Ewa-Jo Posted December 18, 2006 Posted December 18, 2006 [quote name='ayshe']zawsze do uslug:eviltong:[/QUOTE] jezeli chodzi o to to w tym temacie nie mam wątpliwości:eviltong:
Ewa-Jo Posted December 18, 2006 Posted December 18, 2006 [quote name='monisieczka']kochanie, moja maleńka psinka nie musi być bez śniadania :evil_lol: , jakby nic nie jadła rano to by mnie zeżarła. Jak nie będzie koszmarnych korków to się nie spóźnię[/QUOTE] Jak juz sie zjawiłaś to zanim cie twoja ukochana sucz zeżre na śniadanie a inni ................ to moze powiesz co z kalendarzem????:eviltong: :diabloti: :diabloti:
monisieczka Posted December 18, 2006 Posted December 18, 2006 Zobaczcie co mały ale jednak facet może zrobic z kobietą, dla ułatwienia dodam, że owczarkopodobna to suka. [IMG]http://monisieczka.fm.interia.pl/PICT0056.jpg[/IMG]
ayshe Posted December 19, 2006 Author Posted December 19, 2006 agis-czy ty mnie zabierzesz dzisiaj czy max chory?bym ten rekaw zabrala.aga-pyros-ja mozesz to przyjedz na 19 bo ja na 20 nie moge zostac-za pozno do domu wracam bez transportu i dzieciak rano nieprzytomny do szkoly idzie.albo przemysl sobie srode na 19[jest heki i gemma].
agis Posted December 19, 2006 Posted December 19, 2006 [quote name='ayshe']agis-czy ty mnie zabierzesz dzisiaj czy max chory?bym ten rekaw zabrala.aga-pyros-ja mozesz to przyjedz na 19 bo ja na 20 nie moge zostac-za pozno do domu wracam bez transportu i dzieciak rano nieprzytomny do szkoly idzie.albo przemysl sobie srode na 19[jest heki i gemma].[/quote] Przyjade :diabloti: Maxowi nic nie dolega (oprocz podpuchnietych oczu). Wariuje jak zwykle :mad: Wet powiedzial, ze to ostra reakcja alergiczna :roll: Tylko nie mam zielonego pojecia na co, bo nic nowego do diety nie dodalam :shake: Dostal zastrzyk przeciwzapalny i atecortin (czy jak to siem tam nazywa) do wkrapiania. Dzisiaj jest juz lepiej.
ayshe Posted December 19, 2006 Author Posted December 19, 2006 :crazyeye: ostra reakcja alergiczna?hmmmm.tego typu?na co?moze cos malowaliscie albo nie wiem...w mieszkaniu?bo z karma nic nie zmienialas?no piknie.
agis Posted December 19, 2006 Posted December 19, 2006 [quote name='ayshe']:crazyeye: ostra reakcja alergiczna?hmmmm.tego typu?na co?moze cos malowaliscie albo nie wiem...w mieszkaniu?bo z karma nic nie zmienialas?no piknie.[/quote] Malowalismy, ale tydzien czy 2 tygodnie temu, ale to chyba nie to bo dopiero wczoraj spuchl. Poza tym nic innego sie w mieszkaniu nie zmienilo :shake: Sama nie wiem od czego to :roll: I nic mi do glowy nie przychodzi. Karma od miesiaca ta sama... Zero nowych dodatkow do karmy. Je ciagle to samo.
ayshe Posted December 19, 2006 Author Posted December 19, 2006 musial sie spotkac z alergenem bardzo niedawno ,tuz przed wystapieniem reakcji.
KOT I MYSZ Posted December 19, 2006 Posted December 19, 2006 Może być tez tak że się uczulił.To się zdarza.Chyba że to cos innego ale farba zawsze podejrzana:cool1:
ayshe Posted December 19, 2006 Author Posted December 19, 2006 ja tez w sumie obstawiam farbe. jak se tak pomyslalam to rzeczywiscie kiedys mialam cos podobnego tylko ze moje psy zaczely koszmarnie drapac sie po pyskach a skora im na faflach zgrubiala.okazalo sie ze to wynik pomalowania scian kojcow taka farba zabezpieczajaca drewno:mad: .pobielilismy wiec wapnem troche i bylo oki aczkolwiek kojce wygladaly kretynsko:cool1: .
