iwonamaj Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 Celinko, nie myśl tak...Ja do mojej ciężko chorej Fuchy, kiedy miała już wyznaczony termin uśpienia na następny dzień, powiedziałam :"zaśnij tej nocy i już sie nie obudż". I tak się stało, spokojnie, łagodnie, bez stresu dla niej... Nie mam wyrzutów sumienia z tego powodu, chociaż często o tym myślę... Quote
Monia70 Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 [quote name='Celina12'] powiedziałam Ci-jeżeli postanowiłeś odejść to idź do Dżekusia...a Ty w przeciągu godziny przekroczyłeś Tęczowy Most...:-(:-(-czy ja Cię wypędziłam??? Jezu....nie mogę sobie darować.....[/quote] Celinko, nie mów tak !!! To nie wypędzenie!!! Co Ty mówisz !!! Kochanie, pozwoliłas mu bezpiecznie odejść.Najbezpieczniej jak tylko mozna na świecie! W Twoich ramionach , z Twoimi ustami na jego główce... A powiedziałas mu tylko, że tam nie bedzie sam, że jest tam Dżekuś, którego zna i który bedzie na niego czekał. Nie wiem ile razy byłam dzis tu na wątku:-( Quote
Kar0la Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 Celinko nie wolno Ci tak myśleć! Stało się najlepiej jak mogło w takiej sytuacji. To był już jego czas. Zrobiłaś dla niego wszystko co można. Gdyby nie odszedł sam to za dzień dwa Ty musiałabyś mu pomóc odejść, a wtedy byłoby Ci jeszcze trudniej. On wybrał moment, kiedy chciał odejść. I uważam, że był to dobry moment. Poczekał na Krzysia, Pepka. Miał też Anię. Patrz tego dnia Ania z Marcinem mieli być u mnie. Dobrze się stało, że plany się zmieniły. Każdy zdążył się z nim pożegnać. Odszedł spokojny i bezpieczny w Twoich ramionach, otoczony Rodziną. Quote
Wiedźma Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 [COLOR=black][FONT=Verdana][B]Ray Charles - Somewhere Over The Rainbow [/B][/FONT] [/COLOR][FONT=Verdana][COLOR=black][B]Czy dotarłeś bezpiecznie, kochany, po drabinie z bielutkich obłoków do tęczowej, świetlistej bramy? ...Uchylona, choć nie słychać Twych kroków. Wsuń łapeczkę w szparę - w tę niebieską, teraz główkę; widzisz most? – piękny pewnie! Nie bój się, podążaj jak ścieżką, drugi brzeg to Twój dom, choć beze mnie. No a ja, chociaż serce mi pęka, myślę tutaj o Tobie z uśmiechem, przecież wiem, kto na Ciebie tam czeka. Znam ich, wiedzą że idziesz. Już lepiej? Bądź szczęśliwy w tęczowej krainie, ja swą miłość Ci czasem podeślę, - zbieraj ją, gdy do Ciebie dopłynie, ale czasem odwiedź, choć we śnie.[/B] [/COLOR][/FONT] Quote
Matusz Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 [COLOR=Navy][B]Atosiątko, kochany, lukrowany księciunio :placz::-( [*] Celinko, bardzo mi przykro. Ściskam Ciebie jak najmocniej !! Nie obwiniaj siebie za nic bo nie masz o co! Wszystko co dałaś Atosikowi to było najlepsze co mogłaś dać ! Dałaś mu miłość, opiekę, bezpieczeństwo, za które do ostatniego dnia z pewnością był Ci wdzięczny! Starość jest okrutna, teraz Atosik już bez bólu, wesoło gania z resztą bandy. A jeśli wierzymy, że kiedyś nastąpi z nimi spotkanie więc kiedyś ono nastąpi. Mocno przytulam :calus::calus:[/B][/COLOR] [IMG]http://img530.imageshack.us/img530/8311/22jn1.jpg[/IMG] Quote
moni83 Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 Teraz na jedno żałuję swoich słów...powiedziałam Ci-jeżeli postanowiłeś odejść to idź do Dżekusia...a Ty w przeciągu godziny przekroczyłeś Tęczowy Most...:-(:-(-czy ja Cię wypędziłam??? Jezu....nie mogę sobie darować.....[/QUOTE] Kochana Pani Celinko prosze tak nie myslec,nie mowic...nie zrobila Pani nic zlego,wrecz przeciwnie-byla Pani z Atosikiem do konca,czul Pani cieplo,milosc to ze przezywa Pani z nim wszystko,czul sie bezpiecznie..Pani uspokoila Jego tylko,ze nie bedzie sam za teczowym mostem,zeby sie nie bal.. Prosze sie nie smucic,wiem ze ta strata strasznie boli..:-(:-( Myslami jestem caly czas z Pania:glaszcze::glaszcze::glaszcze::glaszcze::glaszcze::glaszcze: :glaszcze::glaszcze::glaszcze::glaszcze::glaszcze::glaszcze::glaszcze: :glaszcze::glaszcze::glaszcze::glaszcze::glaszcze::glaszcze::glaszcze: :glaszcze::glaszcze::glaszcze::glaszcze::glaszcze::glaszcze::glaszcze: Quote
