Jump to content
Dogomania

Ogromny ból i przerażający strach to jego życie


Recommended Posts

mnie jak wystawiałam Mandarynkę usunięto ponieważ były zbyt drastyczne zdjęcia ,więc teraz napisałam na miniaturce"uwaga drastyczne zdjęcia" więc jeśli ktoś jest zbyt delikatny to nie powinien zaglądać .Napisałam z zapytaniem czemu usunięto i czekam na odpowiedź

Link to comment
Share on other sites

[quote name='edyta12']no fajnie ze miso w lepszym miejscu.

co to jest hotelik? czy to jakis rodzaj schroniska?[/QUOTE]

Widzę że nowa duszyczka przybyła...:) hotelik to...hotelik:razz: Psiaki pomieszkują sobie w nim aż do czasu znalezienia domu dzięki dobrym ludziom którzy opłacają tam ich pobyt. Hotel wogóle nie ma porównania ze schroniskiem. W hotelu zwierząt jest tylko kilka bądź kilkanaście, każdy ma opiekę odrębną i codzienne przytulasy :)

Link to comment
Share on other sites

witajcie ciotki Miska, link dostalam od znajomego profilu na nk

po raz pierwszy spotykam sie z hotelikiem Ani w Brodnicy i pierwsze wrazenie ze zdjec jest korzystne, ale mam pytanie, jak wyglada sprawa spacerow i swobody ruchu dla spokojnych, zrownowazonych psow, bo jest to dla mnie superwazne gdy psy przebywaja w kojcach - oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze w przypadku pogryzionego Miska musza byc stosowane inne zasady, ale w przyszlosci? czy bedzie mial swobode jesli nie wykaze agresji i dogada sie z innymi psiakami? i codzienne spacery na lonie natury?

Aniu, w Brodnicy mam kolezanke ze studiow, Marie, pracuje jako wychowawczyni w internacie, moze znasz? bylam w Brodnicy jeden jedyny raz, na slubie tej kolezanki, ladna okolica

Link to comment
Share on other sites

[quote name='edyta12']no fajnie ze miso w lepszym miejscu.

co to jest hotelik? czy to jakis rodzaj schroniska?[/QUOTE]

ja rowniez witam nowa ciotke dogowa, Edyte

w sprawie hotelikow juz odpisala marra, ja tylko dodam, ze hoteliki moga byc dobre lub zle

w dobrych jest przestrzen dla psow, ktorych jest kilka lub najwyzej kilkanascie, psy bezkonfliktowe moga byc na wybiegu ile chca, nawet caly dzien, koleguja sie miedzy soba, zawieraja przyjaznie, nieraz spia razem przytulone, maja czyste kojce i budy, a nieraz mieszkaja rowniez w domu

w dobrych hotelikach jest stala opieka i stala obecnosc ludzi, psy nie sa pozostawiane same sobie i w razie potrzeby udzielana jest pomoc weterynaryjna, jest dostateczna ilosc pozywienia, przewaznie raz dziennie sucha karma i drugi raz gotowane, choc sa i inne warianty

w dobrych hotelikach psy wychodza regularnie na spacery poza teren hotelu, do lasu, na laki, do parku, bo spacer jest podstawa socjalizacji psa

rozpisalam sie, bo po ostatnich rewelacjach z pseudohotelami w Popielarni k. Warszawy i w Obornikach Slaskich, jestem bardzo uwrazliwiona na tym punkcie

Link to comment
Share on other sites

Viola zapraszam na mój wątek hotelikowy, gdzie są opisy i zdjęcia od początku otwarcia działalności.
[url]http://www.dogomania.pl/threads/126059-HOTEL-DLA-PS%C3%93W-%28Brodnica-woj.-kuj.-pom.%29-Niesiemy-pomoc-dogomaniackim-psiakom[/url]!

Psiaki codziennie biegają 3-4 razy po godzinie za każdym razem- na ogrodzonym pół hektarowym wybiegu. Biegają w grupach i pojedynczo jesli jakis się nie zgadza z innymi.
Misio na razie nie nadaje się na wypuszczanie z kojca-jeszcze nie ufa mi na tyle aby potem przybiec na zawołanie, trzeba dac mu czas.
Miałam u siebie 2 takie wycofane i wystraszone psiaki z Boguszyc...przez 5 dni nie wychodziły z budy-nawet tam się załatwiały- jeden mieszka w pobliskim miescie w kamienicy a sunia jest adoptowana przeze mnie:) Jak wróciła z adopcji, to stwiedziłam,że juz nigdzie nie pójdzie.
Misio jest bardziej otwarty i kontaktowy, będzie dobrze.

