był z niego Ananasek - dopiero ostatniego dnia był spokojny i w spokoju przyjął moją pomoc :-(



Wiem że to nie jest temat - "Za TM " ale specjalnie opisałem co się działo i dodam że wyłem jak gówniarz ( a lada dzień kończę 30 lat ) tuż przed , w trakcie wstrzykiwania środka usypiającego i długo po - Piszę to dlatego żebyście wszyscy wiedzieli że trzeba robić wszystko co w naszej mocy aby utrzymać piesia przy życiu - i nie zostawiać po drodze "niedociągnięć" bo tak jak mnie poczucie winy i zaniedbania będzie dobijało.
Albo wszystko - albo nic.

Życzę zdrówka dla Waszych bidulek - dla każdego kudłacza po buziaku w nochalka

Link to comment
Share on other sites

[B][URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/74854.html"]świder [/URL][/B]witam serdecznie...bardzo mi przykro, ze wam sie nie udało..to faktycznie bardzi podstepna i wredna choroba :angryy::angryy::angryy: nas też dopadła z nienacka... z październiku wyniki były OK, tylko białko było nieznacznie podniesione.... a w połowie listopada masakra...kreatynina i mocznik kilkakrotnie powdy zszone i mimo leków, zastrzyków i antybiotyków wszystko galopowało w górę....doszlismy max. do 7,7 kreatyniny i 320 mocznika.......
U sharpków niestety istnieje możliwość amyliodozy...czyli odkladania sie amyloidy na nerkach..jakie są tego efekty..nie trzena\ba tłumaczyć... My narazie te bitwe wygrywamy... ale to tylko jedna bitwa..teraz wiem że musil\my na Jokule bardzo uważać... zeby jeszcze z nami została:lol::lol:

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/74854.html"][/URL][URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/74854.html"][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='betka-sp']
U sharpków niestety istnieje możliwość amyliodozy...czyli odkladania sie amyloidy na nerkach..jakie są tego efekty..nie trzena\ba tłumaczyć... My narazie te bitwe wygrywamy... ale to tylko jedna bitwa..teraz wiem że musil\my na Jokule bardzo uważać... zeby jeszcze z nami została:lol::lol:

[/quote]

Witam. Niestety o amyliodozie ( można sobie język połamać ) nie słyszałem i nic a nic nie wiem.
Mam nadzieję że spędzicie jeszcze długie lata razem. Ludzie mają różne choroby i dają radę więc zwierzaczki też dadzą radę.
Trzymajcie się dzielnie.

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=black][FONT=Verdana]Kochani wszystko zaczęło się tak moja suczka rasy mops miała po cieczce młodzieńcze zapalenie pochwy. Chodziłam do weta i mówiłam że coś nie halo, że nie przechodzi, "jak się czuje dobrze, ma apetyt,temp w normie, jest ok." Mam zaufanie do tego weta, bo nie chce niepotrzebnie faszerować zwierząt, ale nalegałam na antybiotyk, Dostała, przeszło. (zapalenie ciągnęło się z miesiąc). W listopadzie wymiotowała, dostała antybiotyk, badań niet. 0d 3 tyg. "ulewało" się jedzenie, tzn. nie wymiotowała, bo nie było odruchu wymiotnego. W pierwszym tyg. z raz, potem w drugim ze 2, 3go nie czekałam. Zmieniłam filozofię "jest wesoła, je, pije, nie ma temperatury, nic się nie dzieje" na wizytę u innego, poleconego weta oddalonego o 4O km od mojej miejscowości. Właśnie wróciłam mocznik podwyższony do 57 (norma 45), keratyna zaniżona (nie pamiętem ile i nie wiem, czy dobrze odczytam, jeśli to CR to 0.492 norma to 1.000-1.700), wyszło też trochę białka w moczu. Powiedziałam że jej sie ulewa, najpierw badanie ogólne, potem krew, potem mocz, jeszcze raz krew na wątrobę. Byłam tam 3h. Chcieli nawet zrobić rentgen z kontrastem na przełyk, ale po badaniach moczu i krwi wyszły nerki. Zapytałam czy jedzenie ma znaczenie, dostaje RC junior i okazało się że ma, RC junior ma 33% białka, Fugu ma 10 mies i tydz RC powinno się podawać do 10 mies, zostało mi ok 300 gram z 8kg więc chciałam dokończyć (kupiłam w międzyczasie Adult) a tu masz, zapalenie dróg rodnych musiało dać się nerkom we znaki, do tego 33% białka. Gdybym zostawiła to dłużej, nie wiem co by się stało, trochę mi przykro bo tak często chodziłam do weta (nawet 3 razy w tyg podczas zapalenia i wymiotów) i nigdy nic nie zlecono, a to mój pierwszy własny pies i nie mam takiej wiedzy jaką powinnam mieć, tylko kobiece przeczucie... Mam do siebie pretensje.[/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Kupiłam przed wizytą nowy worek RC ADULT 8kg (tak jak pisałam czas Juniora się skończył i kupiłam nowy) ma 27% białka czy to wystarczająco nisko? nie wiem, czy mogę podawać, czy kupić inną.[/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Jutro mamy kolejną kroplówkę (plus dostała zastrzyki ale z czego nie wiem) i konsultacje z wetem przełożonym i mam nadzieję że dowiem się jaka jest decyzja w sprawie leczenia Fugu.[/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Jeśli macie jakieś sugestie co do diety please help. [/FONT][/COLOR]
Będę wdzięczna

