AlfaLS Posted July 29, 2010 Posted July 29, 2010 Wątek ten zakładam żeby pomóc dogomaniaczce [B]grazynie9915[/B]. Grażyna jest osobą o wielkim sercu i ogromnej wytrwałości w niesieniu pomocy psom i kotom. Nikomu nie odmawia pomocy, zawsze pochyli się nad cierpiącym zwierzakiem... Jednak często do niesienia pomocy samo serce nie wystarczy, nawet tak pojemne jak Grażyny:shake:. [B]W swoim mieszkaniu Grażyna ma dom tymczasowy - nie dlatego, ze tak sobie zaplanowała ale dlatego że życie i potrzeba chwili tak zdecydowały[/B]. W tej chwili w niedużym mieszkaniu jest 6 psów / trzy osobiste Grażyny i trzy tymczasy z przymusu - bo nie było innego wyjścia a psiaki potrzebują pomocy / i [COLOR=Red][B]17 kotów[/B][/COLOR]:-(. Ile jest pracy przy podstawowej opiece nad tak dużą ilością zwierząt sami możecie sobie wyobrazić / wiadomo: karmienie, sprzątanie kuwet, podstawowe zabiegi pielęgnacyjne /. Część kociaków potrzebuje jednak jeszcze dodatkowej opieki bo chorują a więc dochodzi podawanie leków, wyjazdy do lekarzy.... Nie mam pojęcia jak Grażyna sobie z tym wszystkim sama radzi - mnie jest ciężko sobie nawet to wyobrazić. [B]Jedno wiem na pewno - ona już nie daje rady i jeśli jej nie pomożemy to będzie źle, bardzo źle....[/B]:shake: Szczególnie, że Grażyna mieszka w bloku a ta ogromna ilość zwierząt nie jest dobrze przyjmowana przez sąsiadów. Nie każdy rozumie, ze to są zwierzęta na tymczasie - ludzie chcą mieć po pracy spokój i ciszę a tego nie sposób zagwarantować bo zwierzę to tylko zwierzę .... [B]Trzy psiaki, które są na tymczasie u Grażyny to Chico z wątku:[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/threads/181431-Nies%C5%82ysz%C4%85cy-chory-Chico-b%C5%82aga-o-pomoc-Filip-wr%C3%B3ci%C5%82-z-koszmaru...Pilne-DT-dla-niego%21?p=15106482#top"]http://www.dogomania.pl/threads/181431-Nies%C5%82ysz%C4%85cy-chory-Chico-b%C5%82aga-o-pomoc-Filip-wr%C3%B3ci%C5%82-z-koszmaru...Pilne-DT-dla-niego!?p=15106482#top[/URL] [B]Filip, który wrócił z adopcji pobity i chory:[/B] [URL]http://www.dogomania.pl/threads/189979-Filip-odebrany-z-meliny-co-teraz-DT[/URL] [B]oraz Florek, psiak, który nie ma wątku na dogo - miała iść na tymczas do behawiorysty - tymczas się wycofał a psiak został na lodzie :-(. Wątek Florka :[URL="http://www.dogomania.pl/threads/187893-Florek-mix-CAVALIER-KING-CHARLES-SPANIEL-z-uroczym-charakterkiem-SZUKA-DOMU!!!"]http://www.dogomania.pl/threads/187893-Florek-mix-CAVALIER-KING-CHARLES-SPANIEL-z-uroczym-charakterkiem-SZUKA-DOMU!!![/URL] [/B] [COLOR=Red][B]Grażyna potrzebuje naszej pomocy - bardzo jej potrzebuje[/B][/COLOR]:help1:. Ona sama o pomoc nie poprosi więc robię to za nią........ Nie chodzi tu o pomoc finansową - choć uczciwie przyznam, że jeśli ktoś zechce ofiarować choć złotówkę to na pewno będzie to przyjęte z wdzięcznością bo wszystkie zwierzęta, które są na tymczasie u Grażyny ona utrzymuje i leczy całkiem sama... Nie pytam za co bo aż się boję że odpowie że ona właśnie kolejny miesiąc się odchudza... [B]Chodzi nam jednak głównie o znalezienie nowych domów dla kociaków, które mogą już iść do domu stałego. [/B]Czyli są zdrowe, nauczone czystości i gotowe na pokochanie nowego opiekuna:kociak:. Jednak Grażyna "zakociła" już wszystkich znajomych i całą rodzinę, stara się robić ogłoszenia ale sami wiecie że na to trzeba czasu a akurat tego Grażynie bardzo, bardzo brakuje. Dlatego jeśli ktoś ma choć troszkę wolnego czasu - błagamy o ogłoszenia dla kociaków!!!!!!!!:modla::modla::modla: . A jeśli ktoś zechce otworzyć serce i zaadoptować jakiegoś kociaka to nasza radość będzie przeogromna. Kociaki są w Tychach ale myślę, że jak dom się znajdzie w innej miejscowości to z transportem coś poradzimy ;). Kontakt w sprawie kociaków to oczywiście [B]Grażyna[/B] tel. 601 294 064. Mejl: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Przedstawiam tutaj te koty, których zdjęciami i historiami w tej chwili dysponuję. Jak tylko będę miała kolejne fotki i informacje o pozostałych kociakach - zaraz dodam;). [B]Banerki do wątku wykonane przez niezawodną Polubek[/B], której bardzo dziękujemy :Rose: i zachęcamy do pobierania i wstawiania w podpis wszystkim, którzy mają na to ochotę :lol:. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/190018-17-kot%C3%B3w-Gra%C5%BCyny%21%21%21-Dogomaniaczka-zakocona-i-zapsiona-po-uszy%21%21%21-Pom%C3%B3%C5%BCmy-jej%21%21%21"][IMG]http://a.imageshack.us/img339/2233/page41.png[/IMG][/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/threads/190018-17-kot%C3%B3w-Gra%C5%BCyny%21%21%21-Dogomaniaczka-zakocona-i-zapsiona-po-uszy%21%21%21-Pom%C3%B3%C5%BCmy-jej%21%21%21"][IMG]http://a.imageshack.us/img192/2617/cats7k.png[/IMG][/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/threads/190018-17-kot%C3%B3w-Gra%C5%BCyny%21%21%21-Dogomaniaczka-zakocona-i-zapsiona-po-uszy%21%21%21-Pom%C3%B3%C5%BCmy-jej%21%21%21"][IMG]http://a.imageshack.us/img23/536/cats1.png[/IMG][/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/threads/190018-17-kot%C3%B3w-Gra%C5%BCyny%21%21%21-Dogomaniaczka-zakocona-i-zapsiona-po-uszy%21%21%21-Pom%C3%B3%C5%BCmy-jej%21%21%21"][IMG]http://a.imageshack.us/img514/1227/cats4.png[/IMG][/URL] Zobaczcie jakie te tymczasy są fantastyczne, zakochać się można: Na początek rodzeństwo bo podobno niektórzy takie pary kochają najbardziej;) - [B]ADAŚ I BLANKA[/B] [B]- płochliwe rodzeństwo[/B] [B]płeć:[/B] kocur i kotka [B]wiek:[/B] 2 lata 4 miesiące [B]rasa:[/B] europejski [B]miasto:[/B] Tychy [B]sterylizacja:[/B] tak [B]szczepienia:[/B] nie [B]odrobaczenie:[/B] tak [B]opis: [/B] Adaś i Blanka są sympatycznym rodzeństwem. Kochają dobre jedzonko i psoty późną porą. Blanka czasami lubi sobie głośno porozmawiać, przy czym zdarza jej się robić kocie kopyrtki. Rodzeństwo jest ze sobą bardzo związane i dlatego szukamy dla nich wspólnego i "niewychodzącego" domu. Niestety Blanka i Adaś są bardzo płochliwi i jeszcze boją się ludzkich pieszczot, jednak kiedy karmi się je smakołykami to Adaś sam się ociera o kocich towarzyszy lub "karmiącą rękę". [IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/1/normal/44963.jpg[/IMG] [IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/2/normal/44963.jpg[/IMG] [IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/3/normal/44963.jpg[/IMG] [IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/4/normal/44963.jpg[/IMG] [IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/5/normal/44963.jpg[/IMG] Quote
