jamnicze Posted June 2, 2012 Posted June 2, 2012 Cześć, no jak mogliście zostawić piesiulka? :mad: A to jest Stefka o której wcześniej pisałam, zobacz jaka podobna do Oskarka :) [IMG]http://i709.photobucket.com/albums/ww94/jamnicz/Saidi/12-19.jpg[/IMG] [IMG]http://i709.photobucket.com/albums/ww94/jamnicz/Saidi/11-19.jpg[/IMG] Quote
Oscar Patric Posted June 2, 2012 Author Posted June 2, 2012 [quote name='jamnicze']Cześć, no jak mogliście zostawić piesiulka? :mad: A to jest Stefka o której wcześniej pisałam, zobacz jaka podobna do Oskarka :) [IMG]http://i709.photobucket.com/albums/ww94/jamnicz/Saidi/12-19.jpg[/IMG] [IMG]http://i709.photobucket.com/albums/ww94/jamnicz/Saidi/11-19.jpg[/IMG][/QUOTE] bo Pańcia to wredna jest:diabloti: a tak szczerze Oscar nie jeździ do auto myjni,bo strasznie się wścieka i ślini nie miłosiernie na widok szczotek:evil_lol: i aut to tak pilnuje jak krwiożerczy Rottweiler:crazyeye: normalnie nikt nie może koło nich przejść w pobliżu a Sunia piękna:loveu: Quote
jamnicze Posted June 2, 2012 Posted June 2, 2012 no niestety jest chora, ale bardzo kofffana :loveu:. No i jest to ulubiona cioteczka Aduni, której moja mała zołza z pyska korzonki wyciągała :evil_lol: Quote
phase Posted June 2, 2012 Posted June 2, 2012 [quote name='unikatowydiament']dziękujemy: Buziego: jeszcze tak z 2/3 lata pracy i załatwienie innych spraw i może suńkę do domciu sprowadzę,ale na pewno z renomowanej hodowli,to priorytet,a nad resztą to jeszcze pomyślimy:eviltong:[/QUOTE] To jakiej rasy chcecie psiaka wziąć? Hmm? Quote
Oscar Patric Posted June 2, 2012 Author Posted June 2, 2012 [quote name='phase']To jakiej rasy chcecie psiaka wziąć? Hmm?[/QUOTE] na razie jeszcze decyzja nie zapadła,Mamy jeszcze 2/3 lata czasu:eviltong: ale najbardziej podobne to że tej co Oscar:loveu: Quote
Jessica89 Posted June 3, 2012 Posted June 3, 2012 o jakie wieści :) fajnie kolejny psiak. oby się wszystko poukładało ta jak się marzy :* głaski dla Oscarka przesyłam Quote
Oscar Patric Posted June 3, 2012 Author Posted June 3, 2012 (edited) Tak macie rację dziewczyny:) Praca z Księciuniem powolutku ale idzie do przodu,ćwiczymy socjalizację,wczoraj jak rozmawiałam z Adamem,to Oscar tylko lekko się zjeżył do Avlona 5 miesięcznego szczeniaka Amstaffa,jak na Księciunia to duży sukces:multi:.,On na pewno nie będzie przyjacielem wszystkim psów czy zwierząt,chcemy dojść do takiego poziomu,aby Oscarek mógł grzecznie się minąć czy to z suką czy psem,może Nam się to w końcu uda. Oscar już 2,5 roku(na dniach) jest takim demonem,a wiem że niektóre z nich im są starsze to albo robią się spokojniejsze albo niestety jeszcze gorsze niż są do tej pory,miejmy nadzieję że Oscar im będzie starszy tym będzie spokojniejszy. Czas pokaże,a komenda "zdech pies" co raz lepiej Księciuniowi wychodzi:eviltong: [IMG]http://i1120.photobucket.com/albums/l491/unikatowydiament/Oscar/DSC01579.jpg[/IMG] Edited June 3, 2012 by unikatowydiament Quote
Kaaasia Posted June 3, 2012 Posted June 3, 2012 Widzę, że też nie masz wysokich wymagań ;) Ja też bym tylko chciała spokojnie mijać się z psami (no i aby był w 100% odwoływalny), bo do tego że nie będzie kochał wszystkiego co się rusza ma prawo, w końcu ja też nie kocham wszystkich ludzi :evil_lol:. A Oscar jest kastrowany? Quote