Viola- doskonale rozumiem wszelkie pytania po tym co było w Popielarni....
Niestety koleżanki nie kojarzę...a w którym internacie pracuje? Na Mazurskiej czy Lidzbarskiej?:)

Link to comment
Share on other sites

Aniu, serdeczne dzieki za tak szybka odpowiedz. Watek Twojego hoteliku juz odwiedzilam, zdjecia sa wspaniale, sama bym tam chciala mieszkac i wcale nie zartuje. Bardzo dobrym pomyslem jest zamieszczenie w pierwszym poscie listy psow hotelowanych, o to nie moglismy sie nigdy doprosic ani u AlinyS w Polielarni, ani w Obornikach, choc to takie niby proste - wiedzioec ile i ktore psy przebywaja na naszym terenie. Drugi dobry pomysl to lista psow, ktore juz u nas mieszkaly w przeszlosci, powstaje w ten sposob punkt odniesienia i kartoteka dla ewentualnej referencji w razie potrzeby. No i trzeci dobry pomysl to lista psow oczekujacych na miejsce, wszystko jasne i przejrzyste. Trzeba te trzy listy rozpropagowac, zeby inni tez zamieszczali.
Nazwa Twojego hoteliku, "Mizantropia", dawno zwrocila moja uwage na jakims watku, ale dopiero teraz, z powodu Miska, mialam okazje blizej sie przyjrzec.... wiesz, ja jestem mizantropem profesjonalista na pelnym etacie, byle dalej od dwunoznych...

Nie wiem, w ktorym internacie pracuje Maria, jest z wyksztalcenia romanistka, ma 57 lat. Ale wszystkich znac nie mozna, tym bardziej, ze przeciez nie mieszkasz w samej Brodnicy, bardzo Ci zazdroszcze otoczenia, zieleni i spokoju.

Dla Miska deklaruje 25zl miesiecznie, siostra wysle w tych dniach internetem na konto zamieszczone w 1 poscie.

Bede wdzieczna za zdjecia i relacje z postepow Miska, lacze serdeczne pozdrowienia dla Ciebie i dla ciotek opiekunczych naszego rekonwalescenta.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='edyta12']dzieki!

to fajnie. a czy w tych hotlelikach tez ludzie zostawiaja psy odplatnie jak jada na wakacje?[/QUOTE]


U nas przebywają psy od osób prywatnych-mamy do tego przeznaczony jeden kojec, ale że to małe miasto , to jakoś wielu chętnych nie ma...w innych hotelikach z tego co wiem też przyjmowane są psy prywatne.

---
Misio na razie nadal nie chce dac mi się pogłaskac ani dotknąć bliżej- na każdą próbę większego kontaktu reaguje warczeniem. Tak więc czekamy. Nie jestem w stanie zakrapiać mu uszu niestety, jutro zakupie dla niego advocata-to świetny środek na ewentualne świerzbowce, nużeńce a do tego jest na pchły-a Misio ma sierść fatalną.
Zauważyłam ,że bardzo dziwnie je- ma problem z otwieraniem buzi- może miał kiedyś złamaną albo uszkodzona?
Trzeba będzie w przyszłości zrobic zdjecie głowy i żeber...ale to w dalekiej przyszłości....:roll:

Link to comment
Share on other sites

biedny maluszek.........na pewno niebawem da sie poglaskac sierotka jedna........co ludzie mu kiedys musieli zrobic?:(
co do hotelikow to strasznie sie wscieklam,ze Alina S dalej dziala i ponoc sa u niej psy z dogo.................
przeczytalam to na watku Orkana,ktory tez u niej byl i zostal zabrany wtedy kiedy wybuchla cala awantura.....................wrrrrrrrrrrrrr

Link to comment
Share on other sites

Misio podchodzi do mnie juz poza budę-tzn tylne łapy ma w budzie, ale reszta na zewnatrz:) Powoli zaczynam go głaskac pod mordką. Nie chowa się przede mną do budy za każdym razem-jak jestem poza kojcem to podchodzi do krat i daje się dotykac, bierze smakole.
Zrobię mu jakies foty, ale to dopiero w środę, bo jestem bez aparatu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...