Link to comment
Share on other sites

33%bialka to bardzo duzo, aczkolwiek w karmach dla juniorow jest go zawsze wiecej, niz w tych dla doroslych.
Moj samoyed byl ewidentnie chory na nerki, wiec dostawal karme weterynaryjna, drugi samek mial problemy z prostata, takze podwyzszone normy nerkowe, wet zalecil karme lecznicza bodajze przez jakies 4 miesiace, az wszystko wroci do normy.
Wyniki Twojej suczki (mam na mysli nerki) rzeczywiscie nie sa zle, pytalas weta czy warto dawac jej ta weterynaryjna? 27 % to tez dosc duzo, ja wybieram karmy ktore maja go max 22-23 %

Link to comment
Share on other sites

noc nie przespana do weta zawiozłam jedzącą, pijącą, biegającą suczkę, ok godz 20 zrobiła ogromną kałużę (to podobno normale), zrobiła się osowiała, zaczęły się dreszcze, zrobiła parę kroków, więcej nie miała siły. Dzwonilam do weta, powiedział że nic nie możemy zrobić oprócz przeczekania. Że jedyna klinika to Warszawa. Przeciez te wyniki nie stanowiły stanu zagrozenia życia........................ A ja swojego psa nie poznaję. Zanim pojadę do tego samego weta dziś, skonsultuję z moim starym bo JESTEM PRZERAŻONA
i najgorsze to moja wina że pojechałam do innego weta, to chyba błędna decyzja

Link to comment
Share on other sites

Ja bym sugerowala jednak niedoleczone sprawy rodne, ktore moga sie przerodzic w wstepujace zapalenie drog moczowych, ktore w konsekwencji, nieleczone, moga doprowadzic do niewydolnosci nerek. Pod warunkiem jednak, ze nie beda leczone! NIe zawsze bialko w moczu pochodzi z nerek. Jak wyglada jej morfologia? Ob? Czy w moczu jest cos jeszcze oprocz bialka? Jaki jest ciezar wlasciwy? Jesli chodzi o diete, to mozesz czasowo zamienic jej karme, ale powiem Ci, ze przy tych wynikach, to nie bardzo kojarze skad mogly by by te ulewania.. One nie wygladaja na nerkowe.. Podwyzszony mocznik jest bardzo czesto przy odwodnieniu.. Obnizona kreatynina jest np przy niedozywieniu, przy leczeniu lub przy zbyt wysokim poziomie kortykosterydow (za Dobrzynskim z jego ksiazki) Napisz cos wiecje o jej wynikach.. Cos mi tu nie pasuje w tej diagnozie..

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/76907.html"][B]agadive [/B][/URL]
a jakie leukocyty wyszły...??? mi też bardziej wyglada to na infekcje, niedoleczona dróg rodnych lub pochwy..miała robiona USG ?? dlaczego przy w sumie niezłych wynikach dostała od razu kroplówki?? jakie jeszcze leki?? jaka ma temperaturę??

