Zofija Posted October 25, 2010 Posted October 25, 2010 [quote name='Agmarek']Weź przestań! Jakie natręctwa?! Jakbyś dzwoniła codziennie, to mogłoby to zostać odebrane jako natręctwo, ale w tej sytuacji? Ja bym pomyślała że ktoś się po prostu martwi.[/QUOTE] Zgadzam się w 200%. Ja szczerze mówiąc byłam zdegustowana, ze jak wziełam moją Nelę, to wolontariuszką, która była jej opiekunką, prawie się w ogóle nie interesowała tym co u Neli. Tłumaczyła to tym, ze ma pewność, ze jest w dobrych rękach. Ale ja czekałam na telefon, chciałam opowiedzieć, jak się zachowuje, jaki ma charakter, co mnie rozczula, a co niepokoi. A tu cisza. Smsa po 3 tygodniach. Pani, która niedawno zaadoptowała Badiego(cudny onek) wręcz napisała mi smsa- kiedy wizyta poadopcyjna???? hehehehehe, a ja pierwsze 2 tygodnie dzwoniłam, ale wszystko było super. Jeszcze są to znajomi, znajomych i zdjęcia dostałam więc już nie dzwoniłam. A tu masz-sms. Ja tą Panią rozumien. Ona się ma ochotę pochwalić jaki bADI MA CUDOWNY DOM. mA OCHOTĘ OPOWIEDZIEĆ MNÓSTWO HISTORII. Dzwoń Belu Quote
Agmarek Posted October 25, 2010 Posted October 25, 2010 [quote name='Zofija'] Pani, która niedawno zaadoptowała Badiego(cudny onek) wręcz napisała mi smsa- kiedy wizyta poadopcyjna???? [/QUOTE] To kiedy ta wizyta? :eviltong: Iza jeśli przez to będziesz spokojniejsza, to zadzwoń. Na pewno Państwo Korci nie odbiorą tego źle. Zgadzam się z Zofiją że miło jest kiedy się ktoś interesuje tym jak sobie radzicie z psiakiem i czy ewentualnie nie potrzeba jakiejś dobrej rady czy pomocy :lol: Quote
Agmarek Posted October 25, 2010 Posted October 25, 2010 [quote name='bela51']Tak na pewno zadzwonie jutro.[/QUOTE] To daj znać co Pani powiedziała. Ok? Quote
bela51 Posted October 25, 2010 Author Posted October 25, 2010 No, oczywiście, będzie sprawozdanie z rozmowy.:lol: Quote
Agmarek Posted October 26, 2010 Posted October 26, 2010 [quote name='bela51']No, oczywiście, będzie sprawozdanie z rozmowy.:lol:[/QUOTE] No i ??? ??? ??? Quote
bela51 Posted October 26, 2010 Author Posted October 26, 2010 Rozmawiałam tylko z Elza. Pani Kory dzwoniła do niej i dlugo rozmawiały. Ale Elza nie zapisala telefonu, a Zosia nie moze znaleźc... Quote
bela51 Posted October 27, 2010 Author Posted October 27, 2010 [quote name='katarzyna09']Ale wszystko dobrze,tak?[/QUOTE] Ta rozmowa odbyła sie jakis czas temu. Chcialabym jednak zadzwonic i dowiedziec sie, aktualnych wiadomości.Chyba poprosze Czarodziejke o tel, jesli jeszcz go ma. Quote
Cantadorra Posted October 27, 2010 Posted October 27, 2010 Wiesz Zofija, ze ja też byłam rozczarowana, że jak adoptowałam Lucky to nikt nie zadzwonił, nie przyjechał zobaczyć jak sunia się ma? A ja tak bardzo chciałam się nią pochwalić :) Quote
Agmarek Posted October 27, 2010 Posted October 27, 2010 [quote name='patrycja sz.']nawet mamę można męczyć w razie wątpliwości :evil_lol: - 609692622 .[/QUOTE] Czy my aby nie tego szukamy??? :razz: się trochę przekopało wątek :evil_lol: Quote
bela51 Posted October 27, 2010 Author Posted October 27, 2010 [quote name='Agmarek']Czy my aby nie tego szukamy??? :razz: się trochę przekopało wątek :evil_lol:[/QUOTE] Agmarku kochany, dzieki !!! Quote
Agmarek Posted October 27, 2010 Posted October 27, 2010 [quote name='bela51']Agmarku kochany, dzieki !!![/QUOTE] Dla Ciebie Izuniu wszystko ;) mam wybiórczą pamięć :diabloti: Quote
bela51 Posted October 27, 2010 Author Posted October 27, 2010 Dzwoniłam !!!:lol: Wszystko jest na najlepszej drodze. Suczki sie zgadzaja, Koreczek juz nie boi sie tak bardzo jak na poczatku, podchodzi na zawolanie, pozwala sobie zalozyc smycz i je z ręki. Zdarzaja się jeszcze małe demolki ( rozrzucanie worków ze smieciami) oraz gonienie kotow. Jutro Pani jedzie z Korkiem do behawiorysty, aby otrzymac wskazówki jak z Koreczka zrobic psia damę.:lol: Kamien spadl mi z serca. Oczywiście zapraszałam do odwiedzania naszego forum i prosilam o zdjecia. Mam nadzieje , ze tak sie stanie.:lol: Quote