AlfaLS Posted July 29, 2010 Author Posted July 29, 2010 [B]NARRATOR - cudowna przemiana[/B] [B]płeć:[/B] kocur [B]wiek:[/B] 7 lat 6 miesięcy [B]rasa:[/B] europejski [B]miasto:[/B] Tychy [B]sterylizacja:[/B] tak [B]szczepienia:[/B] nie [B]odrobaczenie:[/B] tak [B]opis: [/B] Narrator to kot pełen niespodzianek. Kiedyś zabiedzony, kiedyś zasmucony, a obecnie to wulkan energii. Kiedy Narrator trafił do domu tymczasowego, był w bardzo złym stanie. Z przegłodzenia jego sierść nabrała koloru rudego i była bardzo niemiła w dotyku. Obecnie kocurek błyszczy się na całym ciele i widać, że brzuszek jest więcej niż pełny. Dodatkowo Narrator zaczął być bardzo ważnym kotem w stadzie w którym przebywa. Mimo swojego wieku ustawia całe towarzystwo i mu szefuje. Jednak i on bardzo lubi kiedy się go pieści i mizia. Zadziera wtedy głowę mocno do góry i mruczy. Super byłoby gdyby Narrator znalazł dom razem z Rudolfem. To przekomiczna para, bardzo ze sobą związana. Narrator (pseudonim: Dziadunio) od początku wylizywał Rudolfowi uszy, futerko i pupcię, zresztą robi to dalej. Jak się uda to Grażyna wgra filmik jak razem szaleją. [IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/1/normal/41527.jpg[/IMG][IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/2/normal/41527.jpg[/IMG][IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/3/normal/41527.jpg[/IMG][IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/4/normal/41527.jpg[/IMG] Quote
AlfaLS Posted July 29, 2010 Author Posted July 29, 2010 [B]RUDOLF - przyszywany synek Narratora[/B] [B]płeć:[/B] kocur [B]wiek[/B]: 6 miesięcy [B]rasa:[/B] europejski [B]miasto:[/B] Tychy [B]sterylizacja:[/B] tak [B]szczepienia:[/B] tak [B]odrobaczenie:[/B] tak [B]charakter i opis: [/B] Rudolf, piękny kocurek podrzucony na os "Balbina". Przez dwa dni błąkał się po osiedlu, a noc spędził w tujach. Na szczęście wypatrzyła go wolontariuszka i malec jest już bezpieczny. Okazało się, że kocurek nałapał ogromną ilość kleszczy. Dlatego już pierwszego dnia otrzymał FRIPEX przeciw kleszczom więc maluch nie zdążył wpaść w anemię. Maluch pozbył się ponad 700 kleszczy. Wiem, że wiele osób może pomyśleć, że pomyliłam się piszcząc 700, (pewnie i jak bym tak pomyślała). Niestety nie, na tym małym ciałku zmieściło się przeszło 700 kleszczy ale na szczęście w tej chwili nie ma już żadnego. Na szczęście maluch czuje się już dobrze, jest szczęśliwy i skory do zabawy. Uwielbia jeść i mruczeć na kolanach opiekuna. Jest już sporym kociakiem, ma ok. 6 m-cy a wygląda jakby miał rok. Zdjęcia są na razie z okresu jak został znaleziony. Jak będę miała aktualne zaraz podmienię. Już może iść do nowego, kochającego domu. Marzeniem Grażyny byłoby żeby trafił do domu razem z Narratorem bo obaj cudownie się czują w swoim towarzystwie, są jak ojciec i syn. [IMG]http://www.edano.schronisko.net/images/adopcja/1/normal/46060.jpg[/IMG][IMG]http://www.edano.schronisko.net/images/adopcja/2/normal/46060.jpg[/IMG][IMG]http://www.edano.schronisko.net/images/adopcja/3/normal/46060.jpg[/IMG][IMG]http://www.edano.schronisko.net/images/adopcja/4/normal/46060.jpg[/IMG][IMG]http://www.edano.schronisko.net/images/adopcja/5/normal/46060.jpg[/IMG] Quote