Oscar Patric Posted June 3, 2012 Author Posted June 3, 2012 Oscar nie jest wykastrowany i nie będzie,jesteśmy po konsultacjach z kilkoma osobami,które mają bardzo duże doświadczenie w wychowaniu i prowadzeniu Amsatffów i Pitbulli,które mają tak ciężki i trudny charakter.Było wiele przypadków udokumentowanych,że jak taki pies jak Oscar został wykastrowany,to po kilku miesiącach stawał się jeszcze bardziej agresywny.Wiem że kastracja takich psów nie uczyni łagodnymi,a co do przyszłej suki to Mamy miejsce aby ją odseparować od Oscarka w trakcie cieczki,no i jak tylko przejdzie pierwszą to zostanie wysterylizowana,My nie chcemy zakładać żadnej hodowli,a nawet gdyby tom jak pisałam wyżej mamy miejsce na ewentualne rozdzielenie psów. Quote
Ptysiak Posted June 4, 2012 Posted June 4, 2012 Dzień dobry ;) A ja właśnie mam dylemat z tą kastracją... Zawsze byłam zwolenniczką by pies był psem. Teraz mam sytuacje, że w sumie Ptyś biega razem z Kolką i w przyszłości też tak będzie. Nie chciałabym mieć powiększonej rodzinki o szkocko - niemieckie szczeniaczki :D Słyszałam podzielone zdania na ten temat. Wiem, że niby dla zdrowia psa jest dobre... Z drugiej strony boję się np. narkozy. Mam bardzo mieszane uczucia co do decyzji. Quote
*Magda* Posted June 4, 2012 Posted June 4, 2012 [quote name='Ptysiak']Dzień dobry ;) A ja właśnie mam dylemat z tą kastracją... Zawsze byłam zwolenniczką by pies był psem. Teraz mam sytuacje, że w sumie Ptyś biega razem z Kolką i w przyszłości też tak będzie. Nie chciałabym mieć powiększonej rodzinki o szkocko - niemieckie szczeniaczki :D Słyszałam podzielone zdania na ten temat. Wiem, że niby dla zdrowia psa jest dobre... Z drugiej strony boję się np. narkozy. Mam bardzo mieszane uczucia co do decyzji.[/QUOTE] Czym młodszy pies tym lepiej zniesie narkoze ;) Dlatego w Twoim przypadku, stawiałabym na kastrację Ptysia (tak za kilka miesięcy), bo on jest młody, a Kolka niech już sobie biega z macicą :D No chyba, że Twoja mama zgdziłaby się na sterylizaję również Kolki ;) Quote
Błyskotka Posted June 4, 2012 Posted June 4, 2012 Jeśli nie chce się psa kastrować a myśli się o powiększeniu rodziny o suczkę to najlepiej ją wysterylizować. Odseparowanie w sumie dobre ale głodówki, szczekania, ujadania, drapania drzwi przez samca gdy jest cieczka jednak są ;). Quote
Kaaasia Posted June 4, 2012 Posted June 4, 2012 No właśnie ja mam dylemat. Chociaż nie liczę na poprawę nastawienia do innych samców ale Oli jest tak cholernie nakręcony na suki, że spacer z nim w okresie cieczkowym to istna szkoła przetrwania. Niestety ale też kilka razy mi uciekł i tego najbardziej się boją. Każdy ma swoje zdanie w tym temacie i im więcej pytam/czytam tym mniej wiem ;) Quote
Ptysiak Posted June 4, 2012 Posted June 4, 2012 [quote name='magdabroy']Czym młodszy pies tym lepiej zniesie narkoze ;) Dlatego w Twoim przypadku, stawiałabym na kastrację Ptysia (tak za kilka miesięcy), bo on jest młody, a Kolka niech już sobie biega z macicą :D No chyba, że Twoja mama zgdziłaby się na sterylizaję również Kolki ;)[/QUOTE] Jak się zdecyduję to tak w wieku 7-8 miesięcy chyba najlepiej. I tak nie pozwole dać psu narkozy bez zrobienia wszystkich badań. Poza tym może kiedyś w przyszłości przygarnę jakąś sunię więc byłby problem rozwiązany gdybym wykastrowała Ptysia. Kolka już zostanie z macicą :D Quote
