Havanka Posted June 2, 2011 Author Posted June 2, 2011 [quote name='fiorsteinbock']Szału niema, jak mawia moj kolega z pracy - ale dobre i tyle ;) A jak Sarunia w trakcie przeprowadzki, pomaga cos Daśce?[/QUOTE] Właśnie rozmawiałam z Daśką. Jest załamana, bo Lolek, jej ukochany szczurek jest bardzo chory. Na razie walczy o jego życie. Sara ma sie dobrze, ma apetyt, bryka jak sarenka. Daśka wszystkim bardzo dziękuje za pomoc finansową !!! Quote
fiorsteinbock Posted June 2, 2011 Posted June 2, 2011 Cholera, nie wiem nawet jak pomoc :( Mam nadzieje, że maly szybko sie pozbiera. To takie drobne istotki i takie ciekawe świata :) Loluś, nosek do góry i nie daj sie chorobsku! Quote
Zosia123 Posted June 2, 2011 Posted June 2, 2011 Kochane, Jak Sarcia stoi z pieniędzmi? Zbieram właśnie fanty i będę wystawiać bazarek, no i szukam godnego kandydata :) Quote
Havanka Posted June 2, 2011 Author Posted June 2, 2011 [quote name='Zosia123']Kochane, Jak Sarcia stoi z pieniędzmi? Zbieram właśnie fanty i będę wystawiać bazarek, no i szukam godnego kandydata :)[/QUOTE] Witaj Zosiu! Przede wszystkim dziekuje za zainteresowanie naszą Sarunią. Niestety z finansami jest bardzo kiepsko. Daśka, u której jest sunia dokłada z własnej kieszeni, szczególnie ostatnio, kiedy były duże wydatki związane z badaniami i leczeniem. Finanse Sary są wyszczególnione w poście 2. Bylibyśmy bardzo wdzięczni za każdy grosz. Quote
Zosia123 Posted June 2, 2011 Posted June 2, 2011 [quote name='Havanka']Witaj Zosiu! Przede wszystkim dziekuje za zainteresowanie naszą Sarunią. Niestety z finansami jest bardzo kiepsko. Daśka, u której jest sunia dokłada z własnej kieszeni, szczególnie ostatnio, kiedy były duże wydatki związane z badaniami i leczeniem. Finanse Sary są wyszczególnione w poście 2. Bylibyśmy bardzo wdzięczni za każdy grosz.[/QUOTE] Oki, to po weekendzie coś zorganizuję :) Quote
Havanka Posted June 2, 2011 Author Posted June 2, 2011 [quote name='Zosia123']Oki, to po weekendzie coś zorganizuję :)[/QUOTE] Bardzo dziękujemy !!! prosimy również o link, kiedy już będzie. Quote
Iljova Posted June 3, 2011 Posted June 3, 2011 Mam nadzieję że niedługo będzie już dobrze z Lolusiem. * warto zwrócić uwagę i rozpowszechnić [INDENT][B][SIZE=3]OSTRZEŻENIE z FB. "Ostrzeżenie ze schroniska w Gaju, że jeździ po schroniskach facet z zamiarem adopcji szczeniąt. Psy podobno jadą do Niemiec jako przynęta dla amstafów szkolonych do walk !!! Ten facet to Lukasz [/SIZE][/B][B][SIZE=3]C. [/SIZE][/B][B][SIZE=3]lub zona Ewa z Krzywinia kolo Gostynia. Może kontaktować się ze schroniskami w całej Polsce.... uprzedź znajome schroniska !"[/SIZE][/B] [/INDENT] Quote
daśka Posted June 3, 2011 Posted June 3, 2011 Witaj Iljova tęskniłam już......zadzwonię jeżeli pozwolisz po weekendzie.Jutro idziemy z Lolkiem ,kwiatami i prezentem do Pani Weterynarz:-) Zasługuje na to jak cholercia!!!!! Quote
daśka Posted June 3, 2011 Posted June 3, 2011 Jednocześnie MAGIRAF jeżeli to czytasz,to niezmiernie Ci dziękuję za kontakt z Grzegorzem i jego Małżonką......Jego żona to kobieta CUD,gdyby nie Ona,to nasz Loli już .............. Quote
daśka Posted June 4, 2011 Posted June 4, 2011 U Lolunia poprawa niesamowita....szybko napiszę co się wydarzyło....Loli miał udar (wylew) w zeszłą środę,po którym sparaliżowało mu prawą stronę,a kolejny w czwartek po którym już wogóle nie chodził.Lolek dostał w sumie 8 zastrzyków różnych i dopiero ostatni "steryd" mu pomógł.Loli nie jadł przez pięć dni.Od wtorku zaczął jadać gerbery dla dzieci typu "warzywa w delikatnej potrawce z cielęciną" itd ,dostawał również do picia nutridrink.Niestety nie jadał sam ,musiałam brać Go na ręce i na łyżeczkę nakładałam odrobinę jedzenia,trzymałam mu głowę,ponieważ inaczej utopiłby się w jedzeniu (wogóle nie trzymał głowy).Loli był karmiony jak dziecko. Quote
