Elurin Posted March 6, 2007 Posted March 6, 2007 Gwoli wyjaśnienia - myślę o tymczasie. Mamy dwie sunie - starszą pointerkę i wyżełkę węgierską "w średnim wieku";), dlatego pytam o zachowanie Luki. Aha, starsza sunia będzie miała za 2 tyg. operację, więc DT byłby możliwy dopiero za 3-4 tyg.:-( . Suczki są łagodne, były już u nas suńki znalezione, nie było konfliktów. Quote
ewatr Posted March 6, 2007 Posted March 6, 2007 [quote name='Elurin']Gwoli wyjaśnienia - myślę o tymczasie. Mamy dwie sunie - starszą pointerkę i wyżełkę węgierską "w średnim wieku";), dlatego pytam o zachowanie Luki. Aha, starsza sunia będzie miała za 2 tyg. operację, więc DT byłby możliwy dopiero za 3-4 tyg.:-( . Suczki są łagodne, były już u nas suńki znalezione, nie było konfliktów.[/quote] tak troche podejrzewałam jak napisałeś , że bedziesz podejmował męska decyzje ;) i to nie sam :eviltong: gdyby wszystko sie udało to sunia miałaby duze szanse znależć domek ostatnio troche sie naczytałam na dogo , że niby psiaki z tymczasu sa chetniej brane do adopcji niz ze schronika - nie wiem czemu ale taka jest opinia :oops: byłaby to wielka szansa dla suni trzymam kciuki za Waszą decyzje :thumbs: Quote
Elurin Posted March 6, 2007 Posted March 6, 2007 [quote name='ewatr']ostatnio troche sie naczytałam na dogo , że niby psiaki z tymczasu sa chetniej brane do adopcji niz ze schronika - nie wiem czemu ale taka jest opinia :oops: [/quote] Może dlatego, że psiaki są zsocjalizowane i nie sprawiają na dzień dobry problemów - tzn. sprawiały w DT ;) . W grę wchodzi początek kwietnia. Muszę jeszcze urobić kogo trzeba:evil_lol: , ale myslę, że się uda. Wziąłbym Lukę za półtora tygodnia (mam urlop), ale akurat wtedy pointerka ma miec operację, a nie chcę jej dodatkowo stresować nową lokatorką w czasie rekonwalescencji. Jak czegos będę pewien, to dam znać. Może mi to zająć z tydzień-dwa. Quote
ania14p Posted March 7, 2007 Posted March 7, 2007 Tu jest według mnie pewien problem, Luka lubi ludzi, z psami, a szczególnie sukami może być problem. Najlepiej z naszej sochaczewskiej grupy, to znała ją eurydyka, ale może ponaradzaj się z Marką, ona tam częściej i dłużej bywa niż reszta. Quote
Ania-Sonia Posted March 7, 2007 Posted March 7, 2007 Potwierdzam opinię Ani14p :cool1: .Tak całkiem bezproblemowo pewnie by nie było, jeśli chodzi o kontakty Luki z innymi suczkami. 2 spacery (a chyba tyle ich było :-( ) to za mało, żeby stawiać ostateczne diagnozy - na pierwszym Luka zachowywała się do innych wyprowadzanych psów dość wrogo, na drugim była jednak spora poprawa. Niemniej jednak, takim aniołkiem jak np. nasza Wiera, Lisek, czy Kama, Luka jednak nie jest... Quote
Bodziulka Posted March 7, 2007 Posted March 7, 2007 No właśnie, z psem wcześniej czy późnjiej się dogada, ale nie wiadomo jak inna suka zareaguje na jej zaczepki, zwłaszcza na swoim terenie... Quote
eurydyka Posted March 7, 2007 Author Posted March 7, 2007 najlepiej psy ocenia Marka jesli chodzi o zachowanie, zaprosze ja do watku, bo sama jest zajeta zeby sie wypowiedziala Quote
Elurin Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 [quote name='Bodziulka']No właśnie, z psem wcześniej czy późnjiej się dogada, ale nie wiadomo jak inna suka zareaguje na jej zaczepki, zwłaszcza na swoim terenie...[/quote] Tak sobie pomyslałem - może bym wpadł do Sochaczewa z jedną z moich suń, kiedy Luka będzie na spacerze? Można by spróbować je zaprzyjaźnić. Quote
Marka Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 O stosunku Luki do innych psów nie jest łatwo się wypowiadać, bo to dosyć pewna siebie suczka, troszkę zadziorna i przyjaciół wśród psów dobiera sobie sama (jedne lubi, inne nie - nie zależy to od płci - kiedyś się przecież pięknie zaprzyjaźniła z mniejszą od niej Pchełką). Pamiętam, że ostatnio niespecjalnie spodobał jej się niewielki pies, który zamieszkał w budzie obok, długo się na niego denerwowała - a teraz mieszkają razem w jednym boksie, mam wrażenie, że Luka go sobie podporządkowała i jest OK ;) Także w przypadku tej suni - jedynie konfrontacja z innym psem na dłuższym spacerze może dać jakiś obraz tego, czy Luka się dogada z nim czy nie. Quote
Elurin Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 Czyli powinienem przyjechać do Sochaczewa z psami;) . Dajcie znać, kiedy Luka będzie na spacerze. W weekend mogę przyjechać. Quote