Eddiii Posted December 19, 2006 Posted December 19, 2006 Timon ze mna malowal ogrodzenie chlorokauczukiem w sobote i mialam [U]nadzieje[/U], ze sie moze podtrul :( jakie to zycie dziwne ....
ayshe Posted December 19, 2006 Author Posted December 19, 2006 ano dziwne.no niestety psy sa tutaj troszke podobne do dzieci.wystarczy o wiele mniejsza dawka toksyn zeby wywolac reakcje.zycie jest dziwne......kon mojej przyjaciolki z dawnych lat zginal razony pradem .nadepnal podkowa na przedluzacz .napiecie jak w normalnym gniazdku.scielo go natychmiast.zdrowy mlody piekny ogier:-(
monisieczka Posted December 19, 2006 Posted December 19, 2006 Ayshe, Agis, Aga-Pyros, Alix, Aneczka, Edii, Ewa-Jo, Glonek, Gosia/Szira, Libra, Mart@ - bardzo prosze o szybką decyzję dotyczaca naszego kalendarza. Zdjęcia proszę przesyłać do Agis. Wysłałam priv ale nikt nie odpowiedział. Nie wiem czy jesteście dalej za czy nie. Odezwijcie się bardzo proszę. Dobrze byłoby wiedzieć ile stron jest "zajętych" .
agis Posted December 19, 2006 Posted December 19, 2006 Ja jestem zainteresowana :cool1: I oczywiscie czekam na zdjecia :lol: Mozna wysylac na moj mail nawet ogromniaste fotki :cool1:
ayshe Posted December 19, 2006 Author Posted December 19, 2006 [quote name='monisieczka']Ayshe, Agis, Aga-Pyros, Alix, Aneczka, Edii, Ewa-Jo, Glonek, Gosia/Szira, Libra, Mart@ - bardzo prosze o szybką decyzję dotyczaca naszego kalendarza. Zdjęcia proszę przesyłać do Agis. Wysłałam priv ale nikt nie odpowiedział. Nie wiem czy jesteście dalej za czy nie. Odezwijcie się bardzo proszę. Dobrze byłoby wiedzieć ile stron jest "zajętych" .[/quote]monisieczka-pewnie nikt nie odpisal bo ja np.musze se obejrzec zdjecia moich kundli u glonkow.zdjecia robione komorka raczej sie nie nadaja.a jeno glonki maja duzo fajnych zdjatek burasow.:cool1: .nie boj zaby-wsio gra.
ayshe Posted December 19, 2006 Author Posted December 19, 2006 ojjj pojecze sobie.stara juz jestem.:placz: polatalam troche z rekawem i mi korzonki zaaaawiaaaaloooo:placz: :placz: .ale mnie nasuwaja.pomyslec ze kiedys moglam sobie pozwolic i na 4 godziny pozorowania a teraz?:shake: .no i gruba jestem.:oops: .zaczyna mnie to wnerwiac powoli.:angryy:
mch Posted December 19, 2006 Posted December 19, 2006 ja stwierdzilam ze koniec z czekoladami , gdy źaba mi wraz z piłeczką w rece złapał zebami fałdy tłuszczu !!! na brzuchu . juz pomijam ból ! ale skąd te fałdy ? :crazyeye:
saJo Posted December 20, 2006 Posted December 20, 2006 ayshe Pociesze Cie, ja mam jakas "dziwna grype" oprocz goraczki prawie 40 stopni i obolalego kazdego miesnia jak by mnie ktos lopata obil zero objawow. Ale miesnie to mnie tak nawalaja, ze mam tylko jedna pozycje, przy ktorej jest w miare ok, w kazdej innej pozycji wyje z bolu jak y mi ktos kolek wbijal w miesnie.
Aga i Eto Posted December 20, 2006 Posted December 20, 2006 a co to za kalendarz ? ja tak z ciekawości pytam...
ayshe Posted December 20, 2006 Author Posted December 20, 2006 kalendarz z onkami z grupy onkowej:loveu: .lacznie z tymi co sie wykruszyly:mad: czyli kalendarz z grupa onkowa jak grupa istniala bo teraz zostali tylko ambitni.:evil_lol: ewa-jo:no padly mi wszystkie telefony:angryy: .lacznie z domowym co juz jest szczytem:angryy: :angryy: .czy mozemy sie spotkac jutro?ja w piatek nie moge.mam kurna znowu dentyste:placz: .