Oscar Patric Posted June 4, 2012 Author Posted June 4, 2012 może to jest dziwne ale jak już nie raz pisałam Oscar nie interesuje się w ogóle suczkami,nawet jak mają cieczkę,on przeważnie jest do nich agresywny albo je olewa,kilka razy sprawdzałam,ale wszystko odbywało się na smyczy i w kagańcu [B]Ptysiak[/B]-masz rację jak będziesz kastrować piesia to zrób mu badania,a w szczególności serca,to jest bardzo ważne [B]Kasia- wiem że u Oli po kastracji powinien się uspokoić i już nie ganiać za suczkami,ale jego stosunek do psów wcale może się nie zmienić,różnie z tym drugim bywa[/B] Quote
katik Posted June 4, 2012 Posted June 4, 2012 [quote name='unikatowydiament'] [B]Kasia- wiem że u Oli po kastracji powinien się uspokoić i już nie ganiać za suczkami,ale jego stosunek do psów wcale może się nie zmienić,różnie z tym drugim bywa[/B][/QUOTE] Dlatego najlepiej kastrować psy jak najwcześniej, zanim nauczy się agresji do psów. Moja koleżanka niedawno kastrowała swojego dobermana, właśnie ze względu na agresję do samców. Poprawa była natychmiastowa. :) Quote
Oscar Patric Posted June 4, 2012 Author Posted June 4, 2012 [B]Katik[/B]- masz całkowitą rację,Ja żałuję że nie wykastrowałam Oscarka jak miał rok i nie był agresywny ani do psów ani suk,co zrobić,jak się jest młodym głupim i upartym[I][/I] Quote
katik Posted June 4, 2012 Posted June 4, 2012 Nikt nie wie co będzie dla psa najlepsze w późniejszym czasie, więc nie masz co się przejmować. Najważniejsze, że widać postępy waszej pracy. Quote
Kaaasia Posted June 4, 2012 Posted June 4, 2012 Dla mnie najważniejsze jest przychamowanie jego popędów rozrodczych :evil_lol: bo że z innymi psami bawić się nie będzie to przeżyję ;) Quote
Oscar Patric Posted June 4, 2012 Author Posted June 4, 2012 [quote name='Kaaasia']Dla mnie najważniejsze jest przychamowanie jego popędów rozrodczych :evil_lol: bo że z innymi psami bawić się nie będzie to przeżyję ;)[/QUOTE] no tak,Ja już się pogodziłam że Oscar nie będzie bawić się w suczkami,bo z samcami wiedziałam od początku że do pewnego tylko czasu będą możliwe kontakty Quote
Kaaasia Posted June 4, 2012 Posted June 4, 2012 Ja też nie liczyłam na to że Oli zawsze będzie bawił się z samcami. Jednak mam to szczęście (odpukać) że z sukami nie mam problemu. Ale fajnie by było iść na spacer i nie szarpać z wariatem na którego drą paszcze ;) Quote
hecia13 Posted June 4, 2012 Posted June 4, 2012 No cóż, ja akurat jestem zwolenniczką kastracji :) Mój Bullet po kastracji uspokoił się, zanikła jego agresja spowodowana zapachami suk w cieczce i rywalizacją. Można go spuszczać, bawi się z niektórymi psami, na niektóre szczeka, ale generalnie jest zdecydowanie spokojniejszy i łatwiejszy do opanowania. Sharunia była agresywna, ale sterylka nie wpłynęła na nią w żaden sposób, agresja się nie pogłębiła, jak to czasem u suk bywa. Mańkę też wysterylizuję jak przyjdzie jej czas :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.