Link to comment
Share on other sites

Aga - ja się dopiero wszystkiego uczę ale jak na nerki to te wyniki są dziwne. Mocznik tylko nieznacznie przekroczony. I kroplówka i leki moczopędne tez dziwne. Ja bym zrobiła więcej badań. Teraz juz wiem, że nie można zaufać jednemu lekarzowi i trzeba nalegać na badania lub szukać dobrego lekarza.

My zaufaliśmy dr Nesce. Wczoraj własnie byliśmy u dr Neski. Zrobilismy kolejne badania. Mocznik 120, kreatynina 1,8. Ładnie się utrzymuje (odpukać - przesądna jestem i bardzo się boję). Nadal niestety białko w moczu i to dużo - jest tez duzo kreatyniny a to dobrze. Jak poradzić sobie z tym białkiem w moczu ??
Teraz mamy robić po pól kroplówki podskórnej co 3 lub 4 dni. I walczymy nadal :)

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Calibri][SIZE=3]miała zrobione miała USG nerek, pęcherza, przy okazji wątroby i części jamy brzusznej (strasznie się rzucała, ciężko ją było utrzymać brzuchem do góry). Badanie krwi zaskakujące, wszystko w normie, tak jak za pierwszym razem, tylko mocznik spadł do 25!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.Hurrrrrrrrra. :D Leciutko obniżone leukocyty mogę świadczyć o lekkim stanie zapalnym. :| :/ [/SIZE][/FONT]
[SIZE=3][FONT=Calibri]Ale najlepsze jest to że wiozłam ją mocno osowiałą, a ze strachu u weta tak się jej adrenalina podniosła, że cały czas próbowała skakać ze stołu. Nie dała sobie zajrzeć w gardło, ale pani wet powiedziała że konsystencja wymiotów i piana może wskazywać na stan zapalny gardła np. migdałki albo anginę, za tym mogło iść chwilowe osłabienie nerek i taki wynik mocznika. W każdym bądź razie dostała antybiotyk i osłonę mam brać przez 5 dni chyba że się coś pogorszy to dzwonić i przyjeżdżać. Po powrocie nie musiałam jej nieść z samochodu, sama brykała. Zaczęła jeść, szczekać i bawi się. Może to przedwczesne, ale cieszę się, bo widzę poprawę. Wprawdzie wczoraj też tak było, a pogorszenie dopiero o 20. [/FONT][/SIZE]
[FONT=Calibri][SIZE=3][/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3]JESTEM DOBREJ MYŚLI, pozdrawiam [/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

mogę wam wypisać wyniki badań z wczoraj, bo się na tym nie znam, ale mam te paseczki. Dziś wpisała do kompa i zatrzymała, wiem tylko że i za pierwszym i za drugim zarem po samym badaniu krwi (oprócz mocznika) nie było wiadać niczego co by ją tak osłabiło. mam paski ale to same symbole.


wczoraj
Lymph# 6,1
Gran# 6,4
lymph% 40,5%
gran% 42,4
WBC 15,0
RBC 6,97
HGB 17,5
HCT 45,3%
MCV 65
MCH 25,1
MCHC 38,6
RDW 13,8
PLT 193
MPV 7,3
PDW 16,0
PCT 0,140%
Mid# 17,1
PRO+ 30mg/dl
UBG normal
PH normal > 5,0
Sg . 1,030
BIL, KET, BLD. NIT, LEU, GLU = Neg
mocznik z wczoraj 57
CR 0,492
ALT 13,049 U/L
dziś
powiedziała że leukocyty b. niziutko poniżej normy, mocznik 25, reszta w normie.

mam nadzieję, że dobrze spisałam, dziś nie dostała żadnej kroplówki

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Grazka77']

My zaufaliśmy dr Nesce. Wczoraj własnie byliśmy u dr Neski. Zrobilismy kolejne badania. Mocznik 120, kreatynina 1,8. Ładnie się utrzymuje (odpukać - przesądna jestem i bardzo się boję). Nadal niestety białko w moczu i to dużo - jest tez duzo kreatyniny a to dobrze. Jak poradzić sobie z tym białkiem w moczu ??
Teraz mamy robić po pól kroplówki podskórnej co 3 lub 4 dni. I walczymy nadal :)[/quote]

[B]Grazka77[/B] trzymam mocno kciuki...i wierzę, że nam wszystkim sie tym razem uda....czy oprócz kroplówek bierzecie coś jeszcze???