jamnicze Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 Kochany Atosik zasnął, niech słodko śpi Mały Książe, na zawsze zostanie w naszych serduszkach, naszej pamięci i w tej galerii, gdzie zawsze możemy wpaść i wspomnieć Walecznego Muszkietera. Quote
Monia70 Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 Dobranoc maleńki okruszku [*] [*] [*] Quote
akucha Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 Atosiątka nie ma :-( :-( :-( I jak to teraz będzie... To już drugi dzielny Muszkieterek pomaszerował w stronę Tęczy. Kochaniątko takie :-( :-( :-( Trzymał się życia w tym cudownym domu jak długo mógł. Aż zbrakło maluszkowi sił. Celinko, jak Ty możesz o sobie tak pisać? Nie obwiniaj się, znajdź w sobie siłę, żeby pożegnac się z Atosikiem, nie na zawsze przecież je tracimy. One tam będą na nas czekać!!!! I znowu będzie pięknie. Trzymaj się kochana :calus: Żegnaj Atosiku, żegnaj lukrowane jamnicze serduszko. Będę Cię zawsze pamiętać [B][ ' ][/B] Wiedźmo, ten wiersz jest taki poruszający, piękny, prawdziwy... Quote
Celina12 Posted November 19, 2008 Author Posted November 19, 2008 :-(:-(....dlaczego to tak boli.....:placz: Atosiku BYŁEŚ u mnie tylko 2 lata, 6 miesięcy i 15 DNI...za mało....tyle jeszcze mogliśmy sobie dać......Twój uśmiech rozświetlał mi smutki, szarą rzeczywistość...:-(...tyle przeszedłeś. Kochałeś Całym sobą. Nauczyłeś dzielnie znosić przeciwności losu, choroby,ból....zawiodłeś się na człowieku a znów zaufałeś. Kocham Cię....na ZAWSZE!!!! Quote
taxelina Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 Z czasem czlowiek zrozumie ze zrobil wszystko, dal dom, kolderke i milosc dla Atosika i innych psiakow! Trzymajcie sie, my jestesmy z Wami! Quote
brazowa1 Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 Atosik odszedl pieknie-kochany,z ukochana Celinka.Spokojny... Quote
moni83 Posted November 20, 2008 Posted November 20, 2008 'Pewnie Twoje oczka spia, nowe cuda Ci sie snia. Ja wciaz nie spie, czekam, czuwam, by nie wkradla sie w nie nuda. Spij, wiec slodko... pieknych snow! Jutro bede czuwac znow...' Quote
Celina12 Posted November 20, 2008 Author Posted November 20, 2008 Tak smutno....właśnie jamniki wyszły na sioo i z powrotem do łóżeczka...pada, wieje...świat razem ze mną płacze....:placz::placz::placz: Atosiku Jesteś z Dżekusiem??? Bemolek pewnie też zaraz przyleciał...kocham WAS moje Skarby i tak tęsknię...tak bardzo...boli........:-( Czy tak Atosik sie modlił...na jedno chciałabym wierzyć... [CENTER][CENTER] [/CENTER][/CENTER] [CENTER][CENTER][B][I][FONT="]Psia modlitwa[/FONT][/I][/B][B][I][FONT="] [/FONT][/I][/B][/CENTER][/CENTER] [CENTER][CENTER][B][I][FONT="]"A kiedy będę już stary, kiedy nie będę mógł cieszyć się dobrym zdrowiem, [/FONT][/I][/B][/CENTER][/CENTER] [CENTER][CENTER][B][I][FONT="]słuchem i wzrokiem, nie rozpaczaj, nie staraj się mnie zatrzymać. [/FONT][/I][/B][/CENTER][/CENTER] [CENTER][CENTER][B][I][FONT="]Wydam ostatnie tchnienie i opuszczę Ziemię, wiedząc, że mój los zawsze [/FONT][/I][/B][/CENTER][/CENTER] [CENTER][CENTER][B][I][FONT="]najbezpieczniej spoczywał w Twoich rękach" [/FONT][/I][/B][/CENTER][/CENTER] [RIGHT][RIGHT][B][I][FONT="]Autor nieznany[/FONT][/I][/B][B][I][FONT="] [/FONT][/I][/B][/RIGHT][/RIGHT] Quote
jadwiga Posted November 20, 2008 Posted November 20, 2008 tak pięknie go kochano...był szczęśliwy i bezpieczny do końca.. Quote