ania14p Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 Jak się z nami umówisz, to jakaś cioteczka "dobiegnie", zmusi męża, TZ-ta, albo zabierze się z Tobą - tylko, pamiętaj, to nie jest takie proste, tam jest masa pięknych i przytulaśnych psów, tam nie pachnie różami, tam jest troszkę trudno, ale ja już od trzech dni namawiam mojego męża, żeby pojechał, to świetnie robi, miesiąc po zawale :diabloti: , w końcu, starsza siwa Pani - czyli ja przyniosłam do domu jakieś dwadzieścia kilogramów, bardzo dobrej karmy, coby się nie zmarnowało :lol: ! Urocza Żona:evil_lol: Quote
Elurin Posted March 9, 2007 Posted March 9, 2007 OK, ja jak napisałem mam czas w weekendy. Może byc najbliższy, może być następny, zależy, jak macie czas. Powtarzam - dajcie znać, kiedy możemy się spotkać - ja się dostosuję. Quote
Marka Posted March 9, 2007 Posted March 9, 2007 Ja właśnie zdycham zagrypiona na maxa, więc w ten najbliższy weekend nie dam rady :shake: Quote
Ania-Sonia Posted March 9, 2007 Posted March 9, 2007 [quote name='Marka']Ja właśnie zdycham zagrypiona na maxa, więc w ten najbliższy weekend nie dam rady :shake:[/quote] Trzymaj się kochana, to cholerstwo może długo trzymać. U mnie katar wchodzi w 4 tydzień, a kiedyś to był tydzień (nie leczony) lub 7 dni (leczony) :evil_lol: ;) Dobry pomysł z tym spotkaniem. Ja, ale naprawdę, wstępnie zgłaszam możliwość podróży w przyszły weekend, ale raczej w niedzielę. Quote
ania14p Posted March 9, 2007 Posted March 9, 2007 Magduś, A-S ma ten katar ode mnie, a ja już weszłam w szósty tydzień :evil_lol: , karma może sobie poleżeć na balkonie i miejsce na dywany Paweł znajdzie w garażu sąsiada - dobrze jest! Quote
Elurin Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 No dobrze, to jak sie umawiamy? Ania-Sonia, wiesz coś co do weekendu? A może inna cioteczka ma czas? Quote
Ania-Sonia Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 [quote name='Elurin']No dobrze, to jak sie umawiamy? Ania-Sonia, wiesz coś co do weekendu? A może inna cioteczka ma czas?[/quote] Wstępnie mogłabym jechać w niedzielę, ale potwierdzę to jeszcze w środku tygodnia (to zależy m.in od terminu operacji mojej suni). Czy Wy dziewczyny - Bodziulka, Ania też byście jechały? A Ty Elurin będziesz jechał swoim samochodem, czy chciałbyś się zabrać z nami? Quote
Elurin Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 Mam swój pojazd, mogę ew. kogoś zabrać z W-wy albo z trasy. Quote
Ania-Sonia Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 [quote name='Elurin']Mam swój pojazd, mogę ew. kogoś zabrać z W-wy albo z trasy.[/quote] OK, będziemy w kontakcie ;) Quote
Bodziulka Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 ja sie wypowiem w czwartek, jak zobaczę, ile ustwa musze się wykuć :cool3: Quote
Elurin Posted March 13, 2007 Posted March 13, 2007 Ja tylko przypomnę, że zabieram ze sobą jeden ogon, więc jakby co, to do mojego samochodu tylko 2 osoby wejdą. chyba, że nie przeszkadza komuś wyżełka łażąca po nim i śliniąca sie niemal jak bokser, to na trzeciego wejdzie ;) Quote
Ania-Sonia Posted March 13, 2007 Posted March 13, 2007 [quote name='Elurin']Ja tylko przypomnę, że zabieram ze sobą jeden ogon, więc jakby co, to do mojego samochodu tylko 2 osoby wejdą. chyba, że nie przeszkadza komuś wyżełka łażąca po nim i śliniąca sie niemal jak bokser, to na trzeciego wejdzie ;)[/quote] No wiesz, przecież z ciotkami dogomaniaczkami masz do czynienia :evil_lol: Toż to dodatkowa atrakcja! :loveu: Zobaczymy, jak będzie, moja choroba niestety wchodzi w kolejny tydzień i jest coraz gorzej :shake: Quote
Bodziulka Posted March 13, 2007 Posted March 13, 2007 [quote name='Elurin']Ja tylko przypomnę, że zabieram ze sobą jeden ogon, więc jakby co, to do mojego samochodu tylko 2 osoby wejdą. chyba, że nie przeszkadza komuś wyżełka łażąca po nim i [B]śliniąca sie niemal jak bokser[/B], to na trzeciego wejdzie ;)[/quote] :mad: :mad: :mad: boksery się nie ślinią - stereotyp :diabloti: Quote
Elurin Posted March 13, 2007 Posted March 13, 2007 śliniąca się jak stereotypowy bokser - może być?:evil_lol: Niemal wszystkie znane mi boksie śliniły się "stereotypowo" - tylko jedna sunia nie "ciekła". Dlatego tak napisałem:cool3: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.