Radek Posted February 4, 2012 Posted February 4, 2012 Saruśka na mróz nie narzeka. Chociaż przy tych mrozach staramy się nie przekraczać 30 minut żeby małpiszonek nie zmarzł za bardzo. Na szczęście do terenów spacerowych mamy stosunkowo niedaleko. Quote
Radek Posted February 9, 2012 Posted February 9, 2012 Saruśka ma nowego przyjaciela. Na naszym osiedlu pojawił się niedawno młodziutki Jack Russel Terrier. Kilka dni temu Asia była z małpiszonkiem na spacerze i spotkały się z nim po raz pierwszy. Z opowieści wiem, że pięknie się psiaki bawiły. Dziś na popołudniowym wyjściu z Saruśką spotkaliśmy się z tym psiakiem. Jak tylko się psiaki zobaczyły to Jack Russel zaczął biec w naszym kierunku, a Saruśka zaczęła do niego piszczeć (chyba całe osiedle słyszało). Później się bawiły jak dzikie przez kilka minut, co jak na małpiszonka jest długo:) Miło patrzeć jak suczydło potrafi się beztrosko bawić. Quote
Radek Posted February 20, 2012 Posted February 20, 2012 W sobotę byliśmy u brata żony, oczywiście z suczydłem:) Gdzie tylko można (czytaj brak owczarków;)) staramy się zabierać Saruśkę z nami, po co ma w domu sama siedzieć. Szwagra małpiszonek bardzo lubi także taka wyprawa to przyjemność. Oczywiście pierwsze kroki Saruśka zawsze kieruje do kuchni i czeka na jakąś nagrodę za to że jest. Poniżej właśnie takie fotki "kuchenne" [IMG]http://img833.imageshack.us/img833/3883/p1010418j.jpg[/IMG] [IMG]http://img651.imageshack.us/img651/5359/p1010419z.jpg[/IMG] Quote
Ulka18 Posted February 20, 2012 Posted February 20, 2012 Dobrze, ze Sarunia ma kolege, z ktorym moze sie bawic. No i super, ze Panciowe wszedzie, gdzie tylko moga, zabieraja kochane suczydlo. W goscine fajnie isc, smakolyki czekaja, zyc nie umierac :D Quote
Radek Posted February 20, 2012 Posted February 20, 2012 Saruśka jest już tak nauczona, że jak tylko usłyszy magiczne słowo "jedziemy?" to dostaje "głupawki". Biega jak szalona po mieszkaniu i łapie w pyszczydło każdą napotkaną zabawkę :evil_lol: Quote
Radek Posted February 28, 2012 Posted February 28, 2012 Może ktoś podpowie mi co tu robić? Ostatnio Saruśce się coś zrobiło takiego, że w porze popołudniowego spaceru chce iść tylko jedną trasą i nie ma sposobu żeby pójść gdzie indziej. Nie da się suczydła zachęcić do innej trasy, a pogoda teraz nie jest zbyt fajna i trzeb się męczyć z trasą przez rozkopaną ulicę. Efekt wiadomy - pies w kolorze brudnoszarym i buty do natychmiastowego czyszczenia:) Co ciekawe suczydełko chodzi tylko tamtą trasą pomimo, że nie lubi błota. Kolejna sprawa to spacery wieczorne. Zrobiło się Saruśce podobnie jak ONkowi teściów. Po zmroku wyjście przed blok, krótki sik i biegiem do klatki. I co z małpiszonkiem mam zrobić? Quote
erka Posted February 28, 2012 Posted February 28, 2012 Saruśka jest łakomczuchem, to może zachęcenie jakims smakołykiem by dało efekt. A moze , jakby ten psiak , z którym sie bawiła, poszedł inna trasą, to by poszła za nim. Co do wychodzenia po zmroku, to juz niedługo wiosna , dzień coraz dłuższy, to problem się sam rozwiąże:diabloti:. A zresztą dziwię się ,że Ci to nie odpowiada, bo ja to jestem bardzo zadowolona,że moje psiury wieczorem tylko siusiu przed domem i z powrotem, bo mnie też się nie chce wychodzić o tej porze:cool3:. Quote
