author Posted July 14, 2010 Share Posted July 14, 2010 przeczytałem ze trzeba dawać całe jajko. czy całe jajko to białko czy żółtko czy może jajko ze skorupką? skorupka to sam wapń wiec dla mojego 4 m-c dalmatyńca może by było zdrowe tylko czy strawi to? czy może rozdrobnić ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Modlishka. Posted July 14, 2010 Share Posted July 14, 2010 Jajko podajesz całe, surowe ze skorupką, ugniecione np. z twarogiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted July 14, 2010 Share Posted July 14, 2010 Rozdrobnić - pokruszyć. Fajne są przepiórcze - mają taką delikatniejszą, elastyczną skorupkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ursusek Posted July 29, 2010 Share Posted July 29, 2010 tu jest ciekawy artykuł o jajkach. [url]http://www.psy.pl/wielkanoc-z-psem/art7,jajko-psu-pisane.html[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taks Posted July 29, 2010 Share Posted July 29, 2010 [quote name='Modlishka.']Jajko podajesz [B]całe, surowe [/B]ze skorupką, ugniecione np. z twarogiem.[/QUOTE] Przypominam o aktywnej w surowym białku [B]awidynie [/B]( [url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Awidyna[/url] ) I to nie są żarty - zablokowanie syntezy biotyny może doprowadzić do poważnych schorzeń skóry. Podawane psu jajko powinno mieć bezwzględnie "ścięte" białko ( tzw. "jajko na miękko" = ścięte białko luźne żółtko) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted July 29, 2010 Share Posted July 29, 2010 Mnie jakoś trudno uwierzyć w aż tak demoniczne działanie awidyny - no chyba, że ktoś podaje psu surowe jaja codziennie. Barf to Barf - ma być niby jak u wilka - z gniazd nie wypadają jajka na miękko, a podejrzewam, że wilk nimi nie pogardzi. Może całe surowe wolno podawać tylko na wiosnę :D Gdzieś czytałam o dwóch sprawach w związku z awidyną i biotyną. Pierwsza dotyczyła ilości biotyny w żółtku, która jest wystarczajaco duża, żeby jednak nie doszło do niedoborów. Druga informacja mówiła coś o znaczeniu skorupek - że jednak jajo całe to nie to samo, co żółtko i białko bez skorupy - i że ze skorupą jakoś się to równoważy. Ale gdzie to czytałam - nie pamiętam - na pewno na jakichś stronach "barfowych". Może komuś coś to podpowie i będzie mógł zweryfikować i uzupełnić te szczątkowe informacje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taks Posted July 30, 2010 Share Posted July 30, 2010 [quote name='filodendron']Mnie jakoś trudno uwierzyć [/QUOTE] ale to nie jest kwestia wiary czy przypuszczeń;) obecność w surowym białku i szkodliwe działanie awidyny ( zwanej nawet antywitaminą) jest udowodnione więc przyznam że nie rozumiem w jakim celu się upierać i podawać psu coś o czym już wiemy że mu szkodzi. Czy wrzucenie jajka na 2-3 min do wrzątku to bariera nie do przeskoczenia i warto o to kruszyć kopie? Juz nawet nie wspomnę że przy okazji zabezpiecza to przed salmonellą zwłaszcza jak chce się wykorzystać skorupki. A argument, że w przyrodzie nie spadają z drzew jaja na twardo jakoś do mnie nie trafia- papka jarzynowa , ser, olej czy wypatroszone kurczaki to tez nie jest to co wilk w takiej postaci spotyka w naturze. Dlatego Barf nie jest żywieniem naturalnym a jedynie z oczywistych powodów max. zbliżonym do naturalnego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted July 30, 2010 Share Posted July 30, 2010 A co ze sportowcami i "pakerami", którzy piją po kilka surowych jaj dziennie? Marnie skończą? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taks Posted July 30, 2010 Share Posted July 30, 2010 [quote name='filodendron']A co ze sportowcami i "pakerami", którzy piją po kilka surowych jaj dziennie? Marnie skończą? ;)[/QUOTE] pewnie tak ( i nie tylko z powodu jaj - to nie tajemnica że "pakerstwo" i sport wyczynowy raczej zdrowiu nie słuzy) podobnie jak palacze, piwosze ,wielbiciele golonki i zupek w proszku i innego świństwa, którego nie brakuje - to ,że coś nie zabija w ciągu 2 sekund nie koniecznie oznacza, że nie jest szkodliwe:eviltong: I nie rozmawiamy tu o tym czy pies umrze z powodu podawanych na surowo jaj bo pewno nie. Ale skoro mamy dzielić się wiedzą na temat [U]zdrowego[/U] żywienia to po prostu przypominam, że trochę bez sensu jest pakowanie w psa surowego białka ( które jeszcze raz podkreslam , bardzo łatwo doprowadzić do formy nie tylko nie szkodliwej ale i odżywczej) a z drugiej strony dodawanie do diety suplementów poprawiających np. kondycję skóry I co kto z tą informacją zrobi to juz na prawdę jego sprawa;) - dla mnie ważne by wiedział co ryzykuje. Sama nie raz z łakomstwa wcinam baardzo niezdrowe rzeczy ale wolałabym aby nikt mnie nie zapewniał ,że są one super dietetyczne skoro tak nie jest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted September 17, 2010 Share Posted September 17, 2010 Taks, możesz być ze mnie dumna ;) Po wielu podejściach udało mi się wreszcie ugotować na miękko jajka przepiórcze. Nie było łatwo :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.