AlfaLS Posted July 29, 2010 Author Posted July 29, 2010 [B]RÓZIA - czarne złoto[/B] [B]płeć:[/B] kotka [B]wiek:[/B] 5 lat 2 miesiące [B]rasa:[/B] europejski [B]miasto:[/B] Tychy [B]sterylizacja:[/B] tak [B]szczepienia:[/B] nie [B]odrobaczenie:[/B] tak [B]opis: [/B] Rózia to kilkuletnia, wysterylizowana i oswojona kotka, która wyprosiła sobie lepsze życie na ziemi. Teraz jest bezpieczna, zdrowa i nabiera pewności siebie. Ma piękną czarną, troszkę dłuższą, puchatą sierść z pojedynczymi białymi włoskami i żółte wielkie oczka. Nie wierzy, że tak się jej udało. Głaskana momentalnie zaczyna mruczeć i układa się wygodniej, często pokazując brzuszek. Ale historia Rózi zaczęła się inaczej. Kiedyś była ciągle głodna i kilka lat co roku rodziła małe kociaki. Patrząc teraz na Rózię, która zachowuje się jak domowe koty, trudno uwierzyć, że kiedyś była kotem wiejskim, gospodarskim, głodnym i ciągle przeganianym. Czy to jej wina, że urodziła się na wsi, a właściciel karmił ją "mlekiem i myszami"? Ciągle głodna, znalazła jedzenie na terenie firmy, gdzie od lat są karmione i sterylizowane koty. Przychodziła w wielkim strachu, a tutejsze koty ją przeganiały i biły. Ale Rózia musiała to znosić, żeby jeść... Niestety, to nie koniec koszmaru Rózi. Za każdym razem, kiedy Rózia urodziła kociaki w stodole, niechcianych młodych, właściciel pozbywał się waląc "młotkiem w łeb i do dołka". Zostawiał jednego, dwa, kiedy mądra mama zaczęła wynosić kociaki do pobliskiej firmy i tam zostawiać. Pewnie się dziwił, że same znikały. W ten sposób mądra Rózia ocaliła 5 kociaków z różnych miotów, które mają już wspaniałe domy i normalne życie. W tym roku postanowiliśmy złapać kotkę na sterylizację. Rózia była sprytna. Nie dawała się złapać ani do transporterka, ani do klatki-łapki z wystawionym jedzeniem. Nie wiedzieliśmy, że po prostu można ją podnieść ręką, bo jest całkowicie oswojona. Okazało się, że Rózia była już w zaawansowanej ciąży. Niestety część płodu była martwa, zaczęło się ropomacicze, a Rózia umarłaby rodząc martwy płód. Uratowaliśmy ją w ostatniej chwili.... Teraz Rózia całkowicie doszła do siebie po ciężkiej operacji. Jest domowym, kuwetkowym kotem. Uwielbia dobre jedzenie i dużo głaskania. Cudem ratowana z okropnego miejsca chciałaby mieć taki dom, jak jej uratowane kociaki. [IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/1/normal/48488.jpg[/IMG][IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/2/normal/48488.jpg[/IMG][IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/3/normal/48488.jpg[/IMG][IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/4/normal/48488.jpg[/IMG] Quote