Ewa-Jo Posted December 20, 2006 Posted December 20, 2006 [quote name='ayshe']kalendarz z onkami z grupy onkowej:loveu: .lacznie z tymi co sie wykruszyly:mad: czyli kalendarz z grupa onkowa jak grupa istniala bo teraz zostali tylko ambitni.:evil_lol: ewa-jo:no padly mi wszystkie telefony:angryy: .lacznie z domowym co juz jest szczytem:angryy: :angryy: .czy mozemy sie spotkac jutro?ja w piatek nie moge.mam kurna znowu dentyste:placz: .[/QUOTE] jeszcze chwila a zaczne myslec ze jestem ambitna choc w połowie :mdleje: :roflt: :B-fly: Moze byc jutro ale jak nie bedzie lało. Wczoraj Joshua po wyczerpujacam i patyczkowym spacerku padł nic nie chciał jesc nawet kociego koktajlu z owocami morza ,ktory uwielbia ,od miesa odwracal sie z obrzydzeniem podajac lape coby go nie meczyc.z lupa poszukalam kleszcza -nie znalazlam,zmierzyłam temperaturke -nie miał i oczywiscie zareagowalam jak prawdziwa zdrowa histeryczka dzwoniac do weta.pani doktor kazala ciutka poczekac ,powiedziala ze panuje wirusowe zapalenie przewodu pokarmowego i jezeli bedzie mial srake to wszystko jasne i ewentualnie wieczorkiem jak co to wpadnie. Do wieczora nic sie nie zmieniło dziecie było osowiale ,na spacer wyszlo niechetnie kupe zrobiło wzgledna wiec wetka powiedziala zeby poczekac do nastepnego dnia.Dzisiaj młody ciutka zainteresowal sie koktajlem kocim ,mieso tez było o.k. a na polach odzyskal całkowicie werwe. Pola oczywiscie totalnie puste no i niewyzyty młody onek pokazał na co go stac jak pancia nie zapewnia zajecia piłkowego: pierwszy raz w zyciu pogonił z churgotem rower:angryy: :mad: a nastepnie nie spodobali mu sie ludzie z zepsutym parasolem:2gunfire: :flaming: . No to juz ja mialam dosc atrakcji zorganizowanych mi przez pogode i synka i wrocilismy ociekajacy deszczem do domciu.:placz:
ayshe Posted December 20, 2006 Author Posted December 20, 2006 moja ambicja jest wprost proporcjonalna do waszej ambicji:eviltong: . a tak na serio to gdzies mam mokniecie z polamanymi koroznkami jak nie moge do butow sie schylic zeby se sznurowki zawiazac.aaaaaaa o 11 moj szwabski malzonek i tak mnie wywali na szkolenie z domku:placz: ale za to w hali:eviltong:
Szira/Gosia Posted December 20, 2006 Posted December 20, 2006 Jeżeli chodzi o kalendarz to ja nadal jestem chętna, ale zdjęcia te najfajniejsze to maja Glonki więc jakby mogli jakieś zdjątka do Agis przesłać to byłabym wdzięczna:lol: :lol: :lol:
Szira/Gosia Posted December 20, 2006 Posted December 20, 2006 [quote name='ayshe']moja ambicja jest wprost proporcjonalna do waszej ambicji:eviltong: . a tak na serio to gdzies mam mokniecie z polamanymi koroznkami jak nie moge do butow sie schylic zeby se sznurowki zawiazac.aaaaaaa o 11 moj szwabski malzonek i tak mnie wywali na szkolenie z domku:placz: ale za to w hali:eviltong:[/QUOTE] Staruszku:eviltong: :eviltong: :loveu: :loveu: ale dzisiaj wieczorkiem to będziesz???
ayshe Posted December 20, 2006 Author Posted December 20, 2006 [quote name='Szira/Gosia']Staruszku:eviltong: :eviltong: :loveu: :loveu: ale dzisiaj wieczorkiem to będziesz???[/quote] bede.jak nie umre na cwiczaku do popoludnia to bede.:placz:
Recommended Posts