Radek Posted February 29, 2012 Posted February 29, 2012 Niby łakomczuchem jest i to dość dużym ale... Dzisiaj na popołudniowym wyjściu znów nic nie wyszło ze spacerku w inną stronę pomimo smakołyków. W pewnym momencie małpiszonek stanął! Zaparła się i dalej nie chciała iść. Nie pomogło głaskanie, smakołyki... Trzeba było wrócić do domu:( Będę jeszcze próbował, ale widać że lekko nie będzie. Cała nadzieja że błoto obeschnie i będę mógł chodzić zwykłą trasą, bo szkoda mi Saruśki bardzo. Co ciekawe, gdy idziemy całym stadem (tj. z moją lepszą połową) to suczydło idzie w każdą stronę. Ta opcja nie wchodzi jednak w grę, bo podczas gdy wychodzimy na spacer popołudniowy to żona jest jeszcze w pracy. Quote
Radek Posted March 5, 2012 Posted March 5, 2012 Na razie jest sucho, więc da się chodzić tam, gdzie Saruśka lubi (i niech lepiej błoto się już nie robi;) ). W weekend testowaliśmy różne trasy w okolicy pod kątem zmiany przyzwyczajeń spacerowych Saruśki i niektóre wyglądają zachęcająco (oby nie zapeszyć). Jak już przetestujemy to napiszę co i jak:) A z weekendowych wędrówek wklejam dwa zdjęcia. Tylko dwa, bo Saruśka nie chciała wcale się zatrzymywać tylko dreptać. Stąd zresztą jedno zdjęcie w ruchu :evil_lol: [IMG]http://img546.imageshack.us/img546/7251/p1010433w.jpg[/IMG] [IMG]http://img534.imageshack.us/img534/3258/p1010453p.jpg[/IMG] Quote
Radek Posted March 7, 2012 Posted March 7, 2012 [quote name='erka']Widzę,że tu Saruśka "rządzi" :evil_lol:.[/QUOTE] Saruśka wie co robić, żeby swoje ugrać:) Zawsze można zrobić nieszczęśliwą minę, albo popiszczeć trochę i ludzie zrozumieją o co chodzi. Quote
Radek Posted March 11, 2012 Posted March 11, 2012 Wczoraj po spacerze małpiszonek wdrapał się na łóżko, żeby poodpoczywać (nie tylko po spacerze, ale i obiedzie;) ). Nie mogłem się powstrzymać i zrobiłem fotkę leniwej Saruśki. Nie miałem pod ręką aparatu, więc mam tylko fotkę komórkową. Leniwy i szczęśliwy pies na zdjęciu poniżej:) [IMG]http://img850.imageshack.us/img850/1271/zdjcie0065v.jpg[/IMG] Quote
Radek Posted March 26, 2012 Posted March 26, 2012 W weekend zaczęliśmy sezon balkonowy. W sobotę rano balkon został dokładnie wysprzątany i wymyty po zimie i ostatnich słotach. W związku z tym jak jest ciepło to Saruśka może sobie pooglądać świat z góry:) [IMG]http://img252.imageshack.us/img252/2448/p1010460z.jpg[/IMG] Quote
Radek Posted March 27, 2012 Posted March 27, 2012 Po zmianie czasu problem z wieczornymi wyjściami zniknął. Jak wychodzimy wieczorkiem to jest jeszcze jasno i małpiszonek nie ma oporów żeby sobie troszkę podreptać:) Quote
erka Posted March 27, 2012 Posted March 27, 2012 Oooo, to nie chodziło o teren, tylko ciemność:roll:. Quote
Radek Posted March 28, 2012 Posted March 28, 2012 Z terenem to bywa różnie, czasem Saruśka gdzieś nie chce iść i koniec:) Zniknął kłopot z wyjściami wieczornymi. Wcześniej wyjście wieczorne było tylko do najbliższego trawnika i błyskawiczny powrót, a teraz jak jest jasno to spokojnie możemy zrobić na przykład kółko dookoła osiedla. Quote
Radek Posted April 15, 2012 Posted April 15, 2012 Po awarii Dogo wcięło część wpisów w tym i zdjęcia. Miałem w planach w ten weekend nadrobić i wybrać się na dłuższą wędrówkę z aparatem. Niestety pogoda nie pomogła nam w realizacji pomysłu. Padało przez większość czasu i spacerki z konieczności były ograniczone do minimum bo Saruśka jak wiadomo za deszczem nie przepada. Quote