Zofija Posted October 27, 2010 Posted October 27, 2010 [quote name='bela51']Dzwoniłam !!!:lol: Wszystko jest na najlepszej drodze. Suczki sie zgadzaja, Koreczek juz nie boi sie tak bardzo jak na poczatku, podchodzi na zawolanie, pozwala sobie zalozyc smycz i je z ręki. Zdarzaja się jeszcze małe demolki ( rozrzucanie worków ze smieciami) oraz gonienie kotow. Jutro Pani jedzie z Korkiem do behawiorysty, aby otrzymac wskazówki jak z Koreczka zrobic psia damę.:lol: Kamien spadl mi z serca. Oczywiście zapraszałam do odwiedzania naszego forum i prosilam o zdjecia. Mam nadzieje , ze tak sie stanie.:lol:[/QUOTE] No widzisz:) Quote
Czarodziejka Posted October 27, 2010 Posted October 27, 2010 Bela jest bardzo wrażliwą osobą i ze świecą takiej drugiej szukać. Nigdy nawet Kory na żywo nie widziała, a tak bardzo przejmuje się jej losem. Quote
Agmarek Posted October 27, 2010 Posted October 27, 2010 [quote name='Czarodziejka']Bela jest bardzo wrażliwą osobą i ze świecą takiej drugiej szukać. Nigdy nawet Kory na żywo nie widziała, a tak bardzo przejmuje się jej losem.[/QUOTE] I nie tylko jej ;) bo to właśnie Ona przeżywała wraz ze mną sterylkę Szansy, każdego pogryzionego kapcia :evil_lol: każdy sukces i porażkę. To cała Bela. Zawsze jest z nami :loveu: Quote
bela51 Posted October 27, 2010 Author Posted October 27, 2010 O, rany, przestancie, prosze... Tu na dogo wszyscy są tacy. Quote
Agmarek Posted October 27, 2010 Posted October 27, 2010 [quote name='bela51']O, rany, przestancie, prosze... Tu na dogo wszyscy są tacy.[/QUOTE] Nie wszyscy :mad: nie wszyscy :mad: i Ty dobrze o tym wiesz :mad: Quote
bela51 Posted October 27, 2010 Author Posted October 27, 2010 [quote name='Agmarek']Nie wszyscy :mad: nie wszyscy :mad: i Ty dobrze o tym wiesz :mad:[/QUOTE] Wyjatki tylko potwierdzaja regułę:lol: Quote
Czarodziejka Posted October 28, 2010 Posted October 28, 2010 Ja duszę w sobie łez jezioro i w dołku mnie ściska, kiedy któryś z moich tymczasowiczów jedzie w nieznane do nowego domku. Zawsze mi się wydaję, że może, nie daj Boże, a nóż czy widelec będzie im gorzej niż u mnie. Że ktoś nie zrozumie ich pokręconej psychiki, nie będą kochane i dostaną lanie - sama też czasem przyleję, ale wiem, że w słusznej sprawie i nie za mocno...:-? Quote
szymurka Posted November 2, 2010 Posted November 2, 2010 sorki za brak info na forum.:oops: Korcia jest u nas już prawie m-c jest bardzo kochanym pieskiem. Z wielkiego strachulca powoli zmienia się w coraz odważniejszą dziewczynę. Na początku szerokim łukiem mijała wszystkich domowników, teraz już prawie spokojnie podchodzi ,daje się głaskać liże ciepłym języczkiem ręce. Uwielbia spacery z wielką radością wita nas gdy wracamy z pracy. Jesteśmy po wizycie u pana Tomka z Cieszyna otrzymaliśmy parę wskazówek jak z nią teraz postępować no i obecnie nad tym pracujemy. Jest z niej wielka organizatorka zabaw i Tina ma teraz towarzystwo. Dogadują się. W niedzielę wchodziła do oczka łapą robiła wielkie plum i biegała jak szalona wokół domu . Myślę już wie że to jest jej dom. Jutro wrzucę fotki.... Quote
bela51 Posted November 2, 2010 Author Posted November 2, 2010 Bardzo dziekujemy za wiadomości. To balsam na moje serce :lol: Quote
Zofija Posted November 3, 2010 Posted November 3, 2010 [quote name='szymurka']sorki za brak info na forum.:oops: Korcia jest u nas już prawie m-c jest bardzo kochanym pieskiem. Z wielkiego strachulca powoli zmienia się w coraz odważniejszą dziewczynę. Na początku szerokim łukiem mijała wszystkich domowników, teraz już prawie spokojnie podchodzi ,daje się głaskać liże ciepłym języczkiem ręce. Uwielbia spacery z wielką radością wita nas gdy wracamy z pracy. Jesteśmy po wizycie u pana Tomka z Cieszyna otrzymaliśmy parę wskazówek jak z nią teraz postępować no i obecnie nad tym pracujemy. Jest z niej wielka organizatorka zabaw i Tina ma teraz towarzystwo. Dogadują się. W niedzielę wchodziła do oczka łapą robiła wielkie plum i biegała jak szalona wokół domu . Myślę już wie że to jest jej dom. Jutro wrzucę fotki....[/QUOTE] Nio to super!:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.