Jump to content
Dogomania

Śliczna Kaja wróciła z adopcji- udało się Kaja jedzie do hoteliku :)


mikoada

Recommended Posts

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Od Agnieszki wiem, że jest nowotwór też na trzustce, a tej się nie da usunąć jak śledziony, ale Agnieszce zależało, żebym to usłyszała sama od veta - bo wiadomo - może wyjść głuchy telefon, a to ważne sprawy są. No jak na trzustce to nie ma manewru. Tego się nie da uciąć. No zobaczymy, będę jutro dzwonić. Jutro też odbiorą Kaję i oczywiście trafi do domu - nie ma w ogóle innej opcji przecież. Samą operację Kaja zniosła bardzo dobrze, aż dziw. Vet się b. bał, że się nie wybudzi, a tu nie było problemu.

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam pół godziny z lekarką. Potraktowała mnie znacznie lepiej niż jakikolwiek ludzki lekarz. Cierpliwie wszystko tłumaczyła. Po prostu super.

Natomiast same wieści nie są fajne. Ta druga zmiana jestw odźwieniku żołądka i wygięciu trzustki. To jest coś o zmienionej strukturze - czyli nowotwór - ale bez biopsji oczywiście nie wiadomo jaki. Usunąć z tego miejsca się nie da. Jest tak wstrętnie wrośnięte, że będzie powodowało problemy z przyswajaniem jedzenia (i zapewne już się tak dzieje, bo Agnieszka mówiła, że od 3 miesięcy próbowały ją podtuczyć, ale się nie udało). Powinna brać jakieś oksydanty, które spowalniają raka i przejść na dietę białkową (bo węglowodany tuczą raka). Ze względu na nerki - powinna być na diecie wręcz przeciwnej... Pani wet mówi, że jednak nerki są w tym wypadku na drugim planie. Ona ma mocno podwyższony mocznik, ale kreatyninę (która świadczy o stopniu uszkodzenia nerek) ma jednak w normie - więc najrozsądniej jej podawać dietę zbilansowaną. Co do badania próbki (w Polsce - mniej szczegółowa za 60 zł, w Niemczech dokładniejsza za 170) to ona pomogła by ustalić rodzaj chemii, gdyby się na nią decydować. Ale chemia to jest męczenie psa. W tym wypadku starego psa - więc to by była walka o jakieś miesiące życia a nie lata. - Jak dla mnie nie ma sensu. Nie mówiąc o tym, że najzwyczajniej w życiu nie byłoby nas na to stać. I tak jakbyśmy chciały jej dawać samo ipakitine i te oksydanty to koszt comiesięcznego utrzymania Kaji wzrośnie znacząco, a tu mamy kłopot z zebraniem kasy na czynsz, więc pewnie nawet z podstawowym (zachowawczym) leczeniem, będzie wielki kłopot.
Na razie Kaja ma się dobrze. Jest oczywiście mocno zestresowana pobytem w lecznicy, ale już dziś, lub jutro ją wypuszczą.
Wydaje mi się, że musimy jej pozwolić spokojnie pożyć, ile tam jej los w kalendarzu zapisał i czujnie zareagować na objawy cierpienia i Kaję odprowadzić za TM. Tutaj raczej nie ma szans na naturalne odejście, bo przecież nie chcemy żeby ją bolało albo żeby umierała z niedożywienia - jak już raczysko uniemożliwi trzustce wytwarzanie enzymów trawiennych. No niemniej Kaja ma zapewne jeszcze parę miesięcy życia przed sobą i tym się należy cieszyć!

Przestaję jej zamawiać pakieciki z ogłoszeniami, bo nie widzę sensu szukania jej domu. Skoro ma przed sobą parę miesięcy (w dobrym układzie), to niech sobie je dożyje tam, gdzie się czuje bezpieczna. Nawet gdyby zdarzył się jakiś cud i ktoś chciał ją adoptować - to przecież byłoby to okupione zdecydowanie za dużym stresem.

No i tak się sprawy mają.

Link to comment
Share on other sites

Dzwoniłam, ale Agnieszka prowadziła auto, więc tak nie bardzo się dało gadać. Powiedziała mi, że Kaja wczoraj zjadła, a dzisiaj nie, więc znowu były u weta, on zresztą prosił, żeby w sobotę przyjść. Na razie tyle, jak Agnieszka dojedzie, to jeszcze zadzwoni.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki! :)

Kaja nie je. Wet mówi, że albo po prostu nie je, bo chociaż dostaje cały czas środki p.bólowe i antybiotyk, to jednak z pewnością nie ma takiego komfortu jak zdrowy pies. Albo trzustka nie podjęła pracy. W tym drugim przypadku rokowania są złe. Ale uspokaja, żeby się jeszcze nie martwić, że trzeba czekać, najbliższe dni są decydujące.
Leki będą ustawione w przyszłym tygodniu - bo na razie dostaje te pooperacyjne a później dopiero będzie wiadomo co na stałe wejdzie do jadłospisu. No i tak.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...