Jump to content
Dogomania

Porzucona sunia na granicy Suszec-Żory - fotka


Gabcia26

Recommended Posts

[quote name='Gabcia26']Czy jest tu na forum Ktoś z jakiejś Fundacji ??
Sama nie poradzę sobie w znalezieniu domku dla suni Saby :-([/QUOTE]


[URL]http://www.fundacjasosdlazwierzat.org/kontakt,2.html[/URL] zadzwon do SOS moze znaja kogos kto bedzie ja chcial. Dziewczyny pomożcie, Gabcia nie da rady sama!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gabcia26']Już jestem po rozmowie z Panią Moniką z Fundacji SOS i biorę się za pisanie maila z danymi o suni.
Pani Monika nic nie obiecuje, ale sprawą się zajmą :-))[/QUOTE]


Nareszcie cos pozytywnego, najgorsze to zostac samemu i nie miec narzedzi zeby samemu pomoc zwierzeciu

Link to comment
Share on other sites

Nombre,
masz racje, samemu ciężko coś znaleść :-(
Dałam ogłoszenia na rózne stronyz ogłoszeniami i na forum. molosy i na naszą klasę i pisałam do Emira, a dziś do SOS - może sie cos ruszy.
Strasznie szkoda mi tej suni bo wygląda na miłą choc pokazuje zęby i warczy, ale to być może wina stresu i zaistniałej sytuacji :-(
Sunia do tego została pogryziona przez starszą, ma założone szwy i jest w trakcie leczenia antybiotykami. Szwy ściągamy 22 sierpnia.
I teraz zaczął sie mały sajgon dla strażników bo są dwie sunie na łancuchach i nie moga luzem biegać :-( Więc każdą z osobna wyprowadzają. Na razie na to sie ochrona zgadza, ale jak długo to wytrzymają?? Ochrona i pracownicy zakładu też pytaja i szukają domku dla Sabci ale na razie kicha :-((

Link to comment
Share on other sites

TEMAT ZAMKNIĘTY :-)))

Saba zostaje na zakładzie i będzie mieć zrobiony duży kojec, aby przypadkiem zaś się psiaki nie pogryzły. Sunia na tyle się już zadomowiła na zakładzie, że nie miałabym sumienia już jej oddać! Nie chce narażać jej na ponowny stres związany ze zmianą domu i poznawaniem nowych opiekunów! Z reszta tak na prawdę to nie wiadomo do kogo by trafiła i czy po czasie zaś nie błąkała sie gdzieś po okolocy :-( Strażnicy staneli na wysokości zadania i sprawili, że Saba jest wesoła, chętnie się bawi, już nie boi sie tak ludzi jak na początku, na obchodzie ze strażnikiem szaleje, biega, skacze, a ogon chodzi jej na wszystkie strony. Ostatnio zauważyłam nawet, że kładzie sie brzuchem do góry jak strażnik do niej podchodzi, ogonem zamiata podłogę a on musi ją po brzuchu wygłaskać :-))
Ja jestem bardzo szczęśliwa takim zakończeniem :-) A zarząd firmy nie miał wyjścia i w końcu się zgodził na pozostawienie Saby :-) ! Po tym jak sie sunie pogryzły, zarząd miał obawy jak to będzie dalej ale kojec rozwiązał problem. Dzięki kojcowi sunie będą mogły biegać swobodnie, ale pojedynczo i na zmianę, jest szansa, że w końcu dojdą do porozumienia i myślę, że Sabcia już wie, że nie atakuje sie dorosłej, większej suki :-))

Pozdrawiamy cieplutko!!
Gabi i Hektor

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...