eLTi Posted May 23, 2006 Share Posted May 23, 2006 Podczas mojej nieobecności w domu z podwórka zniknoł mi pies (niewiem czy uciekł czy go ktoś wypuścił ale ta dróga opcja jest dość prawdopodobna). Jest to pies młody ma około 10 miesięcy. Szukałem psa po swojej miejscowości i nieznalazłem. Gdy wróciłem do domu to zadzwoniła do mnie sprzedawczyni ze sklepu budowlanego z wioski obok. Powiedziała mi że mój pies przyszedł do niej. dała mu wody i ten sobie spokojnie lezeł w sklepie:) (pies jest spokojny i niegryzie). W między czasie jak jechałem samochodem do tej miejscowości to pani sołtys tej wsi wezwała hycla bo została poinformowana przez jedną z mieszkanek miejscowości że pies zagryzł jej wszystkie kury w kurniku (Jak sie potem okazało to to niebył mój pies). Hycel przyjechał i zabrał pasa mimo nalegań sprzedawczyni ze sklepu żeby go niezabierał i informowaniu go otym że właściciel już jedzie. Teraz hycel domaga sie odemnie pieniędzy za interwencjie która wg mnie niebyła konieczna. Dzwoniłem do innego schroniska we Wrocławiu (na ul. Skarbowców) i tam zostałem poinformowany że gdyby to był hycel odnich to by poczekał na właściciela i tylko dopilnował zabrania psa i tyle. Z moją sytuacją pierwszy raz sie spotykają i niewiedzą co mi poradzić. Z tego co sie dowiedziałem to ten hycel ma podpisaną umowę z gminą i dostaje pieniądze za każdego złapanego psa. Przewozi go do swojego hotelu dla zwierząt (niebardzo wiem czym sie to różni od schroniska). Czy hycel miał prawo zabrać mojego psa? Nikt mi niepotrafi udzielić odpowiedzi!:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataG Posted May 23, 2006 Share Posted May 23, 2006 Hycel jest od wyłapywania [B]bezdomnych, wałęsających[/B] się psów. Twój pies ani nie był bezdomny (właściciel był znany i już po psa jechał), ani się nie wałęsał (czekał w sklepie pod tymczasową opieką sprzedawczyni na Twój przyjazd). Więc hycel nie miał prawa go zabrać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eLTi Posted May 23, 2006 Author Share Posted May 23, 2006 Czy jest może na to jakiś odpowiedni przepis/paragrf którym mógłbym sie posłużyć przed hyclem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataG Posted May 23, 2006 Share Posted May 23, 2006 Niewątpliwie jest, ale nie mam teraz przepisów pod ręką. Ale to nie Ty masz pokazywać hyclowi paragrafy. To on ma Ci wskazać podstawę prawną zabrania psa, którego właściciel jest znany i który znajdował się pod tymczasową opieką (sprzedawczyni przecież nalegała, żeby go nie zabierał). A takiej podstawy prawnej nie ma, zapewniam Cię. W przeciwnym razie hycel mógłby np. zabrać psa będącego na spacerze z inną osobą niż właściciel albo psa, który się zgubił i zamiast do własnego domu trafił do znajomych czy rodziny właściciela. Jeszcze uwaga natury ogólnej - kochani, nie dajcie się wpuszczać w maliny. W przypadku szarego obywatela dozwolone jest wszystko to, co nie jest zabronione. Ale nie w przypadku administracji (a policja, straż miejska czy hycel działają jako administracja właśnie). Funkcjonariusz administracji może zrobić tylko to, na co prawo mu wyraźnie pozwala. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eLTi Posted May 23, 2006 Author Share Posted May 23, 2006 Dziękuje za pomoc. Postaram sie dzisiaj odwiedzić ten hotel:) Napiszę potem jaki był skutek wizyty!;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataG Posted May 23, 2006 Share Posted May 23, 2006 Jeśli hycel nie będzie chciał wydać Ci psa albo będzie żądał za to opłaty, to powiedz mu, że złożysz na niego skargę z tytułu działania bez podstawy prawnej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eLTi Posted May 23, 2006 Author Share Posted May 23, 2006 Jak sie okazuje to hycel przyjechał na wezwanie z gminy (pani sołtys zadzwoniła do gminy a ze