daśka Posted June 4, 2011 Posted June 4, 2011 Nutridrink-a było za dużo,a ma termin do spożycia tylko 24 godziny po otwarciu,więc wlałam go do pojemniczka na lody i codziennie wyciągam kostkę,jeżeli chodzi o gerbery dla dzieci,to również nie mogłam podawać gotowych,ponieważ były zbyt duże drobinki,a Loluś nie potrafi gryźć ...tylko liże,więc łyżkę gotowego gerbera miksowałam w blenderze z kostką nutridrinka,brałam na kolana ręcznik a na ręce Lolusia i trzymałam Mu główkę nad łyżeczką z jedzeniem.Ręcznik był niezbędny ponieważ połowa i tak lądowała obok,jakbym niemowle miała.... Quote
Iljova Posted June 4, 2011 Posted June 4, 2011 Kiedy czytałam łzy płynęły i chociaż obecnie powinnam unikać takich silnych emocji nic na to nie poradzę musiałam przeczytać co się dzieje. Lolusiu trzymaj się i Ty też Daśka. Quote
daśka Posted June 4, 2011 Posted June 4, 2011 w czwartek postanowiliśmy,że to już czas zakończyć Jego męczarnie.....wysłałam Adama do wet (innej niż chodzimy,ponieważ nasza pracuje w dziwnych godzinach),a sama wyszłam kopać dół na działce (dziękuję Ci Havanko za rozmowę,chyba bym wylądowała w szpitalu z atakiem nerwicy,gdyby nie rozmowa z Tobą). Po rozmowie z Elą stałam nad tym dołem i jakoś automatycznie go zakopałam ,zadzwoniłam do Adama,że wszystko cofam,ma go nie usypiać! Po drodze do innej wet,Adam spotkał naszą Wet i zapłakany powiedział jej ,że jest już chyba egoistą,ponieważ chcemy Lolka utrzymać przy sobie,kiedy On już prawie nie żyje.Pani Wet odrazu zabrała Go do lecznicy i zadzwoniła do mnie...ja przekazałam jej swoją wiedzę zdobytą od znajomych MAGIRAF i podała mu steryd.Adam wrócił ,Lolek był nieprzytomny.... Quote
daśka Posted June 4, 2011 Posted June 4, 2011 ...ale po kilku godzinach zaskoczył nas niesamowicie,zaczął "chodzić" i już nie miał takich bolesnych spazmów,które Go zwijały w pozycję embrionalną i kiedy tracił kontakt ze światem.....od tego się zaczęło...........dziś Loli nie potrafi nadal gryźć,więc mielę mu ziarno w blenderze,przesiewam przez sitko i dodaję do gerbera i nutridrinka oraz dwa syropy,ale sam z talerzyka potrafi zlizać,utrzymuje głowę i mam nadzieję,że będzie już tylko lepiej:-) Dlatego idziemy dziś do Wet,ponieważ za całą sytuację skasowała nas tylko 20 zł,nie chciała pieniędzy. To tak w skrócie....nigdy nie wolno się poddawać...wiem ,że dla większości to tylko szczurek,ale dla nas to przyjaciel.... Quote
daśka Posted June 4, 2011 Posted June 4, 2011 Jeżeli kiedyś spotkacie się z taką sytuacją u znajomych lub u siebie,to prosze podajcie mój nr tel,niech dzwonią,a ja zapytam ludzi ,którzy są ze strony szczury .org czy mogę podać ich nr tel.....to cudowni ludzie i mają ogromną wiedzę.Bez ich wskazówek Loli już dawno by leżał w tym dole.....Loli nadal się chwieje,ale już jego pyszczka nie wykrzywia grymas bólu:-) Quote
Iljova Posted June 4, 2011 Posted June 4, 2011 [quote name='daśka']Iljova Ty znów spać nie możesz...dzień dobry:-)[/QUOTE] Niewiem o co chodzi ja wstaje w sobotę i niedziele najpoźniej o 7 :-) Tak się cieszę z powodu Lolusia że się udało, mam nadzieję że nikt przedwcześnie się nie podda w przypadku zagłodzonej suni z dogo, fakt nastąpiło pogorszenie ale ja ciągle mam nadzieję że jej się uda jeszcze pożyć. Oby dziewczyny miały taką siłe jak Ty Daśka. Walczyłaś o Tulcię, Lolka i każdego zwierzaka który jest z Tobą nie poddajesz sie nawet jak jest bardzo źle i wiele osób tym momencie by poprzestało, ale Ty nie Ty walczysz w najgorszych momentach dalej o to bezcenne życie Czy zdajesz sobie sprawę jak bardzo wdzięczne są Ci te zwierzaki ??? :-) :iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou: Quote