AlfaLS Posted July 29, 2010 Author Posted July 29, 2010 Dojdzie maleństwo jeszcze nie sfotografowane :shake: Dojdzie Perełka ;) Quote
AlfaLS Posted July 29, 2010 Author Posted July 29, 2010 [B]PUPIL - maleńki czarnulek [/B] płeć: kocur rasa: europejski miasto: Tychy sterylizacja: nie szczepienia: nie odrobaczenie: nie charakter i opis: Malusieńki pieszczoch uwielbia dobre jedzonko, głośno mruczy przy głaskaniu i chętnie psoci. Kto go zechce??? [IMG]http://www.edano.schronisko.net/images/adopcja/2/normal/54853.jpg[/IMG] [IMG]http://www.edano.schronisko.net/images/adopcja/1/normal/54853.jpg[/IMG] [IMG]http://www.edano.schronisko.net/images/adopcja/3/normal/54853.jpg[/IMG] [SIZE=6][COLOR=Red][B]BŁAGAMY O POMOC W OGŁOSZENIACH!!!!!!!!!!![/B][/COLOR][/SIZE] Quote
AlfaLS Posted July 29, 2010 Author Posted July 29, 2010 [SIZE="4"][B][COLOR="green"]ZNALAZŁY JUŻ SWOJE DOMY:[/COLOR][/B][/SIZE] [B]NERO - fantastyczny rozrabiaka [COLOR="red"]JAKO PIERWSZY Z TEGO WĄTKU ZNALAZŁ DOM STAŁY[/COLOR] [/B] płeć: kocur wiek: 2 miesiące rasa: europejski miasto: Tychy sterylizacja: nie szczepienia: nie odrobaczenie: tak opis: Nero to przesympatyczny kociak, który uwielbia zabawy i pieszczoty podczas których głośno mruczy. Nero chętnie psoci z innymi kotami i lubi znęcać się nad kocią budką. [IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/1/normal/53564.jpg[/IMG] [B]Lidka - która okazała się Julką i wróciła do swojej opiekunki - [COLOR="red"]DRUGI KOCIAK Z NASZEJ GROMADKI, KTÓRY JEST W DOMU [/COLOR] [/B] płeć: kotka rasa: europejski miasto: Tychy sterylizacja: nie szczepienia: nie odrobaczenie: nie charakter i opis: 30 lipca Lidka została znaleziona na ul. Budowlanych w Tychach. Lidka to prawdziwa ślicznotka, niestety jest uciekinierką, szybko wymyka się przez uchylone drzwi, nie toleruje innych kotów, ale może się do jednego przyzwyczaić.Uwielbia pieszczoty i daje buziaki.Jak jest długo zamknięta sama to płacze.Lubi przesiadywać na balkonie. Mogłaby być kotem wychodzącym ale tylko w bezpiecznym miejscu. [IMG]http://www.edano.schronisko.net/images/adopcja/1/normal/53665.jpg[/IMG] [B]SUZI - koteczka z przeszłością [COLOR="red"]JAKO TRZECIA POSZŁA DO DOMKU ALE TRZYMAJCIE KCIUKI BO TO TRUDNA ADOPCJA :[/B][/COLOR] płeć: kotka wiek: 8 lat 5 miesięcy rasa: europejski miasto: Tychy sterylizacja: tak szczepienia: tak odrobaczenie: tak opis: Suzi. Dramat kota, który kochał przez osiem lat. W ciągu tych lat zmieniła dom dwa razy, a ostatecznie przebywa w domu tymczasowym, gdzie nie potrafi się odnaleźć. Należała do rodziny, która była dla niej wszystkim. Pani zachorowała. Suzi Miała swoje ulubione kryjówki, swoje posłanko i kolana, na których zawsze mogła pomruczeć. Na obiadek skarmiali jej rybkę, którą uwielbiała. Dziś nie ma rybek, nie ma tych, którzy pokazali jej sielankę życia, po czym chcieli uśpić. Zabić członka rodziny!! Suzi została na szczęście ocalona od śmierci. Oddali kotkę do domu tymczasowego. Przestali kochać. Porzucili, jak zabawkę, która się popsuła. Ale ta 'zabawka' żyje! Suzi czuje i cierpi psychicznie! Tęskni... Z domu, gdzie była