jest radną to musieli "specialniej zareagować" a gwmina zadzwoniła po tego hycla z którym ma umowę). Hycel mówi że poprostu dostał nakaz zabrania psa i za ten jego "wyjazd" ja mam ponieść koszty. już sie gubie w tym prawie!:( niewiem czy ma jakieś znaczenie:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataG Posted May 23, 2006 Share Posted May 23, 2006 [quote name='eLTi']Jak sie okazuje to hycel przyjechał na wezwanie z gminy (pani sołtys zadzwoniła do gminy a ze jest radną to musieli "specialniej zareagować" a gwmina zadzwoniła po tego hycla z którym ma umowę). Hycel mówi że poprostu dostał nakaz zabrania psa i za ten jego "wyjazd" ja mam ponieść koszty. już sie gubie w tym prawie!:( niewiem czy ma jakieś znaczenie:([/quote] Niby z jakiej racji Ty masz ponieść koszty? Przecież nie do Twojego psa go wzywali. A koszty powinien ponieść ten, kto go wzywał. Masz teraz 2 wyjścia - albo złożyć do gminy skargę na hycla z żądaniem zwrotu bezprawnie zabranego psa (co pewnie trochę potrwa), albo odebrać psa i zapłacić za pokwitowaniem, a następnie domagać się od gminy zwrotu kosztów z tytułu tego, iż pies został zabrany bezprawnie (co tym bardziej potrwa, ale pies będzie już przynajmniej w domu). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eLTi Posted May 25, 2006 Author Share Posted May 25, 2006 Rozmowa w gminie była napięta i gmina obarczała mnie wszystkim!:( Poszedłem potem na komisariat policji. Tam wyjaśniłem całą sprawę. NHa policji stwierdzili dakładnie to co pisałaś Beato (hycel niemiał prawa zabrać psa). Pan zpolicji zadzwonił do gminy i wyjaśnił sprawę. Wg policji, zgodnie z prawem, mam zapłacić tylko za dojazd hycla do psa(opłata za paliwo), nie za jego do psa i złapanie go ani za jego pobyt w hotelu dla zwierząt. Po telefonie dostałem "zaproszenie" zpowrotem do gminy gdzie już rozmowa potoczyła sie w bardzo miłej atmosferze. Niestety itak hycel pobrał odemnie bezparwną opłatę za wszystko (110 zł) bo inaczej by mi psa niewydał. Zapłaciłem bo jeszcze sprawa sądowa o zwrot pieniędzy była by dlamnie zbyt męcząca i wolałem już to wszystko zakończyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted May 25, 2006 Share Posted May 25, 2006 Nie daruj im tych pieniędzy! Za 110 zł możęsz kupić worek żarcia dla psów ze schroniska a nie karmić hycla!Jak teraz gmina taka miła to niech ci oddadzą pieniądze,może się bez sądu obejdzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eLTi Posted May 25, 2006 Author Share Posted May 25, 2006 Może masz i rację ale ja czuje sie tym zbyt zmęczony. Już wydałem więcej na paliwo do samochodu, załatwiając ta sprawę, niż wyniosła mnie ta opłata za psa. Gdybym im tych pieniędzy niedarował to zapewnie stracił bym je na paliwie do samochodu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gigel Posted May 1, 2011 Share Posted May 1, 2011 [FONT=Times New Roman][SIZE=3][/SIZE][/FONT] [SIZE=3][FONT=Times New Roman]Włączcie się proszę do wydarzenia. Psy ze Schroniska weWrześni są w niebezpieczeństwie!!![/FONT][/SIZE] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][/SIZE][/FONT] [COLOR=red][FONT="Tahoma"][URL="http://www.facebook.com/event.php?eid=198764590160444"][COLOR=#4444FF]http://www.facebook.com/event.php?eid=198764590160444[/COLOR][/URL][/FONT][/COLOR] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][/SIZE][/FONT] [COLOR=red][FONT="Tahoma"] [/FONT][/COLOR] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][/SIZE][/FONT] [COLOR=#4A32F6][FONT="Arial"][URL="http://www.facebook.com/pages/Fundacja-Mrunio/160153134034113#!/event.php?eid=182181898500460"][COLOR=#0000ff]http://www.facebook.com/pages/Fundacja-Mrunio/160153134034113#!/event.php?eid=182181898500460[/COLOR][/URL][/FONT][/COLOR][FONT="Arial"][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.