Radek Posted April 22, 2012 Posted April 22, 2012 Weekend był już w pełni wiosenny i zaczęliśmy powoli pracować nad kondycją Saruśki:) Wszystkie spacerki uczciwie długie i w fajnych, zielonych miejscach. Wczoraj rano musieliśmy w połowie robić chwilę odpoczynku, bo widać było że małpiszonek się zmęczył. Dziś wędrowaliśmy ciut wolniej i było lepiej:) Zauważyliśmy, że tempo spacerków trzeba trochę zwolnić i iść tempem Saruśki, w ten sposób można zrobić większe dystanse. Pozdrawiamy odwiedzających małpiszonka. Quote
erka Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 Zawsze zaglądam do mojej ulubienicy i czekam na wiosenne fotki:). Quote
Radek Posted April 25, 2012 Posted April 25, 2012 Pewnie w weekend powędrujemy z aparatem:) Wczoraj była u nas wielka burza, a Saruśka burz nie lubi. Po powrocie z pracy chciałem małpiszonka wyspacerować, a tu nic, suczydło odmawia wyjścia z kąta. Zdenerwowałem się, że Saruśce coś dolega. Po pewnym czasie rozpoczęła się burza, małpiszonek musiał wyczuwać wcześniej. Dopiero wieczorem udało się nam wyjść załatwić co trzeba. Dzisiaj wielkiego entuzjazmu do spacerów też nie ma. Czasem po silnej burzy trzeba dłużej odczekać żeby podreptać z przyjemnością. Quote
Radek Posted April 29, 2012 Posted April 29, 2012 Dziś urządziliśmy sobie wyprawę do lasu. Chodziliśmy niezbyt długo ze względu na duży upał, w ciągu 30 minut musieliśmy robić dwa razy postój dla odpoczynku Saruśki, ale ogólnie suczydło wyglądało na zadowolone:) [IMG]http://img443.imageshack.us/img443/5328/p1010504srxk.jpg[/IMG] Początek wędrówki i jak widać pycho zadowolone [IMG]http://img42.imageshack.us/img42/9509/p1010507u.jpg[/IMG] [IMG]http://img52.imageshack.us/img52/4743/p1010508q.jpg[/IMG] A tu dwie fotki z pierwszego odpoczynku [IMG]http://img401.imageshack.us/img401/7035/p1010511e.jpg[/IMG] Drugi odpoczynek małpiszonka pod koniec wędrówek Quote
erka Posted April 29, 2012 Posted April 29, 2012 Ale szczęśliwe suczydło:). I pięknie wygląda, a przecież parę latek już ma :). Quote
Radek Posted May 1, 2012 Posted May 1, 2012 Latka po trochu już widać, ale jak pójdzie się na świeże powietrze, gdzieś do lasu to Saruśka od razu młodnieje:) Mordka tylko bardziej siwa i łapki się szybciej męczą;) Quote
Radek Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 Długi weekend spędziliśmy na działce, oczywiście z Saruśką:) Były spore upały więc zbyt długo nie powędrowaliśmy, ale i tak małpiszonek zadowolony (ale i zmęczony). Wczoraj po powrocie Saruśka odpoczywała do wieczora. Jak zgram zdjęcia z aparatu to wkleję:) Pozdrawiamy majowo zaglądających do małpiszonka. Quote
Radek Posted May 7, 2012 Posted May 7, 2012 Działkowe zdjęcia Saruśki [IMG]http://img210.imageshack.us/img210/5425/p1010522b.jpg[/IMG] Oczekiwanie na obiad po podróży:) [IMG]http://img535.imageshack.us/img535/1313/p1010527y.jpg[/IMG] Pierwszy obchód działki po przyjeździe [IMG]http://img855.imageshack.us/img855/497/p1010528qx.jpg[/IMG] Miło jest powygrzewać stare kości na słonku. Co ciekawe w mieście podczas upałów małpiszonek chodzić za bardzo nie lubi, za to na działce Saruśka lubi poleżeć na słonku. [IMG]http://img20.imageshack.us/img20/4934/p1010553s.jpg[/IMG] Drzemka po wędrówkach [IMG]http://img826.imageshack.us/img826/803/p1010562c.jpg[/IMG] Małpiszonek pilnuje grilla:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.