jedyna, była oczkiem w głowie, trafiła wprost do domu tymczasowego, który musi dzielić z innymi kotami i psami. Zamknięta w sobie, przerażona Suzi nie wychodziła z transporterka. Wierzyła, że wrócą... Nie wrócili. Zostawili i poszli. Teraz, po kilku tygodniach, Suzi z wdzięcznością przyjmuje pieszczoty i cichutko skarży się na swój los. Suzi pragnie kogoś, kto pokocha ją na zawsze! Potrzebuje swojego pana, bez innych zwierząt. Chce być kochana i chce pokochać na nowo tych, których warto. To przepiękna, bura koteczka, która przeżyła tragedię. Zmień jej świat, przygarnij pod swój dach, otocz miłością... Ostatnio Suzi chorowała, weterynarz powiedział, że przechodziła ostry stan kociego kataru ale według Grażyny nie było to prawdą. Grażyna praktycznie nie widziała żadnego kociego kataru, tylko z oczkami był problem, a szczególnie z prawym. Zwykłe leczenie nie pomogło, wytworzyły się dwa kratery na oczku i dlatego zapadła decyzja o zaszyciu tego oka na czas leczenia. Zabieg chyba się powiódł, kratery zniknęły, a oczko jest delikatnie za mgłą, Teraz ma mieć kropelki, dostaje gentamecynę, ale jeszcze jakieś kropelki jej zalecili ale jak podali cenę 130 to Grażyna trochę zwątpiła... Zdjęcia jeszcze sprzed leczenia [IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/2/normal/43810.jpg[/IMG] [B]KLUSIA - Aniołek bez domu [COLOR="red"]JAKO CZWARTA POSZŁA DO DOMKU - TRZYMAMY KCIUKI ANIOŁKU[/B][/COLOR] płeć: kotka wiek: 5 lat 6 miesięcy rasa: europejski miasto: Tychy sterylizacja: tak szczepienia: nie odrobaczenie: tak opis: Klusia to najspokojniejsza i najkochańsza koteczka na świecie, to aniołek w kocim futerku. Zachowuje się tak jakby chciała przeprosić za to, że żyje. Koteczka przez długi czas mieszkała na śmietniku przy ul. Bacha w Tychach, gdzie dzielnie odchowała dwa mioty. Najbardziej wzruszał fakt, że koteczka mając na odchowaniu maluchy, nie jadła sama pożywienia tylko zanosiła je swoim dzieciom. Była bardzo troskliwą mamą. Do domu tymczasowego trafiła po akcji sterylizaji i już pierwszego dnia się okazało, że koteczka jest zachwycona ciepłą klatką i ręką do głaskania, dlatego zapadła decyzja o tym by szukać jej domu. Niestety w trakcie pobytu ujawniła się choroba, kotka miała poważne dolegliwości wątrobowe, była nawet rozpatrywana decyzja poddania jej eutanazji. Na szczęście Klusia wyszła z tych opresji obronną łapką. Nie dała się chorobie. Powinna jednak przyjmować specjalistyczną karmę weterynaryjną niestety w obecnych warunkach nie jest to możliwe. Klusia pilnie potrzebuje, spokojnego, ciepłego domu. Ludzi którzy o nią zadbają i wygłaskają. W zamian koteczka odwzajemni się cichym mruczeniem i dozgonną miłością. [IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/2/normal/41587.jpg[/IMG] [B]TOTO I WITO - dwa urokliwe kociaczki[/B]. [B][COLOR="red"]CZYLI PIĄTY I SZÓSTY W NOWYM WSPÓLNYM DOMKU:[/COLOR][/B] płeć: kocurki wiek: 2 miesiące rasa: europejski miasto: Tychy sterylizacja: nie szczepienia: nie odrobaczenie: tak opis: Toto i Wito to dwa ogromniaste pieszczochy. Uwielbiają psoty, głaskanie i drapanie po brzuszku.Ich ulubiona karma to Royal. Chłopaki są bardzo z sobą zżyci i dlatego szukamy dla nich wspólnego domu. [IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/2/normal/52632.jpg[/IMG] Quote