daśka Posted June 4, 2011 Posted June 4, 2011 UWAGA!!!!!!!!!!!!!! W ZUKOWIE W LECZNICY POKAZAŁA SIĘ PANI IRENA D. Z MIEJSCOWOŚCI RUTKI !!!!!!!!!!! PRZYSZŁA DO LECZNICY ŻEBY USPIĆ SUNIĘ PONIEWAŻ JEST STARA (miała tylko tłuszczaka i zaćmę) wet odmówiła ,a ona powiedziała,że i tak ją uspi u innego lekarza,a w Żukowie wetów od bydła nie brakuje (robią wszystko byle zarobić).KOBIETA BĘDZIE JEŹDZIŁA PO UŚPIENIU PSA PO SCHRONISKACH I SZUKAŁA NOWEGO!!!!!!!!!!!!!! Wet powiedziała,że ona nawet nie wiedziała,że psa trzeba szczepić na nosówkę! Wetka spisała ją z dowodu i podała dane mnie,żebym pomogła,jezeli mogę POMÓŻCIE WYSYŁAĆ WIADOMOŚĆ DO DOGOMANIAKÓW Z POMORSKIEGO,ŻEBY MÓWILI PERSONELOWI ZE SCHRONISK CO TO ZA BABA.Pełne dane mogę przesłac na pw,a teraz dzwonię do schroniska PROMYK w Gdańsku,żeby poinformować........... Quote
Havanka Posted June 4, 2011 Author Posted June 4, 2011 [quote name='daśka']UWAGA!!!!!!!!!!!!!! W ZUKOWIE W LECZNICY POKAZAŁA SIĘ PANI IRENA D. Z MIEJSCOWOŚCI RUTKI !!!!!!!!!!! PRZYSZŁA DO LECZNICY ŻEBY USPIĆ SUNIĘ PONIEWAŻ JEST STARA (miała tylko tłuszczaka i zaćmę) wet odmówiła ,a ona powiedziała,że i tak ją uspi u innego lekarza,a w Żukowie wetów od bydła nie brakuje (robią wszystko byle zarobić).KOBIETA BĘDZIE JEŹDZIŁA PO UŚPIENIU PSA PO SCHRONISKACH I SZUKAŁA NOWEGO!!!!!!!!!!!!!! Wet powiedziała,że ona nawet nie wiedziała,że psa trzeba szczepić na nosówkę! Wetka spisała ją z dowodu i podała dane mnie,żebym pomogła,jezeli mogę POMÓŻCIE WYSYŁAĆ WIADOMOŚĆ DO DOGOMANIAKÓW Z POMORSKIEGO,ŻEBY MÓWILI PERSONELOWI ZE SCHRONISK CO TO ZA BABA.Pełne dane mogę przesłac na pw,a teraz dzwonię do schroniska PROMYK w Gdańsku,żeby poinformować...........[/QUOTE] Kurczę, kolejna "miłośniczka" psów !!! Ręce opadają... Quote
Zosia123 Posted June 4, 2011 Posted June 4, 2011 [quote name='Havanka']Bardzo dziękujemy !!! prosimy również o link, kiedy już będzie.[/QUOTE] Oczywiście :) [quote name='daśka']Witam Cię Zosia123 fajnie,że jesteś:-)[/QUOTE] Ciebie też miło poznać :) Ja też kocham szczurki :) Quote
daśka Posted June 5, 2011 Posted June 5, 2011 Z Sarunią znów nie jest dobrze,z dwóch sutków wypływa jej po naciśnieciu płyn.Z jednego przeźroczysta z drugiego rdzawa:-( Jak ja mam to zrobić,żeby jechać do pracy i pójść do wet,ja się chyba wykończę.......oczywiście jutro loguję się u Wetki...masakra Quote
Havanka Posted June 5, 2011 Author Posted June 5, 2011 [quote name='daśka']Z Sarunią znów nie jest dobrze,z dwóch sutków wypływa jej po naciśnieciu płyn.Z jednego przeźroczysta z drugiego rdzawa:-( Jak ja mam to zrobić,żeby jechać do pracy i pójść do wet,ja się chyba wykończę.......oczywiście jutro loguję się u Wetki...masakra[/QUOTE] A niech to.... Daśka, a było już tak dobrze... Quote
Iljova Posted June 5, 2011 Posted June 5, 2011 O nie znowu, Saruniu co się dzieje ? Słoneczko kochane mam nadzieję że szybko minie i poprawi się jej stan zdrowia. Trzymam kciuki :) Quote
Zosia123 Posted June 5, 2011 Posted June 5, 2011 My też trzymamy kciuki. A tutaj wypocony bazarek: [url]http://www.dogomania.pl/threads/209015-BAZAREK-DLA-NASTOLATKI-%29-Dla-Sary-do-20-czerwca!?p=17009726#post17009726[/url] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.