madziara1983 Posted January 2, 2012 Author Posted January 2, 2012 no i mamy gówno znów. Tabletki carprodyl f na początek a później wet chce podać najpierw lek dostawowo i po leku kwas hialuronowy. i znów trzeba będzie dwa razy premedykowac chyba mnie szlak trafi..... dzis jeszcze napisze do tego weta z warszawy ,który go operował co on proponuje i czy może jest jakies rozwiązanie mniej inwazyjne.... świetnie się zaczyna nowy rok... Quote
OLUTKA55 Posted January 2, 2012 Posted January 2, 2012 no nieciekawie ale na szczescie on ma Ciebie Quote
madziara1983 Posted January 2, 2012 Author Posted January 2, 2012 napisałąm juz dow eta z warszawy czekam na maila ehh zamówiłam już glukozamine i chondroityne w najwyższej dawce jaka jest dostepna na rynku.. no i dostał 1 szą tabletke.. tego przeciwzapalnego... Quote
fioneczka Posted January 2, 2012 Posted January 2, 2012 ... niedobrze matko czy Was tak jak nas musi ciągle "coś" dopadać Quote
madziara1983 Posted January 4, 2012 Author Posted January 4, 2012 jutro rano Misiek będzie miał robiona łape ,takze trzymajcie kciuki... :-( Quote
madziara1983 Posted January 5, 2012 Author Posted January 5, 2012 własnie wróciliśmy od weta. No nie jest dobrze... zwyrodnienie jest tak duże ,że niemożna było się wkłuć do stawu.. nawet... staw w środku zupełnie suchy nie ma żadnej mazi :-( dostał depo medrol i kwas hialuronowy. Teraz sie wybudza pomału. Przy okazji zrobiliśmy zęby i usg prostaty no i okazało sie ,że prostata jest powiększona i w dodatku sa torbiele także ,dostanie ypozane kastracja chemiczna i za 2 miesiące usg ponownie. Usg jamy brzusznej ok, nerki wątroba wszystko super. :-( zobaczymy co bedzie wieczorem z tą łapa ehh załamana jestem.. Quote
madziara1983 Posted January 6, 2012 Author Posted January 6, 2012 wiecie co ale sie ciesze ze to usg prostaty zrobiłam jeszcze raz.. bo to wcześniejsze robiłam w innym gabinecie tam gdzie maja laboratorium i wczoraj cos mnie tknęło zeby zrobic jeszcze raz bo wiecie pod narkoza to na spokojnie wszystko mozna zobaczyć no i mamy.. ehhh no i zęby wyczyszczone bo my mieliśmy problem z jedna strona tam gdzie mial wyrwany trzon to nie ścierał bo nie zachodził zab na ząb i ni mozna bylo sie tego pozbyć a tak odrazu za jednym zamachem zrobione... Quote
magda z. Posted January 6, 2012 Posted January 6, 2012 to kastracja też Was pociągnie - implant dajecie, czy cos innego? Mój Bismarck ma od września ponownie wszczepiony, bo w Gdańsku został królem okolicy - tyle nowych panienek... Quote
madziara1983 Posted January 6, 2012 Author Posted January 6, 2012 [quote name='magda z.']to kastracja też Was pociągnie - implant dajecie, czy cos innego? Mój Bismarck ma od września ponownie wszczepiony, bo w Gdańsku został królem okolicy - tyle nowych panienek...[/QUOTE] no u nas nie ma mowy o kastracji bo prędzej czy później uchyłki trzeba będzie operować no i wygląda na to ,że stawy są już w takim stanie ,że trzeba będzie powtarzać blokady pod narkoza ehhh .. to jest paranoja jakaś... mamy propozycje na ypozane. a jak ten implant się dokładnie nazywa to ja poczytam o nim coś więcej. narazi mamy poprawe tz ruch jest ograniczony do minimum, wiec ciężko powiedzieć co będzie ale kulawizna ustąpiła... Quote
madziara1983 Posted January 6, 2012 Author Posted January 6, 2012 napisz wszystko o tym implancie, nazwę sposób podania tz czy narkozę trzeba żeby go zaaplikować i jaki koszt. ypozane jest w miare niedrogie i tez niby działą 6 miesięcy no ale wybiore to co będzie bezpieczniejsze i co ma więskze szanse pomóc ehh... nasza kulawizna kosztowała nas około 600pl kwas, lek, wet,zęby,usg,glukozamina.... jestem załamana ... bo zaczełam zbierać na to żeby było coś w zapasie gdyby się coś z tymi uchyłkami zaczeło dziać.. mówie wam horror. Quote
magda z. Posted January 6, 2012 Posted January 6, 2012 suprelorin, podaje się jak czip, igła jest może trochę grubsza, ale to bez żadnych dodatkowych atrakcji. Płaciłam około 200zł, wystarcza na 6 miesięcy. Ja jestem zadowolona, pies chyba też;) Quote
madziara1983 Posted January 8, 2012 Author Posted January 8, 2012 witajcie.. kulawizna ustąpiła.. ehh ruch ograniczony do minimum... obrzęk puścił i pomału sie wchłania. jest lepiej, za to dziś trochę problem z kupa był ehh jutro chyba pójdę do weta żeby podjąć decyzje o implancie lub ypozane. trzeba działać. powiem tak mam cichą nadzieje, że problemy z dupą odpuszcza jak prostata przyjmie właściwy rozmiar. naiwnie to brzmi bo uchyłki nie zmienią postaci ale może coś sie polepszy... Quote
