Jump to content
Dogomania

PLEBAN zniszczony przez schron, pobyt w DT i ponownie ten sam schron!! Wrócił do domu


pietrucha204

Recommended Posts

  • Replies 230
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

a mogłabyś się tym zająć? ja mam bardzo mało czasu przy internecie :((( ciekawa jestem tylko w jakiej pies będzie kondycji psychicznej po ponownym trafieniu do schroniska! jeśli np. znowu będzie musiał widywać gościa, który mu zęby wybił??? za mało danych jest o psie, jaki ma charakter, nastawienie, jak z dziećmi, psami, kotami. Hektor coś nie kwapi się do opisania zaistniałej sytuacji więc nie wiem co się nagle stało, że pies jest w schronisku! Nie potrafię nadal w to uwierzyć, tak się nie robi...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lika1771']Hektor czy mogłybys udzielic informacji o psiaku,biedny pies:-([/QUOTE]
Pleban przebywał w DT przez półtora roku. Na utrzymanie i lecznie psa w tym okresie wydano z własnych funduszy ponad 5000 zł. Były sygnały, że pies nie będzie mógł dłużej przebywać w dotychczsowym DT. Nie miejsce tutaj na to, abym wyjaśniał dlaczego. Nikt tematem się nie przejął. Uważam, że wolontariusze powinni Plebana w schronisku dokarmiać, wyprowadzać na spacery i raz w tygodniu rozczesać mu jego futro, żeby nie powstały kołtuny.
Charakter ma Pleban wspaniały. Zero agresji do zwierząt (kotów , psów). Jest miły dla dorosłych i dzieci. Jest bardzo hyperaktywny-ciągnie za smycz- starsza osoba nie jest w stanie go prowadzić. Natomiast można puszczać go luzem, jeśli teren na to pozwala. Nie można tego robić na ulicy, bo mógłby wpaść pod samochód. Reaguje na hasła: siad, daj głos, na miejce, chodź tutaj. Jest posłuszny i zdyscyplinowany. Nie zanieczyści mieszkania. Bardzo lubi biegać luzem. Jest bardzo silny fizycznie. Bardzo lubi pić mleko. Lubi bawić się gumową maskotką. Chętnie ją aportuje. Trzeba pamiętać, że Pleban ma braki w uzębieniu (górne i dolne siekacze). Pleban jest wykastrowany i zaczipowany. Kastracja niewiele zniwelowała jego wybujały temperament.Chodzi o potrzebę ruchu. Nie ma to nic wspólnego z kopulacją. Pod tym względem jest wyciszony. Na ten temat mogłaby się wypowiedzieć autorytatywnie behawiorystka NatiiMar. Trzeba ją o to zapytać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pietrucha204']a mogłabyś się tym zająć? ja mam bardzo mało czasu przy internecie :((( ciekawa jestem tylko w jakiej pies będzie kondycji psychicznej po ponownym trafieniu do schroniska! jeśli np. znowu będzie musiał widywać gościa, który mu zęby wybił??? za mało danych jest o psie, jaki ma charakter, nastawienie, jak z dziećmi, psami, kotami. Hektor coś nie kwapi się do opisania zaistniałej sytuacji więc nie wiem co się nagle stało, że pies jest w schronisku! Nie potrafię nadal w to uwierzyć, tak się nie robi...[/QUOTE]

Koleżanko, morały proszę zatrzymać dla siebie! Mentorem jest być łatwo, gorzej z włączeniem się aktywnie do opieki nad zwierzęciem. Należało przyjechać i porozmawiać rzeczowo na temat psa. Najłatwej jest klepać w klawiaturkę, siedząc wygodnie w fotelu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hektor2461']Koleżanko, morały proszę zatrzymać dla siebie! Mentorem jest być łatwo, gorzej z włączeniem się aktywnie do opieki nad zwierzęciem. Należało przyjechać i porozmawiać rzeczowo na temat psa. Najłatwej jest klepać w klawiaturkę, siedząc wygodnie w fotelu.[/QUOTE]


nie skomentuję tego nawet.

hektorze Ty również zamiast bezsensownie klepać w klawiaturkę mogłeś chociaż zrobić ogłopszenia psu... a nie bach! do schronu bo wolontariusze nie przyjechali??? a w schronisku już zapomniałeś jak działa u nas wolontariat???