Celina12 Posted November 20, 2008 Author Posted November 20, 2008 .....nie ma przy mnie TRZECH UKOCHANYCH ISTOTEK Bemolka, Dżekulinka i Atosika...tak bardzo chcę uwierzyć w to ,że się kiedyś spotkamy-wtedy nie pozwolę na krok odejść ode mnie.Kocham WS tak bardzo mocno...tak bardzo mocno tęsknię, bo WAS potrzebuję :-( Teraz rodzi się we mnie okrutna złość na tego kto skazał Atosika na 5 długich lat w schronie...:shake:...Dżekusia nikt nie szukał....Bemioka chcieli zabić...:-(:-(... Witam Jadwigę i Moni....bardzo dziękuję Wszystkim za to ,że Jesteście...na WAS nigdy się nie zawiodłam...DZIĘKUJĘ za miłość do Dżeksuia i Atosika-to dzięki TYM DWÓM Wspaniałym i Dzielnym Jamniczkom Was poznałam.:-( Quote
moni83 Posted November 20, 2008 Posted November 20, 2008 Kochana Celinko:D:D Ja tez bardzo sie ciesze,ze sie poznalysmy,a to wszystko dzieki naszej milosci do jamnisi. Prosze nie smuc sie,wiem wiem latwo sie mowi-bol tak latwo nie przechodzi ale postaraj sie pomyslec choc w jakims stopniu pozytywnie,na pewno Atosik teraz jest zdrowy,nic Go nie boli i jest z pozostalymi pieskami.jestem pewna ze caly czas mysli o Tobie i reszcie jamnisiow.Nadal Bardzo Cie Kocha i kto wie,chyba nawet patrzy sobie na was z gory i sie usmiecha gdy wy sie usmiechacie... I tak jak mowisz,jesli to prawda ze jest nam dane kiedys spotkac sie z tymi ktorzy odeszli,to bedzie jeszcze wiele wspolnych chwil gdy spotkasz sie ze wszystkimi Skarbusiami i wtedy juz nic Was nie rozlaczy :calus::calus::calus::calus: Pozdrawiam Cie serdecznie i cala rodzinke.Trzymaj mi sie cieplo i prosze nie zasmucaj sie.Ja caly czas myslami jestem przy Tobie-naprawde:* Nawet jak bylam niedawno na spacerze z pieskiem myslalam o Tobie o Atosiku Cudnym..:buzi::buzi: Quote
Monia70 Posted November 20, 2008 Posted November 20, 2008 [quote name='Celina12'] [B][I][FONT="]Psia modlitwa[/FONT][/I][/B] [CENTER][CENTER][B][I][FONT="]"A kiedy będę już stary, kiedy nie będę mógł cieszyć się dobrym zdrowiem, [/FONT][/I][/B][/CENTER] [CENTER][B][I][FONT="]słuchem i wzrokiem, nie rozpaczaj, nie staraj się mnie zatrzymać. [/FONT][/I][/B][/CENTER] [CENTER][B][I][FONT="]Wydam ostatnie tchnienie i opuszczę Ziemię, wiedząc, że mój los zawsze [/FONT][/I][/B][/CENTER] [CENTER][B][I][FONT="]najbezpieczniej spoczywał w Twoich rękach" [/FONT][/I][/B][/CENTER] [/CENTER] [RIGHT][RIGHT][B][I][FONT="]Autor nieznany[/FONT][/I][/B][/RIGHT] [/RIGHT] [/quote] Cudowne :-(:-(:-(:-(:-(:-(:-( Quote
Celina12 Posted November 20, 2008 Author Posted November 20, 2008 Mam nadzieję ,że właśnie tak się modlił mój Dzielny Okruszek...:-( Właśnie przed momentem zakręciło mi się w głowie i...spadł mi na podłogę aparat..nie działa...już po gwarancji....chyba nie da się naprawić...co za czas....:shake::-( Quote
JustynaM. Posted November 20, 2008 Posted November 20, 2008 Celino nic nowego nie napisze,cioteczki pisza tak pieknie ze nie wiem co moglabym jeszcze dodac .Wiem co toznaczy starcic ukochana psinke,wiec powiem tylko ze jestem z Toba,trzymaj sie dzielnie bo Atosik nie chcialby zeby jego ukochana Pani rozpaczala,jest Ci wdzieczny za wszystko co dla niego zrobilas Quote
Celina12 Posted November 20, 2008 Author Posted November 20, 2008 Dziękuję MODERATOROWI za zmianę tytułu....wątek Moich Dzielnych Dwóch Jamniczków....a Ich już nie ma...:-(:-( przy mnie..są we mnie...w mym sercu, pamieci...tylko ramiona puste. Nie wynoszę na podwórko, nie okrywam kocykami..... Dziękuję BOGU za Hekotrka i Dumicię...bez Nich nie dałabym już rady....i bez WAS moi PRZYJACIELE. Na razie nie będzie fotek-mam jakieś z poniedziałku.....zdążyłam wgrać.... Quote
kaerjot Posted November 21, 2008 Posted November 21, 2008 Celinko, tak strasznie strasznie mi przykro. Nie mam pojęcia co powiedzieć, nie ma przecież słów, które w takiej chwili cokolwiek mogą. Myślę o Tobie, o Twojej rodzince, o Hektorku i Dumisi, wszystkich Was przytulam. Atosku, z Tobą maleńki nie wiem jak się pożegnać. Pokazałeś nam jak pięknie może starzeć się szczęśliwy pies. Dziękuję [*] [*] [*] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.