Monika z Katowic Posted June 10, 2010 Posted June 10, 2010 Lisio bardzo urozmaica Twój czas, kochana Mestudio. :):) Quote
danka4u1 Posted June 10, 2010 Posted June 10, 2010 Nasza parka pewnie zażywa teraz relaksu pod modrzewiami, oganiając się od komarów...kolacyjka i czas spać, bo świt zaczyna się w czerwcu po 3, czyli pora na koncert przed świtem.... Quote
_Goldenek2 Posted June 10, 2010 Posted June 10, 2010 Sorry za OT [URL="http://szerlok.pl/nakarm_psa/"][COLOR=#4444ff]http://szerlok.pl/nakarm_psa/[/COLOR][/URL] Quote
mestudio Posted June 10, 2010 Posted June 10, 2010 Wizyta u weterynarza przebiegła bez problemów. Lisio obsikał tylko kilka sprzętów i ławeczki. Lisio jest ogólnie w dobrym stanie zdrowia. Jak na jego leciwy wiek nic złego się nie dzieje. Mamy obserwować sprawy trawienne i uważać na słoneczko. Dziś jakiś koszmar słoneczny. Psy padały dosłownie, wszystkie lokowały się pod podmurówką domu albo w norach pod drzewkami. Była też kąpiel ochładzająca nasze miśki. Lisio jakoś przetrwał ten koszmar, pani Lisiowa także, ale ciut lepiej niż Lisio. Pani Lisiowa jest coraz bardziej odważna. Podchodzi już do mnie bardzo blisko. Właściwie jak jest przy mnie Lisio to po dłuższym namyśle Lisiowa też przychodzi do cienistego kącika do nóg. Pani Lisiowa ładnie też sobie spaceruje wokół domu i wraca na zawołanie, a nawet potrafi przybiec radośnie czasami. Ciekawe kiedy się da pogłaskać, bo ciągle by chciała, ale ma obawy. Przygląda się jak tarmosimy się z Lisiem i innymi psami i spogląda zdziwiona. Parka dziś poszła sobie pod świerk, Lisio wykopał sobie norkę i tak sobie tam buszowały w cieniu. [img]http://img529.imageshack.us/img529/307/img0060f.jpg[/img] Quote
mestudio Posted June 10, 2010 Posted June 10, 2010 Przyszła do nas Lisiowa, przemogła się w końcu panienka. [img]http://img689.imageshack.us/img689/7149/img0070pd.jpg[/img] Quote
mestudio Posted June 10, 2010 Posted June 10, 2010 I jeszcze raz Lisiowa z nami w cienistym kąciku. [img]http://img248.imageshack.us/img248/7286/img0074l.jpg[/img] Quote
mestudio Posted June 10, 2010 Posted June 10, 2010 Nasz wierny koci towarzysz spogląda na psiaki z góry:-). [img]http://img571.imageshack.us/img571/3783/img0068s.jpg[/img] Quote
danka4u1 Posted June 10, 2010 Posted June 10, 2010 [IMG]http://img529.imageshack.us/img529/307/img0060f.jpg[/IMG] Zdjęcia z raju!! Bardzo mi się podoba ta schadzka Lisia i ukochanej- to jakaś "rozmowa na boku"...Lisiowa chyba nie jest zadowolona z ukochanego, ale Lisio nic sobie z tego nie robi i cwaniaczek rozgląda się... za kim?? Wiadomości od weta super, wziąwszy pod uwagę wiek Lisia i jego przeszłość. Niech nam psina będzie zdrowa i cieszy się takim wspaniałym życiem, jakie jej sprawiłaś, Mestudio. Quote
WIGA Posted June 11, 2010 Posted June 11, 2010 :multi:8 czerwca poszła ode mnie wpłta50zł.Powinno już dotrzeć. Miło popatrzeć na sielankę P.Lisiów!:lol: Quote
Tia Posted June 11, 2010 Posted June 11, 2010 Cudne zdjęcia:) Cieszę się że u weterynarza też ok:) Szczęśliwa, zdrowa psia para:D Quote
Monika z Katowic Posted June 11, 2010 Posted June 11, 2010 Najbardziej podoba mi się "rozmowa na boku" Państwa Lisiów! :):):) Quote
Tola^^ Posted June 11, 2010 Posted June 11, 2010 Zdjęcia cudowne ! One są u Ciebie takie szczęśliwe od wiele lat nie wiedziały co to jest normalny kochający dom! A ty im to dałaś w postaci tymczasu!:loveu: Quote
mestudio Posted June 11, 2010 Posted June 11, 2010 Ja nie wiem jak one tam funkcjonują w schronisku, jakie mają warunki jeśli chodzi o spacery, wychodzenie na wybiegi itp, ale mam wrażenie, że Pieguska jest zadziwiona chwilami. Spokojnie sobie chodzi po ogrodzie, przybiega ładnie na zawołanie i to dość radośnie jak na nią. Z przyjemnością wychodzi rankiem ze wszystkimi już pieskami. Ciągle nie życzy sobie dotyku, ale na samym początku to nawet jak dotknęła ją na spacerze smycz Lisia to skomlała i odskakiwała w bok. Teraz już nie zwraca na to uwagi jeśli Lisio jest na smyczy. Dziś odbieralismy częśc ogrodzenia i Lisiowie musieli spędzić kilka godzin w domu, jak wróciłam to Lisio radośnie bryknął do ogrodu i obleciał dom wokół z uśmiechem na pyszczku. Ładnie wrócił jak go zawołałam. Pieguska jest niestety agresywna dla nazej tymczasowiczki domowej, dziś ją pogryzła i dwukrotnie jak niosłam ją na ręku do domu to skoczyła do nas do góry i też ugryzła. Jamniczka czeka na sterylizację i jest tuż przed cieczką i myślę, że to może być powód. Jeszcze nie miałam takich doświadczeń z suniami. TŻ wczoraj mnie uprzedzał, a ja głupia baba chyba coś przegapiłam w zachowaniu Pieguski. Jamniczka jest bardzo łagodna i boi się teraz Pieguski:-). Mam więc nowe zadania, oddzielne spacery z jamniczką i przemycanie jej przed Pieguską na dwór. Quote