Link to comment
Share on other sites

a poza tym na forum mam prawo wyrazić swoje zdanie i jego nie zmienię: DRAŃSTWO JAKICH MAŁO ODDAĆ KATOM ODRATOWANEGO PSA!!! mogę sobie prawić morały jeśli mam na to ochotę:)

jakbyś był lepiej poinformowany to wiedziałbyś, że mam małe dziecko w domu i opiekuję się nim sama całymi dniami co ogranicza moje "aktywne pomaganie". jest jeszcze jeden Pan w okolicy kk, któremu pomoc jest ciągle potrzebna i nadal tam pomagam w miare możliwości... ale komu ja to piszę, przecież Ty prawdopodobnie na niego nasyłałeś różnych takich i owakich. masz bardzo dziwne metody pomagania zwierzętom!

jeśli chodzi o tekst postaram się napisać jakiś, należałoby psa spróbować też wyciągnąć z tego moejsca zanim znowu popadnie w depresję i podupadnie na zdrowiu...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pietrucha204']nie skomentuję tego nawet.

hektorze Ty również zamiast bezsensownie klepać w klawiaturkę mogłeś chociaż zrobić ogłopszenia psu... a nie bach! do schronu bo wolontariusze nie przyjechali??? a w schronisku już zapomniałeś jak działa u nas wolontariat???[/QUOTE]
Ja nie klepałem w klawiaturkę, tylko opiekowałem się psem przez półtora roku. Gdzie byłaś przez ten okres. Dlaczego nie zapytałaś co dalej z psem. Podaj mi chętnych wolontariuszy, którzy zechcą pomóc Plebanowi a ja im pokażę jak to się robi. Wy wylewałyście łzy w internecie, gdy przebywał w schronie. Ja wyciągnąłem go ze schronu i doprowadziłem do takiego stanu jak dzisiaj wygląda. Macie okazję pokazać, co wy teraz potraficie. Pomóżcie psu konkretnie, jedźcie do schronu, nakarmcie go tam, weżcie go na spacer, wyczeszcie. To jest konkretna dla niego pomoc, a nie pisanie w internecie: Plebanku wstań, Plebanku trzymaj się. Te Wasze hasła go nie nakarmią ani nie dostarczą mu potrzeby wybiegania się. A zatem czekam na Wasze czyny a nie tylko puste słowa. W końcu w TOZ-ie nie jesteś sama. O ile wiem, jest tam 50 członków. Może znajdą się tacy, którzy zechcą psu pomagać. Używając
słowa "draństwo", jesteś nie wybredna w prowadzeniu dialogu. Dyskusja z tobą w takim tonie, to poniżej mojej godności. Jeśli nie potrafisz pomóc psu, nie szukaj winnych u bliźnich. W schronie warunki bardzo się poprawiły. Jest nowy dyrektor. Trzeba tylko włączyć chętnych do pomocy. Skoro ty nie możesz, to zobowiąż tych, którzy nie mają małychy dzieci i będą mogli włączyć się do konkretnej pracy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pietrucha204']tak hektorze już jadę, dziecku pewnie się to spodoba :)))[/QUOTE]
Wyraźnie się wypowiadam. Zobliguj swoich wolontariuszy, którzy nie mają małych dzieci, żeby zaczęli robić dla Plebana to, co jest mu potrzebne. Niech nawiążą kontakt ze mną a ja wprowadzę ich w temat. Nie wierzę, żeby znalazł się ktoś, kto psa zaadoptuje. Jeśli tak by się stało, to będzie znaczyć, że stał się cud. Cuda się czasami zdarzają.

Link to comment
Share on other sites

Nie jestem behawiorystką i prosze mnie tak nie nazywać. Jestem szkoleniowcem, a to bardzo, ale to bardzo wielka różnica.
Plebana widziałam tylko raz podczas spaceru z opiekunem (być może był to piszący tu hector). Nie wiele moge na temat psa powiedzieć, a właściwie nic. Żeby wydac opinię trzeba z psem przebywać, zrobic dlugi wywiad z opiekunami, poznać zwyczaje psa, metody karmienia i wiele innych szczegółów. Nie wiem skąd pomysł, że jakikolwiek behawiorysta mógłby wydac opinię o psie, którego widział raz przez pięć minut....

Historii z oddaniem Plebana nie skomentuję. Boli mnie tylko takie wygadywanie "wydałem na opiekę 5000 zł, jestem cudowny, całujcie mnie po rekach" - bo tak to niestety brzmi.

Na koniec tylko jedno powiem:
TYLKO PSA ŻAL.

Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='natiimar']nie jestem behawiorystką i prosze mnie tak nie nazywać. Jestem szkoleniowcem, a to bardzo, ale to bardzo wielka różnica.
Plebana widziałam tylko raz podczas spaceru z opiekunem (być może był to piszący tu hector). Nie wiele moge na temat psa powiedzieć, a właściwie nic. żeby wydac opinię trzeba z psem przebywać, zrobic dlugi wywiad z opiekunami, poznać zwyczaje psa, metody karmienia i wiele innych szczegółów. Nie wiem skąd pomysł, że jakikolwiek behawiorysta mógłby wydac opinię o psie, którego widział raz przez pięć minut....

Historii z oddaniem plebana nie skomentuję. Boli mnie tylko takie wygadywanie "wydałem na opiekę 5000 zł, jestem cudowny, całujcie mnie po rekach" - bo tak to niestety brzmi.

Na koniec tylko jedno powiem:
Tylko psa żal.

Pozdrawiam.[/quote]
zgadzam się :) brawo !!! Kto kocha zwierzęta ten nie patrzy na pieniądze :) a kto patrzy na kasę to ma zamiar zrobić ubić interes z udziałem zwierząt !!!!!!!! A teraz wyobrażcie sobie co ten psiak przeżywa :( najpierw bity poniżany w schronisku :( póżniej domy tymczasowe które nie wiem jaki miały w tym cel żeby wogóle go mieć a na koniec wylądował znowu w schronisku !!!!!!!!!! Tragedia !!!!! Mam ok 100 psów w dt i nikt nie chce oddać psa tam gdzie miał przesrane a tu taki będzie wyliczał psu życie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wstyd !!!!!!!!!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NatiiMar']Nie jestem behawiorystką i prosze mnie tak nie nazywać. Jestem szkoleniowcem, a to bardzo, ale to bardzo wielka różnica.
Plebana widziałam tylko raz podczas spaceru z opiekunem (być może był to piszący tu hector). Nie wiele moge na temat psa powiedzieć, a właściwie nic. Żeby wydac opinię trzeba z psem przebywać, zrobic dlugi wywiad z opiekunami, poznać zwyczaje psa, metody karmienia i wiele innych szczegółów. Nie wiem skąd pomysł, że jakikolwiek behawiorysta mógłby wydac opinię o psie, którego widział raz przez pięć minut....

Historii z oddaniem Plebana nie skomentuję. Boli mnie tylko takie wygadywanie "wydałem na opiekę 5000 zł, jestem cudowny, całujcie mnie po rekach" - bo tak to niestety brzmi.

Na koniec tylko jedno powiem:
TYLKO PSA ŻAL.

Pozdrawiam.[/QUOTE]
Mam wrażenie , że behawiorysta to osoba, której przedmiotem oceny psychologicznej psa jest pragmatyzm oraz dostrzegalne zachowanie się zwierzęcia. Z tego nasuwa się wniosek, że szkoleniowiec zna psychologię psa, a zatem jest behawiorystą.
Ja muszę na dłużej wyjechać. Dlatego oddałem Plebana, żeby zapewnić mu opiekę. Mam dodatkowy problem z trzema pozostałymi psami. Dwa są po operacjach i nie nadają się do adopcji. Trzeci zaś może znajdzie dom. Z tej przyczyny wyadoptowałem też 6 kotów. Nie zapominajcie, że ja nie jestem w waszaym wieku. Dlatego wszystko ma swój początek i swój koniec.
Celowo napisałem jaki koszt poniosłem w związku z Plebanem. Ja płacę za wszystko z własnej kieszeni a ty stale zwracasz się do społeczności o wsparcie. Pozostałe psy mam również ze schronu. Za operację i leczenie jednego z nich zapłaciłem kilka tysięcy złotych z własnej kieszeni i nie prosiłem nikogo o wsparcie, jak robią to inni.
Plebana wyciągnąłem ze schronu i doprowadziłem do świetnej kondycji fizycznej i psychicznej. Teraz Ty masz okazję pokazać, co jesteś w stanie dla psa zrobić. W schronisku warunki się bardzo poprawiły, od kiedy jest nowy dyrektor. Pleban potrzebuje spacerów oraz pielęgnacji. Myślę, że tyle możesz dla niego zrobić. Jesteś młoda i zdrowa, a zatem nie będzie dla Ciebie za ciężko dla Plebana wyświadczyć przysługę. Pisanie w internecie nie na wiele się psu przyda. Mogę Cię wesprzeć karmą i czym jeszcze zechcesz, jeśli będziesz pomagać Plebanowi. Przestań oceniać mnie negatywnie. Plebana trzymałem 18 miesięcy na tymczasie. Był to okres dostatecznie długi, podczas którego mogłaś jakieś lokum dla psa znaleźć. Wiesz dobrze, że uratowałem Plebanowi życie. Może teraz Ty wzięłabyś Plebana do siebie, wówczas uwierzę, że jest Ci Plebana żal.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lika1771']pietrucha204 teraz to nie wazne psiak w schronie trzeba mu pomoc.
Prosze napisz tekst zrobimy mu ogloszenia.
Hektor czy widziales Plebana w schronie,czy opiekujesz sie nim w schronisku?
Moze moglbys go wziasc do siebie za pomoc w karmie i oglaszaniu?[/QUOTE]