Link to comment
Share on other sites

temperatura w normie, dokładnie nie pamiętam, dlatego długo zastanawiała się co z tym fantem zrobić i co jej podać. Kroplówka i leki miały zapobiec ulewaniu i działać moczopędnie, żeby wypłukać mocznik. Może jej stan był reakcją na płyn Ringera, albo któryś z anybiotyków cholerka, nie wiem. I masz tu babo placek. konsultowałam z hodowcą i mopsim forum, leki nie powinny jej zaszkodzić i spowodować reakcji alergicznej, ale mi to wyglądało na skutki uboczne. Bałam się, że leki pogorszyły sytuację i może tak było, ale kto przyzna się do błędu... Mopsy do baardzo nietypowa rasa, ciężko z trafną diagnozą. Mało ludzi, którzy w ogóle się na nich znają. Wyniki też często inne niż większość ras, mają np powiększone serce, omdlenia w młodości, infekcje uszu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agadive']a dr Neska gdzie przyjmuje jeśli wolno zapytać?[/quote]

Warszawa...ale twojej suni raczej nic z nerkami nie jest...na szczęście...a reakcja suni wyglada mi bardziej na reakcje nerwową...po kroplówkach....
Sprawdż jej jeszcze przy okazji robienia wyników moczu..jeśli wyjdzie białako w moczu...stosunek białka do kreatyniny -UPC /powinien być niższy niż1 /

Link to comment
Share on other sites

[B]Agadive [/B]Witaj.

Wyniki nie są "straszne" i zastanawiam się nad stosowaniem kroplówki
Twoja psinka nie oddawała moczu czy jak?? Jeśli oddawała normalnie i jeśli miała wymioty to nie powinno się stosować Furosemidu bo można ją odwodnić :shake:
Podczas wymiotów psinka traci płyny a jeśli oddaje mocz to normalne że również - Furosemid stosuje się gdy psinka nie oddaje moczu lub gdy dostaje większą ilośc kroplówek .
Nie doczytałem ile podaliście kroplówek ale miej to na uwadze i dopytuj weta .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='betka-sp'][B]Grazka77[/B] trzymam mocno kciuki...i wierzę, że nam wszystkim sie tym razem uda....czy oprócz kroplówek bierzecie coś jeszcze???[/quote]

Betka - oprocz kroplówek Pufi cały czas dostaje 1,5 tabletki dziennie Enarenal 5 mg i jak narazie jeszcze przez kolejne 7 dni antybiotyk Amoksycylinę ( w zawiesinie) i osłonowo Trilac. Do wody do picia zgodnie z zaleceniem pani doktor dodaję szczyptę sody oczyszczonej.
I jedzenie tylko dla nerkowców !!

Aga - Pani doktor przyjmuje w Konstancinie pod Warszawą ( to będzie od strony Radomia) Zajrzyj tutaj [URL="http://www.nerkiwet.pl/"][COLOR=#000000]nerkiwet.pl - O mnie[/COLOR][/URL] - mozna skonsultować sie mailowo z tej strony.

Cały czas trzymam mocno kciuki :kciuki:

Link to comment
Share on other sites

jest bosko, biega, bawi się, je i pije i normalnie załatwia... myślę że nagłe pogorszenie mogło być reakcją na kroplówkę lub jeden z leków. Załatwiała się normalnie przed podaniem kroplówki, pojechałam do weta z problemem ulewania się, ale z wesołym, normalnym pieskiem, a diagnoza był taka: stan zapalny nerek. teraz diagnoza jest taka: nie wiem, może angina... antybotyk i przejdzie.

Przeżyłam jednonocny horror, bo naprawdę myślałam, że nocy nie przerzyma. W ogóle się nie ruszała, była osowiała i te dreszcze i to od razu po zrobieniu ogromnej kałuży. Coś nie halo.

Zamierzam pojechać do Wawy w drugiej połowie stycznia na szczegółowe badania. Tam mi powiedzą jest zdrowa albo trzeba leczyć (z tym ulewaniem) ale na pewno będzie to konkret. :roll:


Dzięki za odp. na forum dogomaniacy :multi:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...