luka1 Posted October 2, 2011 Posted October 2, 2011 no tak, rozumie. Sama ganiałam za psem mieszkającym przy drodze i mimo, że ekipa TVN nam pomagała - pies nadal nie jest schwytany. [url]http://www.facebook.com/event.php?eid=174323519315326[/url] Quote
Syla Posted October 2, 2011 Posted October 2, 2011 Mój TZ miał dzisiaj bardzo poważny wypadek, jest już po kilkugodzinnej operacji i teraz 6 tygodni w gipsie.Doszedł mi kolejny obowiązek.Postaram się jednak być u Cynka.Popytam też tamtych ludzi...ale to nic nie zmieni...Nie wierzę też w możliwość jego złapania. Quote
luka1 Posted October 3, 2011 Posted October 3, 2011 Syla, kłopoty to Twoja specjalność? Zostaw na razie Cynka bo w końcu i Ty nie wytrzymasz. Quote
Romka Posted October 4, 2011 Posted October 4, 2011 Dziewczyny jak wciąż liczę,że złapie go w końcu jakieś schronisko i zadzwonią do nas...wszyscy powiadomieni,jedyny problem to złapanie Cynka.Syla ,czy ludzie widują go nadal? Quote
luka1 Posted October 4, 2011 Posted October 4, 2011 No tak, ja też bardzo liczę na pomoc schroniska, ale po ostatnich doświadczeniach z psami, które żyją na drogach przez ponad rok nie jestem tak optymistycznie nastawiona. Quote
luka1 Posted November 13, 2011 Posted November 13, 2011 czy coś wiadomo w sprawie Cynka? Czy ktoś go widział? Czy on jeszcze żyje???? Quote
Romka Posted November 14, 2011 Posted November 14, 2011 Nic nie wiem,pewnie nadal koczuje pod stacją,to już rok... Quote
Syla Posted November 14, 2011 Posted November 14, 2011 Byłam, w połowie września, ostatni raz, nawet 2 zdjęcia gdzieś mam, ale tam tylko pusty gar i micha, nic więcej.Pan Cynka 3 razy nie odebrał telefonu, więc zaprzestałam dzwonienia. Quote
luka1 Posted November 14, 2011 Posted November 14, 2011 Co jakiś czas na FB proszę o pomoc Gliwiczan. Niestety nikt się nie odezwał. Syla, jak określić miejsce w którym on może być? Może napiszę to na Fb, może ktoś go zauważy? Quote
Syla Posted November 14, 2011 Posted November 14, 2011 [quote name='luka1']Co jakiś czas na FB proszę o pomoc Gliwiczan. Niestety nikt się nie odezwał. Syla, jak określić miejsce w którym on może być? Może napiszę to na Fb, może ktoś go zauważy?[/QUOTE] Nie wiedziałam, że jest na FB...Podaj linka.Pojadę w tym tygodniu, zapytam ludzi, o ile takich zastanę.Bywał tylko na tej działce, dopóki był dokarmiany.W ciągu dnia był widziany i też pisałam gdzie, ale nawet Straż Miejska, tam nie trafiła.Przecież nawet schronisko próbowało go złapać. Quote
luka1 Posted November 14, 2011 Posted November 14, 2011 wrzucałam na tablicę prośbę o pomoc - bez echa. Dziś zrobiłam wydarzenie, może to pomoże. [url]http://www.facebook.com/event.php?eid=299812570038017&context=create[/url] Quote
Romka Posted November 20, 2011 Posted November 20, 2011 Luka, nie jestem fejsbukowa...czy ktoś odezwał się na FB? Quote
luka1 Posted November 21, 2011 Posted November 21, 2011 Na Fb trochę ludzi się zainteresowało ale raczej współczują psu. Najgorsze to to, że nie wiadomo czy on tam jeszcze jest. Właściwie nie ma kogo zapytać, nie znane jest miejsce gdzie może być. Nie wiem jak mówić ludziom, w którym miejscu go szukać. Znając choćby rejon w którym się znajduje, można by ruszyć słóżby miejskie, a tak co im powiedzieć - " szukajcie a znajdziecie"? Quote
piescofajnyjest Posted November 22, 2011 Posted November 22, 2011 witam, kiedys mieszkalam w Gliwicach.... w kazdym razie-moja przyjaciolka mieszka w okolicach Radiostacji i poprosilam Ja o pomoc; mam nadzieje, ze mi jutro odpisze... Quote
luka1 Posted November 22, 2011 Posted November 22, 2011 [quote name='piescofajnyjest']witam, kiedys mieszkalam w Gliwicach.... w kazdym razie-moja przyjaciolka mieszka w okolicach Radiostacji i poprosilam Ja o pomoc; mam nadzieje, ze mi jutro odpisze...[/QUOTE] Bardzo dziękuję. Najważniejsze to sprawdzenie czy pies jeszcze jest. Ostatnio tam przebywał - zaczynamy więc poszukiwanie od tamtego miejsca. Quote
