Jump to content
Dogomania

Moja kochana - jak to boli


monikam1

Recommended Posts

Wczoraj odeszła moja 15 letnia sunia Korcia, mamy wyrzuty że już pomogliśmy, że mogła jeszcze żyć. Miała wilką opuchniętą łapkę z guzami w środku - leki juz ledwo działały, tylne łapy też obolałe, calkowicie była głucha. Wydaje mi się , że cierpiala nawet przy schodzeniu ze schodów, chociaż na podwórku chodziła normalnie. NIe możemy z mężem
dojść do siebie, ni wierzę że to już. Pa kochanie do zobaczenia.:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(

Link to comment
Share on other sites

Z czasem będzie na pewno przybywać dobrych wspomnień, które pozwolą nawet na uśmiech. Teraz najważniejsze jest przekonanie, że Kora już nie cierpi, wiara, że tam gdzie jest, jest szczęśliwa i pewność, że tutaj szczęśliwie przeżyła swoje psie życie.
To co teraz przeżywasz ja mam już za sobą- Punia odeszła za Tęczowy Most prawie cztery lata temu. Wspomnieniom wciąż towarzyszy żal...ale też radość, że mogę wspominać.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...