Na razie dopóki jeszcze nie wyjechałem, odwiedzam Plebana regularnie w schronie. Karmię go kurczakami, wyprowadzam na spacery oraz wyczesuję mu futro, żeby nie porobiły się kołtuny. Przy okazji zabieram wiaderko karmy i dokarmiam psy stare, które są na emeryturze i nikt ich już nie przygarnie. Potrzebna mi jest pomoc wolontariuszy, którzy by mogli w tych czynnościach pomagać. Jak na razie nikt się do pomocy nie kwapi. Nie będę ukrywał, że liczę sobie 75 wiosen i sprawność w charakterze wolontariusza mam zaniżoną. Natomiast młodzież nie bardzo chce zwierzętom pomagać w konkretny sposób.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='OBSERWATOR 2012']zgadzam się :) brawo !!! Kto kocha zwierzęta ten nie patrzy na pieniądze :) a kto patrzy na kasę to ma zamiar zrobić ubić interes z udziałem zwierząt !!!!!!!! A teraz wyobrażcie sobie co ten psiak przeżywa :( najpierw bity poniżany w schronisku :( póżniej domy tymczasowe które nie wiem jaki miały w tym cel żeby wogóle go mieć a na koniec wylądował znowu w schronisku !!!!!!!!!! Tragedia !!!!! Mam ok 100 psów w dt i nikt nie chce oddać psa tam gdzie miał przesrane a tu taki będzie wyliczał psu życie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wstyd !!!!!!!!!!!!!!!![/QUOTE]

Synu opamiętaj się i licz się ze słowami. Doprowadziłeś do tego, że Moderator wykasował Twoje i innych posty na Dogomanii. Czy chcesz, żeby i ten wątek ucierpiał na skutek twoich niefrasobliwych wypowiedzi???

Link to comment
Share on other sites

Hektor wyjaśnił bardzo konkretnie i merytorycznie sytuację i potrzeby Plebana. Wystąpił też z apelem o konkretną pomoc dla psiaka. Kto może pomóc Plebanowi, czy są osoby, które mieszkają niedaleko i mogą się w taką pomoc zaangażować ?
Kłótnie zupełnie nie są tu potrzebne, zaś konstruktywne działania, owszem ...
Przy okazji, [B]Hektorze[/B], dziękuję Ci bardzo serdecznie za wszystko to, co zrobiłeś i robisz dla Plebana, życzę zdrowia i wytrwałości w działaniach :loveu:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hektor2461']Na razie dopóki jeszcze nie wyjechałem, odwiedzam Plebana regularnie w schronie. Karmię go kurczakami, wyprowadzam na spacery oraz wyczesuję mu futro, żeby nie porobiły się kołtuny. Przy okazji zabieram wiaderko karmy i dokarmiam psy stare, które są na emeryturze i nikt ich już nie przygarnie. Potrzebna mi jest pomoc wolontariuszy, którzy by mogli w tych czynnościach pomagać. Jak na razie nikt się do pomocy nie kwapi. Nie będę ukrywał, że liczę sobie 75 wiosen i sprawność w charakterze wolontariusza mam zaniżoną. Natomiast młodzież nie bardzo chce zwierzętom pomagać w konkretny sposób.[/QUOTE]

Czy w Opolu jest jakaś fundacja, stowarzyszenie... Ktoś, kogo można poprosić o pomoc w schronisku i w szukaniu wolontariuszy?
A Fundacja „Małych Braci” Św. Franciszka: [url]http://malibracia.opole.pl/[/url] i na FB: [url]http://www.facebook.com/fundacjamalibracia.fundacia?ref=pb[/url]
Znacie się?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...