AlfaLS Posted July 29, 2010 Author Posted July 29, 2010 [B]BASTJAN - SZUKA DOBREGO DOMU I CZŁOWIEKA Z SERCEM -[COLOR="red"] SIÓDMY KOCIAK W DOMU!!!!!! [/COLOR][/B] płeć: kocur wiek: 4 miesiące rasa: europejski miasto: Tychy sterylizacja: nie szczepienia: nie odrobaczenie: tak opis: Cudowny Bastian mieszkał na śmietniku, mimo to już pierwszego dnia gdy został wyłapany pozwalał się głaskać i mruczał wzięty na ręce. Na razie Bastuś ma poobdzierany nosek i trochę brudne futerko, ale już za parę dni będzie pięknym, zdrowym kociakiem, który czeka na wspaniały dom. [IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/1/normal/54854.jpg[/IMG] [B]OSKAR - EFEKT GŁUPIEGO ROZMNAŻANIA? ALE CZY TO JEGO WINA ŻE ŻYJE? - [COLOR="red"]ÓSMY W DOMKU!!![/COLOR] [/B] płeć: kocur wiek: 2 miesiące rasa: europejski miasto: Tychy sterylizacja: nie szczepienia: nie odrobaczenie: tak opis: Malutki wystraszony Oskarek został wyrzucony przez bezmyślnego rozmnażacza kotów na jednym z tyskich osiedli. Przez wiele dni głośno miauczał i wołał swoją mamę. Chował się pod maskami samochodów uciekał przed psami. Niestety jego strach był tak ogromny, że bał się podejść do obcego człowieka. Jednak po wielu dniach i jedzeniu resztek ze śmietnika odważył się i podszedł do wolontariuszki. Wzięty na ręce mocno się wtulił i nie chciał już ich opuszczać. Malutki Oskarek przebywa obecnie w domu tymczasowym, nie ma luksusów, nie ma swojego opiekuna, ale jego brzuszek powoli się napełnia, a wychudzone niegdyś kocię przybiera na wadze. Oskarek jest jeszcze troszkę wystraszony, ale bardzo lubi być głaskany, pieszczony. Jest bardzo grzeczny, załatwia się do kuwety. W nocy jest cichutki i nie bryka jak to inne koty mają w zwyczaju. [IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/5/normal/55142.jpg[/IMG] Quote
Sockunia Posted July 29, 2010 Posted July 29, 2010 Może ja się zajmę ogłoszeniami rodzeństwa Adasia i Blanki. Quote
UBOCZE Posted July 29, 2010 Posted July 29, 2010 Melduję się na wątku Grażyny... Grażyna ma teraz w mieszaniu blokowym 17 kociaków i 6 psiaków (w tym trzy na tymczasie po nieudanej adopcji - które nie mogą wrócić do schronu). Trzeba jej pomóc! Przydałby się chyba koci banerek! A ja mogę, jak dotychczas, posponsorować trochę płatnych ogłoszeń, jeśli ktoś wystawi...;) Quote
AlfaLS Posted July 29, 2010 Author Posted July 29, 2010 W sprawie banerka napisałam do [B]polubek[/B] - mam nadzieję że nas nie zostawi tak bez pomocy:evil_lol:. A do Ciebie UBOCZE mam osobną prośbę - jeśli można. Mógłbyś mi podpowiedzieć jakiś fajny tytuł do tego wątku? Bo ten jest taki roboczy gdyż nic sensownego nie przychodziło mi do głowy:shake:. Pomyślałam, że wątek trzeba zakładać szybko a tytuł zawsze można zmienić.......;) Quote
