Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='fiorsteinbock']Hahaha masz racje. Rownowaga musi zostac zachowana :) Moj Tz poszedl krok dalej i zjadl po 2 na kazda ze stron :cool1:[/QUOTE]
No to bioderka będą jak nowe !!!

Małgosiu K. z Wrocławia - Kim jesteś????

  • Replies 2.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Havanka']No to bioderka będą jak nowe !!!

Małgosiu K. z Wrocławia - Kim jesteś????[/QUOTE]
to ja :)
wysłałam zaległe pieniążki dla dziewczynki :)

Posted

[quote name='fochu']to ja :)
wysłałam zaległe pieniążki dla dziewczynki :)[/QUOTE]
Małgosiu, bardzo, bardzo dziękuję [IMG]http://medlem.spray.se/senatn/images/V%20Malu/10bighug.gif[/IMG]!!!
Wpiszę je za XI i XII, ok?

Posted

[quote name='Havanka']Małgosiu, bardzo, bardzo dziękuję [IMG]http://medlem.spray.se/senatn/images/V%20Malu/10bighug.gif[/IMG]!!!
Wpiszę je za XI i XII, ok?[/QUOTE]
nie ma za co :)
obiecałam małej te pieniądze to są :) z lekkim opóźnieniem ale dotarły :)
jasne,wpisz za listopad i grudzień

Posted

Edytko, jeżeli nic poważnego nie wydarzy sie, będę!

Dziś wysłałam Daśce 50 zł dofinansowania do karmy dla Sary.

[B][SIZE=3][COLOR=royalblue][COLOR=black][SIZE=2]Wpływy na 4.03 - 230 zł[/SIZE][/COLOR][/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=royalblue][COLOR=black][SIZE=2]Razem wydatki - 130 zł
.........................................
Saldo na 4.03 - 100 zł
[/SIZE][/COLOR][/COLOR][/SIZE][/B]

Posted

Mam nadzieję że po wczorajszym paczkowym dniu dałyście radę dzisiaj wstać ;-) ;-) ;-). a jak nie to trzeba było lepiej kupić na dogowym bazarku wirtualne pączki i faworki ;-) ;-) ;-) ;-) ;-) ;-)
WITAJ SARUNIU KOCHANA :-) TRZYMAM KCIUKI ZA DOBRE EFEKTY LECZENIA. :)

Posted

[quote name='Iljova']Mam nadzieję że po wczorajszym paczkowym dniu dałyście radę dzisiaj wstać ;-) ;-) ;-). a jak nie to trzeba było lepiej kupić na dogowym bazarku wirtualne pączki i faworki ;-) ;-) ;-) ;-) ;-) ;-)
WITAJ SARUNIU KOCHANA :-) TRZYMAM KCIUKI ZA DOBRE EFEKTY LECZENIA. :)[/QUOTE]
Ja wstałam dziś rześka jak skowronek ! Edytka radziła zjeść dwa pączki dla równowagi, a że dwa za nic nie wepchałabym, to jeden podzieliłam dokladnie na pół i miałam po równo na dwa "biedra":evil_lol:
Ja też czekam na efekty leczenia, oby przyniosły Saruni ulgę...

Posted

huraaaaaaaaaaaaaaaaaa Adam przywiózł mi komputer:-):-):-):-):-)
trzy trojany i reszta innych badziestw,ale najgorszy podobno był ten,który się usadowił i tworzył wisusy w moim komputerze.
Ale już jesteśmy,zobaczymy do kiedy,ale cieszę się chwilą:-)
Jutro z Sarunią na zastrzyk,a później czeka nas przeprowdzka mojego 300 litrowego akwarium z pracy do domu,mam nadzieję że przez weekend chociaż je przewieziemy.
Na konto narazie nie zaglądałam,jutro zajrzę i napiszę jak po zatrzyku Saruni:-)
Dziewczyna ma się nieźle,ale apetytu nie ma.Na razie nie panikuje ponieważ to nie pierwszy raz,jednak jutro z wet porozmawiam na ten temat!
Miło Was widzieć:-)

Posted

[quote name='Iljova']:-) ja też bardzo się cieszę że jesteś z nami :-) witam Cię wśród nas z uśmiechem :-). Spokojnej nocy życzę. :-)[/QUOTE]

Witaj to ja w takim razie życzę miłego dzionka:-)

Posted

Wiecie co Sara raczej już domku nie znajdzie,każde zapytanie odsyłam na allegro,w którym jest napisane ile Sarunia ma latek i w jakim jest stanie,tak jak napisała Havanka ludzie po przeczytaniu,że stara,że niedowidzi,że niedosłyszy już sie nie kontaktują:-(
Ale wiecie ogromnie sie sie cieszę,że jest u mnie,ponieważ wiem,że nie jest traktowana jak "jakiś tam psiak z którego mam pieniądze" tylko jak część naszej rodziny!
Nasza rodzinka dosyć spora,ponieważ zwierzątek jest sporo:-)
Ciekawe co powie wet jak jej powiem o braku apetytu u Sary,zapewne usłyszę to co zwykle,że to już końcówka jej życia i żeby się przygotować,ale ja nie lubię tego słuchać!!!
Bardzo się boję dnia,kiedy Sarunia..........
Zrobię wszystko co tylko bedzie można,żeby była z nami jak najdłużej.....i jeszcze dłużej...i jeszcze dłużej:-)

Posted

Daśka jesteś !!!! Bardzo sie cieszę, że masz już swoje okno na świat ! Dbaj o niego jak o Sarę ( tylko nie karm go i nie wyprowadzaj:evil_lol:) Skąd załapałaś tyle wirusów????
Czekamy na wieści od wetki.