madziara1983 Posted January 16, 2012 Author Posted January 16, 2012 witajcie.. u nas średnio. z łapą nie jest tak źle ,ruch ograniczony, niestety mamy ten odłamek chrzęstny .. liczyłam ,ze może się wchłonie jakoś że to jednak nie chrząstka ,okłady z altacetu itp no ale jest. w każdym razie narazie nie ma kulawizny ,uważam za to problem dupy się pogłębił. Byłam już u weta czekamy na ypozane mamy mieć jutro . ostania nadzieja,że prostata nasila problem uchyłków i że jak prostata wróci do normalnego rozmiaru to wtedy się poprawi no ale jak nie to trzeba będzie operować ehhh lipa Quote
madziara1983 Posted January 16, 2012 Author Posted January 16, 2012 [quote name='Alicja']u nas prostata zaburzała wydalanie[/QUOTE] no ja właśnie mam taką nadzieje, że jak wróci do właściwego rozmiaru to i się gówna poprawia ehh Quote
madziara1983 Posted January 19, 2012 Author Posted January 19, 2012 witajcie.. dajemy już ypozane no i zobaczymy co będzie dalej....ehhh po 2 miesiącach od podania mamy zrobić kontrolne usg prostaty żeby zobaczyć czy sie coś tam zmieniło czy nadal lipa. No i zobaczy jak będzie z kupa w następnych dniach. narazie jest średnio, było lepiej trochę sie pogorszyło.. zwiększyliśmy dawkę lactulosum. Quote
madziara1983 Posted January 22, 2012 Author Posted January 22, 2012 witajcie... mamy lekką zmiane w zachowaniu juz po 3 tabletce, powiem wam ,że nie podoba mi się to. Pies jest smutny 3 ci dzień z rzędu wieczorem . taki nieobecny , sierść mu zaczeła troche wypadać.... Nie wygląda jak by czuł sie źle ale jest poprostu inny . dziś 4 ta tabletka, czytałam na forach innych krajów o tym leku i powiem wam ,że przerażenie. Niektórzy pisali ,że psy były totalnie aptyczne i osowiałe jak dziadki, inni ,że psy wyłysiały, a jeszcze inni że nadnercza zaczeły źle pracowac i problemy z tarczyca mieli. Na polskich forach nie ma wiele na temat tego leku ale opinie nie były straszne. troche sie niepokoje już... Quote
Alicja Posted January 22, 2012 Posted January 22, 2012 mój Ozzy ma w tej chwili kłopoty z tarczycą ( takie mam podejrzenie) , muszę zrobić mu badania krwi ( ok.260zł) Vectra swojemu psu zakładala implant na pół roku , napisz do niej na PW , z tego co kojarzę Franek żadnych ubocznych skutków nie miał , tylko nie wiem jaka dokładnie cena tego , ale na pewno ani sierść nie wypada , ani nie obciąża wątroby , więc myślę ze bezpieczniejszy niż te tabletki Quote
madziara1983 Posted January 23, 2012 Author Posted January 23, 2012 [quote name='Alicja']mój Ozzy ma w tej chwili kłopoty z tarczycą ( takie mam podejrzenie) , muszę zrobić mu badania krwi ( ok.260zł) Vectra swojemu psu zakładala implant na pół roku , napisz do niej na PW , z tego co kojarzę Franek żadnych ubocznych skutków nie miał , tylko nie wiem jaka dokładnie cena tego , ale na pewno ani sierść nie wypada , ani nie obciąża wątroby , więc myślę ze bezpieczniejszy niż te tabletki[/QUOTE] No czytałam tez o implantach i w sumie oszczędzają flaki bo pod skórę się je wbija no ale skutki mogą być podobne bo mechanizm działania jest taki sam. Ypozane i tak pół roku działa to narazie implant odpada ale następnym razem zobaczymy :-( . w każdym razie widzę ,że codziennie wieczorem jest smutny, niby sie bawi lata itp ale później idzie sie położyć i tak leży i patrzy przed siebie jak by tęsknił ,a zawsze chodził spac i miał w dupie. teraz juz nam zostały 2 tabletki do końca opakowania i zobaczymy co będzie. Quote
Alicja Posted January 23, 2012 Posted January 23, 2012 [quote name='madziara1983']No czytałam tez o implantach i w sumie oszczędzają flaki bo pod skórę się je wbija no ale skutki mogą być podobne bo mechanizm działania jest taki sam. Ypozane i tak pół roku działa to narazie implant odpada ale następnym razem zobaczymy :-( . w każdym razie widzę ,że codziennie wieczorem jest smutny, niby sie bawi lata itp ale później idzie sie położyć i tak leży i patrzy przed siebie jak by tęsknił ,a zawsze chodził spac i miał w dupie. teraz juz nam zostały 2 tabletki do końca opakowania i zobaczymy co będzie.[/QUOTE] rozważ to , bo szkoda psiaka Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.