Syla Posted November 22, 2011 Posted November 22, 2011 [quote name='luka1']Na Fb trochę ludzi się zainteresowało ale raczej współczują psu. Najgorsze to to, że nie wiadomo czy on tam jeszcze jest. Właściwie nie ma kogo zapytać, nie znane jest miejsce gdzie może być. Nie wiem jak mówić ludziom, w którym miejscu go szukać. Znając choćby rejon w którym się znajduje, można by ruszyć słóżby miejskie, a tak co im powiedzieć - " szukajcie a znajdziecie"?[/QUOTE] Byłam na tym miejscu razem ze Strażą Miejską.Oni wiedzą gdzie to jest.Potem szukaliśmy tego zjazdu na autostradę, według instukcji gliwickiego schroniska, ale tam tych zjazdów jest kilka i ten młody strażnik, nie bardzo się orientował. piescofajnyjest [INDENT]witam, kiedys mieszkalam w Gliwicach.... w kazdym razie-moja przyjaciolka mieszka w okolicach Radiostacji i poprosilam Ja o pomoc; mam nadzieje, ze mi jutro odpisze... Gdybyś mi podała namiary na tę koleżankę, to umówiłabym się z nią.Tam strach samemu chodzić, ani żywej duszy dookoła, a jeszcze teraz grasuje w Gliwicach gwałciciel.Już raz, będąc tam, musiałam odejść, bo szedł za mną facet i zaczepiał. [/INDENT] Quote
piescofajnyjest Posted November 22, 2011 Posted November 22, 2011 gadalam, mowila, ze psiny nie widziala, ale zaczela sama akcje miedzy znajomymi i sasiadami!!! zapytam Ja, czy sie umowi z Toba.....:) Quote
luka1 Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 Syla ty dzielna kobieto - myśl przede wszystkim o sobie. Proszę cię nie przesadź ty jesteś najważniejsza. Quote
Romka Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 Syla,Luka dziękuję Wam dziewczyny za pomoc. Quote
Syla Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 [quote name='piescofajnyjest']gadalam, mowila, ze psiny nie widziala, ale zaczela sama akcje miedzy znajomymi i sasiadami!!! zapytam Ja, czy sie umowi z Toba.....:)[/QUOTE] Pan Cynka, mieszka od razu w pierwszym budynku, po tej stronie co działka, po drugiej stronie Radiostacji, w takiej kamienicy.Może Twoja koleżanka zna go i może wtedy, pan Marek, bardziej by też współpracował.Wydawał mi się naprawdę fajnym człowiekiem, ale może już spasował. Quote
piescofajnyjest Posted December 28, 2011 Posted December 28, 2011 nie wiem....z moich nikt go nie widzial.....:(( Quote
kaja555 Posted December 29, 2011 Posted December 29, 2011 nie poddawajcie się, u mnie rok już wałęsa sie suczka, od marca jak rozwaliła klatkę, to tak się przestraszyła, że łazi już do jedzenia tylko nocą niby można by uwierzyć, że się wynosła, gdyby nie ślady w błocie i ostatnio śniegu innych psów w okolicy nie ma, żeby tak regularnie przychodziły i nie były widoczne jemu tam trzeba jedzenie nosić, albo co parę dni (raz na tydzień) worek suchego zostawić Quote
luka1 Posted December 29, 2011 Posted December 29, 2011 7 grudnia przyjechał do mnie psiak, którego próbowałyśmy złapać od 11 września a psiak podobno mieszkał na drodze ok 2 lata. Mam nadzieję, że Cynk żyje i ma się dobrze, tylko fajnie by było by mieć tą pewność na pewno. [url]http://www.facebook.com/media/set/?set=a.172939382783345.42456.128306450579972&type=3[/url] Quote
Syla Posted January 12, 2012 Posted January 12, 2012 Sama, to ja mogę dopiero jak wiosna się zrobi i będą ludzie na działkach obok.To odludne miejsce i strach tam samej chodzić.Nie skontaktowała się ze mną koleżanka piescofajnyjest, a mnie już raz zboczeniec tam pogonił.Mogę być raz, dwa razy w tygodniu, ale z kimś.Pan Marek znowu nie odebrał i nie chcę się narzucać. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.