Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

no tak, rozumie. Sama ganiałam za psem mieszkającym przy drodze i mimo, że ekipa TVN nam pomagała - pies nadal nie jest schwytany.
[url]http://www.facebook.com/event.php?eid=174323519315326[/url]

  • Replies 1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Mój TZ miał dzisiaj bardzo poważny wypadek, jest już po kilkugodzinnej operacji i teraz 6 tygodni w gipsie.Doszedł mi kolejny obowiązek.Postaram się jednak być u Cynka.Popytam też tamtych ludzi...ale to nic nie zmieni...Nie wierzę też w możliwość jego złapania.

Posted

Dziewczyny jak wciąż liczę,że złapie go w końcu jakieś schronisko i zadzwonią do nas...wszyscy powiadomieni,jedyny problem to złapanie Cynka.Syla ,czy ludzie widują go nadal?

Posted

No tak, ja też bardzo liczę na pomoc schroniska, ale po ostatnich doświadczeniach z psami, które żyją na drogach przez ponad rok nie jestem tak optymistycznie nastawiona.

  • 1 month later...
Posted

Byłam, w połowie września, ostatni raz, nawet 2 zdjęcia gdzieś mam, ale tam tylko pusty gar i micha, nic więcej.Pan Cynka 3 razy nie odebrał telefonu, więc zaprzestałam dzwonienia.

Posted

Co jakiś czas na FB proszę o pomoc Gliwiczan. Niestety nikt się nie odezwał. Syla, jak określić miejsce w którym on może być? Może napiszę to na Fb, może ktoś go zauważy?

Posted

[quote name='luka1']Co jakiś czas na FB proszę o pomoc Gliwiczan. Niestety nikt się nie odezwał. Syla, jak określić miejsce w którym on może być? Może napiszę to na Fb, może ktoś go zauważy?[/QUOTE]


Nie wiedziałam, że jest na FB...Podaj linka.Pojadę w tym tygodniu, zapytam ludzi, o ile takich zastanę.Bywał tylko na tej działce, dopóki był dokarmiany.W ciągu dnia był widziany i też pisałam gdzie, ale nawet Straż Miejska, tam nie trafiła.Przecież nawet schronisko próbowało go złapać.

Posted

wrzucałam na tablicę prośbę o pomoc - bez echa. Dziś zrobiłam wydarzenie, może to pomoże.
[url]http://www.facebook.com/event.php?eid=299812570038017&context=create[/url]

Posted

Na Fb trochę ludzi się zainteresowało ale raczej współczują psu. Najgorsze to to, że nie wiadomo czy on tam jeszcze jest. Właściwie nie ma kogo zapytać, nie znane jest miejsce gdzie może być. Nie wiem jak mówić ludziom, w którym miejscu go szukać. Znając choćby rejon w którym się znajduje, można by ruszyć słóżby miejskie, a tak co im powiedzieć - " szukajcie a znajdziecie"?

Posted

[quote name='piescofajnyjest']witam,
kiedys mieszkalam w Gliwicach....
w kazdym razie-moja przyjaciolka mieszka w okolicach Radiostacji i poprosilam Ja o pomoc; mam nadzieje, ze mi jutro odpisze...[/QUOTE]

Bardzo dziękuję. Najważniejsze to sprawdzenie czy pies jeszcze jest. Ostatnio tam przebywał - zaczynamy więc poszukiwanie od tamtego miejsca.

Posted

[quote name='luka1']Na Fb trochę ludzi się zainteresowało ale raczej współczują psu. Najgorsze to to, że nie wiadomo czy on tam jeszcze jest. Właściwie nie ma kogo zapytać, nie znane jest miejsce gdzie może być. Nie wiem jak mówić ludziom, w którym miejscu go szukać. Znając choćby rejon w którym się znajduje, można by ruszyć słóżby miejskie, a tak co im powiedzieć - " szukajcie a znajdziecie"?[/QUOTE]
Byłam na tym miejscu razem ze Strażą Miejską.Oni wiedzą gdzie to jest.Potem szukaliśmy tego zjazdu na autostradę, według instukcji gliwickiego schroniska, ale tam tych zjazdów jest kilka i ten młody strażnik, nie bardzo się orientował.

piescofajnyjest
[INDENT]witam,
kiedys mieszkalam w Gliwicach....
w kazdym razie-moja przyjaciolka mieszka w okolicach Radiostacji i poprosilam Ja o pomoc; mam nadzieje, ze mi jutro odpisze...

Gdybyś mi podała namiary na tę koleżankę, to umówiłabym się z nią.Tam strach samemu chodzić, ani żywej duszy dookoła, a jeszcze teraz grasuje w Gliwicach gwałciciel.Już raz, będąc tam, musiałam odejść, bo szedł za mną facet i zaczepiał.
[/INDENT]

Posted

[quote name='piescofajnyjest']gadalam, mowila, ze psiny nie widziala, ale zaczela sama akcje miedzy znajomymi i sasiadami!!!
zapytam Ja, czy sie umowi z Toba.....:)[/QUOTE]

Pan Cynka, mieszka od razu w pierwszym budynku, po tej stronie co działka, po drugiej stronie Radiostacji, w takiej kamienicy.Może Twoja koleżanka zna go i może wtedy, pan Marek, bardziej by też współpracował.Wydawał mi się naprawdę fajnym człowiekiem, ale może już spasował.

  • 1 month later...
Posted

nie poddawajcie się, u mnie rok już wałęsa sie suczka, od marca jak rozwaliła klatkę, to tak się przestraszyła, że łazi już do jedzenia tylko nocą

niby można by uwierzyć, że się wynosła, gdyby nie ślady w błocie i ostatnio śniegu

innych psów w okolicy nie ma, żeby tak regularnie przychodziły i nie były widoczne

jemu tam trzeba jedzenie nosić, albo co parę dni (raz na tydzień) worek suchego zostawić

Posted

7 grudnia przyjechał do mnie psiak, którego próbowałyśmy złapać od 11 września a psiak podobno mieszkał na drodze ok 2 lata. Mam nadzieję, że Cynk żyje i ma się dobrze, tylko fajnie by było by mieć tą pewność na pewno.

[url]http://www.facebook.com/media/set/?set=a.172939382783345.42456.128306450579972&type=3[/url]

  • 2 weeks later...
Posted

Sama, to ja mogę dopiero jak wiosna się zrobi i będą ludzie na działkach obok.To odludne miejsce i strach tam samej chodzić.Nie skontaktowała się ze mną koleżanka piescofajnyjest, a mnie już raz zboczeniec tam pogonił.Mogę być raz, dwa razy w tygodniu, ale z kimś.Pan Marek znowu nie odebrał i nie chcę się narzucać.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...