Monika z Katowic Posted June 11, 2010 Posted June 11, 2010 O matko! Ciągle jakieś nowe przygody... Nawet krwawe. Jak Lisio grzeczniejszy to Lisiowej odbija. :):) Z jamniczką w porządku? Quote
mestudio Posted June 11, 2010 Posted June 11, 2010 Nic złego się nie stało, był to atak bezkrwawy i porwałam jamnikową w objęcia. Ale Pieguska jest zazdrosna i musimy chwilowo się przemycać po kryjomu:-). Na dziś był zaplanowany zabieg sterylizacji jamniczki, ale weterynarz przełożył go na środę ze względu na upały. Wszystkie zabiegi dzisiejsze odwołał. Pieguska ogólnie broni innym dostępu do domu. Żaden pies nie może wejść na werandę do góry bo warczy i szczerzy zęby. Stwierdziła widocznie, że to jej miejsce i tyle:-). Quote
Tola^^ Posted June 11, 2010 Posted June 11, 2010 Może Pieguska jest po prostu zazdrosna o Ciebie? Nie wiem w schronie nie wykazywała żadnej agresji! Więc jestem zdziwiona jej zachowaniem... Quote
mestudio Posted June 11, 2010 Posted June 11, 2010 Nie wiem, wszystkie nasze psy bywają zazdrosne o nas i wpychają się jak najbliżej nas na podwórku. Zawsze są w pobliżu. Nie jest to groźne zachowanie, a zwyczajnie psie. Lisio też chwilami pokazuje rogi z młodości i jak któryś pies za bardzo mu przeszkadza to go odgania i to dość porządnie:-). Mamy dwa takie półroczne szczylki i one potrzebują dużo zabaw, a Lisio tych zabaw już nie potrzebuje i je informuje ładnie o tym:-). Quote
danka4u1 Posted June 11, 2010 Posted June 11, 2010 Lisiowa poczuła się "panią na włościach" i pilnuje domu, równiez przed innymi psami...a także dba o swoje szczęscie małżeńskie, podgryzając inne suczki. Tu może być problem..Lisia może nigdy nie zaakceptować innej " kobiety" w pobliżu. Mój pies nie akceptuje żadnego " pana" i mam z tym ogromny problem, nie do rozwiązania na spacerach chociażby.Suczkę wyczuje na kilometr i już wiem po jego " minie", że nie musimy omijać tego pieska dużym łukiem.Będzie wąchanie, merdanie ogonkiem, anie zamieni się to w krwawe spotkanie. Quote
Maruda666 Posted June 11, 2010 Posted June 11, 2010 Cudowne zdjęcie państwa Lisiów :) Udało się psiakom uciec do raju:loveu: Skończył się mój bazarek w połowie przeznaczony dla zakochanych. Wpłaciłam 40zł - dajcie znać jak dojdzie bo z tego upału nie potrafiłam znaleźć konta i nie wim czy na jakąś inną biedę nie posłałam :evil_lol: Quote
mestudio Posted June 11, 2010 Posted June 11, 2010 Ja mysle, że jest to kwestia tego, że jamniczka już ma prawie cieczkę i przecież Pieguska to czuje i ma prawo być zazdrosna. Szkoda, że dziś taki straszny upał i lekarz odwołal sterylkę, ale damy radę:-). Dziś Lisio biegał bez smyczki, jest tak okropnie gorąco, że psisko robiło rundke i zaraz chowało się do cienia i odpoczywało. Lisiowa coraz bardziej pilnuje wejścia do domu:-). To jej dom i wara. Quote
ranias Posted June 11, 2010 Posted June 11, 2010 [quote name='mestudio']Ja mysle, że jest to kwestia tego, że jamniczka już ma prawie cieczkę i przecież Pieguska to czuje i ma prawo być zazdrosna. Szkoda, że dziś taki straszny upał i lekarz odwołal sterylkę, ale damy radę:-). Dziś Lisio biegał bez smyczki, jest tak okropnie gorąco, że psisko robiło rundke i zaraz chowało się do cienia i odpoczywało. Lisiowa coraz bardziej pilnuje wejścia do domu:-). To jej dom i wara.[/QUOTE] I Lisio jest jej i wara;-) Quote
danka4u1 Posted June 11, 2010 Posted June 11, 2010 [quote name='mestudio']Ja mysle, że jest to kwestia tego, że jamniczka już ma prawie cieczkę i przecież Pieguska to czuje i ma prawo być zazdrosna. Szkoda, że dziś taki straszny upał i lekarz odwołal sterylkę, ale damy radę:-). Dziś Lisio biegał bez smyczki, jest tak okropnie gorąco, że psisko robiło rundke i zaraz chowało się do cienia i odpoczywało. Lisiowa coraz bardziej pilnuje wejścia do domu:-). To jej dom i wara.[/QUOTE] [quote name='ranias']I Lisio jest jej i wara;-)[/QUOTE] No to Pieguska- biedna, nieśmiała, bezradna- pokazuje charakterek. Kobieta z klasą. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.