UBOCZE Posted July 29, 2010 Posted July 29, 2010 Teraz nie przychodzi mi nic do głowy, bo też jestem przytłoczony tą obecna sytuacją, ale postaram sie jeszcze dziś coś podpowiedzieć... A może: [FONT=Arial Black]17 kotów Grażyny!!! Dogomaniaczka zakocona i zapsiona po uszy!!![/FONT] [FONT=Arial Black]Pomóżmy jej!!![/FONT] [FONT=Arial Black][/FONT] [FONT=Arial]I wtedy do pierwszego postu na marginesie w jednym zdaniu wstawiłbym wiadomość o sześciu psiakach w mieszkaniu blokowym, w tym o trzech tymczasach po powrotach z nieudanych adopcji z odniesieniem do linków Filipa i Chica. Bo to obrazuje jej sytuację...[/FONT] [FONT=Arial][/FONT] [FONT=Arial]A jeśli ten tytuł nie taki, to jeszcze jakąś propozycję podrzucę...;) [/FONT] Quote
AlfaLS Posted July 29, 2010 Author Posted July 29, 2010 Ok. Super - wykorzystuję podpowiedzi:lol:. Bardzo dziękuję za pomoc :lol:. Quote
Sockunia Posted July 29, 2010 Posted July 29, 2010 Dałam na: -Morusek.pl -OLX.pl -ogłoszenia.etychy.org -koty.org.pl -mojpupil.pl -mojetychy.pl -petworld.pl -adopcjakota.pl -kupsprzedaj.pl -sprzedasz.pl Do niektórych dojdzie na Email potwierdzenie lub aktywacja. Quote
AlfaLS Posted July 29, 2010 Author Posted July 29, 2010 Sockunia - jesteś fantastyczna - bardzo, bardzo dziękuję!!! Quote
polubek Posted July 29, 2010 Posted July 29, 2010 alfa na twój wątek zawsze i wszędzie. wreszcie jestem z kompa. prześlij jak możesz fotki prosto z aparatu nie cięte na maila [email][email protected][/email] Quote
Mada:) Posted July 29, 2010 Posted July 29, 2010 Alfa, super wątek!! :) Zmień tylko proszę opis Rudolfa. Z malca wyciągnęliśmy przeszło 700 kleszczy i już nie ma żadnego. Jest wykastrowanym, dorosłym kocurkiem, sporych rozmiarów jak na swój wiek. Bardzo towarzyski, bardzo lubi jeść i mruczeć na kolankach. Quote
AlfaLS Posted July 29, 2010 Author Posted July 29, 2010 [quote name='polubek']alfa na twój wątek zawsze i wszędzie. wreszcie jestem z kompa. prześlij jak możesz fotki prosto z aparatu nie cięte na maila [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/QUOTE] Witamy kochaną [B]polubek [/B]:loveu:. Twoją prośbę o zdjęcia mogę tylko przekazać Grażynie bo to ona ma te fotki gdyż je robiła. Ja brałam fotki ze strony [B]edano[/B] bo jak wiesz ja to Szczecin a Grażyna Tychy;). Ale już jej przekazuję twoją prośbę na gg:lol:. Quote
AlfaLS Posted July 29, 2010 Author Posted July 29, 2010 [quote name='Mada:)']Alfa, super wątek!! :) Zmień tylko proszę opis Rudolfa. Z malca wyciągnęliśmy przeszło 700 kleszczy i już nie ma żadnego. Jest wykastrowanym, dorosłym kocurkiem, sporych rozmiarów jak na swój wiek. Bardzo towarzyski, bardzo lubi jeść i mruczeć na kolankach.[/QUOTE] Ok, zmieniam. Ja myślę, że zdjęcia też trzeba będzie niedługo zmienić bo on chyba już sporo starszy;) - jak będą aktualniejsze to zaraz podmienię;). A jaki jest jego wiek tak swoją drogą??????? Quote
Mada:) Posted July 29, 2010 Posted July 29, 2010 Zdjęcia jak będą nowe, to dam znać. ;) Rudolf będzie miał teraz 6 miesiąc, o ile dobrze pamiętam. Quote
Sockunia Posted July 29, 2010 Posted July 29, 2010 Niema za co mam nadzieje że wszystkie znajdą domek.! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.