Posted

[quote name='Havanka']Daśka jesteś !!!! Bardzo sie cieszę, że masz już swoje okno na świat ! Dbaj o niego jak o Sarę ( tylko nie karm go i nie wyprowadzaj:evil_lol:) Skąd załapałaś tyle wirusów????
Czekamy na wieści od wetki.[/QUOTE]

Witaj Havanko,a skąd ja mam wiedzieć dlaczego tyle trojanów załapałam,a raczej mój komputer,ponieważ ja wierna jestem jednemu!
ale z mojego kompa to niezła "lafirynda" jak widać;-)
Ufff dobrze,że Adam grzeczny,ponieważ nie wyobrażam sobie mieć w sobie tylu wirusów;-)

Posted

No to musisz coś z tym zrobić żeby nie łapał tych wirusów i nie szlajał się gdzie popadnie. Dobrze że o siebie i Twojego A. możesz być spokojna. ;-)
Też jestem ciekawa co powie wet, bo zastanawia mnie to z jakiego powodu Sarunia nie ma apetytu.
A że u Ciebie ma jak w raju to wiem :) Bywam też czasami na jakiś wątkach gdzie są osoby które stwierdzają jedno : "gdyby trafiła do Daśki to wszystko byłoby dobrze zadbałaby, bo Daśka wkłada w opiekę nad psiakiem całe swoje serce" itp. Teksty czasami ktoś Tulę podaje jako przykład. I jak czytam takie teksty to już niewiele pozostaje mi do napisania jak tylko potwierdzenie tych słów :-)
Przez to też coraz bardziej nie mogę doczekać się momentu kiedy będę mogła pojechać do Ciebie i poznać Cię. :-)

Posted

Daśka ale jak to jest z tym apetytem, wogole nie chce jesc czy je mniej niz zazwyczaj?
Pamietam, ze jak przyjechala do Ciebie tez kaprysila i chyba dopiero parówkami ją zachecilas do amu. Rozumiem, ze obecnie nawet ulubionych przysmakow nie chce jesc?

Posted

Z apetytem to jest tak,potrafi tylko skubnąc przez trzy dni,a później coś tam zajada.Byłyśmy u wet Sarunia dostała zastrzyk plus wit B i krople na odpchlanio-odkleszczanie:-) Wetka powiedziała,że to nie dobrze,że nie ma apetytu,ale zbadała ją dokładnie i nic sie nie dziej,taka starość.Ostatecznie można podać sterydy na poprawę apetytu,ale wet powiedziała,że to OSTATECZNOŚĆ.Z kolei wetka stwierdziła,że Sarunia o ile dożyje,to siądzie jej predzej,czy później kręgosłup i nie będzie chodziła,ale powiedziałam,że to nie problem,mogę ją wynosić na dwór.W końcu to nie pierwszy pies w moim życiu,którego trzeba będzie wynosić.Dziś jestem w o tyle komfortowej sytuacji,że nie muszę ją zwozić z ósmego piętra;-)

Posted

Generalnie jesteśmy dobrej myśli:-) Zastrzyki powinny pomóc:-)
Koszt dzisiejszej wizyty
zastrzyk 15 zł
wit B 5 zł:-)
odpchlanie i odkleszczanie 18 zł:-)
Chyba mam już kartę stałego klienta:-)

Posted

[quote name='fiorsteinbock']Daśka ale jak to jest z tym apetytem, wogole nie chce jesc czy je mniej niz zazwyczaj?
Pamietam, ze jak przyjechala do Ciebie tez kaprysila i chyba dopiero parówkami ją zachecilas do amu. Rozumiem, ze obecnie nawet ulubionych przysmakow nie chce jesc?[/QUOTE]

oj Cioteczko przysmaki,to ona zawsze i o każdej porze,tylko,że ja nie karmię psów z ręki,chyba,że w nagrodę i nie toleruję "żebrania" np przy stole.Jednak jezeli będzie trzeba,to Sara będzie karmiona osobiście przysmakami nawet w łóżku....nie poddam się za nic,tylko pozostałe psiaki nie mogą tego widzieć,ale z tym damy radę,już nawet z Adamem rozwazyliśmy taką opcję.......

Posted

Nie spodziewałam się niczego innego. DAŚKA JESTEŚ WIELKA I WSPANIAŁA. Dziękuję w imieniu psiaków że jesteś. :-) :-) Inna rzecz, że masz wsparcie ze strony Twojej drugiej połowy. Wspaniale.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...